Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: programy firewall
Temat: Ile ludzi miało Sassera?
broch napisał:
>
> czternascie lat bez wirusow i wormow. 6 lat bez idiotycznych programow anty
> wirusowych na desktopach windows 2k i xp.
> Trzy kroki:
> 1. nigdy nie logoj sie jako admin
> 2. NTFS
> 3. zaden z uzytkownikow nie ma prawa zapisu do root dir, %WINDOWS%, Program
> Files, Documments and settings (do instalacji uzywa sie (Run as)
Ja ZAWSZE loguje sie jako ADMIN z powodow ktorych nie bede tu
dyskutowal.
Pamietaj ze uzywanie komputera jest rozne, wiekszosc uzywa jego jako
Internet browzer i zamiast maszyny do pisania.
Ja naprzyklad uzywam "Push i Fetch" technologii i mam okolo 60 programow
ktore leca w tym samym czasie bazowanych na takich jak Marimba,
Castanet, Back-Web, Aveo.... do tego mam inne programy szukajace i
sciagajace dane z sieci.
Jak masz komputer 7/24 na sieci to sprawa jest zupelnie inna niz
uzywanie jego 2 godziny dziennie.
> Kozysc: nawet bez laty blaster czy sasser sie nie zainstaluja poniewaz wirusy
> i worms potrzebuja prawa zapisu do wymienionych folderow. Kazdy program ma
> prawaaktualnego uzytkownika. Pisalem juz o tym.
Wirusy i worms moga byc w cache i jezeli jest nie oproznione czasami
moga "zaskoczyc" ...
> Jesli idzie o kary wyplacane przez MS. Mysle ze MS nie powinien placic za
> czyjas niewiedze.
To nie jest NIEWIEDZA, ludzie placa za "skonczony solidny product".
Microsoft nie podaje wszystkich wiadomosci od source cod, i nie kazdy
jest zawodowym administratorem systemu. Nie mozna sie spodziewac ze kazdy
aby uzywac komputera musial skonczyc wyzsze studia z programowania!
> Problemy z security na windows maja niewiele wspolnego z worms czy
> wirusami. Te problemy to latwosc dostania sie na system z zewnatrz. W tym
> wypadku oczywiscie ani firewall ani zadne programy w ogole nie pomoga.
Jezeli masz zabezpieczenie talie jak ROUTER to jest o wiele trudniej.
Sa zabezpieczenia HARDWAROWE (hardware z fire wall), ale nie kazdy je
uzywa. Komputer jest tak dobry jak idiota przy keyboard!
> Wystarczy uzytkownik uzywajacy IE. A niedawno byl problem spowodowany przez
> sam falkt obecnosci IE nawet jesli nie uzywany.
Wlasnie to wykorzystal Sasser.
> Dlatego uwazam ze Gibson (i jemu podobni) to niebezpieczny idiota wmawiajacy
> ludziom ze firewall to cudowny lek na problemy z bezpieczenstwem windows.
Ja uwazam ze ty nigdy nie poznales Steve! Nie masz zielonego pomiecia o
jego wiedzy czy specjalizacji.
Nazywanie Steve Gibson przez jakiegos amatora idiota swiadzczy tylko o
twoim braku poszanowania dla eksperta.
Poniewaz czesto koresponduje ze Steve wcale sie z toba nie zgadzam.
Powiem ci jedno, nie dorastasz jemu do kostek nawet jak staniesz na
palcach!
Temat: WRESZCIE JESTEŚMY BEZRADNI
k_az napisał:
> Logfile of HijackThis v1.97.7
> Scan saved at 21:12:11, on 2004-07-02
> Platform: Windows XP Dodatek SP. 1 (WinNT 5.01.2600)
> MSIE: Internet Explorer v6.00 SP1 (6.00.2800.1106)
Na początek sprawdź i włącz zaporę Internetową we właściwościach Twojego
połączenia do Internetu
www.microsoft.com/poland/security/protect/windowsxp/firewall.aspx
Uruchom ponownie HijackTHis, wykonaj SCAN i zaznacz dokładnie te
pozycje:
R1 - HKCUSoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain,Search Bar =
file://C:DOCUME~1AniaUSTAWI~1Tempsp.html
R1 - HKCUSoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain,Search Page =
file://C:DOCUME~1AniaUSTAWI~1Tempsp.html
R1 - HKCUSoftwareMicrosoftInternet ExplorerSearch,SearchAssistant =
file://C:DOCUME~1AniaUSTAWI~1Tempsp.html
R1 - HKLMSoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain,Search Bar =
file://C:DOCUME~1AniaUSTAWI~1Tempsp.html
R1 - HKLMSoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain,Search Page =
file://C:DOCUME~1AniaUSTAWI~1Tempsp.html
R0 - HKLMSoftwareMicrosoftInternet ExplorerSearch,SearchAssistant =
file://C:DOCUME~1AniaUSTAWI~1Tempsp.html
R1 - HKCUSoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain,Start Page_bak =
forum.gazeta.pl/forum/0,0.html
R1 - HKCUSoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain,HomeOldSP = about:blank
O2 - BHO: (no name) - {FBD5C974-D42A-4CCA-9903-F4DB0693AAFF} -
C:WINDOWSSystem32 coaof.dll (file missing)
O16 - DPF: {469C7080-8EC8-43A6-AD97-45848113743C} -
akamai.downloadv3.com/binaries/IA/nethv32_EN_XP.cab
Po zaznaczeniu wykonaj FIX CHECKED i OK.
Uruchom komputer ponownie.
W Panelu Sterowania => Opcje Internetowe => Tymczasowe pliki Internetowe
Usuń pliki(zaznacz całość off line) i Usuń pliki cooki.
Ściągnij ten wpis do rejestru
www.spywareinfo.com/downloads/tools/IEFIX.reg
Uruchom klikając,i zaakceptuj wpis.
Odinstaluj w Panelu sterowania Dodaj/Usuń programy wszystkie
programy, co do których nie masz pewności, że Ci są potrzebne.
Z menu START wybierz Uruchom wpisz %TEMP% i kliknij OK.
W oknie które się pojwi skasuj wszystkie pliki które można skasować.
Upewnij się przed tym, że masz w Panelu Sterownia => Opcje folderów
=> zakładka Widok zaznaczone Pokaż ukryte pliki i foldery.
Uruchom komputer ponownie.
Zaktualizuj bazę wirusów w AVAST, prawy klawisz myszki na ikonce Avast'a w
zasobniku.
Przeskanuj AVAST'em wszystkie dyski.
Po usunięciu wirusów uruchom komputer ponownie i zaktualizuj system w
WindowsUpdate o wszystkie krytyczne poprawki.
Tutaj masz opisane jak to wykonać
www.microsoft.com/poland/security/protect/windowsxp/updates.aspx
Jeśli tego nie wykonasz problem wróci.
Dodatkowo przeskanuj system Ad-aware
z ustawieniami opisanymi tu
ralphcaddell.com/pchelp/Ad-aware%20instructions.htm
Temat: Windows XP - problemy
Windows XP - problemy
Spotykam się czasem z taka opinia:
Zainstalowałem Windows XP i mam problemy, mój komputer jest wolny, wyskakują
błędy, nie mogę używać niektórych programów lub urządzeń.
Zebrałem tu kilka faktów które mogą posłużyć do poprawy tego stanu.
1. Upewnij się czy twój komputer spełnia wymogi stawiane przez Windows XP.
- 300Mhz procesor lub szybszy, do obróbki filmów - 400 Mhz,
- 128 MB pamięci RAM lub więcej,
- 1.5 GB wolnej pamięci na dysku, tylko dla systemu,
- mysz i klawiatura, karty graficzne, dźwiękowe, modemy, CDROM-y i inne
urządzenia zainstalowane w komputerze kompatybilne z Windows XP.
2. Sprawdź komputer na wirusy używając najnowsza bazę danych wirusów.
Możesz to zrobić tutaj. Symantec darmowy skaner.
security.symantec.com/ssc/home.asp?j=1&langid=ie&venid=sym&plfid=23&pkj=CJDYESLHFEPGEVVSDUX
3. Uruchom program „Czyść Dysk”. Start – Programy – Akcesoria – Narzędzia
Systemowe. Zahacz wszystkie pliki oprócz skompresowanych starych plików.
4. Ściągnij i zainstaluj wszystkie krytyczne uzupełnienia i poprawki łącznie
z "Windows XP Service Pack 1".
v4.windowsupdate.microsoft.com/pl/default.asp
5. Uruchom defragmentacje plików na dysku. Start – Programy – Narzędzia
Systemowe.
6. Sprawdź komputer na posiadanie programów szpiegowskich, reklamowych.
Możesz to zrobić programem Spybot lub Adaware. Tu link do darmowej wersji
tego programu.
www.lavasoft.de
7. Jeżeli używasz programy do wymiany plików typu Kazaa, emule musisz
wiedzieć ze ok. 60% plików noszą ze sobą wirusy, spywares, adwares. Nigdy
nie wiesz co ściągasz i od kogo.
Jeżeli już decydujesz się na ta formę wymiany to używaj raczej programów
typu Direct Connect gdzie jest to częściowo kontrolowane.
8. Jeżeli używasz programów typu firewall zapoznaj się z jego funkcja i
ustaw go do własnych potrzeb. Pamiętaj ze programy te ograniczają
komunikacje komputera z Internetem i odwrotnie. Bardzo często nieumiejętne
skonfigurowanie tych programów ogranicza działanie innych programów
korzystających z połączenia do Internetu.
Takim typowym programem powodującym tego typu problemy jest Zone Alarm.
9. Wyłącz napięcie i otwórz obudowę komputera. Wyciągnij i ponownie włóż po
kolei wszystkie karty, kable i pamięci RAM.
Po tej operacji nie zamykaj jeszcze obudowy i włącz komputer. Sprawdź czy
wentylatorek na procesorze obraca się.
Ten punkt nie dotyczy oczywiście nowych komputerów.
Temat: program MySpy - mam pytanie - proszę przeczytać :)
busho napisał:
> Z którego MySpy warto korzystać:
> polski:
> kto stworzył polski program (może jakiś link) ?
> angielski:
> czy to są zupełnie inne programy ? który lepiej wybrać ?
Dostajesz 2 pliki różniące się rozmiarem, sumą kontrolną, językiem menu.
Dlaczego uważasz że te programy są takie same? Nie wiem który program wybrać,
czym się dokładnie różnią itd. itp. Otrzymuję binarną "paczkę" i nie wiem dobrze
co w niej jest. Mając innego rodzaju oprogramowanie np. personal firewall,
analizator pakietów taki jak Ethereal czy sniffer taki jak Nessus mogę jedynie
podglądać co program wysyła przez sieć i na jakim porcie protokołu TCP/IP.
> czy taki program noramlnie się instaluje czy tylko wrzuca plik do wybranego
> katalogu bez instalacji ?
Wcześniej i wyżej napisałem że program polski uruchamia się, a angielski
instaluje - czytałeś/aś wcześniejszy post?
> czy program jest widoczny w otwartych procesach ?
Nie wiem.
> czy zrzuty mogą być wysyłane poza komputer ? (i jak upewnić się, że producent
> programu nie zrobił nam takiej niespodzianki - czy wystarczy działający
> firewall ?) Nie wiem czy zrzuty są wysyłane. Umiesz obsługiwać Ethereal albo
Nessusa? Jeśli tak to sprawdź czy wysyła czy nie.
> z jaką częstotliwością warto ustawić zrzuty ?
Nie wiem.
Nie używam tego rodzaju oprogramowania jak MySpy - nie jest mi ono potrzebne.
Bronię się przed takim oprogramowaniem na moim laptopie, na którym mam Windows.
Nie jestem informatyczną alfą i omegą,nie odpowiem na wszystkie pytania bo nie
znam na nie odpowiedzi. Nie znam konfiguracji sieci jaka jest w opisywanym
przypadku.
Nie bardzo rozumiem jaki jest sens instalowania tego programu na komputerach w
szkolnej sieci. Może ja po prostu za głupi jestem? Jeśli chcę zobaczyć co dana
osoba robi na swoim komputerze i w sieci, to na jej komputerze instaluje serwer
TightVNC, a u siebie na OpenSuse uruchamiam vnc2swf. Otrzymuję plik z nagranymi
wszystkimi ruchami kursora myszki, otwieranymi aplikacjami itd. itp. Wtedy wiem
co dana osoba robiła źle, nawet czy otwierała strony z niedozwoloną treścią. Nie
chcę żeby pornografia była oglądana w sieci? Analiza logów serwera proxy w sieci
lokalnej pokazuje jak witryny były oglądane. W tym samym serwerze proxy albo na
routerze (w zależności od konfiguracji) wpisuje adresy, które mają być
blokowane. I blokowanie działa dla całej sieci, rzecz jasna dla stron WWW, port
TCP 80. Użytkownik jak się uprze zawsze może zainstalować sobie coś innego do
pobierania pornografii np. Shareaza, EDonkey, eMule, aMule, xMule inne
bleblebleMule blebleNutelle. Dlatego muszę blokować porty powyżej nr 1000.
Zostawia się otwarte porty jedynie na komunikator potrzebny w pracy np Skype
albo GG. Może mi ktoś napisze po co mam instalować oprogramowanie o którym mało
wiem, jeśli mam poblokowany ruch w sieci? Po co mam stwarzać dodatkowe ryzyko?
Jesli zaś komputer ma być używany w domu przez dziecko, to dziecko musi mieć
swoje konto (w windowsie, w linuksie - to nie ma znaczenia) gdzie ma ograniczone
możliwości: instalowania programów, zmian w konfiguracji komputera, dostęp do
sieci musi być ogranoczony i kontrolowany przez rodziców. Wyobrażasz sobie
sytuacje kiedy latorośl ściąga spyware albo trojana na komputer, ten instaluje
się w systemie i wysyła dane z komputera na zewnątrz, a Ty siadasz przed ekranem
w celu opłacenia przez internet rachunków za prąd z Twojego konta np w MBanku?
Tym samym kończę swoją działalność w wątku - bo jestem za głupi, nie rozumiem
pytań i wprowadzam niepotrzebny zamęt ;-)
Temat: ad-aware i avast -kilka pyt o antywirusy
Gość portalu: szukająca napisał(a):
> może mi ktoś wyjaśnić dlaczego antywirus nie wykrywa niektórych "rzeczy"
> które znajduje np ad-aware lub spyBot? (mam konkretnie na myśli antywirus
> awast) czy tzn ze antywirus jest nieskuteczny?
"Wielu mniej zaawansowanych użytkowników komputerów
instaluje darmowe programy, przyciągające często swoją funkcjonalnością oraz
dużymi możliwościami. Firmy pragną jednak zarobić na swojej twórczości,
niestety korzystając z nieuwagi bądź niewiedzy użytkowników. Do tego celu
powstało oprogramowanie typu adware, spyware i stealware, które w różnoraki
sposób jest dołączane do normalnych programów."
Link : xp.net.pl/art/spyware.html
Twój AVAST jest programem antyworusowym a nie antyspywarem.
> i jeszcze jedna sprawa mnie niepokoi...ile razy nie skanowałabym kompa ad-
> awarem wciąż znajduje jakieś nowe pliki..nie wiem co mam o tym myśleć..czy
> wciąż się instalują jakieś paskudztwa..mogę skanować dosłownie za moment i
> już pojawia się coś nowego...czy to jakiś błąd?
> są to np takie pliki:
> TRACKING COOKIE
> c:windowscookiesannl.n.@atdmt[1].txt
> c:windowscookiesannl.n.@doubleclick[1].txt
> POSSIBLE BROWSER HIJACK ATTEMPT
> ŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻ
> obj[0]=Plik : c:windowsulubionecashsurfers - earn money and prizes while
> surfing!.url
> obj[1]=Plik : c:windowsulubionesearch the web.url
> obj[2]=Plik : c:windowsulubionelinkssearch the web.url
> POSSIBLE BROWSER HIJACK ATTEMPT
> ŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻ
> obj[0]=RegData : SoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain
> obj[1]=RegData : .DefaultSoftwareMicrosoftInternet ExplorerMain
Zmiany niektórych wpisów w systemie i pojawienie się plików cooki są normalnymi konsekwencjami czytania stron internetowych.
Część z nich jak np. cooki nie groźne a niektóre np. podmieniające strony uciążliwe. Jeśli w systemie nie dzieje się nic nadzwyczajnego to spokojnie skanowanie Ad-aware można wykonywać np. raz w tygodniu.
> i pytanie ostatnie..
> czy programy antywirusowe (np AVAST) kontrolują przeglądanie stron
> internetowych? i nie dopuszczają żeby coś przyplątało się podczas wchodzenia
> na www? czy są może jakieś specjalne programy do tego?
Zazwyczaj programy antywirusowe monitorują prace systemu w tym również działanie przeglądarki www, zabezpieczając system przed intruzami. Najważniejszym elementem ochrony antywirusowej jest regularna aktualizacja bazy wirusów, bez której nawet najlepszy program antywirusowy jest bezużyteczny. Istotne jest również aktualizowanie samego systemu Windows o wszystkie krytyczne poprawki i stosowanie przynajmniej wbudowanego w XP firewall.
Temat: Nowy wirus UWAGA !!!
sceptyk napisał:
> Helgo (ty zboku, Helgu, zboczku, zydowo i cos tam jeszcze) witaj nocna pora,
>
> Aby odpowiedziec na Twa oferte pomocy specjalnie wy- i wlaczylem (reset)
> komputer od nowa. W 'message console' w mojej firewall ukazuje sie Kernell
> Win32 w momencie uruchomienia IE (to sie nazywa u mnie Composant Kernell
Win32
> -
> czesc oprogramowania mam po angielsku, czesc po francusku - ot, aby bylo
> zabawniej. Composant to zapewne 'component'). Oczywiscie jest toto
zablokowane,
>
> bo takim mu kazalem byc.
>
> Z tym Kernellem to jest jakas zagmatwana sprawa. Na jednym z forow
dyskusyjnych
>
> w sieci:
>
> "I have the same problem...KERNEL32 ERRORS.
> I tried just about everything. I have search the net for information..
haven't
> found anything that helps. I can't open My computer, Trash, Windows Explorer
> without getting KERNEL32.Dll Page fault error. I did get error when I tried
to
> open AOL and that error lock up my PC totaly. I have deleted AOL and check
just
>
> about everything still getting error. Now I am fixing to reformat and
reinstall
>
> win98. I doubt it will work nothing else has. Does anyone have any
> suggestions... HELP THIS KERNEL32 IS REALLY GETTING ME MAD.."
>
> Ja mam Windows ME version. Opinie w Internecie kraza glownie wokol problemow
> tego skurwiela w Win 98. Przeczytalem gdzies, ze jak go nie potrzebuje, to
> powinienem zablokowac (w firewall). No to go zablokowalem, ale nie jestem
> pewien. Przeciez to nie kawa ani wino, ktore WIEM, ze potrzebuje. System
> crashes from time to time.
>
> Natomiast, ze sie spytam: a co to jest biblioteka? Nie umialem nigdy
komputerow
>
> po polsku. Biblioteka to u mnie albo objazdowa, albo ksiazki na polkach w
> pokoju.
>
>
> pozdrawiam nocnie
> sc-k
biblioteki to wszystkie pliki ktore sie koncza na dll (dynamic link library-
biblioteka dynamicznych linkow). Zawieraja fragmenty instrukcji. Moga byc
uzytkowane przez rozne programy wykonawcze (koncowka exe) To chodzi o to, zeby
nie powtarzac w kazdym programie tego samego fragmentu kodu. W zwiazku z tym
jak zajrzysz do windows/system/ to znajdziesz tam cale mrowie takich bibliotek,
i to sie nazywa srodowisko. W tym srodowisku pracuja nakladki, czyli programy
pod Windows. One sie odwoluja wlasnie do tych bibliotek. No i niestety
posiadaja wlasne biblioteki, dopisywane czesto do plikow systemowych windows, a
przy usuwaniu nie kazda biblioteka sie usuwa. i tym sposobem pozostaja na dysku
smieci, czyli te slynne "irfan dll's". Ale twoj problem to biblioteka systemowa.
Kernel32.dlljest 32bitowa biblioteka systemu operacyjnego kernel. Sluzy do
zarzadzania pamiecia, operacjami wejscie/wyjscie i jest ladowana na bucie
(hihihi. na boot up, to znaczy przy uruchamianiu systemu) w taki specjalny
obszar pamieci, w ktory ladowane sa rowniez wszystkie butowe wirusy. Dlatego
sie tak czesto uszkadza
Na razie przychodza mi do glowy 2 warianty - ze miales kiedys jakiegos wirusa,
ktorego usunales, ale ktory zostawil po sobie jakies slady, na przyklad
uszkodzone pliki. Najlepiej byloby zajrzec do specyfikacji takiego wirusa,
sprawdzic co on mianowicie uszkadza, i wgrac te pliki ponownie. Najczesciej te
narzekania biora sie wlasnie z tego, ze uzytkownicy usuwaja samego wirusa, ale
nie naprawiaja plikow. Wlasciwie w takim wypadku, jak sie nie pamieta, jakiego
sie mialo wirusa, najlepiej zrobic reinstalke Windows.
Drugi wariant - moze masz aktualnie cos namieszane na komputerze? na przyklad
niektore trojany nie szkodza zawartosci twojego dysku, tylko sie podszywaja pod
inne pliki. Przeskanuj sobie komputer, najpierw zrob update bazy wirusow. Jak
nic nie znajdziesz, to trzeba bedzie zajrzec do rejestru, bo pewnie tam jest
namieszane.
Na razie nic wiecej mi nie przychodzi do glowy.
Temat: FASZYSTOWSKA ślepota Hiacynta jest
PS. O wirusie aktualnym
Nestety sama sie bede musiala zabawic w cytatowanie. Wczoraj jako Carmina
napisales takie dwa posty:
Drodzy moi
Nie jestem w stanie przeczytac wszystkih waszych wypowiedzi odnosnie spraw
jezykowych, mój komputer otwiera tylko kilka stron, po czym odcina mnie od
sieci. To moze byc podobno znowu jakis trojan.
www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html?f=13&w=3911005&a=3950481
Muszę krótko, bo mnie odcina od sieci.
No wiec najlepiej od razu prawde, tylko i całą prawdę.
Jak wiecie, mam kłopot z kompem. Mam dziwnie ustawione "moje forum". Po
zalogowaniu otwieraja mi się teksty wszystkich postów w wątku, a to wydłuza
czas, który teraz jest limitowany notorycznym wyłączaniem się sieci na moim
kompie. Nie znam sie na tym, ani nikt z mojego realnego otoczenia.
A dzisiaj jako Hiacynt:
Carminie komputer się nieustannnie po kilku minutach restartuje, i jeżeli masz
jakiś pomysł, co może być tego przyczyną, możesz jej coś poradzić.
No to komentarz.
Pierwsza watpliwosc. Z twoich postow w dniu wczorajszym wynika ze nikt z
twojego realnego otoczenia nie zna sie na komputerach. Nie wiem skad sie bierze
w takim razie to zdanie "podobno to trojan" w pierwszym poscie podpisanym
Carmina. Trojany to rodzaj wirusow i doprawdy ciezko wiedziec jaki akurat
rodzaj wirusa sie zlapalo bez przeskanowania. Czyli zanim sie dowiesz ze to
trojan, to musisz znac nazwe. Kazdy antyvir ci to powie, wystarczy przeskanowac
komputer. I o to wlasnie na starcie poprosilam, podaj nazwe. Czy ktos ci
powiedzial ze to trojan czy sam sobie wymysliles, bo nie rozumiem.
Druga watpliwosc. Czy jestes w stanie mi powiedziec czy tego antyvira masz czy
nie? Jakim cudem twoj komputer zostal zarazony? I jakim cudem ten wirus dalej
sie nie rozeslal, mimo ze ewidentnie dzisiaj twierdzisz ze dalej nie jest
usuniety? Ja juz nie mowie jakie swiadectwo wystawia sobie ktos kto ma czynnego
wirusa na komputerze i wchodzi do internetu. Widzialam posty podpisane Carmina
z dnia dzisiejszego, hihih.
Trzecia watpliwosc. Podalam tylko dwa posty ale bylo tego wiecej w dniu
wczorajszym. Wczoraj podajesz takie objawy: "mój komputer otwiera tylko kilka
stron, po czym odcina mnie od sieci." "odcinac od sieci" znaczy "zrywac
polaczenie". Dzisiaj mowisz ze chodzi o petle w sektorze boot: komputer się
nieustannnie po kilku minutach restartuje". Nie ma takich wirusow, ktore
rownoczesnie restartuja komputer, zrywaja polaczenie a do tego sa trojanami.
Jednym slowem, mysle ze masz calkiem prawdziwy problem, ze ktos od czasu do
czasu wlazi ci na komputer i go sobie uzywa, a ty o tym nie wiesz. To jest
przykra wiadomosc, ale nie katastrofa. Nawet najbardziej zawziety lobuz nie
robi tego codziennie, a poza tym dla wlasnego bezpieczenstwa trasy zmienia.
Jest to po prostu powazny sygnal zeby sie zabezpieczyc i wykonac to co mowilam.
Podtrzymuje deklaracje pomocy w zakresie komputera, a nie bajerowania.
Potrzebuje konkretnej odpowiedzi czy masz antyvir oraz firewall oraz czy jestes
w stanie poradzic sobie z programem (prostym) w jezyku angielskim. Od tego
zalezy jaka pomoc otrzymasz.
I na przyszlosc ci powiem, te bajery o zawirusowanym komputerze sa straszne,
gdyz programy antywirusowe sa za darmo. Dla mnie to tak, jakby ktos zebow nie
myl. jednak cos mi sie wydaje ze tak naprawde to masz antyvir, a moze i
firewall i ze tylko potrzebujesz to uporzadkowac. Zarzutu o brak mycia zebow w
zwiazku z tym nie stawiam Ale ok, jesli bedziesz koniecznie chcial sie przy
tym upierac, to podaj nazwe wirusa, a powiem co robic dalej.
Temat: Tu sie vist przyznal
Logowanie jednorazowe czy wielokrotne?
Juz w tym powyzszym poscie podpisanym jako Carmina widac ze klamie. Wszyscy
widzieli ilosc postow podpisanych nikiem "Carmina" w ciagu ostatnich dwoch dni.
Nikt przytomny nie powie, ze przy takiej ilosci zawieszonych postow nie da rady
wejsc do skrzynki email. Nik "Carmina" wielokrotnie zarowno na
forum "Aktualnosci" jak tez forum "Kultura" tlumaczyl ze to bylo jednorazowe
logowanie wynikajace z wirusa. No to wczorajszego wieczora odbylam z nim
rozmowe o tym wirusie. Zalaczam jej fragment, kto chce, to sobie obejrzy
reszte. Tego wirusa po prostu nigdy nie bylo. Hiacynt (pod postacia Carminy)
byl zestresowany, bo go przycisnelam w sprawie jezyka angielskiego, ktorego
zwyczajnie nie umie. Jako Carmina zawiesil post o godzinie 7.30 ze ma wirusa, a
potrem zajal sie intensywna korespondencja w sprawie znalezienia kogos, kto za
niego te posty po angielsku napisze. Rownoczesnie zawieszal posty na forum.
Korespondencje uprawial jako Carmina i stad ta pomylka.
PS. O wirusie aktualnym
Autor: _helga@NOSPAM.gazeta.pl
Data: 14-12-2002 22:12
Nestety sama sie bede musiala zabawic w cytatowanie. Wczoraj jako Carmina
napisales takie dwa posty:
Drodzy moi
Nie jestem w stanie przeczytac wszystkih waszych wypowiedzi odnosnie spraw
jezykowych, mój komputer otwiera tylko kilka stron, po czym odcina mnie od
sieci. To moze byc podobno znowu jakis trojan.
www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html?f=13&w=3911005&a=3950481
Muszę krótko, bo mnie odcina od sieci.
No wiec najlepiej od razu prawde, tylko i całą prawdę.
Jak wiecie, mam kłopot z kompem. Mam dziwnie ustawione "moje forum". Po
zalogowaniu otwieraja mi się teksty wszystkich postów w wątku, a to wydłuza
czas, który teraz jest limitowany notorycznym wyłączaniem się sieci na moim
kompie. Nie znam sie na tym, ani nikt z mojego realnego otoczenia.
A dzisiaj jako Hiacynt:
Carminie komputer się nieustannnie po kilku minutach restartuje, i jeżeli masz
jakiś pomysł, co może być tego przyczyną, możesz jej coś poradzić.
No to komentarz.
Pierwsza watpliwosc. Z twoich postow w dniu wczorajszym wynika ze nikt z
twojego realnego otoczenia nie zna sie na komputerach. Nie wiem skad sie bierze
w takim razie to zdanie "podobno to trojan" w pierwszym poscie podpisanym
Carmina. Trojany to rodzaj wirusow i doprawdy ciezko wiedziec jaki akurat
rodzaj wirusa sie zlapalo bez przeskanowania. Czyli zanim sie dowiesz ze to
trojan, to musisz znac nazwe. Kazdy antyvir ci to powie, wystarczy przeskanowac
komputer. I o to wlasnie na starcie poprosilam, podaj nazwe. Czy ktos ci
powiedzial ze to trojan czy sam sobie wymysliles, bo nie rozumiem.
Druga watpliwosc. Czy jestes w stanie mi powiedziec czy tego antyvira masz czy
nie? Jakim cudem twoj komputer zostal zarazony? I jakim cudem ten wirus dalej
sie nie rozeslal, mimo ze ewidentnie dzisiaj twierdzisz ze dalej nie jest
usuniety? Ja juz nie mowie jakie swiadectwo wystawia sobie ktos kto ma czynnego
wirusa na komputerze i wchodzi do internetu. Widzialam posty podpisane Carmina
z dnia dzisiejszego, hihih.
Trzecia watpliwosc. Podalam tylko dwa posty ale bylo tego wiecej w dniu
wczorajszym. Wczoraj podajesz takie objawy: "mój komputer otwiera tylko kilka
stron, po czym odcina mnie od sieci." "odcinac od sieci" znaczy "zrywac
polaczenie". Dzisiaj mowisz ze chodzi o petle w sektorze boot: komputer się
nieustannnie po kilku minutach restartuje". Nie ma takich wirusow, ktore
rownoczesnie restartuja komputer, zrywaja polaczenie a do tego sa trojanami.
Jednym slowem, mysle ze masz calkiem prawdziwy problem, ze ktos od czasu do
czasu wlazi ci na komputer i go sobie uzywa, a ty o tym nie wiesz. To jest
przykra wiadomosc, ale nie katastrofa. Nawet najbardziej zawziety lobuz nie
robi tego codziennie, a poza tym dla wlasnego bezpieczenstwa trasy zmienia.
Jest to po prostu powazny sygnal zeby sie zabezpieczyc i wykonac to co mowilam.
Podtrzymuje deklaracje pomocy w zakresie komputera, a nie bajerowania.
Potrzebuje konkretnej odpowiedzi czy masz antyvir oraz firewall oraz czy jestes
w stanie poradzic sobie z programem (prostym) w jezyku angielskim. Od tego
zalezy jaka pomoc otrzymasz.
I na przyszlosc ci powiem, te bajery o zawirusowanym komputerze sa straszne,
gdyz programy antywirusowe sa za darmo. Dla mnie to tak, jakby ktos zebow nie
myl. jednak cos mi sie wydaje ze tak naprawde to masz antyvir, a moze i
firewall i ze tylko potrzebujesz to uporzadkowac. Zarzutu o brak mycia zebow w
zwiazku z tym nie stawiam Ale ok, jesli bedziesz koniecznie chcial sie przy
tym upierac, to podaj nazwe wirusa, a powiem co robic dalej.
www2.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html?f=13&w=3911005&a=3967806
Temat: Linux to ślepa uliczka. Taki system to wstyd.
> poza uslugami zwiazanymi bezposredni z ms, zaden prog na siele nie odpala ie,
> przynajmniej ja tego problemu nie mam.
znowu probujesz mi udowodnic jak nieszkodliwe msie jest. nie odpala, a moze
uzywac w tle z dziurawych mechanizmow. nie da sie usunac i koniec. cokolwiek nie
powiesz, msie w systemie jest. i jest cala masa programow ktore z msie
korzystaja, poczawszy od gadu gadu a skonczywszy na itunes.
> pierwsze, fakt, niektorych komponentow nie odinstalujesz. jezeli dyskutujemy
> realia, zastanow sie ilu urzytkownikow linuxa (zakladamy ze sie spelnia wasze
> "marzenie" i linux sie staje naprawde popularnym osem) bedzie w stanie
> skompilowac wlasny kernel, na wlasne potrzeby, dopasowany do ich systemu -
> krotko mowiac taki ktory bedzie zawieral/ladowal tylko porzadane elementy?
a slyszales o modulach? chyba nie. bo kernel moze byc wysoce modularny i nie ma
problemu by poprzez gui wybrac moduly. kernel mozna tez skompilowac z poziomu
gui. oczywiscie to zle, ze mozna. lepiej dac system w ktorym wszystko jest
razem, ktorego trzeba uzywac tak jak firma przykazala, inaczej sie nie da juz.
> nie powinny? a niby dlaczego nie powinny? chcesz miec taki a nie inny ekran na
> powitanie, musi gdzies byc zapisane. chcesz miec takie a nie inne opcje w
> przegladarce, musie gdzies byc zapisane...
kernel->dane i ustawienia systemowe->aplikacje systemowe->aplikacje uzytkownika
jezli cos grzebie w kernelu i aplikacjach systemowych by wyswietlic applet dla
uzytkownika czy zmienic logo podczas ladowania systemu to jest to wyjatkowo
glupie. nie wiem czego tutaj nie rozumiesz? ze by zmienic glupie logo trzeba
grzebac w dll-ach i restartowac system? po prostu genialna prostota uzytkowania
systemu.
> zakladajac ze grzebales w konfigach, po updatecie danego pakietu nie musisz ich
> odswiezyc? no wlasnie.
musze co niby zrobic? czemu mam grzebac w plikach konfiguracyjnych by sobie
ustawic gui i pulpit?!
> firewall w klasycznym jego wydaniu nie do tego sluzy.
> chcemy taki ktory takim incydentom bedzie zapobiegal? kupujemy. nie mamy kasy?
> sam powiedziales: ad-aware.
pewnie, instalujemy programy ktore beda zzerac kilkanascie % pamieci i cpu by
latac dziurawy system.
> nie mam pojecia. ja nie korzystam, system jakos mam czysty, g...a mi sie nie z
> reguly instaluja, jezeli natomiast sie instaluja, to wywalam. moze to ma cos
> wspolnego z faktem iz zachowuje zdrowy rozsadek.
> czuje jednak ze gadamy w kolko.
no bo ty jestes super-hiper uzytkownik. przecietny uzytkownik po przeskaniu 1
miesiecznego windows bedzie mial co najmniej kilkanascie krytycznych smieci,
adware w systemie. moze jezeli codziennie tracisz czas na usuwanie tego to nie
zauwazasz jaka masa takich smieci sie zbiera. znam cala mase uzytkownikow ktorzy
sobie nie radza z windows i bez pomocy fachowca co kilka miesiecy uzywaja
niebezpieczne, wolnego i zawirusowanego systemu. na prawde rewelacja.
to skompilowanie modulu do jakiegos urzadzenia w linuksie to male piwsko. robisz
raz, dziala zawsze. a w windows ciagle musisz cos naprawiac i wyrzucac. to
niekonczacy sie proces.
> przestaje wiec trollowac, i sie przyznaje do klikania z... lina. LOL
rany, przestan juz pisac o linie, co to za durna nazwa.. a poza tym "klikasz z
lina" .. to nie forum wedkarskie
Temat: przyszlosc bez microsoft?
Też siedzę nad "mocno poranną kawą" i takie spostrzeżenia mi się nasunęły
(artykuł przeczytałem):
- czy Linux byłby tak popularny gdyby nie był dostępny za darmo?
- podajcie jakiś przykład "monopolistycznego" działania Microsoftu? co ta firma
Wam narzuca? wszak Internet jest dla wszystkich, ich idee na jakiś czas
zawładnęły Internetem, przepraszam, desktopami użytkowników;
- dlaczego tylko Microsoft działa na większość ludzi jak płachta na byka? wszak
nie tylko Oni pobierają opłaty (mniejsza o sposoby pobierania opłat - każdy ma
prawo po prostu tego nie kupić); Cisco, Corel, Symantec i wiele, wiele innych;
tak, wiem, router/firewall mogę sobie postawić na Linuxie, ale już z produktami
Corela i Symanteca jest gorzej - ciężko chyba znaleźć darmowe ich odpowiedniki;
pytanie dlaczego? bo niestety, za tym stoją ogromne pieniądze;
- Linux jako baza jest dostępny za darmo, ale zauważcie, że samą bazą wiele nie
nawojujecie; już są próby (od dawna) pobierania tantiem za sam produkt bazowy -
RedHat i SuSE w swoich wersjach komercyjnych - to się będzie rozszerzać; czy
IBMowi zależy tylko na upadku dominacji Microsoftu bez wciśnięcia się na rynek
Linuxa i chęci pobierania tantiem? IBM nie jest dobrym wujkiem, to potentat,
którego jedynym celem jest zarabianie pieniędzy;
- znam pewną firmę telekomunikacyjną, w której było duże wdrożenie linuxa - był
z nim problem (na desktopach) - wycofano się z niego - być może był problem z
kadrami; dowolny system Microsoftu jest co najmniej o 50% łatwiejszy w obsłudze
dla średniego personelu technicznego - spróbujcie obsadzić fachową kadrą 100-
200 stanowisk i zapłaćcie im odpowiednią gażę - chyba że fachowcy od Linuxa
pracują gratis?
- czy Microsoft coś wniósł? ktoś powiedział, że tak, w rozwój PCtów, owszem,
ale nie tylko; ich prace spowodowały gwałtowne przyspieszenie prac innych
graczy na rynku i także wypączkowanie Linuxa; czy gdyby nie ich szybki rozwój
(rojący się od błędów) to rynek wyglądałby tak jak teraz? nie oszukujmy się,
Linux owszem, wypiera, ale w pierwszej kolejności komercyjne unixy - niezła
rekomendacja, skoro chodzi w dużych systemach, ale czy podobnie będzie z
desktopami? to zależy od szarych użytkowników - dlaczego mieliby się przesiąść
na Linuxy, co ich do tego pchnie? czy będa mieli programy, których potrzebują?
- systemy nie są do kochania, ale używania ich; zarówno system Microsoftu może
działać przez 2 lata bez korekt jak i Linux, ale równie dobrze można oba
systemy zainstalowac tak, że ktoś się do nich włamie po kilku godzinach; znam
osobiście system, który działał non-stop przez 3 lata (pomijając wyłączenia
spowodowane brakiem zasilania) na Windows NT i Proxy 2.0 bez żadnego włamu
(maszyna 486DX2 66) i problemów oraz system z jakimś Mandrake'iem, który
zaliczył kilka włamów w ciągu pół roku (maszyna kosmiczna, pamięci w bród,
dyski duże);
- skoro systemy Microsoftu są takie złe, dlaczego wiele dystrybucji stara się
do tych systemów upodobnić - od strony wizualnej i niektórych rozwiązań? to tak
jak z produktami dla wegetarian - flaczki wegetariańskie, hamburgery
wegetariańskie, brak tylko kurczaków wegetariańskich; największą siłą Linuxa
jest jego dostępność, w drugiej kolejności stabilność i możliwości;
- mimo, że mam z różnymi systemami styczność od dosyć długiego czasu nadal nie
widzę niczego fascynującego w rekompilowaniu jądra (poza łatami), jako sposobu
na osiągnięcie tego co się chce - już tłumaczę dlaczego - są tabuny ludzi,
początkujących adminów, którzy w tym upatrują siły Linuxa, rekompilują jądro 2-
3 razy na tydzień, zmniejszają je, bo "jak im się system forkuje to nie
potrzeba aż tyle pamięci", tymczasem system ma być od tego, by działać; jeżeli
rzeczywiście potrzebuję czegoś konkretnego to najpierw poszukam w już gotowych
rozwiązaniach, dopiero sam zacznę grzebać.
O... kawa mi się skończyła, zrobię następną i wracam do pracy.
Strona 3 z 3 • Znaleziono 184 wyników • 1, 2, 3