Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: Projektowanie oczka





Temat: Sedesy założone...
Sedesy założone...
Po południu zostaną założone nowe sedesy w UM. Projekt wykonała ta sama firma
która zakładała spłuczki - Fikimiki z Warszawy. Sedesy wyposażone są w
załącznik obciążeniowy - spłukiwanie następuje pół godziny po wstaniu. UM
wyposażony jest w 3 typy sedesów - w sumie 31 oczek.



Temat: Parterowy czy z użytkowym poddaszem?
Zostałem zaatakowany. Każdy ma do tego prawo. Nikt mi nie powie że większy dach
jest tańszy. Coś tu jest nie tak. Jaka ilość gąsiorów i inych, jakięs załomy. Po
prostu jeżeli dachu jest ileś metrów więcej to zawsze będzie droższy ( nie
porównujmy dachu dwuspadowego w parterówce i dachu mansardowego z wolimi oczkami
w domu z poddaszem). Trzeba porównywać podobne architektonicznie domy. Po prostu
kazdy robi i zrobi jak uważa. Wiele analizowałem i chyba wiem co mówię.
Projektuję domy od 15 lat i nie można położyć na jednej szali ekonomi a marzeń z
całego życia. Jężeli ktoś ma wyśnioną parterówkę to niech ją buduje bo całe
życie będzie w niej mieszkał i się zastanawiał nad swoim wyborem. Życze trafnych
decyzji.





Temat: Dom Development - Fort Bema
pomęczę Cię jeszcze troszkę,ok ? :)
rozumiem, że znajomy Ci zrobi projekt ze zmianami. Ty pójdziesz z tym projektem
do DD. Zapłacisz DD tylko 300zł za uruchomienie tych zmian, ale nie za same
projekty. Tak?
Nie rozumiem tylko, dlaczego masz płacić za zmiany w kanalizacji czy w
przestawianiu ścian. Nie mam na myśli dodatkowych oczek, czy gniezdek, bo za to
zawsze się płaci, ale tylko zmianę w "położeniu"?
My zmieniamy ściany i przenosimy gniazdka i podłączenia wod-kan, ale ilość się
nie mienia i powiedzieli nam, ze poza projektem nie powinniśmy nic dopłacać. No
ale na szczegółowego kosztorysu nie mam, więc nie wiem jak wycenią na 100%.

dorota



Temat: "budżetowy dom" - jakie propozycje
"budżetowy dom" - jakie propozycje
mam pytanie do wszystkich: tych co maja budowe domu za soba, tych co przed, i
do architektow.
planuje budowe domu, ktory bedzie alternatywa dla mieszkania w bloku (w
krakowie). mamy mieszkanie 2-pokojowe i 2 malych dzieci. jest nam ciasno. mamy
tez dzialke na wsi, zaraz za krakowem waska i dluga (bardzo waska).
projektowac bedzie architekt - nie ma takich waskich typowek.
chcemy domu, ktory bedzie jak najbardziej "budzetowy" - tani w eksploatacji i
tani w budowie. zadnych fanaberii, wolich oczek itp. dom bedzie parterowy z
uzytkowym poddaszem, dach dwuspadowy (blachodachowka). jakie rozwiazania
mozecie zaproponowac? jakie sugestie? co jest rozwiazaniem racjonalnym - tanim
i praktycznym, a czego na pewno w domu nie robic? jestesmy otwarci. dom ma
miec okolo 120m2 pow. uzytkowej (moze troszke wiecej). na dole kuchnia,
pralnia/magazynek, malutki pokoj (gabinecik moj/goscinny/ew.kiedys moze
babcia), wc z prysznicem, i pokoj dzienny. na gorze 3 sypialnie, lazienka i
garderoba. czekam na sugestie i dobre rady! zapraszam do dyskusji - jak
wybudowac dom naprawde niedrogo. dodam, ze chcialbym przy tym wszystkim, zeby
nie wygladal jak barak. dlatego mysle o kosztach juz teraz, aby nie obcinac
wydatkow jak stan surowy bedzie skonczony, a ja bez srodkow.
jeszcze raz: prosto! racjonalnie! estetycznie! zapraszam do dyskusji.



Temat: firmy projektujące ogrody
Kompleksowe wykonawstwo (projekt, realizacja, oczka wodne, elementy małej architektóry, oświetlenie, sys. automatycznego nawadniania).
Ceny do uzgodnienia, tak, aby każda ze stron była zadowolona.
Tel. 507 - 162 - 487




Temat: a może ma ktoś fajny projekt
a może ma ktoś fajny projekt
Witam!
Szukam jakiegoś pomysłowego projektu dość dużego ogrodu (taki ze skalniakiem
i oczkiem) może ktoś ma?



Temat: ile zarabiają częstochowianie?????????????????? ??
pracuje fizycznie w firmie projektujacej i wykonujace ogrody, oczka wodne itp zarabiam od 1000 do 1600zl, zalezy od miesiaca, 5zl/h praca lekka i ze wspanialymi ludzmi



Temat: tu sie reklamujemy
OGRODY - Projekt, Realizacja, Konserwacja
Pracownia Architektury Krajobrazu "Fabryka Ogrodów"
Ogrody, trawniki, brukarstwo, oczka wodne, kaskady, systemy nawadniające, mała
architektura
tomek@fabrykaogrodow.pl
www.fabrykaogrodow.pl



Temat: Bezpłatny internet na Piotrkowskiej
A czy jest projekt odzyskiwania skradzionych laptopów? Ew. rozdawania smyczy do
laptopów (coby je przypiąć)?
Poza tym złodzieje beszczelnie kradną torebki z ogródków... już widzę ich
błyszczące oczka i lepkie ręce gdy ktoś usiądzie ze sprzętem wartym 5 tyś :/




Temat: Oczko wodne na Michałowie zasypywane
Byłem na oczku w piątek po południu.
Póki co prace (cały czas trwają) nie stanowią zagrożenia dla samego oczka bo
koncentrują się na zasypywaniu suchszej części niecki. Pas usypanej ziemi ma
obecnie szerokość od 2 do 5m. Na oczku są jeszcze podloty łyski i kokoszki.
Doszedł też nowy dość ciekawy gatunek, pozatem jest tam ok. 30-50 kaczek
krzyżówek. Ptaki nie zwracają na razie uwagi na prowadzone roboty. Przy tym
tempie prac do brzegu oczka skarpa „dojdzie” zapewnie za jakiś czas już pewnie
po opuszczeniu przez ptaki oczka. Pozostaną zimujące płazy może gady.
Trudno powiedzieć jakie są rzeczywiste zamiary właściciela może zasypanie
części niecki do brzegu oczka i pozostawienie go samego. Niemniej każde
zawężenie niecki oznacza likwidację dotychczasowego zróżnicowania
przyrodniczego na którą składa się samo oczko i łączka, a 0czko nie będzie już
takie jak np. w tej chwili. Zwiększy się jego dostępność od strony zachodniej
ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami z tego wynikającymi. Część gatunków
się wyniesie, część po prostu wymrze.
Od 1998 roku złożyliśmy wszystkie stosowne wnioski o ochronę tego miejsca, na
co Urząd Miejski nie zareagował, z wyjątkiem wprowadzenia oczka jako terenu
projektowanego użytku ekologicznego do studium zagospodarowania przestrzennego
Radomia, które niestety nie jest aktem prawa miejscowego, w 1999 zebrano 1500
podpisów mieszkańców o ochronę oczka (Centrum Edukacji Ekologicznej),
wyczerpaliśmy zatem nieomal wszystkie możliwości prawne ochrony tego miejsca.
Na obecnym etapie co najwyżej można zarzucać, że zmniejszanie powierzchni
niecki jest niezgodne z rysunkiem studium, które jak pisałem ma taka wadę ze
nie jest prawem miejscowym.
Jedynym ratunkiem jest rozpoczęcie dyskusji publicznej i wywarcie nacisku na
władze miasta, aby teren wykupiły bądź zamieniły na inną działkę co proponował
dwa lata temu sam właściciel podczas wizyty w Centrum Edukacji Ekologicznej.
Ale tu potrzebne jest zaangażowanie mieszkańców min. samego osiedla, a czy
takie istnieje na podstawie dotychczasowych doświadczeń śmiem wątpić. Ja sam
jestem zmęczony już ponad 10 letnim wałkowaniem sprawy (zresztą nie tylko tej)
którą, tak naprawdę można było załatwić przed laty w ciągu góra pół roku, przy
naprawdę niewielkich nakładach ze strony miasta ,zresztą część potrzebnych
funduszy można było pozyskać z funduszy ochrony środowiska. I to tyle.



Temat: Nowa Zakopianka , inne problemy komunikacyjne
A co o tyk gondolak mylis?

"Gondolowe szaleństwo ogarnęło Zakopane. Projekt zorganizowania komunikacji
gondolowej na szeroką skalę podchwyciło wiele środowisk. Ale jest też i niemało
sceptyków całego przedsięwzięcia. Wysokie koszty, problemy techniczne i brak
miejsca w stolicy Tatr - to ich argumenty. Tymczasem zapomina się o tym, że o
wiele bardziej realne byłoby zrealizowanie pomysłu budowy kolejki elektrycznej
do Kuźnic. Kuźnice - obok Morskiego Oka - to chyba jedno z najczęściej
odwiedzanych miejsc w Tatrach. Niestety, ostatnie lata pokazują, że konieczne
jest w tym rejonie Zakopanego, a jednocześnie i Tatr wprowadzenie globalnego
rozwiązania komunikacyjnego. Na razie do Kuźnic jeżdżą swoimi autobusami
zakopiański PKS i regularne linie prywatnych przewoźników. Na dalszym planie są
taksówki i dorożki konne oraz ostatni pomysł - melexy. Okazuje się jednak
powoli, że rosnący r uch turystyczny z roku na rok nasila ilość kursów busów i
autobusów do Kuźnic. A to siłą rzeczy powoduje wzrost zanieczyszczenia
tamtejszej przyrody. Stąd i głosy, że warto może powrócić do koncepcji
zamknięcia drogi dla ruchu samochodów, autobusów i busów i zorganizowania tam
masowej, ekologicznej komunikacji. Od dawna projektowano i proponowano
zbudowanie na drodze do Kuźnic kolejki elektrycznej, która woziłaby turystów.
Do niedawna pomysłom tym sprzeciwiali się ekolodzy, ale teraz przy tak
natężonym ruchu samochodów budowa elektrycznej kolejki jawi się jak wręcz
wybawienie. - Od dawna były przygotowywane takie projekty - przyznaje Piotr
Bąk, burmistrz Zakopanego.

- Koncepcje były różne: od poprowadzenia trasy po istniejącej drodze do Kuźnic
niczym szyny tramwajowe, aż po budowę niezależnej linii po projektowanym kiedyś
torze saneczkowym. Tego typu projekty zakładają budowę linii nawet dłuższej niż
od dolnej stacji kolei linowej w Kuźnicach do Ronda. Są zamierzenia, aby
turyści mogli wsiadać do kolejki elektrycznej już w centrum miasta np. przy
oczku wodnym. Trasa mogłaby prowadzić wtedy od oczka ulicą Piłsudskiego, koło
skoczni, i kończyć swój bieg w samych Kuźnicach. Być może projekty na papierze
będą miały szansę realizacji w momencie rozpoczęcia rewitalizacji Kuźnic.
Wtedy, gdy powstaną tam muzea i siedziba dyrekcji Tatrzańskiego Parku
Narodowego - generalne rozwiązanie komunikacyjne w tym rejonie może być
wybawieniem dla przyrody.(BOL - Gazeta Krakowska)




Temat: Newsletter 29
Przebudowa pl. Powst.Wielkopolskich ruszy w 2006
Wygraliśmy ze stolicą

Czwartek, 3 listopada 2005r.

Czterdzieści osiem milionów złotych z Brukseli trafi do stolicy Dolnego Śląska

To już pewne. Wrocław dostanie unijną dotację
na 9 nowych tramwajów i remont placu Powstańców Wielkopolskich. Warszawa będzie
musiała budować metro za własne pieniądze

Cały projekt ma kosztował 120 milionów złotych, z czego 93 zapłacimy za
niskopodłogowe tramwaje. Pierwsze dwa trafią do nas pod koniec przyszłego roku –
mówi Dariusz Kucharski, dyrektor Biura Zarządzania Funduszami Europejskimi we
wrocławskim magistracie. Remont placu Powstańców Wielkopolskich rozpocznie się
na początku 2006 roku, a skończy dwa lata później. Zostanie on całkiem
przebudowany i wyremontowany.
Urzędnicy nie kryją radości. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że
władze miasta użyły wszystkich dostępnych sposobów, żeby wywalczyć pieniądze.
Rafał Dutkiewicz miał naciskać w tej sprawie poprzedniego ministra gospodarki
Jacka Piechotę.
Walka była zażarta
Panel Ekspertów (pierwsza instancja oceniająca merytorycznie wnioski unijne)
umieściła wrocławski projekt na dziewiątym miejscu w kolejce po dotację. Za
warszawskim metrem. Jeśli stolica dostałaby pieniądze, nasz wniosek nie miałby
szans. Na budowę niecałych 4 km metra miało pójść 73 mln euro ze 115, jakie
były do podziału.
Oficjalnie nikt nie przyznaje, że wrocławscy urzędnicy przekonywali członków
Krajowego Komitetu Sterującego (druga i przedostatnia instancja w procedurze
oceniania wniosków) do zmiany niekorzystnej dla nas kolejności na liście.
Jednak projekt stolicy Dolnego Śląska wspiął się o jedno oczko wyżej – z
dziewiątej na ósmą pozycję. Za to budowa metra spadła na ostatnie. Ostatnią
nadzieją stolicy miała być interwencja Danuty Huebner, unijnej komisarz, która
odpowiada m.in. za fundusz, z którego pochodziły pieniądze do podziału. Jednak
nic nie wskórała.[........]

Bartłomiej Knapik - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska




Temat: Newsletter 30
Radni przyjęli plan zagospodarowania dla Centrum P
Radni przyjęli plan zagospodarowania dla Centrum Południowego

Maciej Miskiewicz 08-12-2005 , ostatnia aktualizacja 08-12-2005 20:01

Centrum Południowe czeka na wielkiego inwestora. W czwartek radni uchwalili
miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tego miejsca.

Centrum to siedem hektarów niezabudowanego gruntu między hotelem Wrocław a
Poltegorem. Miejska działka ma niecałych pięć hektarów. Właścicielem pozostałej
części jest Poltegor. To miejsce to od lat oczko w głowie władz miasta. Idealny
teren dla dużego inwestora.

W uchwalonym wczoraj przez radnych planie nie ma niespodzianek. Centrum będzie
mogło stać się wrocławskim Manhattanem. Staną tam budynki o wysokości nie
mniejszej niż 20 m. Ich maksymalnej wysokości nic nie ogranicza. Jedynie te,
które staną wzdłuż ul. Powstańców Śl., będą miały nie więcej niż 24 m.

Cały obszar został przeznaczony pod: centra i pasaże handlowe, biura, banki,
hotele i obiekty kultury. - To będzie biznesowe serce miasta. To miejsce ma
potencjał, by stać się samodzielnym obszarem łączącym funkcje: biurową,
hotelową, kongresową, mieszkaniową i handlową. Inwestor, który dobrze je
połączy, na pewno odniesie sukces - mówi Adam Grehl, wiceprezydent Wrocławia.

W przyszłym roku miejska działka trafi na przetarg. Urzędnicy spodziewają się,
że nowy właściciel zapłaci za nią od 80 do 100 mln zł.

Historia pomysłów na centrum

Na początku lat 90. miasto ogłosiło konkurs na projekt zagospodarowania
centrum. Wygrało wrocławskie Studio Ar-5. Zwycięski zespół tworzyli m.in.:
Wojciech Jarząbek (autor projektów m.in. Solpolu i kina Helios) i Edward Lach
(twórca projektów Galerii Dominikańskiej i hotelu Park Plaza).

W 1999 r. swój projekt zaprezentował francuski architekt Claude Vasconi. Według
jego koncepcji miało powstać tam centrum kongresowe z kompleksem handlowym i
budynkami mieszkalnymi. Propozycja Vasconiego była krytykowana m.in. za to, że
nie przewidywała budowy wysokich budynków.

W tym roku miasto rozstrzygnęło drugi konkurs. Zwyciężyli architekci związani z
Politechniką: Waldemar Sobolewski, Maciej Sobolewski, Krzysztof Cebrat, Jakub
Chojnacki . Ich projekt wyróżniał się m.in. tym, że wzdłuż ul. Powstańców Śl.
miałaby powstać równoległa ulica, która wprowadzałaby ludzi do wewnątrz
centrum. Między dwoma wieżowcami powstałby plac upamiętniający miejsce mszy św.
odprawionej przez Jana Pawła II w 1997 roku.




Temat: Konstancin jak za dawnych lat :-)))
Konstancin jak za dawnych lat :-)))
Z Życia Warszawy:

Aż 3,5 miliona złotych chce wydać gmina Konstancin na modernizację Parku
Zdrojowego, który otaczą tężnie.

Uzdrowisko Konstancin ze swymi tężniami i Parkiem Zdrojowym jest jedynym tego
rodzaju miejscem na całym Mazowszu. Przez lata nieremontowane ma wreszcie
szansę odzyskać dawny blask. Urząd gminy Konstancin właśnie ogłosił konkurs na
projekt architektoniczny modernizacji terenu parku.

- Chcemy, aby teren parkowy uzdrowiska stał się taką atrakcją, jaką był przed
kilkudziesięciu laty. By przyjeżdżali tu wypoczywać warszawiacy. Na razie park
jest już nieco zaniedbany i zapomniany. Najwyższa pora to zmienić - mówi
Agnieszka Milewska, architekt krajobrazu z urzędu gminy Konstancin.

Na terenie parku powstaną więc nowe alejki spacerowe, zasadzona zostanie
efektowna roślinność, powstaną place zabaw, ścieżki zdrowia.

Gminni urzędnicy planują również wybudować amfiteatr z widownią, który zastąpi
prowizoryczną scenę, stojącą teraz. - Projekt, który wygra konkurs, musi także
uwzględnić przebudowę mostków nad konstancińskimi oczkami wodnymi,
zaprojektowanie kolejnych kładek, toalet, parkingów - dodaje Agnieszka Milewska.

Konkurs na projekt będzie rozstrzygnięty w przyszłym roku. Prace powinny
ruszyć już jesienią 2005 r. Urząd gminy chce na ten cel przeznaczyć z własnego
budżetu 3,5 mln zł.

- Cała modernizacja nie powinna potrwać dłużej niż dwa lata. Przez cały czas
prac kuracjusze uzdrowiska będą mogli odwiedzać tężnie, które liczą sobie już
100 lat. One akurat nie wymagają remontu - uspokaja Milewska.

Data: 06.11.2004

AGATA JANCZEWSKA, ajanczewska@zw.com.pl



Temat: Dom Development a oczko wodne
> Czy wiecie, kto odpowiada za sprzedaż tej dzialki firmie Dom Development?

gmina

> Ostatnio chodząc na plac zabaw przy oczku wodnym z niepokojem przyglądam się
> rosnącym tuż za plotem budynkom firmy Dom Development. Obawiam się, że jak ci
> ludzie się tam już wprowadzą, to od razu zaczną protestować przeciwko naszemu
> placowi zabaw, a zwlaszcza będzie im przeszkadzalo boisko do koszykówki. I
> zaczną się sąsiedzkie spory.

temat już był wałkowany. W skrócie przypomnę:
- DD użył faktu sąsiedztwa SMB Osiedle Kabaty oczka wodnego w swojej reklamie.
Wywołało to słuszne oburzenie. Obawa dotyczyła nie tyle protestu przyszłych
mieszkańców Kasztanowej Alei II, co o ich chęci korzystania z tamtejszego placu
zabaw.
- Sąsiedztwo osiedli DD było bezpośrednim powodem ogrodzenia terenu. Od strony
ul. Kiepury na wysokości Bronikowskiego z osiedla miała być furtka. Nie będzie.
Bramy mają skutecznie odciąć zakusy "złych mieszkańców z DD" od parkowania na
tereni spółdzielni.
- Gmina zarzuciła projekt rezerwy oświatowej w tym miejscu jakiś czas temu.
Dlaczego? To też pytanie do urzędników gminy.
- Boisko do koszykówki przy Artusie ma się dobrze. Nie wiem na ile potwierdziły
się obawy mieszkańców dotyczące jego potencjalnej uciążliwości, ale od sąsiadów
mieszkjących w jego bezpośrednim sąsiedztwie ostatnio nie słyszałem narzekań.
Więc nie taki diabeł straszny, jak się na początku wydawało.
- "Sąsiedzkie" spory trwają już dawno. Zarząd Spółdzielni dzielnie je podgrzewa,
a DD to olewa, bo i tak jak skończy budować, to pójdzie sobie dalej i zostawi
Was i Nas z problemem budowania sąsiedzkiego porozumienia. Nie przenośmy tego na
poziom nasz - sąsiadów, bo trudno będzie nam koegzystować. Jedyne co nas może
uratować, to wzajemna życzliwość i akceptacja.

pozdrawiam
sąsiad zza płota



Temat: Opera studnią bez dna
Gość portalu: bartek napisał(a):
to jest bez watpienia świetna architektur w Polsce niepowtarzalna
> (przeciwieństwo opery ), a jakiś baran twojego pokroju miesza wszystkie projekt
> y
Znowu epitety (pomijam) zamiast rzeczowej dyskusji.
Świetna architektura sakralna to katedra Oskara Niemeyera w Brasilii - kaplica w Batowicach jest jedynie "niepowtarzalna" - bo mam nadzieję, że nikt jej nie powtórzy. Mam prawo do swojej opinii - już "Starożytni Rzymianie" mawiali De gustibus non est disputandum więc tego tematu nie będę rozwijał.
Ponieważ w Operze i w Filharmonii bywam częściej niż pod budką z piwem (jak to łatwo niektórzy klasyfikują innych...) więc mogę porównać rozwiązania przedwojennej sali kinowej z "dziełem zgodnym z normami" p.L. Jedno tylko je łączy - i tu i tam w przerwie Panie nie mają szans zrobić siusiu! Ale co tam - "ilość oczek ustępowych jest zgodna z normą dla tego typu obiektów". A wyobraźnia to gdzie?

Co do strażaków - już Kubuś Puchatek (o bardzo małym rozumku) mówił" "Wiesz, Prosiaczku wypadek to jest taka dziwna rzecz, której nigdy nie ma, dopóki się nie wydarzy". Nie wiem, kto projektował budynek kina "Kijów" - ale tam można sprawnie przeprowadzić ewakuację (podobnie, jak w Filharmonii). A w Operze, Audytorium Maximum UJ czy w Multikinie - czarno widzę.
Nie jestem strażakiem - ale jak prowadziłem zajęcia na uniwersytetach w UK i USA to moim obowiązkiem było po ich rozpoczęciu poinformować studentów o drogach ewakuacji, miejscu spotkania naszej grupy na parkingu - i w razie czego miałem ich policzyć i raportować czy wszyscy wyszli. Mieliśmy też ćwiczenia.
Mój zawód wymaga wyobraźni - i szczerze mówiąc nie chcę nawet myśleć co by się działo w sali Opery Krakowskiej gdyby pojawił się gęsty duszący dym i byłoby ciemno...
G... mnie obchodzą przepisy! Warto od czasu do czasu pomyśleć.



Temat: Central Park w Kielcach z funduszy UE
Central Park w Kielcach z funduszy UE
Co wy na to?
Spacerowałem sobie dzisiaj po kieleckim Stadionie i doszedłem do wniosku, że
Stadion wraz z Parkim Kultury i Wypoczynku porzypomina nowojorski Central
Park. Ale...
- brakuje w nim potrzebnej infrastuktyry
- koszy na śmieci i ławeczek jest jak na lekarstwo
- bezpieczeństwo pozostawia sobie wiele do życzenia
- śmieci tam pozostawione mówią same za siebie
- słabo oznakowany
można by wymieniać w niekończoność...

Teraz (po 1 maja 2004) mamy szansę, aby nasz Park choć trochę przypominał ten
nowojorski. Mało miast na świecie może się poszczecić takim wielkim
kompleksem leśnym w granicach administracyjnym miasta. Kieleccy samożądowcy
zrobili (i robią nadal) dużo, żeby PKiW wraz ze Stadionem stał się miejscem
rodzinnych pikników. Jest tylko jedno "ale". Robią to za wolno. UM powinien
opracować projekt zagospodarowania całego kompleksu, wykonać jego wsępny
kosztorys, obliczyć ile możnaby na nim zarobić. Projekt powinien być gotowy
na 2006r. Kraków dostał z funduszy unijnych 400 mln zł (dla porównania-
Kielecki budżet wynosi 450 mln zł). Dlaczego Kielce miałyby nie dostać
podobnej sumy?

Co powinno się znajdować w PKiW i na Stadionie (kieleckim Central Parku)?
- brukowane alejki dla specerowiczów i samochodów (główne), będące
jednocześnie drogami pożarowymi
- parkingi na obrzeżach parku i w miejscach udostępnionych dla
zmotoryzowanych, np. boisko sportowe, na którym rozgrywane są m.in.
weekendowe mecze "LIGI FIRM"
- przy każdej alejce ławeczka z koszem na śmieci
- latarnie oświetlające drogę
- większa ilość placów zabaw dla najmłodszych
- wydłóżenie wyczynowej trasy rowerowej, zwiększenie ilości ścieżek rowerowych
- monitoring w miejscach najczęściej odwiedzanych przez Kielczan, m.in. pola
piknikowe, boiska sportowe
- ustawienie optymalnej ilości WC
- znakowanie szlaków turystycznych i rowerowych, tablice informacyjne
- w miejscach najbardziej uczęszczanych (np. przy alejach, polach
piknikowych, itd.) modernizacja trawników i wycięcie zagrażających drzew lub
gałęzi
- uruchomienie ciuchci dla osób mających problemy z chodzieniem, aby magli
podziwiać piękno kieleckiego parku zza szyby
- tworzenie oczek wodnych, stawów, mających urozmaicić Kielczanom pobyt w
Parku i na Stadionie
- montaż urządzeń telekomunikacyjnych, np. budek telefonicznych
- uruchomienie pubu dla młodych, kawiarni dla starszych, a może i restauracji
dla osób, które z różnych przyczyn nie zjedli posiłku we własnym domu.
- wyznaczenie szlaków konnych ze stadniny koni w Dyminach
- mały park botaniczny przybliży Kielczanom botanikę
- ZOO? Kto wie...
oraz wiele innych rzeczy...



Temat: GET IN GET OUT
Teraz kurs ładnie idzie do góry. Czy jest jakaś nowa informacja czy może
reakcja na inormację z GW z 19-go?

Leszek Czarnecki kupił największy biurowiec we Wrocławiu

Maciej Miskiewicz 19-01-2006 , ostatnia aktualizacja 19-01-2006 21:30

Leszek Czarnecki, największy indywidualny inwestor na warszawskiej giełdzie i
jeden z najbogatszych Polaków, kupił Poltegor - najwyższy wieżowiec we Wrocławiu

Właścicielem 24-piętrowego biurowca i blisko trzyhektarowej działki była spółka
Poltegor-Projekt. Poszukiwania inwestora trwały już od kilku lat. Rozmowy z
Czarneckim rozpoczęły się na początku grudnia ub.r. W środę transakcja została
zawarta.

Nowym właścicielem Poltegoru jest spółka Wrocław Nieruchomości. Jej prezesem
jest Małgorzata Danek, która jednocześnie kieruje należącą do Czarneckiego
spółką LC Corp. Ta firma niedaleko Poltegoru buduje Arkady Wrocławskie - warte
100 mln euro centrum biurowo-handlowo-rozrywkowe.

Ile kosztował wieżowiec? - Nie mogę tego zdradzić - zastrzega Jacek Libicki,
prezes spółki Poltegor-Projekt. Z nieoficjalnych informacji wynika, że budynek
z działką mógł kosztować 15-17,5 mln euro.

Leszek Czarnecki i Małgorzata Danek byli w czwartek nieuchwytni. Rzecznicy
spółki LC Corp i również należącej do biznesmena grupy kapitałowej Getin
Holding nie chcieli mówić o szczegółach transakcji.

Jakie są plany nowego właściciela? Według naszych informatorów Czarnecki
rozważa możliwość wyburzenia wieżowca. Budowany w latach 1971-81 biurowiec
mocno się zestarzał. Libicki: - Moim zdaniem w grę wchodzi raczej gruntowna
modernizacja.

Po co Czarneckiemu Poltegor? Biurowiec wraz z działką, na której stoi, są
częścią tzw. Centrum Południowego. To oczko w głowie władz miasta, jedyne
miejsce, gdzie można budować w górę bez ograniczeń. Idealny teren dla dużego
inwestora, a władze Wrocławia szukają go od dziesięciu lat.

W tym roku miasto wystawi na przetarg swoją działkę o pow. 4,5 ha. Urzędnicy
liczą na co najmniej 100 mln zł. Jeżeli działkę kupi Czarnecki - a wiadomo, że
się nią interesuje - będzie miał całe Centrum Południowe.




Temat: Jakich polecacie projektantów ogrodów w Warszawie?
Przy projektowaniu ogrodu, równolegle z rozwojem rabat bylinowych,
można pomyśleć o wykorzystaniu różnych gatunków traw. Duża
różnorodność traw pozwala na wszechstronne ich stosowanie. Nadają
się na rabaty, służą do zadarniania powierzchni, stosujemy w
ogrodach skalnych, łączymy z innymi roślinami, wysadzamy do donic.
Dobrze prezentują się nad brzegiem oczka wodnego lub jako obwódka
wokół ścieżki. Są gatunki tworzące rozety inne przylegające do ziemi
jeszcze inne wyrastają do pokaźnych rozmiarów. Trawy różnią się nie
tylko pokrojem ale również kolorystyką. Trawy mają kolory od ciemno
zielonej poprzez brązowe, srebrne aż do czerwonej. Dzięki swoim
naturalistycznym formą stosujemy je jako kompozycję wiążącą rabaty z
krzewami. Trawy znajdują zastosowanie jako mocne elementy
kompozycji. Doskonale tą funkcję spełnia trawa pampasowa. Trawa
pampasowa jest najokazalszą i najbardziej dekoracyjną wśród
wszystkich traw ozdobnych, nadaje się do cięcia do tworzenia
efektownych kompozycji. Osiąga wysokość do 2 metrów. Kwitnie późnym
latem od września do października. Z upływem czasu kwitnienie jest
bardziej obite. Bardzo cennym gatunkiem traw jest kostrzewa, która
należy do roślin zadarniających. Z prostych liści barwy sino-
niebieskiej, tworzy niską, zwartą, w zarysie kulistą, lekko
spłaszczoną kępę wysokości do 20 cm. Trawa nadaje się do wysadzania
na rabatach, w ogrodach skalnych, można stosować ją jako roślinę
obwódkową, a przy gęstym sadzeniu może spełniać funkcję rośliny
okrywowej. Od maja do czerwca z kęp wyrastają liczne, drobne,
zwarte, kwiatostany. Jest to roślina zimozielona. Nie powinno jej
zabraknąć w żadnym ogrodzie. Nie wymagająca co do podłoża, doskonale
znosi susze. Szybko i łatwo się ją rozmnaża. Doskonale prezentuje
się w połączeniu z innymi roślinami. Ciekawie wygląda w donicach.

Warto zwrócić również uwagę na turzycę. Jej ozdobą są oryginalne
kłosy w kształcie mięsistej gwiazdy, licznie pojawiające się w
okresie od czerwca do sierpnia. Kwiatostany nadają się do cięcia na
suche bukiety.

Trawy często wykorzystywane bywają jako rośliny maskujące. Tą
funkcję na pewno spełni mozga. Szybko rosnąca trawa w krótkim czasie
pokrywa duże powierzchnie, a osiągając wysokości do 1,5 metra
doskonale nadaje się do zamaskowania nieciekawych miejsc w ogrodzie.
Doskonale znosi susze i ubogie w składniki podłoża.

Trawy idealnie prezentują się w nowoczesnych ogrodach w połączeniu z
kamieniem i żwirem.

Przemysław Jakubowski




Temat: Grodzenie terenu Spółdzielni Osiedle Kabaty - Info
Decyzja już zapadła. Wjazd u zbiegu Jeżewskiego i Dembego jest w stadium mocno
zaawansowanym. Więc na nic mój lament. Mój tekst powyżej, jest zbiorem
spostrzeżeń i wątpliwości mieszkańca patrzącego przez optykę "osoby postronnej"
(czytaj niezrzeszonej w SMB "Osiedle Kabaty").
Fakt jest taki, że upakowanie zabudowy jest zatrważające. Developerzy jak to
deveoperzy - projekt zawsze zaczynają od płotu. Płacą kupę forsy za działki
(oczywiście płacą forsą klientów, bo własnej nie chcą ryzykować, ale to już
osobny temat). A wiadomo, że za teren niepodzielony na kwadraty mieszkalne,
czterech klocków za metr kwadratowy się nie wyciągnie. Więc upychają ile wlezie.
Pytanie, dlaczego gmina na to pozwala?
Ale reklama z oczkiem wodnym w tle leżącym na terenie spółdzielni dopięta do
inwestycji, to zwykłe nadużycie. Wszystko jednak wskazuje na to, że Ci których
ten element przekona do zakupu mieszkania popatrzą na nie przez kraty.
Nie wiem jak upakowane są nowe inwestycje, ale co do gęstości zabudowy, to
proponuje się nie licytować, bo grzech małych odległości pomiędzy budynkami
dotyczy także spółdzielni. Na ten temat jest kilka wątków na forach GW. Moi dwaj
koledzy (zrzeszeni, mieszkańcy etapu IV), jak chcą ze sobą pogawędzić wychodzą
na przeciw sobie na swoje balkony i aby się dogadać nie muszą nawet specjalnie
podnosić głosu.
Ograniczenie wjazdu na budowę po drogach smb - jak najbardziej się zgadzam.
Pisałem gdzieś wcześniej, że wjazd zorganizowano od strony ul. Jeżewskiego
pomiędzy numerem 5 a 7. Może właśnie pod naciskiem spółdzielni. Ale tego nie na
pewno nie wiemy.
Jak gmina da, to może coś ruszy z rekreacyjnym zagospodarowaniem terenu dookoła
kościoła. Ja, biedny miś, na swojego (tfu) developera, z wiadomych względów
liczyć nie mogę. Trzasneli korty tenisowe, no i chyba trochę maczali palce w
budowie ul. Jeżewskiego (popraw mnie Rubeus jeśli się mylę), no ale to tylko
tyle ich wkładu w otoczenie.
Moim zdaniem, powinno zaostrzyć się pod tym kątem warunki wydawania pozwoleń na
budowę i tyle.




Temat: Nowe oblicze stawów na Dojlidach
Wracam do samej propozycji "nowego oblicza stawow"; jakie to projektowane
oblicze ma byc?
Oblicze o madrym wyrazie? Czy oblicze o wyrazie cwaniaczka, polglupka czy innego
lewusa?
Bywaja inwestycje madre, bo przemyslane i potrzebne dla tego wlasnie miejsca tu,
i teraz. Inwestycje, ktorych wszyscy dookola doczekac sie nie moga.
Bywaja tez inwestycje bezmyslne, nic nie wnoszace do ogolnej wartosci terenu,
ba, obnizajace range miejsca, jego unikalnosc.
Po przeczytaniu powyzej, dosc alarmujacych uwag "macrowa", nie sposob nie
przyznac mu racji w wielu punktach.
Zupelnie odrzucajacym elementem jest propozycja hotelu akurat w tak
newralgicznym miejscu ekosystemu miasta jakim jest to zdziebelko wody.
Bialystok, miasto calkowicie pozbawione wody. Miasto, ktore glupimi decyzjami
niegdysiejszych wladz komunistycznych wybetonowalo rowek pod jedyna rzeczke -
Bialke, zamieniajac ja odtad w otwarty sciek niszczac calkowicie niegdys bogaty
uklad wodny w wysuszony i trwaly step, powinno odtad robic wszystko by zachowac
w swoich granicach, kazdy otwarty staw, basen, oczko wodne.
A tu?
Hotel, tam wlasnie!
Horrendum!
Plan zalaczony do artykulu pokazuje jakies obrzydlistwo przypominajace
monstrualnie brzydkie, typowe projekty niegdysiejszych komunistycznych PGR-ow -
oto tu beda takie hotele.
Dla zapelnienia hoteli w klientele one beda musialy nalezec do jakiejs tam sieci
rezerwacji, tak by "oblozenie" bylo maksymalne, by inwestycja sie zwrocila, by
miec forse na aktualna eksploatacje.
Wszyscy ci sila sciagani obcy, nolens volens, beda zostawiali po sobie
niezliczone tony odchodow i sciekow i to wlasnie w tym,jedynym miejscu gdzie
Bialostoczanie beda szukali przyjemnosci w kontakcie z czysta woda.
Juz widze oczyma wyobrazni jak lokalne hotelowe szamba beda plukane wiosennymi
podtopami zalewu i pobliskich stawow.
Czy te wyplukane wiosennymi podtopami szamba hotelowe zdaza opasc na dno zalewu
do czasu kiedy pod koniec Maja dzieci beda na brzegu zalewu zaczna robic babki z
piasku?
Trzeba miec odwage by dzisiaj, w dobie rozkwitu swiadomosci ekologicznych
zaleznosci pomiedzy czlowiekiem a przyroda wyjsc publicznie z czyms tak bezmyslnym.
Ma Bialystok jakies zupelnie unikalne cudenka wazne dla ekologii terenu? A, to
otoczyc je murem i fosa by zaden pomylony "inwestor miejski" nie zadeptal tego,
nie zmeliorowal i nie "unowoczesnial".




Temat: Trawy w ogrodzie
Trawy w ogrodzie
Przy projektowaniu ogrodu, równolegle z rozwojem rabat bylinowych, można
pomyśleć o wykorzystaniu różnych gatunków traw. Duża różnorodność traw
pozwala na wszechstronne ich stosowanie. Nadają się na rabaty, służą do
zadarniania powierzchni, stosujemy w ogrodach skalnych, łączymy z innymi
roślinami, wysadzamy do donic. Dobrze prezentują się nad brzegiem oczka
wodnego lub jako obwódka wokół ścieżki. Są gatunki tworzące rozety inne
przylegające do ziemi jeszcze inne wyrastają do pokaźnych rozmiarów. Trawy
różnią się nie tylko pokrojem ale również kolorystyką. Trawy mają kolory od
ciemno zielonej poprzez brązowe, srebrne aż do czerwonej. Dzięki swoim
naturalistycznym formą stosujemy je jako kompozycję wiążącą rabaty z krzewami.

Trawy znajdują zastosowanie jako mocne elementy kompozycji. Doskonale tą
funkcję spełnia trawa pampasowa. Trawa pampasowa jest najokazalszą i
najbardziej dekoracyjną wśród wszystkich traw ozdobnych, nadaje się do cięcia
do tworzenia efektownych kompozycji. Osiąga wysokość do 2 metrów. Kwitnie
późnym latem od września do października. Z upływem czasu kwitnienie jest
bardziej obite.

Bardzo cennym gatunkiem traw jest kostrzewa, która należy do roślin
zadarniających. Z prostych liści barwy sino-niebieskiej, tworzy niską,
zwartą, w zarysie kulistą, lekko spłaszczoną kępę wysokości do 20 cm. Trawa
nadaje się do wysadzania na rabatach, w ogrodach skalnych, można stosować ją
jako roślinę obwódkową, a przy gęstym sadzeniu może spełniać funkcję rośliny
okrywowej. Od maja do czerwca z kęp wyrastają liczne, drobne, zwarte,
kwiatostany. Jest to roślina zimozielona. Nie powinno jej zabraknąć w żadnym
ogrodzie. Nie wymagająca co do podłoża, doskonale znosi susze. Szybko i łatwo
się ją rozmnaża. Doskonale prezentuje się w połączeniu z innymi roślinami.
Ciekawie wygląda w donicach.

Warto zwrócić również uwagę na turzycę. Jej ozdobą są oryginalne kłosy w
kształcie mięsistej gwiazdy, licznie pojawiające się w okresie od czerwca do
sierpnia. Kwiatostany nadają się do cięcia na suche bukiety.

Trawy często wykorzystywane bywają jako rośliny maskujące. Tą funkcję na
pewno spełni mozga. Szybko rosnąca trawa w krótkim czasie pokrywa duże
powierzchnie, a osiągając wysokości do 1,5 metra doskonale nadaje się do
zamaskowania nieciekawych miejsc w ogrodzie. Doskonale znosi susze i ubogie w
składniki podłoża.

Trawy idealnie prezentują się w nowoczesnych ogrodach w połączeniu z
kamieniem i żwirem.

Pozdrawiam
Przemysław Jakubowski
gg:7721862



Temat: Roślina roku
Dlaczego trawy ?
Przy projektowaniu ogrodu, równolegle z rozwojem rabat bylinowych,
można pomyśleć o wykorzystaniu różnych gatunków traw. Duża
różnorodność traw pozwala na wszechstronne ich stosowanie. Nadają
się na rabaty, służą do zadarniania powierzchni, stosujemy w
ogrodach skalnych, łączymy z innymi roślinami, wysadzamy do donic.
Dobrze prezentują się nad brzegiem oczka wodnego lub jako obwódka
wokół ścieżki. Są gatunki tworzące rozety inne przylegające do ziemi
jeszcze inne wyrastają do pokaźnych rozmiarów. Trawy różnią się nie
tylko pokrojem ale również kolorystyką. Trawy mają kolory od ciemno
zielonej poprzez brązowe, srebrne aż do czerwonej. Dzięki swoim
naturalistycznym formą stosujemy je jako kompozycję wiążącą rabaty z
krzewami. Trawy znajdują zastosowanie jako mocne elementy
kompozycji. Doskonale tą funkcję spełnia trawa pampasowa. Trawa
pampasowa jest najokazalszą i najbardziej dekoracyjną wśród
wszystkich traw ozdobnych, nadaje się do cięcia do tworzenia
efektownych kompozycji. Osiąga wysokość do 2 metrów. Kwitnie późnym
latem od września do października. Z upływem czasu kwitnienie jest
bardziej obite. Bardzo cennym gatunkiem traw jest kostrzewa, która
należy do roślin zadarniających. Z prostych liści barwy sino-
niebieskiej, tworzy niską, zwartą, w zarysie kulistą, lekko
spłaszczoną kępę wysokości do 20 cm. Trawa nadaje się do wysadzania
na rabatach, w ogrodach skalnych, można stosować ją jako roślinę
obwódkową, a przy gęstym sadzeniu może spełniać funkcję rośliny
okrywowej. Od maja do czerwca z kęp wyrastają liczne, drobne,
zwarte, kwiatostany. Jest to roślina zimozielona. Nie powinno jej
zabraknąć w żadnym ogrodzie. Nie wymagająca co do podłoża, doskonale
znosi susze. Szybko i łatwo się ją rozmnaża. Doskonale prezentuje
się w połączeniu z innymi roślinami. Ciekawie wygląda w donicach.

Warto zwrócić również uwagę na turzycę. Jej ozdobą są oryginalne
kłosy w kształcie mięsistej gwiazdy, licznie pojawiające się w
okresie od czerwca do sierpnia. Kwiatostany nadają się do cięcia na
suche bukiety.

Trawy często wykorzystywane bywają jako rośliny maskujące. Tą
funkcję na pewno spełni mozga. Szybko rosnąca trawa w krótkim czasie
pokrywa duże powierzchnie, a osiągając wysokości do 1,5 metra
doskonale nadaje się do zamaskowania nieciekawych miejsc w ogrodzie.
Doskonale znosi susze i ubogie w składniki podłoża.

Trawy idealnie prezentują się w nowoczesnych ogrodach w połączeniu z
kamieniem i żwirem.

Przemysław Jakubowski




Temat: Z prezesem działkowcy walczą o wjazd na działki
> Uważam działki w dużej aglomeracji za relikt przeszłości PRL-u.

I ty też .Gdyby nie było PRL to ciebie by tez pewnie nie było.
Gdzie ty masz działki w dużej aglomeracji ?
Wszystkie one leża na obrzeżach i terenach kolejowych.
Niektóre wchłania miasto ale to dobrze bo miasto moze się rozwijac poza nimi
dzięki czemu zieleń wkracza do miasta.

> duże miasta aby dobrze funkcjonowały muszą mieć przestrzeń,a działkowi-
> cze swoim veto nie pozwalają np.na budowę drogi Armii Krajowej nie
> istniałaby gdyby nie odebrano działek
Funkcjonowanie miasta , a co to jest ?
Masz na mysli zapewne jeżdżenie po coraz większym mieście autem.

Kiedyś urbanista projektował wszystkie funkcje osiedla a ale ty ich nie
wymieniasz. Na Armii Krajowej nie chodziło o likwidację ogrodów tylko o kilka
działek.
Ta obwodnica psu na budę. Zbiera auta całej okolicy i korkuje się niemiłosiernie.
Nie ma drożności na ulicach do centrum: Hubska , Pułaskiego,pl.Społeczny,
Szpitalna , Tęczowa, Strzegomska i okoliczne więc ludzie objeżdżają ogromne
oczka wokół miasta . Duże odległości i duży czas aut w ruchu powoduje
zapełnianie obwodnicy.

.Tak samo jest z garażami parterowymi w
> centrum wrocławia,gdzie otoczenie tych garaży jest nie-
> najleorze.
A gdzie prpozycje ?
Zauważ ze wszystko co złe kojarzy się z autami.
Artykuł jet właśnie o ograniczaniu aut na działkach.
Co ciekawe znakiem czasu jest napadanie na działkowców a tolerancja dla aut.
Jeśli ktoś myśli że takie "myślenie" pozwoli upiększyć Wrocław to jest w błędzie.
Jeśli nie da się usunąć aut z działek to czarno widzę co czeka Wrocław.




Temat: aleja przylaszczkow nowa inwestycja eko dev.
Nie znam na tyle tej części Warszawy żeby ocenić samą lokalizację. Natomiast co do domków to nie wiem czy się orientujesz ale standardowo należy pytać o to czego nie ma, a na moje oko i znając eko nie ma:
- pieca CO (ekstra koszt od 7-8 kPLN w górę),
- stropu na parterem są jedynie belki (nie znam konstrukcji budynku ale jako, że ściana działowa jest w ok 1/3 szerokości segmentu to obstawiałbym ok 12 kPLN za strop lekki ekstra wydatku).
Czyli do ceny stanu developerskiego dolicz optymistycznie ok 20 tysięcy (a realnie raczej bliżej 30 kPLN).
Dodatkowo podejrzewam, że projekt nie przewiduje możliwości wykonanie stropu ciężkiego na parterem.
Jeżeli przewidujesz jakieś zagospodarowanie poddasza to dodatkowo pamiętaj o oknach dachowych min + 1,3 kPLN za sztukę (ale nie wiem czy cena aktualnie nie jest wyższa).

Widzę że jest doprowadzona woda, ale nie widzę informacji o tym że również jest kanalizacja więc zorientuj się czy nie masz w projekcie szamba.
Z innych drobiazgów:
- czy taras masz w standardzie czy tylko miejsce na taras ;-P,
- ile masz punktów elektrycznych,
- czy masz w projekcie gaz pociągnięty do kuchni czy tylko do kotłowni,
- czy masz napęd do bramy garażowej w standardzie i do bramy w ogrodzeniu również,
- sprawdź czy w umowie notarialnej nie ma zapisów typu oddajesz jakaś
część działki pod drogę (działka zrobi Ci się z 300 m2 np: 270 m2).

BTW: o ślicznym oczku z mostkiem jakie jest na wizualizacji to zapomnij przy tej wielkości działki to za budynkiem masz jakieś max 7-8 metrów działki.

IMHO tak od ręki to tyle ... oddzielna bajka to zapisy w samej umowie notarialnej jakiś większych numerów nie powinno być, ale jak byś się zdecydował to daj znać (odświeżę sobie pamięć)
Pozdr
Tie



Temat: Tylne przeciwmgielne - raz jeszcze
truskava napisała:

> hdp napisał:
>
> > lexus400,w pierwszym watku nie rozwinelem,w nastepnym dopelniajacym
> > znajdziesz ,po co ten extra przelacznik. U nas leniuchy tez w ten sposob
> > p.mgielne przednie montuja i oslepiaja tych z tylu,nie chce im sie extra
> > przelacznika montowac,przypuszczam ze w innych krajach tez
> takich "pracowitych"
> > nie brakuje. Pzdr.
> >
>
_______________________________________________________________________________
> > _
>
> To jakieś dziwne autka, jeszcze takich nie widziałem.
> Jeżeli przednie i tylne przeciwmgielne załącza się jednym
> włącznikiem, to włąćznik jest trójpozycyjny i wtedy:
> Poz. 1. oba wyłączone,
> Poz. 2. włączone przednie przeciwmgielne,
> Poz. 3. właczone przednie i tylne przeciwmgielne.
>
> Czyli mozna jechać "na halogenach" nie oślepiając "tych z tyłu".
>
> Jeżeli są autka, gdzie nie ma możliwości włączenia świateł przednich
> przeciwmgielnych (bez tylnich), to jakis prymityw to projektował.
>
________________________________________________________________________________

.. w org.montowanych p.mgielnych przednich tego problemu nie ma,natomiast gdy
robi sie to w starszym aucie,najczesciej by nie wiercic 6mm otworu w desce
rozdzielczej,wielu domoroslych uato-elektrykow podlancza przednie do
kabla/przelacznika tylnych p.mgielnych,powod jest jeszcze jeden-tylne p.mg.maja
wystarczajaco mocna cewke ze poradzi sobie z przednimi 2X55W
rowniez ,mocniejsza cewke montuja fabrycznie z mysla o ew.przednich p.mg. ale
przy zakupie auta wielu nabywcow auta chce kupic ja najtaniej i puzniej
kompletowac - zaoszczedzajac na montazu,taka jest ludzka natura,zeby tylko
zrobili to OK to by nie bylo problemow z oslepianiem tych z tylu.
Przednie swiatla p.mgielne urzywa sie nagminnie nawet gdy mgly nie ma,-gdy
jedzie sie godzinami przez las,-lepiej widac oczka jeleni,losi i innych kolosow
ktore w razie kolizji rozbijaja auto w drobne atomy a kierowcy pojedynczy bilet
do Raju daja,poza tym jesienia i zima ,mgly albo opady to u nas normalka ,
taka sobie "riviera" inaczej. Pzdr.
________________________________________________________________________________




Temat: [Spotkanie z Burmistrzem] ... 8 września 2009 ???
e_zabki.pl napisał:

> Witam,
> był może ktoś?
> jakieś krótkie streszczenie spotkania ??
> nie wstydzić się mieszkańcy Ząbek ;-)

Ja byłem i zawstydzony się również nie czuję.

Streszczenie:
Mieszkańców: ok 20-25
Skład władz: burmistrz, zastępca burmistrza, szef straży, prezes PGK

1) najpierw przemawiał komendant straży - mówiąc jakie są zadania straży, co udało się zrobić, ile było zgłoszeń od mieszkańców, jak układa się współpraca z policją, dlaczego nie pracują całą dobę itp itd...

2) prezes PGK - głównie plany wodociągowe na ten rok i przyszły, trochę o procedurach przetargowo-projektowo-wykonawczych (czyli wszech obecna biurokracja) i chyba to co w sumie najważniejsze z całej opowieści:
a) w ciągu 4 lat wodociągi mają objąc 100% powierzchni miasta
b) w przygotowaniu jest projekt własnej stacji uzdatniania wody (na terenie 'Drewnicy' co podobno ma uniezależnić nas od wody warszawskiej i w efekcie doprowadzić do obniżenia cen

3) zastępca burmistrza - także trochę o wodociągach w latach ubiegłych kiedy jeszcze miasto się tym zajmowało, potem inwestycje drogowe (obecne i przyszłe) - ciężko mi tu wymieniać konkrety bo ulic wymienionych było ze 30 i nie chce czegoś pokręcić, następnie oświata - szkoły, przedszkola (szczególnie to nowe jest oczkiem w głowie naszych władz, chyba 07.10.2009 jest dzień otwarty i można odwiedzić plac budowy i obejrzeć jak to ma wyglądać), kolejny temat to boiska , potem było u kasie unijnej na drogi i tunel , przy okazji pozyskiwania funduszy było znowu trochę narzekania na biurokrację towarzyszącą temu procesowi i na końcu było o innych wnioskach o kasę z UE

4) burmistrz - podsumowanie poprzedników, ale tu przyznam się musiałem opuścić lokal bo spotkanie spotkaniem, a dzieciom kolacje trzeba zrobić ;)

Po burmistrzu miały być pytania od mieszkańców i pewnie były, ale to już ktoś inny musi streścić...

Pozdrawiam
Tomek



Temat: Szukasz porad... Wskazówek....Napisz ....
Dzięki za szybką odpowiedź. A oto moje szczegółowe odpowiedzi na Pana pytania.
Nim zacznę to podam jeszcze, że działka ma kształt prostokąta 28/56m. całośc
ogrodzona jest siatką, poza frontem oczywiście.Powiedzmy , że część przednia na
razie będzie placem budowy. Pozostaje część 28/28m za domem od strony wsch-pd.
Nie przewidujemy w tej częsci żadnych instalacji elektrycznych, oświetleń,
rzeźb, oczek wodnych, zróżnicowań terenu typu: murki, pagórki, ściany, systemów
nawadniających, magazynów itp. Po prostu jedynie roślinność. Być może za rok
lub więcej wpadniemy na pomysł jakiegoś cichego zakątka osłoniętego od wiatru i
słońca w centrum ogrodu. Jak na razie mamy w planie coś podobnego na tarasie z
widokiem na ogród przy domu.

> Mam pytanie:
> Będziesz robiła i projektowała ogród sama czy zlecisz to firmie ?
> Czekam na informację, chętnie podrzuce jakies materiały.

Może porywamy się z motyką na księżyc ale mamy zamiar zrobić to sami.

> Jeśli mowa o odgrodzeniu sie o od sąsiadów : (istniejące rozwiazanie)
> Dla wydobycia wszystkich walorów ogrodu wprowadzamy na pasie o nieregularnych
> kształtach na szerokości ok. 3,5-5 metrów układ wielowarstwowy z roślin
> iglastych i liściastych-zimozielonych. Z założenia będzie to trójwymiarowa
> kompozycja, której górna strefa - baldachim osłaniający – kryje niższe
> warstwy, aż do warstwy najniższej – kobierca roślin bezpośrednio okrywają
> cych
> glebę.

No właśnie o takie kompozycje mi chodzi. Chcielibyśmy, by środek ogrodu był
pokryty trawnikiem z ew. pojedynczymi ozdobnymi roslinami, ew. skalniakiem,
obrzeża zaś zajęte przez "wystopniowane" korony drzew w tym owocowych i krzewów
w pasie kilkumetrowym od ogrodzenia.

> Może zakątek warzywny:(podrzucam rozwiązania z innych ogrodów:...

Miło pomarzyć, ale słyszałam, że na glinie lepiej nie podejmować się urządzania
warzywnika. A poza tym układ pomieszczeń jest taki, że z okien kuchni można
podziwiać niewielki przedogródek z wjazdem na posesję. No ale na razie
zostawiam tę stronę domu, bo w najblizszym czasie bedzie tu tylko budowa.

Jesli chodzi o styl ogrodu nie chcemy by był bardzo nowoczesny, regularny,
geometryczny. Blizej nam do klasycznego stylu i prostoty. Całośc działki mozna
by podzielic tak: niewielki przedogródek z roślinnością raczej delikatną,
mniejszą, ułożoną może bardziej regularnie w porównaniu z nieco mniej
uporządkowanym centralnym ogrodem za domem.

Czekam z niecierpliwością na Pana opinie w tej sprawie i jeszcze raz dziękuję
za zainteresowanie




Temat: Rzeszów życzy zwycięstwa Pruszkowskiemu!
RZESZÓW Projekt olbrzymiego centrum handlowego przy ul. Lubelskiej

Pięć hipermarketów, galeria handlowa, centrum rozrywki, salon motoryzacyjny.
hotel i park. Rzeszowscy architekci wygrali konkurs na opracowanie koncepcji
największego centrum handlowego.

Pow. całkowita - 148 tys. m. kw.
Pow. zabudowy - 93 tys. m. kw.
Parkingi - 4,5 tys. miejsc
Tereny zielone - 4,5 ha

Centrum, którego inwestorem ma być czeska firma Casta zajmie obszar 37 ha.
Obok, na 20 hektarach powstanie osiedle mieszkaniowe dla 15 tysięcy osób.
Wygrali architekci z Rzeszowa

Casta na spotkanie z radnymi przywiozła swoją koncepcję. Nie spodobała się
jednak samorządowcom, którzy zdecydowali, że musi być wyłoniona w drodze
konkursu.

- Uwzględniliśmy wszystkie wymogi stawiane przez radnych. Dotyczy to zwłaszcza
zróżnicowanej wysokości budynków, rozmieszczenia parkingów i elewacji. To
bardzo nowoczesne rozwiązania - mówi Grzegorz Magdoń, z pracowni
architektonicznej Archicom.

Markety zasłonięte
Od strony ul. Lubelskiej będzie szeroki pas zieleni. Obok staną budynki biurowe
i usługowe, wysokie nawet do 8 kondygnacji. Hotel będzie liczył 14 pięter. Obok
zaplanowano centrum rozrywkowe z multikinem i podziemne parkingi.

Dalej będzie szereg hipermarketów - meblowy, sportowy, budowlany, RTV i AGD
oraz spożywczy. Tuż obok galeria handlowa. Ich wysokość. nie przekroczy 2
kondygnacji.

Od osiedla mieszkaniowego, centrum będzie oddzielone parkiem o szerokości 60
metrów i długości 800 metrów. W centrum zaplanowano duży plac z oczkiem wodnym
i fontanną.

Aby doszło do powstania inwestycji, radni muszą uchwalić zmianę planu
zagospodarowania przestrzennego. Być może zajmą się tym na wrześniowej sesji.
Wówczas budowa mogłaby na wiosnę 2007.




Temat: Polskie TGV przez Kalisz i obok Łodzi.
Polskie TGV przez Kalisz i obok Łodzi.
biznes.onet.pl/0,1176491,wiadomosci.html
""GW": Warszawa-Wrocław superszybką koleją
(PAP, pb/08.10.2005, godz. 08:08)
W ciągu najbliższych 10 lat na wzór francuskiego TGV ma powstać superszybka
kolej z Warszawy do Wrocławia - zapowiada "Głos Wielkopolski". Trasa będzie
biegła przez wielkopolskie miasta: Kalisz i Ostrów, ale ma ominąć Poznań!

Gazeta proponuje: jeśli już rząd chce budować szybką kolej za miliardy euro,
to niech trasa z Warszawy do Wrocławia wiedzie przez Poznań, z odgałęzieniem
na Berlin.

Pociągi mknęłyby niczym francuskie TGV z prędkością blisko ponad 250
kilometrów na godzinę. Czas przejazdu z Wrocławia do Warszawy skróciłby się z
4 godzin i 50 minut do 1 godziny i 40 minut - dodaje dziennik.

Projekt budowy został uwzględniony w Narodowym Planie Rozwoju (NPR) na lata
2007-2013. Podzielono go na trzy etapy. Współfinansowanie zadeklarowali
marszałkowie województw dolnośląskiego i łódzkiego.

"Pierwsze słyszę o szybkiej kolei przez południową Wielkopolskę" - zaznacza
na łamach "Głosu Wielkopolskiego" Wojciech Jankowiak, dyrektor Departamentu
Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego. "Jeśli coś takiego miałoby
powstać, powinniśmy to umieścić w strategii rozwoju naszego województwa.
Tymczasem nic takiego nie ma. Budowa tej szybkiej linii zakłada, że
poznaniacy dojeżdżać będą do Kalisza i stamtąd przesiadać się na superszybkie
pociągi do Warszawy(!).

"To się mija z celem. Nie wyobrażam sobie, żeby za 10 lat budowano nowe tory
z Poznania do Kalisza, bo to się nikomu nie opłaci. Szlak z Warszawy przez
Poznań do Berlina jest zbyt strategiczny, żeby z niego rezygnować" -
mówi "Głosowi Wielkopolskiemu" Piotr Rachwalski, prezes Instytutu Rozwoju i
Promocji Kolei."

>Gazeta proponuje: jeśli już rząd chce budować szybką kolej za miliardy euro,
>to niech trasa z Warszawy do Wrocławia wiedzie przez Poznań, z odgałęzieniem
>na Berlin.

To miło, że Gazeta troszczy się o Poznań, ale moim zdaniem tak szybka linia
powinna przebiegać nie tylko przez Kalisz, a przez Łódź.
Berlin-Poznań-Warszawa to powinna być w ogóle odrębna linia. Moim zdaniem
istnieje obawa, że trasa Wrocław-Warszawa stanie się oczkiem w głowie rządu i
PKP, a modernizacja zwykłego połączenia Łódź - Warszawa zajmie nie lata, ale
wieki. A przecież skomunikowanie obydwu miast miało być argumentem dla
podróżnych by rozważali wybór Lublinka zamiast Okęcia.



Temat: Do mieszkańców Raciborskiej
raciborek144 napisał:

> CO do bloków 5-pietrowych - to myślisz,że INTER-BUD wybuduje niby mniejsze
> dostosowując zabudowę do osiedla pod Pergolami ?
> Wątpię - patrz przykład Raciborska - bloki PROINS-owe i bloki INTER-BUDu - i
> teraz wygląda to jak "gówno w lesie" - że zacytuję słowa Anioła z "Alternatyw
> 4"

Ja wręcz nie mam najmniejszych złudzeń co do tego. Nawet już widać na
wizualizacji pierwszego bloku, że będzie 5-piętrowy. Dziwne, że jeszcze nie
dostaliśmy ich WZiZT, skoro już jest projekt budynku i deklarowane terminy
realizacji. Albo zostaliśmy w jakiś magiczny sposób pominięci albo prezes
Interbudu jest aż tak pewny siebie, że postawi co będzie chciał bez względu na
wszystko. Prawidłowa kolejność powinna być taka: WZiZT, okazja do złożenia
odwołania przez właścicieli sąsiednich działek (którą mam zamiar wykorzystać,
chociaż wiem, że nic nie osiągnę), zatwierdzenie WZiZT, pozwolenie na budowę
dotyczące konkretnego projektu, oferta dla klientów. W tym przypadku wygląda na
to, że jest złożony wniosek o WZiZT i jednocześnie sprzedaż czegoś, co
(teoretycznie) może nie zostać dopuszczone do wybudowania.

No a wizualizacje tego osiedla, to już po prostu miód. Sama trawka, chodniki i
oczka wodne, zero ulic, parkingów i samochodów - żyć nie umierać. Dawno nie
widziałem takiego szczytu przegięcia.

No i jeszcze ich nowa mapka. Teraz widać, że podłączenie będzie prosto do
Bobrzyńskiego a nie poprzez Chmieleniec. Nasz zarządca coś mówił, że
właściciele Chmieleńca (jest to teren prywatny) nie chcieli dać Interbudowi
służebności na przejazd i wygląda na to, że nie dali.

pozdrowionka

pinkdotR



Temat: Nowa Rosyjska broń itp
berkut,fulcrum a moze sie jeszcze zaraz fishbed
pojawi?? :))))

poszaleliscie czy co???

a teraz do rzeczy:

a)ano zgadza sie.dopiero teraz.ale chyba jesli masz jakies pojecie o
koncepcjach ogolnych sil zbronych rosji i US wiesz bardzo dobrze ze US po
prostu nie byl potrzebny za bardzo szczegolny nacisk na ten rodzaj
ubzrojenia.US rozwija swoj potencjal "ofensywny" a wiec np lotniskowce etc a
Rosja skupia sie na wynajdowaniu coraz to nowych antidotow na nowe zabawki
US.przeciez chyba nie zamierzasz sugerowac ze flota rosji ma zdolnosci
ofensywne porownywalne z flota US :)))...wiec amerykanie nie musza zbyt bardzo
sie skupiac na tej dziedzinie uzbrojenia.raczej straja sie rozwijac caly
program zwalczania tej broni defensywnej rosji.

dalej
> zachodnie systemy obrony bezpośredniej takie jak Phalanx czy Goalkeeper są
> bezradne

bzdura.to twoja opinia i wcale sie z nia nie zgadzam.kwestia obrony przed
moskitami juz sie pojawila kiedys na forum i nie bede znow do tego wracal.w
kazdym razie utrzymywanie ze US sa na nie bezradne to bzdura ktorej sie nie da
w zaden sposob uzasadnic.do tego US wprowadzaja wlasnie specjalnie nowy typ
niszczyciela specjalnie zaprojektowanego do zwalczania tego typu zagrozen.

co do szkwalu powiem tak - czytalem o tych projektach (z obu stron) roznego
rodzaje informacje na forach zachodnich i mowiac szczerze i jedni sie tym
chwala i drudzy.US posuneli sie podobno do informacji ze ich torpedy sa
naddzwiekowe ;))..jak tak dluzej pojdzie to niedlugo ruscy oglosza ze ich
osiagaja juz predkosc swiatla :DDD

w kazdym razie racja.ruscy mieli pierwsi.tylko co z tego??jak sam piszesz - to
sa projekty jeszcze sprzed wielu wielu lat z czasow ZSRR.a wiec caly czas
poruszamy sie w granicach technologii jeszcze czasow zimnowojennych kiedy ruski
sektor zbrojeniowy byl oczkiem w glowie.

wiec wyobraz sobie - > czy sadzisz ze naprawde Ruscy (tak jak to mowi
berkut) "wychodza na prosta"??

wg mnie w zadnym razie - oni wlasnie z tej prostej spadaja.a w pelnym stopniu
to sie ujawni za jakies 10 lat -> kiedy wprowadzane beda zabawki ktore obecnie
sa projektowane.oni wtedy beda caly czas "sie jeszcze zamierzali ustawic na su-
47) a US beda juz na innym szczeblu rozwoju.

postaram sie poszukac ten artykul o tych bezpilotowych mysliwcach.pamietam
tylko ze wygladaly jak statki obcych z independence day a ich osiagi byly
podobnie fantastyczne.

choc nie wiem jak z tym bedzie bo wg raportu pentagonu US jednak maja zachowac
priorytet maszyn zalogowych a UAV maja stanowic tylko "wsparcie"



Temat: Kolejny gigant w Rzeszowie
Kolejny gigant w Rzeszowie
Gigant powstanie na Staromieściu
RZESZÓW Projekt olbrzymiego centrum handlowego przy ul. Lubelskiej
Powiększ zdjęcie
Pięć hipermarketów, galeria handlowa, centrum rozrywki, salon motoryzacyjny.
hotel i park. Rzeszowscy architekci wygrali konkurs na opracowanie koncepcji
największego centrum handlowego.

Pow. całkowita - 148 tys. m. kw.
Pow. zabudowy - 93 tys. m. kw.
Parkingi - 4,5 tys. miejsc
Tereny zielone - 4,5 ha

Centrum, którego inwestorem ma być czeska firma Casta zajmie obszar 37 ha.
Obok, na 20 hektarach powstanie osiedle mieszkaniowe dla 15 tysięcy osób.
Wygrali architekci z Rzeszowa

Casta na spotkanie z radnymi przywiozła swoją koncepcję. Nie spodobała się
jednak samorządowcom, którzy zdecydowali, że musi być wyłoniona w drodze
konkursu.

- Uwzględniliśmy wszystkie wymogi stawiane przez radnych. Dotyczy to
zwłaszcza zróżnicowanej wysokości budynków, rozmieszczenia parkingów i
elewacji. To bardzo nowoczesne rozwiązania - mówi Grzegorz Magdoń, z pracowni
architektonicznej Archicom.

Markety zasłonięte
Od strony ul. Lubelskiej będzie szeroki pas zieleni. Obok staną budynki
biurowe i usługowe, wysokie nawet do 8 kondygnacji. Hotel będzie liczył 14
pięter. Obok zaplanowano centrum rozrywkowe z multikinem i podziemne
parkingi.

Dalej będzie szereg hipermarketów - meblowy, sportowy, budowlany, RTV i AGD
oraz spożywczy. Tuż obok galeria handlowa. Ich wysokość. nie przekroczy 2
kondygnacji.

Od osiedla mieszkaniowego, centrum będzie oddzielone parkiem o szerokości 60
metrów i długości 800 metrów. W centrum zaplanowano duży plac z oczkiem
wodnym i fontanną.

Aby doszło do powstania inwestycji, radni muszą uchwalić zmianę planu
zagospodarowania przestrzennego. Być może zajmą się tym na wrześniowej sesji.
Wówczas budowa mogłaby na wiosnę 2007.

Czy debile z prawicy nie zablokuja?



Temat: Na czym stanęło w temacie autostrady?
Gość portalu: alex napisał(a):

> no i nie wiem co robic...

Poczytaj wypowiedzi tych wszelkiej maści autostradofobów.
Czy oni rzucili choć jeden argument?
Nie. Jedyne co, to tylko Och i Ach i demagogia rodem z LPR.
I tak jest od lat.
Oni przypominają robotników z końca 19 wieku, co protestowali przeciw automatyzacji przemysłu.

Na czym stanęło w temacie obwodnicy na Ursynowie?
Na razie na niczym. Ale od przyszłego roku zaczyna się wykup gruntów pod budowę.
Alternatywy po prostu nie ma. A jak się o nią spytasz tych jabcków, gościów i innej maści pseudoekologów (którzy nawet nie mają odwagi pisać pod stałym nikiem), to nic ci nie odpowiedzą - zapewniam. Czemu? - bo oni sami promują w tym terenie 6-cio pasmową trasę, tyle że po wierzchu.
Nie wierzysz? - wejdź na stronę Ekostrada.
POW na Ursynowie więc powstanie i nie powstrzymają tego ci wszyscy nawiedzeni walczący z autostradami. Nie dlatego, że nie mają racji, nie dlatego, ze ich wiedza jest poniżej wszelkich norm, a kultura dawno osiągnęła dno.
Ale dlatego, że POW w tunelu jest o wiele lepsza dla mieszkanców, niż projekt Ekostrady puszczenia w tym miejscu trasy po wierzchu.
I światli mieszkancy Warszawy, a zwłaszcza Ursynowa o tym wiedzą.

Większość warszawiaków i nawet samych ursynowiaków chce obwodnic, bo korki w mieści (na Ursynowie też) są już powalające.
A jak powstanie obwodnica na Ursynowie to:
1. Ursynów zyska znakomite połączenie drogowe z innymi dzielnicami Warszawy oraz z resztą Polski. Zobacz jak teraz ursynowiak musi wyjeżdżać na Poznań, Gdańsk, Mazury, Białystok. Zobacz ile obecnie dróg wyjazdowych wychodzi z Ursynowa - dwie (Puławska i Dolina Służewiecka). Jak na 200 tys. miasto (niedługo już 300 tys.) to trochę mało.
2. dzielnica ta stanie się bardzo atrakcyjną okolicą na wszelkie inwestycje. Automatycznie ceny nieruchomości pójdą w górę.
3. Ursynów ma dodatkowo znakomite połączenie z centrum miasta, przez metro.
4. obwodnica powstanie w tunelu, więc nie będzie wcale uciążliwa dla tej dzielnicy.
5. nad tunelem ma powstać park z oczkami wodnymi, ławeczkami, ściezkami rowerowymi, itp.
6. powietrze w tunelu będzie oczyszczane przed wypuszczeniem na zewnątrz
7. dzięki wygodnej trasie na Ursynowie znikną korki, automatycznie powietrze będzie znacznie czystsze.
8. jeśli miałbym gdzieś kupowac mieszkanie, to tylko na Ursynowie.

I nie rozumiem nad czym ty sie zastanawiasz.




Temat: Policja skarbowa na uczelniach? Fura, komóra i ...
Aż przecieram oczy ze zdumienia czytając ten
artykuł! Nareszcie chciałoby się rzec. Co prawda nie zgadzam się ze
stwierdzeniem, że kiedyś oszustów było kilku. Pracowałem przez 3 lata w
samorządzie jednego z wydziałów AGH. Tak uważam, że pracowałem, bo traktowałem
swoje obowiązki bardzo serio i z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że nie
czerpałem z tego korzyści: jestem z Krakowa więc nie interesuje mnie mieszkanie
w akademiku, nie "kręciłem wałków" ze stypendium socjalnym, nawet mimo
znajomości z przedstawicielami uczelni nie załatwiłem sobie żadnej fuchy
(czasami gdy dostaje swoje 600 złotych zastanawiam się gdzie się kończy honor a
zaczyna zwykłe frajerstwo).
"Studenci Akademii Górniczo-Hutniczej, którzy deklarują zerowy dochód, są
wzywani na rozmowy. - Nie szykanujemy nikogo. Prosimy jedynie o wyjaśnienie, z
czego się utrzymują - wyjaśnia prorektor prof. Andrzej Łędzki."
Otóż studentów takich było mnóstwo. Co więcej w 95% byli to ludzie bardzo
kasiaści. Samochód, komórki etc. Wypieprzało się ich drzwiami razem z ich
podaniami o akademik, wchodzili oknem: zawsze znajdzie się ktoś kto odsprzeda
miejsce. A potem jeden z drugim biedny-"bisnesmen" zakładał melinę w swoim
pokoju i nic mu nie można było zrobić. Śmiał się w twarz wszystkim, bo przeciez
"nie ma mnie tu, prawda".
Albo inna sytuacja, rozliczenie jak najbardziej prawidłowe, wyraźnie widać, że z
1000 złotych na łebka w rodzinie nie ma co się prosić o akademik, ale go i tak
dostaje... bo u góry podania ołówkiem wpisane jest nazwisko wpływowej osoby.
Kolejna sprawa: zapomogi losowe, na lipne rachunki dla osób które znane są z
tego, że nie dość, że np.:nie noszą okularów które niby sobi kupili, to kwotę o
którą wnioskują przechleją jeszcze tego samego dnia.
W ostatnim roku mojej przygody z samorządem wydziałowym, pojawiła sie propozycja
z "góry" aby przedyskutować projekt obcięcia stypendiów naukowych a
zaoszczędzone środki przenieść na stypendia socjalne. W raz z kolegą
zaprotestowaliśmy bardzo gwałtownie, proponując w zamian podniesienie opłat za
wpisy warunkowe. Argumentowaliśmy, że studentów powinno się nagradzać za ciężką
pracę a nie symulowanie ubóstwa. Oczywiście, nasze głosy znikneły w ogólnej fali
fałszywego współczucia i empatii. W moje prywatnej opinii dotychczasowy system
stwarzał pewnym osobom (również udzielającym zapomóg) przekręty.
Ta sprawa mnie teoretycznie nie dotyczy, lecz cieszę się niezmiernie, że w końcu
decydentom otwierają się oczka. Ja sugerwoałbym równiez nadzór nad studentami
którzy rozdzielają miejsca w akademikach i przyznają stypy.
Dziękuję za uwagę.



Temat: trasa rowerowa?
"Ścieżka rowerowa Połczyn Zdrój - Złocieniec

Kilka lat temu zlikwidowano połączenie kolejowe na trasie Połczyn Zdrój-
Złocieniec. Stało się to inspiracja do podjęcia działań w kierunku
zagospodarowania nasypu kolejowego dla celów turystycznych. Na realizacje tego
przedsięwzięcia część środków pozyskano z programów Unii Europejskiej. Trasa
rowerowa, która powstała na nasypie na dzień dzisiejszy ma 6 km i wiedzie z
Połczyna Zdroju do Zajączkowa. Jednakże do końca 2002 wybudowany zostanie
kolejny odcinek Zajączkowo- Toporzyk o długości 4,6 km.. Do "szlaku zwiniętych
torów" z Połczyna Zdroju można dotrzeć ul. Koszalińską ( szosa wylotowa do
Koszalina, Świdwina), a bezpieczniej - z ul. Chrobrego lub Powstańców
Warszawskich ( wyjazd w kierunku do Świdwina przez Bierzwnicę), bądź Parkiem
Zdrojowym- ul. Sobieskiego do sanatorium "Borkowo" mijając zabudowania wsi
Międzyborze, leśniczówkę Ostrowąs wjeżdżamy na ścieżkę . Trasa ścieżki wiedzie
przez najpiękniejsze krajobrazowo okolice uzdrowiska Połczyn. Znaczne różnice
wysokości, doliny , w których płyną rwące strumyki, liczne oczka wodne tworzą
niemalże górski krajobraz . Projekt budowy ścieżki rowerowej oprócz szlaku
głównego przewiduje trasy zjazdowe, tory dla rolkarzy, miejsca do wypoczynku i
wiele innych atrakcji. Przewiduje się, że budowa szlaku głównego na terenie
gminy Połczyn Zdrój zostanie zakończona w 2003 r. , wówczas będzie można
rowerem dojechać nad 740 ha jeziora Siecino , które uchodzi za jedno z
najatrakcyjniejszych i najczystszych jezior Pojezierza Drawskiego. Urozmaicona
linia brzegowa , liczne półwyspy i wyspy doskonale nadają się do uprawiania
wędkarstwa, kajakarstwa i żeglarstwa"

zlocieniec.pl/tellegraffix/turystyka/rowerowe.html



Temat: "Rondo za małe dla autobusów"
"Rondo za małe dla autobusów"
"Rondo za małe dla autobusów"

Uderzyć w znaki, wjechać na chodnik, albo przejechać po trawiastej wysepce na środku ronda. Przed takim wyborem stają kierowcy autobusów w Ursusie. Nowe skrzyżowanie przy ul. Cierlickiej jest dla nich po prostu za wąskie.

Remont ronda był oczkiem w głowie wiceburmistrza Wiesława Krzemienia - odpowiedzialnego w dzielnicy za inwestycje. Wszystko szło zgodnie z planem - nikt się nie spodziewał, że wielkie otwarcie ronda nastąpiło prawie trzy tygodnie przed terminem. Okazuje się jednak, że w tym przypadku pośpiech nie szedł w parze z jakością.

Rondo jest za małe

Rondo jest tak małe, że przejeżdżające tędy przegubowe autobusy mają problem z jego pokonaniem. - Niech się urzędnicy przyjrzą, jak ciężko się tu poruszać - mówi pan Henryk, który od siedmiu lat jest kierowcą miejskich autobusów.

Jak mówi, rondo przy Cierlickiej jest bez szans z wielkimi autobusami. Po koleinach na środku ronda widać, że kilkunastotonowe kolosy niszczą je.

Już po odbiorach...

Co kilka minut na rondo wjeżdża kolejny autobus, co kilka minut też zahacza o kostkę brukową. Nawet największe umiejętności za kierownicą nie pomogą - miejsca jest po prostu za mało.

Ale urzędnicy z Ursusa tłumaczą, że projekt został zaakceptowany przez najważniejsze osoby w mieście - na zmiany nie ma co liczyć bo odbiór techniczny już się odbył. - Teraz nie chciałbym się wypowiadać na temat przebudowy ewentualnej, ale na pewno technicznie jest to możliwe - Stefan Żaja, rzecznik dzielnicy Ursus.

Kłopotliwy remont

Ulica Cierlicka została zamknięta w ostatnich dniach września. Rozpoczął się wtedy planowany od dawna remont ulicy wraz z przejazdem pod torami kolejowymi i budową ronda przy ulicy Kościuszki.

Krótkotrwały horror

Początek remontu okazał się także początkiem drogowego horroru mieszkańców Ursusa. Cierlicka to jedyne połączenie północnej i południowej części dzielnicy. Kolejne przejazdy prowadziły dopiero wiecznie zakorkowanymi ulicami Chrobrego i Globusową we Włochach albo aleją Tysiąclecia w Piastowie.

Jacek Smaruj
mjc/par

Źródło: www.tvnwarszawa.pl/-1,1633605,0,,rondo_za_male_dla_autobusow,wiadomosc.html



Temat: Będą konkursy na wszystko!
Miasto ogłosiło konkurs na koncepcję zagosp CP
Miasto ogłosiło konkurs na koncepcję zagospodarowania Centrum Południowego

Maciej Miskiewicz 23-02-2005 , ostatnia aktualizacja 23-02-2005 18:43

Miasto szuka pomysłu na zagospodarowanie Centrum Południowego. Właśnie ogłosiło konkurs dla architektów
Centrum Południowe to siedem hektarów niezabudowanego gruntu między hotelem Wrocław a Poltegorem. Miejska działka ma niecałych pięć hektarów. Właścicielem pozostałej części terenu jest Poltegor.
To miejsce to oczko w głowie władz Wrocławia. Idealny teren dla dużego inwestora. Ogłoszony właśnie konkurs to kolejna próba znalezienia pomysłu na to, jak je zagospodarować.
Na początku lat 90. miasto ogłosiło konkurs, który wygrało Studio Ar-5. Zwycięski zespół tworzyli m.in. znani wrocławscy architekci: Wojciech Jarząbek (autor projektów m.in. Solpolu i kina Helios) i Edward Lach (Galeria Dominikańska i hotel Park Plaza).
W 1999 roku swój projekt zaprezentował francuski architekt Claude Vasconi. Według jego koncepcji miało powstać tam centrum kongresowe z kompleksem handlowym i budynkami mieszkalnymi. Propozycja Vasconiego była krytykowana m.in. za to, że w odróżnieniu od koncepcji Ar-5 nie przewidywała budowy wysokich budynków.
Po co miastu kolejny konkurs? - Od poprzedniego minęło już sporo czasu. Zmieniły się potrzeby inwestorów i nasze oczekiwania. Np. wcześniej w grę wchodziło opracowanie koncepcji, która miałaby być realizowana jednorazowo. Teraz chcemy, by uwzględniona została możliwość zabudowy centrum w kilku etapach - mówi Piotr Fokczyński, dyrektor Wydziału Architektury i Budownictwa Urzędu Miejskiego. Nieco większy jest też obszar objęty nowym konkursem. Dodatkowo obejmuje on teren przed hotelem Wrocław.
Miasto nie ukrywa, że nowe pomysły mają posłużyć do przygotowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu Centrum. - To ma być burza mózgów, dlatego nie narzucamy praktycznie żadnych ograniczeń, np. jeżeli chodzi o wysokość zabudowy - podkreśla Piotr Fokczyński.
- Konkurs to dobry pomysł. To na pewno nie zaszkodzi. Im ich więcej, dotyczących strategicznych miejsc w mieście, tym lepiej - podkreśla Wojciech Jarząbek, jeden ze zwycięzców poprzedniego konkursu.
Miasto zapowiada, że na tym jednym konkursie się nie skończy. - Jeżeli ten wypali, to mam już gotową listę kilkudziesięciu miejsc, które mogą stać się tematami kolejnych - zapowiada Piotr Fokczyński.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl



  • Strona 2 z 2 • Znaleziono 128 wyników • 1, 2