Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: programy do ścągania wszystkiego





Temat: trudne zadanie...
trudne zadanie...
więc tak - bardzo by mi zależało na posiadaniu na własność tego klipu który
jest tylko do obejrzenia tu www.bravo.co.uk/towers/video.html . nie
mogę go jednak ściągnąć bo nie mam bezpośredniego linka. czy ktoś wie jak za
pomocą jakiegoś programu/sprytnej sztuczki/(magii? :) ) mogę do niego
dotrzeć? albo mógłby sam go sprawdzić i być tak miły by mi go podać? chyba do
wszystkiego można dotrzeć jak się wie jak? (ja niestety nie wiem...) z góry
bardzo dziękuję :)



Temat: LIST OTWARTY DO PLATFORMY-Nie budujcie rządu
Chyba sobie kpiny urzadzasz.Kaczor chce wzmocnienia wladzy i uszczelnienia
wszystkiego.Czyli nie tylko ze nie zmniejszy liczby biurokratow,lecz wrecz
odwrotnie.Jedynym skotkiem moze byc paraliz gospodarki,zwiekszenie korupcji(im
wiecej przepisow oraz urzedasow wydajacych lub nie pozwolenia,koncesje itd tym
wiecej lapek wyciaga sie po bimbis)Obiecal kaczor wszystkim dac,to znaczy ze
nalezy wiecej sciagnac pieniedzy z tych ktorzy faktycznie zarabiaja pieniadze
swoja praca.Czyli zwiekszyc w ten lub inny sposob podatki.Chce blizszych
stosunkow z USA? Ale jaja z liberalnym USA!! Chyba cos mu sie po...
Jesli chcesz przyrownywac Polske do Niemiec to wiedz ze dochod Niemiec z
eksportu byl w ubieglym miesiacu wiekszy od dochodu calorocznego Polski.Fakt ze
maja malo liberalny program.Jednak w niemczech np.zalozenia firmy zajmuje 1
godzine.Ile w Polsce?.Niemcy maja ponadto ponad 5 milionow
bezrobotnych.Oficjalnie.Jeszcze pare milionow jest ukryte.czy tego chcesz dla
Polski?Niemcow jeszcze stac na taka socjalistyczna gospodarke.Czy stac Polske?





Temat: Wyższa Szkoła Technologi Informatycznych
Nie zgadzam się z powyższym postem.

Po pierwsze, kasy płaci się dużo, ale wyposażenie sal i sprzęt jest bardzo dobry.

Po drugie, można się nauczyć wszystkiego i bardzo dobrze na tej uczelni, ale trzeba tego chcieć.

Po trzecie, poziom nauczania zależy od wykładowcy. Wiele pracujących na tej uczelni na prawde dobrze prowadzi ćwiczenia, dużo wymaga ale i dobrze nauczy. Są jednak wyjątki. Niektórzy wykładowcy robią luźne zajęcia i egzamin też jest taki sobie. Trzeba się wtedy samemu douczyć.

Po czwarte, zajęć i egzaminów jest bardzo dużo, program nauczania jest ciekawy i nowoczesny. Gdyby nie lenistwo niektórych wykładowców, było by bardzo dobrze.

I na koniec jeden fakt. Jeśli nie będziesz się nic uczyć, będziesz ściągać i kombinować to przy średnim szczęściu i tak zdobędziesz na WSTI dyplom. Ale po co oszukiwać samego siebie?

Pozdrawiam serdecznie.




Temat: MPAA kontratakuje ...
hmm, jest roznica pomiedzy sciagnieciem serialu (ktory obejrzalbym w tv, ale
akurat jest w porze w ktorej nie bardzo mam jak - mozna nagrac na vhs, wole
sciagnac), a pomiedzy sciagniem wszystkiego jak leci i uzywania na codzien
pirackich programow (ja uzywam linuksa).
nie wierze (i nie oczekuje), ze kazdy bedzie wszystko kupowal z netu, tutaj
nalezaloby jeszcze porozmawiac o polityce koncernow filmowych i muzycznych (ale
to moze innym razem). sciagaj, sciagaj z umiarem, ale nie wypisuj, ze ci wolno,
albo sie usprawiedliwiaj, ze cie nie stac itd ..
to takie moje 3 grosze.



Temat: Jakość obrazu z kamery HDV
Uzywam programu Adobe Premiere Pro ..... Po sciagnieciu filmu i zmontowaniu na
listwie podlozeniu dzwieku.Oczywiscie film jest w formacie MP2 zreszta Adobe
Premiere Pro.... wspolpracuje z wszystkimi formatami w systemie digitalnym,
formatuje gotowy produkt w systemie ISO i jest gotowy do powielania na
wypalarce.Ogladam tylko z plyty uprzednio nagrany film.Podlaczenie kamery nie
daje tych efektow co gotowy film.Jakosc telewizyjna.
Pzdr.S.



Temat: proszę o link do ściągnięcia piosenek
"Program do ściągania"
Czyli: EMule, BearShare, EDonkey, Soulseek, BitTorrent, DC++ (tak dla mniej
zdolnych wyjaśniam), i.t.p.. IE sam z siebie niczego nie ściągnie, a jednego
linku do ściagania wszystkiego po prostu nie ma.



Temat: bardzo romantyczna muzyka - wasze typy...?
mam taki program "bearshare" , niestety instalować nie umiem , zainstalowal mi
znajomy... ja sie kompletnie na tym nie znam... ale jak juz masz ten program to
wszystkiego sie sama domyslisz bo pisze po polsku - banał. A ściąga muzyke
bardzo szybko! polecam




Temat: segregowanie zdjęć w folderze
mozliwe, nie mam pojecia.
naprawde nie chce mi sie sciagac wszystkiego i sprawdzac, jak co dziala.
Tak naprawde to nawewt nie zwrocilem uwagi na to, ze Total Commander to nowsza
wersja, myslalem ze to zupelnie inny program.
:o)



Temat: jak sciagnac jave?
jak sciagnac jave?
moze ktos z was ma adresy stron gdzie znajduje sie program java.Probowalam
juz wszystkiego i nic.
z gory dziekuje za pomoc



Temat: pytanie
pytanie
Czy istnieją programy pozwalające ściągać strony ze wszystkimi podstronami?
Chodzi mi o to żebym nie musiał zapisywać każdej z podstron oddzielnie bo to
udręka... bardzo mi na tym zależy więc byłbym wdzięczny.



Temat: Czy działa wam Kazaa???
troszkę info poglądowego
wewska napisała:

> Mały kurs.
> 1. Ściągasz sobie jakiś program do ściągania (Kazaa, Ares, lub coś do
ściagania
> torrentów (Azureus itp).
> 2. Ściągasz :)

1 oj nie takie proste - w torrnetach trzeba wiedzieć jak wstawić "ścieżkę" do
pobieranego pliku w program, trzeba znac dobre strony torrentowe, wiedzieć jak
skonfigurować np bitcometa (najlepszy, Azureus zamula neta). Generalnie
torrenty mnie nie zawiodły. Są pewne, nie zawirusowane, zawsze dobre komentarze
o plikach. Jeżeli pojawia się gdzieś problem np z instalacją gry ludzie
wzajemnie sobie pomagają itd. Niektóre porgramy do ściągania z torrentów mogą
obciążać kompa.

2 kazaa ma mnóstwo wirów i innego syfu podpiętych pod pliki, tez i w beershare
(miś)

3 Ares bardzo dobry i szybki program, nie obciąża pamięci operacyjnej kompa -
ale jeżeli chodzi o muzę dla dzieci ma ograniczony zasób. Natomiast jeżeli
chodzi o światowe nowości lub starocie typu Tarkan, New Kids on the Block-
znajdziesz wszystko i to w rewelacyjnych jakościach. można także ściągać filmy.

4 emule - program do ściągania muzy, filmów i wszystkiego czego dusza
zapragnie. Ogromny zasób plików. Ale niestety te kolejkowanie!!! Rewelacyjny
jeżeli ktoś ma neostradę lub inną formę zewnętrznego ip (masz wtedy
pierwszeństwo w pobieraniu, konfiguracja banalna)

I najważniejsze - jeżeli pobierasz pliki z neta MUSISZ mieć dobrego anty wira
np NOD 32 - polecam z czystym sumieniem. Jeżeli posiadasz jakąś zaporę bywa że
często ona "nie puszcza" np portu w którym dany program ściąga. Wtedy w
zależności od problemu i programu stosuje się różne techniki :D




Temat: Zarabiaj - nowy polski BUX
Zarabianie na szukaniu w wyszukiwarce Scour
Zarabianie na wyszukiwaniu ....

Dowód wypłaty:

Dołączona grafika

Witam wszystkich.

Znalazlem ta strone gdzie mozesz zarabiac pieniadze (Minimum wyplaty 25$).

Najlepsza czescia tego wszystkiego jest program (auto-search) ktori robi cala
prace za ciebie! :) Program jest niewykrywalny wystarczy tylko zrobic tak jak
przedstawie wszystko na screenie ponizej.

1 Krok to rejestracja na stronie:

@@@@: scour.com/invite/krycha5298

(Podalem refflinka Ty na tym nic nie tracisz a mozesz mi sie odwdzieczyc za
opisanie tego sposobu:)

Po rejestracji aktywuj swoje konto (aktywacja przychodzi na meila podanego przy
rejestracji)
Jesli klikniesz po zalogowaniu zakladke "Redeem" zobaczysz to:

Dołączona grafika

Jesli zdobedziesz wymagane punkty, mozesz wyplacic pieniadze zajmuje to do 4 dni :)
Pienaidze rpzewaznie sa nastepnego dnia od zlecenia wyplaty :)

@@ Teraz pobiez Blackhat Scour (auto-search machine)

Link Tutaj:

@@ rapidshare.co...Scour_2.3.7.zip
Po sciagnieciu i rozpakowaniu edytuj plik "settings.ini" i umiesc w nim swoj
nick i haslo.

Tutaj obrazek jak to ma wygladac (nie moj ale dobry na przyklad jak to ma wygladac)

Dołączona grafika

Zapisz settings.ini i wszystko gotowe!:) Wystarczy uruchomic Scour.exe i niech
program zarabia za ciebie :)

Mam nadzieje ze pare osob na tym skorzysta. I Prosze zeby sie zarejestrowac z
mojego ref-linka jesli poradnik sie spodobal :)

2. jeśli nie masz konta na rapidshare to mam inny pomysł ja zarobić dużo punktów
ok. 2000 w 40 - 1h
Jest nam to że musisz
1)otwórz wyszukiwarke
2) wejć na strone scour
3)zaloguj się
4)otwórz kilka innych kart ze stroną scour( jeśli je otworzysz będziesz
automatycznie zalogowany)
5)na każdej z nich wpisz jakieś słowi i naciśnij serach
6)jak już wyszuka to oceń wszystkie strona( na zmiane pozytywnie i negatywnie)
7) następnie odzśwież
8)i tak kilka razy ok 3
9) po tych 3 razach zmień słowa na inne i ponownie wyszukaj i zacznij oceniać
POLECAM REJESTRUJCIE SIĘ TO NIC NIE KOSZTUJE!!!!
JEŚLI MASZ PYTANIA MÓJ EMAIL : krycha5298@o2.pl



Temat: Sierpień 2008
hehe...pamiętam jak Maciek mi zawędrował za mną do kuchni pierwszy raz.
Teraz wszędzie go pełno i tylko go trzeba ściągać ze wszystkiego.Teraz na Święta
przyjechał mój brat z synkiem,który ma 15 miesięcy.Jest wesoło u mojej mamy jak
są obaj z Maćkiem.
U nas na razie zęby nadal dwa.Miał taki okres,że ani jeść,ani spać i myślałam,że
wyłazi ten trzeci,ale cisza. Już kilka dni i nic. Trochę mu apetyt wrócił.
Najbardziej,gdy siedzi przy stoliku z Ikeii u moich rodziców.Coś nowego,może
dlatego lepiej mu się tam siedzi.Oczywiście go asekuruję.
Umie już sam usiąść z leżenia,ale za często z tego nie korzysta. Za to na
spacerze siedzi prościutko w wózku i trzyma się pałąka. Wczoraj pierwszy raz
byliśmy na placu zabaw.Trochę zjeżdżał na zjeżdżalni(trzymany przeze mnie) i
huśtał się na huśtawce(oczywiście też trzymany). Był w niebo wzięty .
Ja zaczęłam szukać pracy,ale na razie kiepsko...
Zgłosiłam się na jakiś program "Mama pracująca nie mniej kochająca".To z UP.
Ciekawe. Może mi się przyda. A opiekę zapewniają na czas warsztatów.

Nie wiem tylko co się z nim dzieje w nocy. Co noc to jest inaczej. Dzisiaj
budził się co dwie godziny i w końcu przestał spać o 5. A znowu chyba z
poniedziałku na wtorek obudził się dopiero o 5 nad ranem i potem jeszcze pospał
do 7. Żeby tak było codziennie. Ciekawe co spowodowało tak długi sen.
Czasem jak się przebudzi, to trzeba go ukołysać,żeby zasnął. Jak był
młodszy,może i częściej czasem się budził,ale zasypiał na koniec karmienia i nie
było żadnych problemów. I był w ogóle jakiś taki "zaprogramowany".Może to
wrażenia z dnia tak na niego działają.Ale przecież nie zamknę dziecka w czterech
ścianach. Teraz więcej nas w domu nie ma niż jesteśmy.

Spokojnych i pogodnych Świąt dziewczyny.



Temat: Jakie DVD radzicie kupic i dlaczego?
Gość portalu: ZS8 napisał(a):

> Najtańsze DVD z odtwarzaniem nawet MP3 możesz kupić w
Niemczech już za około
> 110 euro. Gdybyś chciał oglądać filmy z innego regionu
sporadycznie, to
> komputerowe DVD-ROMy do prędkości chyba 6x nie miały w
ogóle zabezpieczeń, więc
>
> jakbyś dostał gdzies takiego staruszka za grosze, to
byłby dobry interes.

Niestety nie tak latwo. ten temat tez przerabialem
osobiscie. To sa tzw. DVD RPC-1 i nie sa one produkowane
od konca roku 1999. Od 2000 roku obowiazuje standard
RPC-2 ktory blokuje regiony po pieciu zmianach na zawsze.
Oczywiscie istnieja metody latwej modyfikacji programowej
ale tylko zanim nastapi blokada.

Owszem nawet nowe modele DVD-ROM (czyli RPC-2) do
komputerow moga grac po przerobce dowolny region bez
ograniczen.

Posiadam jednak starszy model firmy ASUS ktory byl jednym
z ostatnich w standardzie RPC-1. Oczywiscie moj
stacjonarny odtwrzacz DVD (Pioneer DV-C503) tez zostal
juz odblokowany przez firme sprzedajaca je.

Mowiac ze potrzebna jest przerobka wcale nie oznacza, ze
my sami to musimy robic. Jest kilka firm na swiecie ktore
sprzedaja juz przerobione modele z odblokowanymi
wszystkimi regionami. Polecam oczywiscie Stany
Zjednoczone bo wyglada na to ze tutaj takowy sprzet jest
o wiele tanszy niz w Europie. Oczywiscie powodem tego
jest pewnie VAT ale i nie tylko.

Co do najtanszych odtwarzaczy z odtwrzaniem czegokolwiek
co jest na plytach (w tym MP3) i to juz z mozliwoscia
bardzo latwego oblokowania regionow (bez modulow tylko
trzeba sciagnac program z internetu i wgrac odpowiednio
na plyte CD oraz wsadzic do odtwrzacza stacjonarnego na
kilka minut) i konwerterem systemow to mozna kupic to w
Stanach Zjednoczonych w sieci supermarketow za jedyna
60-90 dolarow. O chocby ten:

www.walmart.com/catalog/product.gsp?cat=3987&dept=3944&product_id=1663503&path=0%3A3944%3A3987%3A62055%3A105704%3A95987

Z tym ze Walmart chyba nie sprzedaje za granice.

Niestety to nie jest najlepszy jakosciowo sprzet ale gra.

Pozdrawiam



Temat: czy jesteś złodziejem?
vladip napisał:

>
> nie jest to takie proste. na kradziezy płyt traci więcej osób niż mogło by
się
> wydawć: traci oczywiście wydawca i autor
> traci hurtownia, sklep i wszyscy ludzie pośrednio włączeni w "wartość
dodaną"
> produktu no i do tego dochodzą również podatki - nie odprowadzone od tego
> wszystkiego. pewnie.. każda z tych osób traci minimalnie - ale jezeli
weźmiesz
> pod uwagę skalę procederu...
> A teraz pomyśl kto zyskuje. przeciez ten biedny wania czy kazio stojacy na
> rynku i sprzedający płyty to pionek - ktoś te płyty musi sprowadzić -
> przeszmugloewać przez granicę, wydać. a wszystko poza oficjalnym obiegiem. a
> pieniadze z tego procederu trzeba przeciez jakoś legalnie wprowadzić w obieg -

> czyli mówiąc prosto wyprać. a tym to juz najczęsciej stoi mafia.

dlatego nie kupuje już płyt na stadionie, nie wiadomo do kogo idą pieniądze.
Zgadzam sie z gienkowym synem, ceny są za wysokie, a wielkie koncerny i tak nie
tracą bo na oryginał mnie nie stać, może na jeden w miesiącu, i to tani,
musiałbym zbierać kilka miesięcy żeby kupić jakiś powazny program. Więc na mnie
tak czy siak nie zarobią, więc czy ich okradam? A co do wydatków na promocje.
Wg. mnie dobra muzyka i dobry program obroni sie sam, z minimalnym wydatkiem na
promocje, wystarczy jeden teledysk, czy nadanie w radiu, jak komuś sie spodoba
to sie spodoba, chyba że takiemu co leci na modne, wtedy promocja sie przydaje.
Dla mnie idealnym rozwiązaniem byłyby serwery z których możnaby sciągać pełne
wersje programów, płyty z muzyką i filmy, kwota za produkt byłaby naliczana do
abonamentu za internet, kilkanaście groszy za utwór, kilka - kilkanaście złoty
za film czy program. Przy takiej skali rynku na którym byłyby produkty
rozprowadzane zarobki i tak byłyby ogromne. A artystom zarabiającym grubą kase
na sprzedarzy oryginałów piractwo niewiele wadzi, ich zarobki i tak są ogromne.

> masz trochę racji w tym co piszesz, ale niestety u nas kupowanie kradzionych
> płyt czy programów jest niestety normą. mało kto zastanawia się że np żeby
> wypróbować nową grę wystarczy wersja demo - nie koniecznie trzeba kupować
> pirata.

może to moje osobiste zdanie ale nie znosze wersji demo

> chrakterystyczne jest to że na rynku gdzie slkala piractwa jest
> znacznie mniejsza niż u nas dość dużą popularnościa ciesza się programy typu
> freeware i shareware - które za znacznie niższą cenę oferują wystarczającą
> funkcjonalność
> u nas mało kto zawraca sobie głowę takimi programami

ja tam z chęcią ściągam freeware, jeśli jest dobry

pozdrawiam
vortex



Temat: Siedem grzechów głównych Windows i Microsoftu
> W swojej ignorancji nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że czasy się lekko
> zmieniły. W linuksie NIC w tej chwili nie trzeba ustawiać jak to się wyraziłeś
> gdyż wszystko ustawia się samo. Najważniejsze oprogramowanie potrzebne zwykłemu
> człowiekowi czyli: pakiet biurowy, przeglądarka, program do katalogowania i
> obróbki zdjęć już są.. i to o niebo lepsze od "darmowych" wersji windowsowych.

Baju baju...

> Co więcej dzieki WINE (od wersji 1.1) można pod linuksem uruchamiać ogromną
> większość nawet całkiem profesjonalnych aplikacji Windowsowych. Nieodpartym
> argumentem do tej pory był np. PhotoShop i inne programy Adobe'a. One teraz pod
> linuksem działają. I to działają tak samo szybko i stabilnie jak pod XP a lepie
> j
> niż pod Vistą. Ich instalacja odbywa się łatwiej niż w Widnowsach.. jest do teg
> o
> programik WinDoor, który dobiera optymalne ustawienia dla WINE i automatycznie
> ściąga z repozytoriów program i go instaluje.. w czasie instalacji trzeba tylko
> odpowiedzieć czy ma się klucz czy decydujesz się na wersję demo..

Nie ma to jak sens istnienia Linuxa, aby uruchamiać programy z Windows. Ta.......

> Mam na swoim kompie zarówno linucha jak i XP.. przez chwilę miałem również
> Vistę. XP w ogóle by nie ruszył gdyby nie linuks bo w przeciwieństwie do linuks
> a
> nie potrafił rozpoznać mojego sprzętu (IBM 61r).. dzieki linuksowi byłem w
> stanie ściągnąć i zainstalować te dziesiątki sterowników jakie były XP potrzebn
> e
> aby zaczął działać. Teraz XP leży odłogiem bo do niczego się nie przydaje..
> wszystko co mi potrzebne w linuksie mam od ręki a do Windowsa musiałbym szukać
> gdzieś po sieci, ściągać, instalować... a na chooj mi to???

Oj, tu to łżesz. Wszystkie thinkpady mają rescue, które przywraca oryginalnego
Windowsa z zainstalowanymi wszystkimi sterownikami. Przyciskasz i masz
działającego gołego kompa.



Temat: laptop w granicach 2 tys.
pia.ed napisała:

> Moj syn uzywa komputera do wielogodzinnego czatu, pisania e-maili
> i czytania gazet on line.
> Uzywa kamerki.
> Muzyki nie sciaga, filmow tez nie, nie gra w gry.
> Chyba wystarczy mu jakis niedrogi laptop?

Wystarczy.
Do 2000 zł można kupić laptopa, który będzie w sam raz do tego co
powyżej wymieniono.

> Czy CENA LAPTOPU wiaze sie w jakis sposob z jego szybkoscia???

Cena laptopa niewątpliwie wiąże się z jego ogólną wydajnością.
Czym droższy tym bardziej wydajny i to nie ulega dyskusji.
Oczywiście, że na cenę wpływają i inne czynniki jak wielkość ekranu
w laptopie (przekątna ekranu) i kilka innych, równie ważnych
parametrów.
Ale bardzo upraszczając to czym droższy laptop tym bardziej wydajny.

Oczywiście, że za te same pieniądze, czyli ok. 2000 zł można kupić o
niebo lepszy, wydajniejszy od laptopa komputer stacjonarny.
Laptop to dzisiaj bardziej moda niż rozsądny wybór i realna potrzeba.

>
> Skoro te nowe laptopy sa wszystkie z programem Vista, to chyba
> trzeba taki program dokupic?

Nie trzeba.
Laptopy mają wgrany system operacyjny wraz z wszystkimi sterownikami
i dodatkowymi programami niezbędnymi do funkcjonowania laptopa.
Dzisiaj najpopularniejszym systemem jest Windows VISTA i z takim
należy kupować laptopa.

> W domu mam - na cd - tylko program xp.

Niestety nie przyda się on do laptopa.

W laptopie potrzebne są odpowiednie do sprzętu STEROWNIKI a te nie
zawsze udostępnia producent laptopa do pobrania z internetu pod
system XP (a nawet i pod Vista).
Laptop to całkiem inne podzespoły (prosecor, płyta główna, karta
qraficzna) niż do normalnego komputera stacjonarnego i dlatego
potrzebne są inne wersje sterowników niż do zwykłego komputera.

Podsumowując = laptop to kupuje się od razu z wgranym systemem
operacyjnym i wszystkimi sterownikami.




Temat: ciekawy list w "Wysokich obcasach"
perlailotr napisał:

> W dzisiejszym wydaniu jest list kobiety - nauczyciela akademickiego. Pisze o
> tym, ze studenci sciagaja, ze na porzadku dziennym jest przepisywanie
> fragmentow prac zaliczeniowych czy magisterskich z zasobow dostepnych w sieci
> albo po prostu od kogos...
> Szczerze mowiac, mam na ten temat podobne odczucia.
> Ciekaw jestem Waszego zdania. Warto sciagac, przepisywac, oszukiwac?
> Jak to sie ma do Waszego poczucia przyzwoitosci?

Ciężki temat :-). Ogólnie jestem przeciwnikiem ściągania i oszukiwania na
kolokwiach, egzaminach itp. Przyznam sie jednak, że kilkakrotnie w
życiu "wspomagałem się" :-). Czasami nie było innego wyjścia (w gronie
nauczycieli akademickich niestety zdarzają się także takie "oszołomy", które
wymagają, aby odpowiedzią na pytanie egzaminacyjne był cytat z ich własnej
publikacji; inne odpowiedzi, choćby nie wiem jak trafne, nie mogą ich
zaspokoić; osobiscie zetknąłem sie z takim jednym, ale od znajomych słyszałem,
że nie jest to wyjatek :-( ). Czasem ściągałem po prostu z lenistwa, ale
głównie dotyczyło to dziedzin/przedmiotów, które mnie za bardzo nie
interesowały i stanowiły "zło konieczne" uzupełniajace kolejne stopnie
edukacji :-).

Wydaje mi się jednak, że w naszym kraju ściąganie i oszukiwanie na egzaminach
nie jest niestety uznawane za żaden wstyd. Czasem wrecz przeciwnie: ten kto
potrafi ściągać uznawany jest za człowieka zaradnego, który poradzi sobie w
życiu :-(. Myślę, że jeszcze wiele lat upłynie zanim Polacy zauważą, że
przeciez nie o to chodzi. Inną sprawą jest fakt, że programy są niejednokrotnie
tak przeładowane, że nie sposób sie wszystkiego nauczyć (uczymy sie wielu
niepotrzebnych bzdur, które na pewno 99,9% z nas nigdy nie bedzie potrzebowac,
a niestety nie uczymy się wielu praktycznych rzeczy).

Co do przepisywania prac magisterskich/licencjackich: w tym przypadku byłbym
bardzo restrykcyjny - uważam, że jeśli człowiek chce mieć wyższe wykształcenie
powinien udowodnić, że mu się ono należy. Na szczęście prace magisterskie
znajdują się w bibliotece wydziałowej jeszcze przez wiele lat i w każdej chwili
może wyjść na jaw, że praca jest plagiatem - to powinno trochę studzić oszustów.

POzdrawiam



Temat: Czy Bill Gates mnie namierzył?
No, z tym linuksem to nie zupełnie tak...
> Zainstaluj Linuxa. Masz to samo a działa szybciej, ładniej wygląda, oferuje to
> samo (np. office), jest szybsze, nie potrzebuje mocnego komputera, nie ma
> wirusów ani złośliwego oprogramowania a do tego wszystkiego zupełnie legalnie
> możesz to ściągnąć za 0 zł.

1) "działa szybciej" - nieprawda; w domyślnej konfiguracji oferowanej przez
różne dystrybucje dla "normalnych" użytkowników szybkość ładowania się systemu i
wykonywania programów jest podobna jak Windows. Chcesz szybciej? Oczywiście
można, ale tylko wtedy gdy nie masz wstrętu do czytania manuali i nie boisz się
rad typu "skompiluj jadro"
2) "ładniej wygląda" - kwestia gustu i możliwości zainstalowanego oprogramowania
3) "oferuje to samo (np. office)" - to nie to samo. OpenOffice to nie MS Office,
co wcale nie znaczy ze ten pierwszy jest gorszy. No, ale do programu biurowego
tak czy inaczej można się przyzwyczaić. Problem Linuksa to gry - społeczestwo
lubi mieć w domu igrzyska, a większość popularnych gier występuje tylko w
edycjach dla windows. I to jest przyczyna dla której windows to nadal >90% OS na
komputerach domowych.
4) "jest szybsze, nie potrzebuje mocnego komputera" - nieprawda. Zob. uwaga 1.
5) "nie ma wirusów ani złośliwego oprogramowania" - *na razie* z grubsza prawda.
Są jakieś wirusy dla Linuksa, ale co to za wirusy...
6) "a do tego wszystkiego zupełnie legalnie możesz to ściągnąć za 0 zł" - z
grubsza prawda ("z grubsza" bo łącze internetowe nie jest za darmo).

Podsumowując: Linuks jest OK, ale nie dla wszystkich. Nieodpowiedzialna reklama
to antyreklama. Poźniej jeden z drugim napisze, że "ten Linuks jest do d., bo
nikt nie wie jak zainstalować mysz szeregową, "Simsy nie chodzą", i nie wiadomo
gdzie jest foder "Moje Dokumenty".



Temat: www.compower.pl
www.compower.pl
Chciałem jeszcze raz poruszyc sprawe naszej sieci(kiedys było już coś
podobnego). A wiec firma compower która jest internet providerem w Krakowie
na wstępnie odradzam komukolwiek podłaczenie sie do tej sieci a dlaczego to
wyjasnie zaraz.
Wchodząc na strone www.compower.pl odnajdujemy informacje na temat usług
jakie oferuje a firma jednak niektore z tych informacji nie sa prawdziwe
oraz nie ma tam wszystkiego.
Na przykład mozemy sie dowiedzieć ze abonament miesieczny za dostep do
internetu i sieci loklnej wynosi 59,- i jest tam napisane ze transfer jest
nie ograniczony. Tutaj pierwsza poprawka o której nie ma mowy na stronie.
Transfer w programach P2P (kazaa, emule itp.) jest bardzo poważnie
ograniczony (osiagniecie powyzej 10 kb/s to powód do wielkiego zadowolenia)
zazwyczaj waha sie pomiedzy 0-5 kb/s (5 kb/s to również żadkość).
Inna rzecz której dowiadujemy sie ze strony to to ze wszystkie bloki sa
podłaczone za pomocą switchów. PRawda jest taka ze jest jeszcze kilka bloków
które są na hubach (róznica jest taka ze na switchu mamy 100 MBit/s a na
hubie 10 MBit/s).
W regulaminie mozemy przeczytac ze obowiazuje limit w ściaganiu i
wysyłaniu danych przez internet (4 GB/miesiac) to jest akurat prawda. Limit
ten zaczął obowiązywac w chwili gdy do sieci podpięło się tyle osób że łacza
nie wytrzymywały. Wytłumaczenie wprowadzenia limitu było takie ze za duzo
ludzi kozysta z róznych dopalaczy do ściagania plików (to chyba normalne)
oraz z programów P2P (to też)i łacza tego nie wytrzymują wiec zamiast
dokupić kolejne łącze to łątwiej jest zablokowac transfery.
Najlepsze są jego obietnice. Na przykład osoby które podłaczały sie na
początku i placiły za podłaczenie 650 zł miały mieć (jak zapewniały ulotki)
w przyszłosci mniejszy abonament. Potem był pomysł założenia światłowodów
międzyblokami, serwer na gry z trybem multiplayer następnie kamery na
osiedlu (dla podwyższenia bezpieczeństwa). Takich planów było jeszcze kilka
i zaden z nich nie został zrealizowany.
Kożystając z usług tej firmy mozna spodziewac sie wszystkiego. Nawet
jeśli coś jest z początku niezgodne z regulaminem to szybko zostanie
rozeslany aneks do regulaminu i jezeli nei zgodzimy sie na to co w nim jest
to jest to jednoznaczne ze zrezygnowaniem s ich usług.

ps
Jeżeli znacie jakaś firme która była by w stane wejsć na nasze osiedlez
internetem i jest to dobra sprawdzona firma to piszcie tutaj.



Temat: Łatwa matura to kpina z państwa
Nic dodać nic ująć.
Pracując z pierwszorocznymi studentami mam wrażenie, iż są to w
dużej części osoby o znacznym stopniu upośledzenia umysłowego.
Poziom, a raczej jego brak, źle świadczy o systemie edukacji w
naszych szkołach. Na przestrzeni ostatnich 15 lat - od kiedy
zacząłem pracę na uczelni do chwili obecnej (niedługo habilitacja)-
rzeczywiście obserwowalny jest efekt równi pochyłej. Słowa takie jak
biblioteka, czytelnia wyszły już z mody - studenci zakładają że
wszystkiego dowiedzą się z internetu - www.sciaga.pl, czy też
wikipedii.
Znajomość realiów życia społecznego sprowadza się do znajomości
najbliższych klubów, marek samochodów i piwa. O historii najnowszej
(choćby) nie wspomnę. Działania matematyczne na poziomie dodawania,
odejmowania i mnożenia w zakresie 100 i tak wykonywane są na
kalkulatorach i to z błędami!!!
Jest to coś bardzo smutnego co skutecznie odstręcza mnie od
dydaktyki.

Nasuwa się pytanie - czy nasz system edukacyjny był zły?
Pamiętając porównania z połowy lat 90-tych można tylko załamać nad
wprowadzonymi reformami ręce.
Matura była potwierdzeniem wysokiej jakości kształcenia w dawnych
czasach. Byle "mondzioł" nie miał prawa zdać matury, ba nie zostawał
do niej dopuszczony. Studia miały być dla tych którzy byli elitą
intelektualną. U mnie na roku studiowalo 4-5 razy mniej studentów
niż obecnie. Prowadzący mieli po 2 grupy ćwiczeniowe i 60 godzin
zajęć w semestrze z danego przedmiotu co pozwalało realizować bardzo
wymagający program. Obecnie prowadzący mają grup 10-15 w semestrze
ale np godzin 15 na grupę. A program... cóż można w 15 godzin (po 45
minut) omówić? Czego można nauczyć?

Kolejną bzdurą jest podzielenie studiów na trójstopniowe (licencjat-
magisterium-doktorat). Kiedyś doktoraty świadczyły o naukowym
zacięciu, o wielkiej wiedzy, wymagały dużego nakładu pracy i czasu,
teraz doktoraty to mierne prace magisterskie (przyklad badań do
doktoratu zrobionych na podstawie danych z trzech lat z JEDNEGO
przedsiębiorstwa!!!)Poza tym prawo do nadawania stopni doktora przez
uczelnie prywatne - to jawne zezwolenie na handlowanie tymi
tytułami. O magisterskich i licencjackich nie wspomnę dla
przyzwoitości...
ale my tu gadu gadu a ONI i tak wiedzą swoje...




Temat: Sondaż "Gazety": Poparcie dla Tuska stanęło
JEDEN GŁOS NA TUSKA- JEDEN GWÓŹDŹ DO TRUMNY !!!
Do takiego stwierdzenia skłania mnie przede wszystkim przerażająca konstatacja,
iż Polacy zamierzają zafundować sobie 4 lata rządów liberałów, które nie wróżą
im nic dobrego. Co potrafią liberałowie najlepiej pokazuje przykład Argentyny,
gdzie po sprywatyzowaniu i rozkradzeniu wszystkiego, kapitaliści (no, powiedzmy,
inwestorzy) spakowali walizki, opróżnili konta i dali nogę. Co było potem
większość z nas powinna pamiętać, ale dla przypomnienia powiem, że kraj ten, jak
nie przymierzając jakaś firma-krzak, zbankrutował pod ciężarem 150 miliardów
dolarów długów.
Oto parę propozycji z antyspołecznego "programu reform" Platformy Obywatelskiej
Tuska, bo o niej tu mowa. (na podstawie poradnika wyborczego z Newsweeka).

1. Ciąć wydatki państwa...
2. Ograniczyć świadczenia socjalne...
3. Podnosić wiek emerytalny kobiet...
4. Uprościć zasady zwalniania pracowników...
5. Zlikwidować pomoc publiczną dla nierentownych spółek państwowych...
6. Przyspieszyć prywatyzację ...
7. Wprowadzić Polskę do strefy euro ...
8. Wprowadzić odpłatność za studia wyższe ...
9. Zwiększyć płace policjantów ...
10. Usprawnić pracę sądów i komorników, żeby mogli skuteczniej ścigać dłużników ...

To zaledwie kilka najważniejszych wątków tego skrajnie antyspołecznego i
antysolidarnościowego programu. Kobiety niech się zaharują na śmierć. Zwalniać
pracowników najlepiej tak, jak w Stanach (wystarczy powiedzieć: you are fired).
Sprywatyzować (rozdać kumplom) wszystko to, czego nie rozkradli poprzednicy. Dać
kasę policjantom, żeby nie zadawali pytań przy tłumieniu społecznych buntów.
Ułatwić działania komornikom, niech ściąganie długów wreszcie stanie się dla
nich przyjemnością. Wreszcie sprywatyzować (wprowadzić odpłatność) za studia
wyższe, bo po co miejski plebs i wsiowy motłoch ma studiować. A na koniec niech
zatriumfuje euro, tak jak zatriumfowało we Włoszech i w Niemczech, które nota
bene, mają go serdecznie dość.



Temat: slownik online - informatyka
Możesz zainstalować słownik informatyczny zawierającego polskie i niemieckie
słownictwo z lokalizacji programów Microsoftu.

Glosariusze Microsoftu są dostępne pod adresem:

ftp://ftp.microsoft.com/developr/msdn/newup/Glossary/
Trzeba ściągnąć foldery: Polish.zip i German.zip
Trochę tego jest. Zgranie ich zajmuje trochę czasu, następnie trzeba je
rozpakować tj. przenieść do nowych folderów. Glosariusze to pliki .csv można
je otworzyć w Excelu.

Żeby zadziałał słownik należy wgrać również darmowy program:

ApSIC Xbench 2.6 BETA (Build 98)

Dostępny pod adresem

www.apsic.com/en/downloads.html

(wklejam informacje dotyczące wczytywania glosariuszy do Xbencha’a przesłane
przez znajomego )

„Uruchamiamy XBencha.

Z menu wybieramy

Project - New

Otwiera się okno Project - Properties

Wybieramy "Add"

otwiera się okno w którym wybieramy format Microsoft
Glossaries, klikamy Next i otwiera się okno dialogowe wyboru
plików, znajdujemy folder do którego rozpakowaliśmy glosariusze MS,
wybieramy te z których chcemy utworzyć "projekt" Xbencha.

Nie polecam zaznaczać wszystkich - bo "projekt" będzie zbyt duży
a wyszukiwanie za wolne. Jeśli potrzebujesz ogólnej terminologii Windows,
to wczytaj tylko glosariusze dla odpowiedniej wersji Windows.

Przy kolejnym uruchomieniu wystarczy podać nazwę już utworzonego projektu.
Można utworzyć sobie ich kilka - np. 1 "jumbo" z wszystkimi glosariuszami,
1 tylko z systemem operacyjnym i 1 z aplikacjami Office.”

Żeby szukać słów w języku polskim lub niemieckim należy nacisnąć przycisk z
czerwonym „T” – pojawi się pole do wyszukiwania „target term”




Temat: Diabeł nie dzieciak + bezradna matka
Hej,
Nie chce Cie oceniac ale wydaje mi sie ze wszystko o czym piszesz
jest absolutnie normalne i nigdy dla mnie nie bylo w tym zadnego
problemu a juz na pewno nie myslalam ze moje dziecko dostalo nagle
jakiejs niewytlumaczalnej szajby. Po prostu przygotuj dom na tyle
aby byl bezpieczny. Ja mam salon przystosowany do wieku dziecka,
oprocz telewizora i dwoch sof i kosza z zabawkami nie ma tu nic
innego. JEst jeszcze maly dziecinny stoliczek i krzeselko oraz polka
z ksiazkami ktora jest zastawiona bokiem od fotela. Jak chce isc do
lazienki zostawiam mala w zamknietym pokoju. Na drzwi zrob sobie po
obu stronach haczyki na odpowiedniej wysokosci i po problemie. A
kontakty po prostu zastaw sprzetem. Ja mam za sofa a drugi za
fotelem, od telewizora rowniez z tylu. Na pocieszenie napisze
pomysly mojego dziecka(plus wszystko o czym napisalas bez wyjatku)
1. Mycie zebow szczotka do czyszczenia kiba, tak ta duza
(na szczescie nigdy nie zdolala jej wsadzic do buzi, bylismy szybsi)
2. Wkladanie wszystkiego do pralki lacznie z komorka ktorej potem
szukasz pol dnia, zmienianie programow w pralce co powoduje ze
pierzesz pol dnia)
3.Skakanie z boku fotela na podloge metoda szczupaka.
4. Odkrecanie kurkow w kuchence(na szczescie elektryczna)
5Otwieraniue mojej torebki aby dostac sie do portfela i porozrzucac
wszystko dokola (od kilku miesiecy szukam karty kredytowej)
6. Wyskakiwanie z fotelika samochodowego w czasie jazdy(zadne pasy
juz nie dzialaja, na wszystko ma jakis system)
7. Sciaganie suszacego sie prania i ciagniecie po ogrodzie ew
domowych podlogach.
8. Zrzucanie laptopa na ziemie, zamykanie go i skakanie po nim.
9. Skakanie po play-station
10. Wyciaganie z telewizora kabli od anteny.
11. Rysowanie kredkami po scianach, podlogach
12. Sciaganie mojej kosmetyczki i makijaz twarzy oraz dywanow
(cholernie ciezko zmyc szminke)
13. Wypijanie olejka do ciala
14. Zjadanie mydla
15. Mycie zebow golarka tatusia
16. Rozsypywanie ryzu albo makaronu spagetti na ziemi
17. Karmienie lalki wszystkim co pod reka
18. U babci jedzenie z psiej miski
19. Rowniez u babci mycie rak w psiej misce albo w kibelku
20. Wybieganie na ulice w najmniej odpowiednim momencie
21. Wyskakiwanie z lozeczka metoda K2 plus szczupak oraz wyrzzucanie
calej zawartosci lozeczka.

plus wiele wiele wiecej. Na szczescie wiekszosc jej pomyslow jest w
pore wylapywana przez nas. A reszte zalatwia sie przesuwaniem
obiektow zainteresowania na miejsce niedostepne badz zamykanie
pomieszczen takich jak np lazienka (na szczescie jest u gory a na
schodach bramka) Z czesci juz wyrosla a kolejne idee czekaja na
odkrycie. Powodzenia




Temat: Czy wrocławskie sny o potędze są szkodliwe?
Czy wrocławskie sny o potędze są szkodliwe?
"W tych polskich marzeniach, a trzeba marzyć i wierzyć w lepszą
przyszłość, brakuje pragmatyzmu, ciągłości i konsekwencji."

"Filmy akcji są, owszem, efektowne i frapujące, tu bardziej trzeba
pruskiego urzędnika, by te nieuczesane sny uporządkował i podał na
tacy."
"Na gwałt próbuje się budować autostrady, które dawno powinny być
wybudowane, koleje, które rozpadły się w latach 90., czy
przebudowywać transport miejski, który nie zawsze powinien być
budowany na jedną imprezę."
"Inwestycje, które powinny być tworzone metodycznie, w zaplanowany
sposób, próbuje się przyspieszyć, jak za rewolucji kulturalnej, z
wiadomym efektem."
"Albo Expo. Czy od pierwszej przegranej Wrocławia w roku 2002 coś
się Polsce zmieniło?"
".... a do wrocławskich Żernik nadal nie można dojechać planowaną od
kilkunastu lat autostradą."

"Byle nie lancą na czołgi."

"Trzeba kontynuować programy rozpoczęte w ramach EIT plus, na które
są pieniądze. Przebudować wrocławskie uczelnie, by lepiej widziały
rzeczywistość gospodarczą. I do tego nie rozpraszać inicjatyw
wrocławskich, które zaczynają ze sobą konkurować."

"Bo generalnie sny o potędze mogą być pożyteczne."
Groch z kapustą. Pomieszanie z poplątaniem.
Co zrobił Pan Najnigier gdy był w zarządzie miasta? Czy wtedy choćby
rozpoczęto jakieś sensowne planowanie i budowanie "jak pruski
urzędnik?
A może gdy był ministrem?
Nie ani wcześniej w mieście ani później w rzadzie.
Wrocław do dzis ma układ komunikacyjny sprzed wojny. Na autostradę
wyjeżdża się po brukowanej ulicy.
Tramwaje i autobusy są bez klimy.
Symbol tego wszystkiego to jajo Reagana. I jego nieczynne windy.
Bo liczy się właśnie "zastaw się a postaw". Nie praca u podstaw. Ale
zabłysnąć, pokazać się. I trafić wyżej - w ministry. to jest właśnie
polityka w tym mieście, w tym kraju.
Ściągnać inwestora obietnicą pracowników za mniej niz 1.000 zł.

Na koniec zaś, gdy mnie uczono historii, a było to za komuny, to
mówiono że "z lancą na czołgi" to niemiecka propaganda. Widać
mieliśmy innych nauczycieli




Temat: Jaki komputer dla 60-latka?
> Ostatnio znalazlem klienta P2P (znajomy jej
> zainstalowal, do sciagania "darmowej" muzyki) i juz nie mam problemu z
> komputerem matki :)

A to jest właśnie jeden z problemów, że ktoś inny instaluje coś na kompie takiej
osoby. Bo wiele z tych osób posiada rozsądek i nie instaluje wszystkiego co
popadnie. Problem jest taki, że gdy na przykład przyjdzie do nich inny znajomy z
synkiem, który uważa się za mastah w sprawach kompów. Ten synek dorwie się do
komputera znajomego, coś tam poinstaluje (często jakiś syf), pobawi się i
zostawi. Znajomy kompletnie tego nieświadomy, konsekwencje odczuje dopiero kilka
miesięcy później, gdy coś tam nagle przestanie działać.

> Jesli chcesz go uzywac (i dowiedziec sie co Kretynofil ma do linucha), to
> zainstaluj to:
>
> www.vmware.com/products/player/
>
> (Darmowy program)
>
> Sciagnij to:
>
> www.vmware.com/appliances/directory/147323
> (Zainstalowany linux gotowy do uzycia)
>
> I milej zabawy. Nie zajmie Ci to dlugo, zrozumiesz o co mi chodzi.

Dzięki. W chwili wolnego czasu spojrzę na to. W następnym tygodniu miałem
zainstalować na drugim dysku Linuksa, więc to będzie dobra rozgrzewka :)

> W Linuksie mozesz zapomniec o czyms takim jak
> "wczesniej wygooglane rozwiazanie" - wiekszosc tego co znajdziesz w sieci na ni
> c
> Ci sie nie przyda, bo Twoj problem bedzie unikalny

Myślę, że nie ma problemów nie do rozwiązania. I jeśli rozwiązanie nie będzie
wymagać formatu dysku i reinstalacji systemu, to i tak wolę takowy unikalny
problem niż zasyfiony wirusami Windows.

> Antywirus i odrobina rozsadku.

Sam antywirus nie wystarczy. Od czasu do czasu trzeba samemu posprawdzać czy
wszystko działa poprawnie i czy nic się w systemie nie zalęgło. Miałem styczność
z takimi wirusami, które pierwsze co robiły, to usuwały antywirusa. Lub co
gorsza zostawiały go działającego, tyle że blokowały możliwość aktualizacji. I
taki użytkownik może trwać w tym stanie przez wiele miesięcy nie zdając sobie
sprawy co dzieje się w jego systemie.




Temat: Wakacyjne seminarium jak szkoła przetrwania
A może by tak...
Obozy Pokutne?
Nastał czas wakacji czas wypoczynku dzieci i młodzieży.
Jakoże na sercu szczególnie mi leży dobro i zdrowie moralne narodu
oddaję oto gratis pomysł na „Obóz Pokutny”, czyli sposób na
zorganizowany wypoczynek dla naszych milusińskich i młodzieży
starszej.

W czasach, gdy skauting odchodzi jakby w zapomnienie a gwałtowny
boom przeżywają wszelakie sporty ekstremalne i obozy przetrwania
taka forma wypoczynku (sądzę) może mieć wzięcie wśród dzieci i
młodzieży o światopoglądzie jedynie słusznym a i nieliczne jednostki
błądzące może ściągnąć na drogę cnoty.

W żelaznym programie Obozów Pokutnych niechybnie winny się znaleźć
takie dyscypliny jak:
- Leżenie krzyżem -można tu wprowadzić leżenie na czas, czy
też leżenie bez jakiegokolwiek ruchu, gdy poruszenie się
dyskwalifikuje zawodnika
- Biczowanie –w wielu odmianach np. indywidualne, w deblu czy
w parach mieszanych a także biczowanie wszystkich ze wszystkimi
gdzie wygrywa najwytrzymalszy
- Marsz na klęczkach na orientację z podziałem na grupy
wiekowe i płeć
- W ramach ekumenizmu można też wprowadzić jakieś akcenty obce
np. wypoczynek na fakirskim łożu. Tu w ramach innowacji i
oszczędności deska może mieć wbity tylko jeden gwóźdź
- Oczywiście obóz taki winien trwać 40 dni i obowiązkowo przez
okres ten obowiązywać powinien ścisły post.
Wymieniłem tylko niektóre konkurencje fizyczne a jest przecie
jeszcze cała gama dyscyplin duchowych.
- A to czytanie Pisma Świętego na czas, czy też wspak
- A to olimpiada z wiedzy o życiu i twórczości JPII
- A to teatrum jakoweś w formie misterium męki
- A to konkurs na przytoczenie największej liczby dowodów na
to, że inne wyznania to sekty oczywiste
Można tu też wprowadzić różne stopnie sprawności zdobywane przez
uczestników. Można też Obóz Pokutny zakończyć formą egzaminu
wyłaniającego czempionów.
Wszystkich atrakcji możliwych do zaoferowania na takim obozie nie
sposób wyliczyć jest tu duże pole dla inwencji twórczej
organizatorów. A z kierownictwem i instruktorami mniemam nie powinno
być w kraju naszym najmniejszego problemu.
Sądzę, że taka forma organizowania wolnego czasu naszej „przyszłości
narodu” winna zyskać przychylność ideologii obowiązującej.

Absolwenci Obozów Pokutnych niechybnie rozchwytywani będą przez
formacje typu „młodzież wszechpolska”.
W strukturach organizacyjnych takich organizacji czekałby ich
niechybnie szybki awans a to jak wiemy byłoby z pożytkiem i
dla „obozowiczów” i dla Polski!

Najniższe ukłony! M.J.



Temat: Kryzys dopiero przed nami
Tylko ze to jest inny kryzys - takiego nie było jeszcze!
Mianowicie rodzynek będzie w różnych rodzajach i kolorach...
Ale pieniędzy nie będzie żeby je kupić.

Oglądałem filmik Cejrowskiego o buszmenach,
żyją z dnia na dzień, nic nie gromadzą bo wszystko
co potrzebują znajdują w naturze, to ich spizarnia...
sami robią sobie narzędzia, sami się leczą tym co znajda,
a wiec ziolami, korzonkami i siła woli!

Stwierdził Cejrowski, ze gdyby przyszedł taki
totalny kryzys cywilizacji, taki koniec wszystkiego,
to buszmeni sobie poradzą i przeżyja...

Spokojnie takiego kryzysu nie będzie - będzie trudno.
Dla kasy miejskiej także, bo rządowa ma problemy...
Kto wie czy Vat i akcyza nie zdrożeje.

Jeżeli udałoby się panu Krzystku ściągnąć trochę kasy na nasz rynek,
własnie w postaci tych kredytów, to nie byłoby zle...
znaczy teraz, bo potem obsługa kredytów będzie balastem,
dużym balastem...

Będzie trudny rok... pan Krzystek już o tym wie
stad jego nagle działania z Programem dla Szczecina...
tym bardziej, ze to rok wyborczy, a on ma także kredyty do spłacenia.
Ktoś kto ma kredyty nie może zachorowac czy stracić prace,
musi pracować, bo banki czekają na kasę!

Wtedy gdyvjest kryzys, to kiedyś stawiano ma edukację,
różne kursy, przedluzano naukę, realizowano
małe projekty, ze tak powiem u podstaw praca!
Bo nie można było robić obrotów na dużej masie,
bo nie było tylu odbiorców!

Mam nadzieje, zecte zapowiedzi są przesadzone,
ze nie będzie tak zle, ale zawsze wole przygotować się
na najgorsze, a potem śmiać niż cieszyć się,
a potem płakać...

Jak jest pelno wody w basenie,
to wszyscy plywaja, ale jak wody ubywa,
to widać wtedy kto pływa bez gaci...




Temat: Kłopoty z kopiowaniem serwisu www (teleport pro)
Gość portalu: Nick napisał(a):

> Nie potrafię utworzyć mirroru pewnego serwisu internetowego. Wykorzystuję w
> tym celu w/w program. Serwis, którego kopię chcę utworzyć na dysku wymaga
> wpisania loginu i hasła (znam je i nie mam problemu z dotarciem na
> interesujące mnie strony za pośrednictwem I.E.). Jednak po wpisaniu tych
> danych podczas tworzenia projektu, Teleport Pro przystępuje do pracy, tak
> jakby nie posiadał tych informacji, tzn. ściąga to samo (dane dostępne dla
> niezalogowanych użytkowników) bez względu na to, czy podam mu prawidłowe
> hasło, czy błędne, czy w ogóle go nie podam. Próbowałem wpisać mu jako adres
> źródłowy ten, który wyświetlał I.E. już po zalogowaniu. Nic to jednak nie
> pomogło. Zastanawiam się czy po prostu robię coś nie tak (nie mam
> doświadczenia w kopiowaniu www), czy np. serwis posiada zabezpieczenia przed
> takim kopiowaniem. Dodam, że postępując w ten sam sposób udało mi się już
> stworzyć kopię innej witryny, jednak była ona niewielka i nie wymagała
> uwierzytelnienia. Dodam jeszcze, że serwis, który mnie interesuje stanowi
> część bardzo dużego, złożonego portalu (porównywalny np.z gazeta.pl) i
> zawiera przede wszystkim tekst (przepisy prawne i takie tam pierdoły). Jest
> tam dla mnie dużo cennych informacji, a moje hasło dostępowe wygasa za kilka
> dni. Potem trzeba słono płacić. Zwracam się zatem z prośbą do bardziej
> doświadczonych kolegów o poradę. Przeraża mnie bowiem wizja kopiowania
> wszystkiego do Worda.. Może macie jakieś pomysły? Przepraszam, że tak dużo
> napisałem, mam nadzieję, że w miarę jasno.

Wejdź w menu Project, Project Properties, Netiquette i spróbuj działać po odhaczeniu opcji Obey the robot Exclusion Standard.

Cześć



Temat: Co sądzicie?
beny5 napisał:

> 1. Najwazniejesze: Zdecyduj sie dla kogo to forum ma byc. To znaczy czy dla
> calkowitych newbies, czy dla tych ktorzy nie boja sie uruchomic terminal i
> wkleic poprawnie polecenie, a datkowo widza spacje miedzy programem, a
> parametrami np w poleceniu rpm<spacja>-ihv<spacja>guru.rpm.

Dlaczego to nie może być forum, na którym zaawansowani pomagają niezaawansowanym
i dowiadują się przy tym ciekawostek?

> Ci naprawde zaawansowani raczej tutaj zagladac nie beda.

Jeżeli pisząc "naprawdę zaawansowani" masz na myśli Alana Coksa czy Andrew
Mortona to z pewnością. Jeżeli jednak ktoś obcykany poczuje taką wolę, to czemu
nie miałby stąpić między lamy by nauczać? Na tym polega przecież idea usenetu i
się sprawdza.

> Jesli dla tych
> pierwszych, sadzacych ze Linux sie sciaga z sieci p2p i mozna na nim uruchomic
> nino-kodec-setup - to ja wysiadam.

Błąd. Jeżeli czegoś się nauczyłeś, skorzystałeś z czyjegoś doświadczenia i
pracy, masz za darmo świetny system i masę oprogramowania, to IMO Twoją
powinnością jest się jakoś za to odwdzięczyć. Ja przynajmniej tak czuję. Dlatego
nie będąc programistą wybrałem pomaganie początkującym na różne sposoby: na
alt.pl.comp.os.linux.newbie, na mojej stronie i tu.

> Jesli dla tych drugich to nalezy strzec
> porzadku na forum. I to jest zadanie dla wszystkich jego czlonkow jak i dla
> ciebie jako admina. Na glupie posty nie odpowiadamy, nie wszczynamy zbedynch
> dyskusji itd. Trzy, cztery idiotyzmy won z forum. Dura lex sed lex.

Niestety nie mogę banować, ale jak ktoś będzie uparty, to się go zgłosi gdzie
trzeba. Mogę za to wycinać posty - i z tego korzystam.

> 2. Mniej wazne Na pierwsza strone daj wiecej linkow (np te ktore daje robot z
> apcol do roznych dystrybucji, do polskich portali linuksowych itd.

Są pod linkiem - "Gdzie szukać informacji o Linuksie". Nie moge tego wszystkiego
wypisać, bo opis forum zajął by za dużo miejsca.

> 3. Nie trollowac nie udzielac sie w dyskusjacj nad wyzszoscia swiat wielkiej
> nocy nad sw. Bozego Narodzenia. Zwrocic uwage raz a potem usunac caly watek z
> forum, z wpisem o naruszeniu zasad trollowania :)

Oczywiście. Zasada zero tolerancji wobec trolli zawsze i wszędzie.

> Oczywiscie mozezs zostawic jak jest, dalej se bede zagladal w trakcie
> sniadania i ludzi zniechecal do linuksa :)

:)

da.killa




Temat: Nowe wirusy czyhają na konta internetowe
Gość portalu: ### napisał(a):

> Dobrze, to inaczej...
>
> Linux to dla ciebie ideologia - skoro jesteś fanem systemu operacyjnego, to
> zaczyna to dziwnie psychiatrą pachnieć...

bzdura... linuks to dla mnie wybor. 'nauczysz sie go uzywac, albo plac za
update'y i wszystkie inne programy'. dzieki, ale Twoj punkt widzenia jest
chybiony. zaczalem przygode z linuksem, jako z darmowym systemem operacyjnym,
bedacym alternatywa dla windows.

tak sie zycie potoczylo, ze zostalem programista i czesc mojej pracy odbywa sie
na linuksie.

linuks dla mnie to nie ideologia - to sposob na zarabianie pieniedzy.

> Wytłumacz mi, po kij NORMALNEMU człowiekowi przeglądać fora, ściągać
> uaktualnienia, szukać erzaców?

masz racje. zostaw uaktualnienia w spokoju! nie doksztalcaj sie! nie interesuj
sie! masz racje... przepraszam - nie powinien tego wymagac od normalnego usera
internetu. kajam sie... ^_^

> Jakieś 10 lat temu taki jeden strasznie narzekał na Łindołsy bo "teraz to każda
> sekretarka umie obsługiwać komputer, a pod DOS-em tego nie umiała i było git".

znaczy, ze byl ograniczony. i?

> Jesteś podobny do tych rowerzystów, co to nawet pianino będą rowerem wieźć, by
> udowodnić, że rower się nadaje do wszystkiego. Tyle, że zaraz się szprychy
> połamią i kółka spłaszczą. Ale tego zapaleńcy do wiadomości nie przyjmą - w imi
> ę
> ideologii!

gdybym mial wiezc pianino rowerem wpierw sprawdzilbym jak bardzo i jak szybko
sie wygna szprychy. za drugim razem wprowadzilbym usprawnienia, by sie nie
wyginaly, ale zdecydowal, ze sie nie da. tak mi zostalo po studiach.

ale tutaj tez oczywiscie masz racje. po co robic cos nowego? przeciez jest
'łindołs', to po co cos robic? tak... masz racje... przypomne tylko, ze przy tak
dennym i zalosnym widzeniu na sprawe, nigdy nie widzialbys 'łindołsa', gdyby tak
bill kiedys pomyslal.

> A tak a propos - jeździsz rowerem i jadasz kotlety sojowe?...

tak - jezdze. nie - wole miesne. i czego to pytanie mialo dowiesc? ze poziom
dyskusji z Toba jest ... ?



Temat: Moja skrzynka w @gazeta.pl sie "przelala"...
Moja skrzynka w @gazeta.pl sie "przelala"...

z powodu zgloszen dotyczacych uczestnictwa w forum 40 plus,ktore zalozylem.

Ale to moja wina.
Myslalem ze jak forum bedzie "ukryte" to nikt go nie znajdzie.Jednak okazalo
sie ze przed tutejszymi "dedektywami" nic sie nie da ukryc.
Moze i lepiej.

Nasz Guru posadzil mnie juz tradycyjnie o rozne niecnosci takie jak probe
rozbicia forum,plagiat i tym podobne rzeczy w watku "Bez niedomowien".
Jak zwykle sie pospieszyl z wyciaganiem wnioskow.

40plus to nie jest zadne forum mimo ze sie tak nazywa.
Nie ma tam nic ciekawego.To tylko testy roznych skryptow i innych cudow.
Zalozylem to w czysto technicznych celach .Zaproponowalem pewna
wspolprace portalowi gazety,ale do tej pory nie raczyli nawet odpowiedziec.

O co mi chodzi?
Mysle ze moglo by powstac forum z prawdziwego zdarzenia tzn.wykorzystujace
wszystkie mozliwosci jakie daje dzisiaj internet:
pisanie roznymi rodzajami pism,zamieszczanie besposrednio do postow
zdjec,rysunkow,kartek z zyczeniami,animacji i wszystkiego na co ma sie ochote.

Jako ze forum i strona www stanowily by jedna calosc,mozliwe by bylo legalne
sciaganie roznych uzytecznych programow,muzyki,roznych dokumentow formularzy
itp. oraz wysylanie SMS'ow,wysylanie postow przez komorki i ...
Nikt nie bylby ograniczony pojemnoscia skrzynek pocztowych jezeli chodzi
o zalaczniki.
Planuje ze kazdy moglby dostac do dyspozycji ca.50MB.
Istniala by mozliwosc kozystania z bezplatnych rozmow przez internet,uzywania
kamer internetowych i uczestnictwa w forumowych konferencjach wideo,bezplatne
porady adwokackie,techniczne,lekarskie itp.

Mozliwosci sa wprost nieograniczone.

Portal gazety sie do tego absolutnie nie nadaje i to nie tylko z powodu braku
checi na ewentualna wspolprace ale przede wszystkim ze wzgledow technicznych:
jest przestarzaly i za wolny.Chyba nie ma tu nikogo kto nie mial do tej pory
problemow z logowaniem czy wejsciem na forum,obojetnie skad pisze.

Mam do dyspozycji kilka szybkich serwerow firmowych,mozna by wiec spokojnie
opuscic portal gazety.




Temat: Co sie moze podobac w Christchurch?
Mi sie tez CHCH nie podobalo... Nawet raz byl dluzszy program w tv jaki CHCH ma
problem ze smieciami, zwlaszcza w weekendy. Pokazywali jak to dzielna ekipa
czyscicieli rano sprzata wszystkow city, takimi szlauchami. Po 2 godzinach
krecili na nowo i znowu ten sam syf byl. Prawie rok dzien w dzien bywalam w
centrum bo tma prace mialam, dzien w dzien na rowerze. Brrrrrr. Na wl;asne oczy
w telewizorze i na wlasne oczy w realu. A bylam uprzedzona na najgorsze zlo a i
tak sie zdziwilam.
Cashmere ladny. St MArtin tez ladny. Niestety pogranicza sa fatalne tak jak w
Auckland Mission Bay i GI. Plany Housingu na wciskanie swoich domow na bogate
dzilnice sa conajmniej chore. NZ ma problem "sprejarzy". Sprobujcie zlapac
gnojka ze sprajem czy zrobic mu zdjecie i zadzwonic na policje ze niszczenie
mienia. Policja sie nie zajmie bo maja malo ludzi i nic z tego nei beda mieli. A
wydaje sie gazete dla sprejarzy ze zdejciami "cool" grafiti... Padlam jak to
zobaczylam. A ja w klasie maturalnej pisalam rozprawki po angielsku - Grafiti
sztuka czy wandalizm....
Kilka razy bylam w klubach. Jakims dziwnym trafem mialam szczescie byc podrywana
przez najarana babeczke. Kluby szybko odpuscilam bo mlocka techno przez cala noc
mnie nei uszczesliwia. W Polsce byly albo imprezy techno i clzowiek wiedzial ze
caly czas bedzie techno alebo byly imprezy typu disco czyli wszystkiego po
trochu. Byla tez taka fajna knajpa w Gdansku o nazwie Kwadratowa gdzie w kazdy
dzie tygodnia byla inna impreza we wtorki metal, piatki disco itepe. Byl tez Zak
ale niestety Pan walesa przyczynil sie do tego zeby za wesolo tam mlodziezy nie
bylo. I nei ma niestety. Szukalam w NZ ale mi nie wyszlo znalezc takiej knajpy
wlasnie. Tak wiec siedze w domu i slucham muzyki wlasnej i zyje :)
Tylko sie zastanwiam kiedy mi dom wysmaruja grafiti.... I takie tam. Na razie
nic sie nie dzieje, spokoj, cisza. City Council jakos zapomnial sciagnac
naleznosc za rates, i znowu bede musiala wydzwaniac... Poza tym co. Nic, do
pracy ide,a slonko swieci.



Temat: KONKRETNIE na konkretny temat
Czekałem na Twoją interwencję i się wreszcie doczekałem.
Chciałbym porozmawiać na temat stowarzyszenia, którego jesteś prezesem.
Temat nie ma na celu atakowanie Ciebie lub innych osób stowarzyszenia.
Chciałbym dowiedzieć się wszystkiego o nim bo za pomocą takiego instrumentu
jakim jest stowarzyszenie można dużo zrobić dobrego. Moje pytania: jaką nazwę
ma stowarzyszenie, ilu członków, jakie są główne cele(w jakim celu powstało) co
udało się już osiągnąć, jakie plany na przyszłość, czy posiadacie jakieś
ciekawe materiały odnośnie waszego stowarzyszenia w formie elektronicznej, czy
posiadacie swoją stronę internetową( jak nie to czy macie w planach takową
mieć?) czy posiadacie sponsorów( jak nie to czy posiadacie jakieś procedury,
którymi się będziecie posługiwać) czy myślicie by ściągać fundusze z Unii
Europejskiej( PS. kolosalne możliwości)czy macie odpowiednią osobę, która ma
jakieś pojęcie w pisaniu wniosków do UE i orientuje się jakie instytucje trzeba
odwiedzić by fundusze dostać. Tyle na wstępie. jeszcze raz powtarzam wpis
czysto informacyjny, nie odbierać, że szukam już zaczepki do kłótni.
Kolega ma stowarzyszenie:
Celem Stowarzyszenia jest w szczególności:
·pomoc społeczna dla domów dziecka, domów pomocy społecznej,
świetlic środowiskowych, domów samotnej matki.
·prowadzenie szkoleń dla młodych działaczy młodzieżowych
·działalność o charakterze edukacyjnym, naukowym - badawczym
·promocja i wspomaganie edukacji
·prowadzenie szkoleń
·budowa społeczeństwa informacyjnego
·działalność w zakresie oświaty, wychowania i sportu
·współpraca przy tworzeniu programów gospodarczo-społecznych dla regionu
·działalność związana z rozwojem i promocją lokalnych i regionalnych produktów
turystycznych i kulturowych
·działalność w obszarze ochrony zdrowia
·pomoc osobom poszukującym pracy i bezrobotnym
·przeciwdziałanie bezrobociu
·działalność na rzecz grup szczególnego ryzyka
Dużo funduszy mają z balów charytatywnych, sponsorów no i oczywiście z UE.
Stowarzyszenie działa w dużym mieście ale kilka rozwiązań na pewno udało by się
zrealizować w naszej gminie.
Pozdrawiam.



Temat: Praca dla pielegniarek w USA
Gość portalu: babe.. napisał(a):

> Jobplus zalatwia prace w szpitalu

Kobieto, to jest smiesznie latwa czesc calego przedsiewziecia - zamieszczasz
resume na monsterze czy czyms podobnym, gdzie piszesz, ze masz wazna rejestracje
w stanowym BoN i VisaScreen w kieszenia i czekasz kto ci da lepsza oferte.
Bardzo krotko czekasz. Nie potrzebni ci zadni goscie od "zalatwiania". A wiesz
dlaczego jest tak wielu agentow? Bo to sie samo robi przy obecnym popycie.

, organizuje wczesniej w polsce kurs
> przygotowujacy do nclex ( i toefl chyba)

Przepraszam, ale ty wyraznie nie wiesz o czym mowisz. Uwazaj jak cie w Polsce
przygotuja do NCLEX-RN. Do TOEFL nie potrzebujesz zadnego kursu
przygotowawczego. Jesli masz jakies pojecie o angielskim. Aha, i szykuj dobra
kase na te przygotowania - to pulapka na naiwnego leszcza. Chcesz to mi wierz,
nie chcesz to badaj sama, ale nie pisz bzdur zainteresowanym. Pracowalam jako
pielegniarka w Polsce 10 lat, pracowalam w Kanadzie jako RPN i od kilku lat RN,
ukonczywszy oba programy na college w Kanadzie. Zdalam egzaminy, do ktorych
wasza wiedza tak sie ma jak piesc do nosa. Przygotowuje sie do NCLEXU, bo chce
sie przeniesc na poludnie USa. Czy musze wspominac, ze moje language skills sa
nieporownanie wyzsze niz cokolwiek co mozecie osiagnac? Nie pisze tego
wszystkiego zlosliwie ani samochwalczo - ja wiem, chcialam sciagnac najlepsza
kolezanke z Polski. Powiedziala, ze nie widzi szans generalnie, a juz na pewno
nie zdalnie. Napiszcie tu jeszcze, pewnie odezwa sie inne polskie piguly z
Kanady lub Stanow. Kazda powie wam to samo. A klamce, dyletanta, lub podszywacza
jak ten kolega tam wyzej, bardzo latwo rozpoznacie - zadajcie mu kilka pro pytanek.



Temat: MARZEC 2004 część IV
PORAŻKA :(((
Marzenko, witam serdecznie
Cieszę się, że już wszystko lepiej z Zuzią - na pewno ciężko to przeżyłyście –
jesteście bardzo dzielne!! Brawa dla Was!!!!

Ja dziś z Igo byłam u mojej nowej koleżanki i jej synka Tymka, który ma 4,5
miesiąca. Igo potraktował go na początku- a takie tam sobie leży.. potem chciał
głaskać – trochę zbyt intensywnie.. ale obroniłyśmy Tymka. Wrzuciłam fotki z
dziś (około 15 ) na zobaczcie ale nie wiem czy juz je ktoś zaakceptował.

co to ja jeszce chciałam..
acha no tak! Dziś PORAŻKA!!! Zasypiał 40 minut i w końcu skończyło się na tym,
że chwilkę go musiałam pomasować po pleckach. A myślałam, że będzie jeszcze
lepiej niż wczoraj.. cóż..

Iwonko – ślemy z Igusiem pozytywy ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ !!!!!
Edytko ucałowania dla Majeczki i jej mamuśki!
Agata ja też zawczasu życzonka wszystkiego naj naj naj !!!
Tomiszcze – pralka na programie półgodzinnym prała godzinę po czym wypłukała i
stanęła, więc przed jedenastą (aż tak długo siedziałam ) włączyłam samo
odwirowanie.. jak tylko Adam wróci wzywamy fachurę. Howk!!!
Co do usypiania – to Igo prawie nie płacze. Przed kąpielą daję mu kaszkę, potem
kąpiel cycuś i wkładam go do łóźia. Zaczyna się wtedy zabawa, przekładanie
pluszaków, ściąganie kocyka na którym śpi.. No cuda wianki. Jak zapłacze to
kładę go na łóżku i mówię, ze idziemy spać. Acha no i cały czas siedzę w
pokoju – jak wychodzę jest histeria. Więc siedzę, ale nie gadam do niego, tylko
spoglądam, żeby wiedział, ze nie mam go w du..ie, hi hi !!

Dobra to chyba na tyle. Nie wiem czy są te nowe fotki czy nie.. (chyba nie...)
ale jak będą – zapraszamy do oglądania!!!

Miłego wieczorku i spokojnej nocki!!!




Temat: Tak o piractwie
Po co mam kupować XP jak mój piracki XP działa TAK SAMO jak twój - legalny ???

A jaka różnica w cenie !!!

Zwłaszcza,że ściągam z sieci P2P programami do tego stworzonymi i dzięki firmie
TPSA,która udostępniła mi stałe połączenie z internetem w postaci pakietu
NEOSTRADA :)
Płacę tylko za ten dostęp do internetu a nie za programy, filmy, gry :)

Ciągnę ile tylko się da i co się tylko da - aby ściagać !

Przecież płacę za STAŁY dostęp więc z tego korzystam - zgodnie z podpisaną
umową z TPSA :)

U mnie komputer chodzi non-stop,czyli 24 godziny na dobę - tylko do ściągania :)

Jak ściągnę w całości program to nawet go nie instaluję - PO CO ?

Nie wiem do czego on nawet jest i po co mi potrzebny,ale skoro jest w sieci P2P
to widocznie jest DOBRY.
Tyle userów go ściąga to musi być dobry !

Zresztą czasami zanim ściągnę jakiś program to już jest nowa wersja i muszę
ściągać tę nową.
To po co mam instalować te programy jak coraz to nowe wersje są w sieci P2P.

Tylko byłby bałagan z tego.
A tak to ściągam - nagrywam na DVD i ściągam następne.

Filmy też ściągam,ale ich nie oglądam bo nie lubię filmów.
Wolę gry.
Też ściagam jakie tylko są,ale nie we wszystkie gram bo niektóre są słabe.

Najbardziej lubię zaglądać na polskie strony z torrentami.
Fajne jest forum i komentarze.
Sami fachowcy od wszystkiego i jak tam mówią, że program jest dobry to tak jest.
Byle czego nie umieszczają na torrentach.

Mam internet od dawna ponad 2 lata i teraz dzięki limitom wszystko szybciej się
ściąga a kiedyś to wolniej szło.
Widocznie niektórzy jak wyczerpią limit miesięczny to dalej nie mogą ściągać.
Wtedy u mnie szybciej idzie ściaganie :)

Kiedyś kupowałem gry od ruskich a teraz nie kupuję od nich bo gry mam dzięki
neostradzie :)))

Ş Ş Ş KOCHAM TPSA Ş Ş Ş

PS.
WSZYSCY odpowiadają ANONIMOWO to ja też nie będę odstawał od normy.
Też jestem ANONIMOWY :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl



  • Strona 2 z 2 • Znaleziono 131 wyników • 1, 2