Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: programy komputerowe dla rolnictwa





Temat: Czy altruizm jest nam jeszcze potrzebny?
te badania maja blad metodyczny
"Biorąc pod uwagę właśnie takie pojmowanie altruizmu, Bowles i Posel stworzyli
program komputerowy, który miał przewidzieć, jaką część zarobków robotnicy wyślą
do domu.

Uczeni starali się uwzględnić wszystkie możliwe czynniki. Brali pod uwagę m.in.
to, że starym rodzicom, których potrzeby materialne nie są duże, robotnik
powinien wysyłać mniej pieniędzy. Zakładali, że tym większą część zarobków
mężczyzna wysyła do domu, im więcej ma dzieci. Jednak z powodu dużej
śmiertelności dzieci do 15. roku życia na obszarach rolniczych w Afryce
małoletni potomkowie mogli liczyć na mniejszą hojność ojca w porównaniu do
starszego rodzeństwa, które weszło w okres dojrzewania i niedługo powinno
założyć własne rodziny.

Program analizował także cechy gospodarstwa, z którego wywodził się robotnik -
jego wielkość i prawa własności. Liczył się także wiek i wykształcenie - starsi
i lepiej wykształceni mężczyźni według prognoz mieli być hojniejsi."

w skrocie - program byl poprostu genialny. krowe tez umial wydoic?

innymi slowy - nieomylony komputer wydal werdykt. nie dyskutuj z nim, myslisz ze
jestes madrzejszy od komputera?

a ja mialem nadzieje, ze tego typu prostaczkowe podejscie do komputerow, ktore
sa przeciez tylko topornym narzedziem, skonczylo sie juz kilkanascie lat temu.



Temat: Schetyna odpuszcza emerytury mundurowe
Schetyna: Mundurowi emeryci dostaną więcej
Dlaczego zmienia się warunki służby dla osób zatrudnionych po 1999
roku? Wprowadzono o ich w błąd obiecując wcześniejszą emeryturę.
Taka sytuacja może się powtórzyć. Teraz pan Schetyna wydłuża o 10
lat a jak osoby zatrudnione po 1999 roku zbliżą się do tego warunku
wydłuży im o kolejne 10 lat. Dlaczego Pan Schetyna chce odejść od 55
lat doceniając tych co zaciągneli się do służby zaraz po maturze
kosztem tych, którzy zaciągneli się mając np. 35 lat. Takie
rozwiązanie powoduje, że przejdą na emeryturą w wieku 60
lat.Dodatkowo, proponowane rozwiązanie powoduje, że Pan Schetyna
będzie mógł zaoszczędzić na emeryturach np. zwalniając osoby ze
stażem 24 letnim. W takim przypadku nie otrzymają emerytury ani od
policji ani od ZUS. Zostaną poprostu na lodzie. A może by tak
pomyśleć o normalnym opodatkowaniu rolników i artystów. Dlaczego
płacą mniej niż inni. Artyści tacy jak Doda zarabiają olbrzymie
pieniądze a płacą podatki jedynie od połowy. Dodatkowo jest wielu
tzw. artstów lub twórców, którzy np. pracują przy programach
komputerowych. Oni też płacą podatki od połowy zarobków. Pan
Schetyna dobrze wie, że na szefów sużb może wpłynąć w taki sposób,
że będą siedzieć cicho, nie wnosząc innych propozycji. Zależność
służbowa powoduje, że gdyby mieli inne niż on zdanie to wkrótce by
ich nie było. U rolników nie może nic bo PSL by się nie
zgodził.Wyższe emerytury to fikcja. Wskażnik 85% brzmi dobrze ale
sposób jego naliczenia spowoduje, że przez ostatnie lata
funkcjonariuszom nie będą podwyższane uposażenia.





Temat: Pytanie do strajkujących lekarzy.
Co prawda trudno dyskutować z programem komputerowym, ale tak głupiego
stwierdzenia żaden program by chyba nie stworzył. Czyżby aron był jednak istotą
ludzką??
"KRUS jest spóźnioną rekompensatą dla polskich rolników za wyzysk w czasie
komuny czyli dostawy obowiązkowe"
Kontunuując wywód - czas na rekompensatę dla lekarzy za wyzysk w ciągu
ostatnich 17 lat!
Tak więc - UWAGA - aron POPIERA strajki lekarzy!!!



Temat: Wzrosło bezrobocie w USA
Aby zrozumiec przyczyny sytuacji na rynku pracy w USA wystarczy przeanalizowac
profile importu i eksportu "jedynego swiatowego imperium".

USA ma nadwyzki eksportowe jedynie w produktach rolniczych oraz w przemysle
samolotowym i wojskowym (bron). Ten profit eksportu klasyfikuje USA jako
rolniczej kolonii.

W pozostalych dziedzinach, USA z reguly importuje towary (wlaczajac komputery i
podzespoly do ich "montazu"). Wiele "amerykanskich" wyrobow jest po prostu
montowana w USA z czesci wytwozonych gdzie indziej.

Wynikiem powyzszej sytuacji jest rekordowy deficyt obrotow biezacych z
zagranica (okolo 500 mld US$ rocznie lub okolo 1.5 mld US$ dziennie).

Sytuacja na rynku pracy w USA jest zwiazana z procesami globalizacji.
Globalizacja prowadzi do koncentracji wytwarzania wyrobow w Azji (glownie
Chiny) i stopniowego ograniczania wytwarzania w USA i Europie.
Obecnie globalizacja objela takze sfere niektorych uslug oraz dzialalnosci
intelektualnej (na przyklad projektowanie, kodowanie i testowanie programow
komputerowych)....



Temat: Jak po pieniądze z UE sięgają Węgrzy
Polished dobrze mówi!
Polished ma rację.

By wykorzystać jak najwięcej z unijnych dotacji, przypuszczalnie
nasi urzędnicy zapomną o priorytetach (jeśli w ogóle mają o nich
pojęcie).
Osiąganie super-standardów unijnych dotyczących np. higieny w
rolnictwie może zepchnąć na plan drugi powiedzmy
budowanie/remontowanie dróg.

Poza tym - czeka nas wydawanie milionów złotych na rzeczy
nieproduktywne na dłuższą metę: urzędnicy, programy komputerowe,
biurokracja. Nie liczymy przecież, że Unia dopłacać będzie do
nas (jeśli w ogóle) w nieskończoność, a ci ludzie mogliby wnosić
coś pozytywnego do naszych społeczności!

Na koniec uwaga ogólna.
Wielu, w tym "światłych" mówi: Dla Unii nie ma alternatywy!

Jak to? Co by się zawaliło gdybyśmy nie weszli?

Mamy układ stowarzyszeniowy - czy my lub Unia zamierzamy go
wypowiedzieć?

Polska i Unia należą do WTO, z czym wiąże się stopniowe
obniżanie stawek celnych NIEZALEŻNIE od naszych układów z Unią.

Nie wchodząc do Unii mamy wolną rękę w stosunkach ze Wschodem:
możemy wpuszczać ich towary bez cła i korzystać z pracy tanich
robotników, sprzątaczek (a pewnie też informatyków).

Rzeczywiście NIE (skutecznej) MA ALTERNATYWY - mawiała pani
(dziś Lady)Thatcher. Ale wobec wolnego rynku!




Temat: Przed Konwencja PiS w Szczecinie - pomozcie
Przed Konwencja PiS w Szczecinie - pomozcie
Proponuje konkurs na najlepszy dowcip, ktory bedzie mozna
opowiedziec na najblizszej, szczecinskiej konwencji PiS. Beda
przeciez tlumy, ludzie sie nie znaja, moze byc sztywno, dla
odprezenia mozna bedzie opowiedziec kawal sasiadowi. Tylko uwaga, do
uczestnikow konwencji. Nim opowiecie kawal zorientujcie sie czy wasz
sasiad nie jest czasmi sluzbowo. Nie probujcie zagadywac facata,
ktory co chwila wyskakuje w gore, macha rekami, albo co jakis czas
zwija dlonie w trabke i buczy. To wodzirej. Nie probujcie takze
podrywac atrakcyjnej brunetki stojacej blisko przescia. Ona
wypatruje znaku, gdy bedzie musiala rzucic sie pod nogi Pana
Premiera, usilujac zlapac i ucalowac Jego reke. Takze panowie w
rogu, w ciemnych okularach moga byc zajeci. Oni montuja ukryta
kamere obejmujaca korytarz od schodow do drzwi toalet.

A teraz sam konkurs.
Propozycja nr 1

Swiatowej slawy socjolog, znawca zachowan spolecznych prof.
Zybertowicz, wprowadza do swojego slawnego programu komputerowego
wszystki dane na temat PiS. Wszyscy czekaja co komputer odpowie, czy
przyrowna nasz slawna partie do rzymskich legionow, moze do pelnych
poswiecen krzyzowcow broniacych Jerozolimy, moze Napoleon, Roosvelt
w poczatkowy okresie... ? A tu na karcie perforowanej wypada
odpowiedz - armia salwadoru z lat 70-dziesiatych. Mala, zwarta
organizacja, rzadna wladzy i pelno w niej wiecznie wkur....onych
pastuchow.

Propozycja nr 2

Posel do posla:
- Jest fajna dzialeczka rolna do wziecia
- Z zasobow Agencji Wlasnosci Rolnej
- Nie, z zasobow Centralnego Biura Antykorupcyjnego




Temat: Szef Dassault Aviation: o wyborze F-16 decydowa...
Poprzedni duzy projekt realizoway z Francuzami padl:
na poczatku lat 90-tych rzad jeszcze Mazowieckiego chcial
zinformatyzowac polski system podatkowy (projekt POLTAX).
Projekt miala zrealizowac firma francuska Bull. Po paru latach i
milionach USD wydanych na dzialalnosc "ekspertow", kupnie wielu
niepotrzebnych wtedy (nie bylo jeszcze dla nich programu)
komputerow, ktore po paru latach sie zestarzaly (to byly chyaba
jescze PC486) systemu jak nie ma, tak nie ma. (Czesc winy ponosi
tez strona polska i ciagle zmieniajace sie przepisy) - ale do
licha, od francuskiej organizacji pracy lepiej z daleka...Oni sa
w swoim zywiole jak wymuszaja z Unii doplaty dla nieefektywnego
rolnictwa, nie gdy chodzi o nowowczesny sprzet...



Temat: Polska Wieś 2002
Problem jest natury psychologicznej:
"Zywia i bronia - chlopom polskim Szczesc Boze" -
zaczynala program dla rolnikow Wolna Europa przez 40 lat,
"Chlop potega jest i basta" utrwalil w swiadomosci
narodowej Wyspianski. A tu nagle okazuje sie, ze chlopi
sa balastem ciagnacym Narod ekonomicznie w dol. Niestety
sa, ale jak im wytlumaczyc, ze do niczego w dzisiejszym
swiecie sie juz nie nadaja i powinni zajac sie
rzezbieniem swiatkow i gra na fujarkach w skansenach
ludowych ku uciesze odwiedzajacych ich programistow
komputerowych i bankowcow inwestycyjnych z prosperujacych
polskich miast. Zadna chyba partia polityczna nie ma
odwagi tego glosno powiedziec...



Temat: Nowa stacja dydaktyczno-badawcza UWM
Nowa stacja dydaktyczno-badawcza UWM
Z uwm.edu.pl

Bałdy, uniwersytecka stacja dydaktyczno-badawcza jednym z
najnowocześniejszych laboratoriów drobiarstwa w Europie. Zlokalizowano tu
również bazę doświadczeń na roślinach polowych. Inwestycja kosztowała ok. 4
mln zł.

Już 5 lipca, o godz. 13 nastąpi oficjalne otwarcie kompleksu. W stacji
Dydaktyczno-Badawczej w Bałdach z pomocą funduszy unijnych (ok.3 mln zł)
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie sfinansował kapitalny remont
obiektów oraz kupił nowe wyposażenie do laboratorium drobiarskiego. - Jest tu
system komputerowy, który rejestruje parametry chowu drobiu, od wylęgu do
końca tuczu. Komputerowo sterowane jest oświetlenie, dawkowanie paszy,
analiza zdrowia ptaków… - wylicza prof. Andrzej Faruga z Katedry Drobiarstwa
UWM.

W Bałdach powstał też kompleks agrotechnologii. Są dwie sale dydaktyczne,
stodołę przerobiono na magazyn próbek i laboratorium. Jest też pole do
doświadczeń (25 ha) i stacja meteorologiczna (uniwersyteccy uczeni nie muszą
jechać do Bałd, gdyż dane o warunkach klimatycznych, np. o wilgotności
powietrza i temperaturze otrzymują przez sieć internetową. – Będziemy w
Bałdach sprawdzać np. nowe metody nawożenia, techniki siewu, ochrony roślin –
wyjaśnia dr hab.Marek Marks, prof. UWM z Katedry Systemów Rolniczych.

anna

Uniwersytet skorzystał ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju
Regionalnego (ZPORR) priorytet 1 (rozbudowa i modernizacja infrastruktury
służącej wzmacnianiu konkurencyjności regionów).




Temat: Interagra - program komputeryzacji wsi
Interagra - program komputeryzacji wsi
Witam
Ciotka mieszkająca na wsi poprosiła mnie o pomoc w kupnie komputera.
Planowane fundusze ok.1000zł -zestaw z monitorem i drukarką

No i pozazała ofertę Interagry (od.Lubelski) z dnia 12-02-2005 która mówi:

Oferta SPECJALNA, WYŁĄCZNIE DLA ROLNIKÓW.

Zestaw komputerowy z legalnym oprogramowaniem i 12miesięcy gwarancji.
Koszt przesyłki w dowolne miejsce kraju 33zł.

Zestaw 1

PIII 550Mhz
128MB Ram
6GB HDD
CD-ROM
karta sieciowa/muzyczna/graficzna

Linux+OpenOffice w cenie.

Monitor 17", głośniki, klawiatura, mysz

Cena: 846zł brutto

hmmmmmmmmmmm nie wiem jak Wy, ale ja mam wrażenie że taki sprzęcik to troche taniej by kupił, no i oferowanie Linuxa, w dodatku nie napisali jaki - w cenie to już trochę przesada. No cóż, ale pewnie i tak 2/3rolników nie wie o co chodzi.

Ile byście dali za taki sprzęt?



Temat: Platforma zmieni zdanie i wpadnie w pułapkę
rote trup el napisał:

> Analiza komputerowa kilku ostanich wydarzeń politycznych pozwala
> odczytać sens ponownego rozpatrywania mechanizmów i przyczyn
> sprawy Jaruckiej.

To rewelacyjne wydarzenie. Mógłbyś przybliżeć w jaki to sposób
analizuje sie komputerowo ostatnie wydarzenia polityczne ?
Jakim programem ?
Tak sobie pierd'olisz jak zwykle czy rżniesz głupka ?

> W sposób oczywisty wymierzone to jest przeciwko PO ale celem
> strategicznym jest wycofanie się Tuska z obietnicy danej
> Prezydentowi,że najpierw wybory a potem dopiero komisje sledcze
> dla zbadania sprawy samobójczej śmierci Blidy i prowokacji CBA w
> ministerstwie rolnictwa.
> Dlaczego PiS-owi zalezy na takim obrocie sprawy odpowiedxcie sobie
> juz sami.

Przeciwko PO ? A twoi idole - Wanna W. i pałajacy teraz świętym
oburzeniem - Ludwik Saba D. gdzie wtedy byli. I co robili ? Przecież
powinni zgłosic to do prokuratury.
Dopuki nie będziesz, nadęty głupku, wiedział co sobie obiecali
Tusk i prezydent nie spekuluj.



Temat: PERSPEKTYWA DLA ROLNIKA BEZPŁATNE SZKOLENIA
PERSPEKTYWA DLA ROLNIKA BEZPŁATNE SZKOLENIA
lechaa.pl/perspektywa/kielce/
Projekt "Perspektywa" realizowany przez firmę LECHAA Consulting w ramach
Działania 2.3 “Reorientacja zawodowa osób odchodzących z rolnictwa
Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego.

"Perspektywa" to kompleksowa oferta szkoleniowo-doradcza dla rolników i osób
pozostających z rolnikami we wspólnym gospodarstwie rolnym (z terenu
województwa świętokrzyskiego), które chcą zdobyć nowe kwalifikacje i pracę
poza sektorem rolnym.

Projekt współfinansowany jest w 75% przez Unię Europejską oraz w 25% przez
Budżet Państwa. Wkład Unii Europejskiej pochodzi ze środków Europejskiego
Funduszu Społecznego (EFS), jednego z czterech Funduszy Strukturalnych.

Kursy prowadzone będą w następującym zakresie:

* Sprzedawca z obsługą komputera i kasy fiskalnej »
* Barman - kelner z jęz. angielskim »
* Pracownik małej gastronomii z jęz. angielskim »
* Przedstawiciel handlowy »
* Pracownik administracyjno - biurowy z jęz. angielskim »
* Marketing z elementami grafiki komputerowej »
* Kadry i płace »
* Księgowość małych i średnich firm »




Temat: Rolnicy kolejny dzień protestują na drogach
Rolnicy kolejny dzień protestują na drogach
Domagamy się od Prezesa Rady Ministrów podjęcia zdecydowanych,
radykalnych przedsięwzięć, które zapewnią skup od informatyków
oprogramowania i usług informatycznych, zagwarantują zapłatę za
jakiekolwiek dostarczone oprogramowanie i ukształtują trwale
opłacalne warunki działania dla polskich firm komputerowych!
Absolutnie popieramy działania polskich rolników. My także
uważamy, że konkurowanie z innymi podmiotami gospodarczymi i
dostosowywanie się do wymagań rynku jest męczące i uwłacza
naszej godności. Godność twórców oprogramowania i rozwiązań
informatycznych nie może być przedmiotem bezdusznej gry
rynkowej! Kupuj tylko polskie programy! Koniec z MS Windows -
czas na polskie Łokna 1.0!




Temat: Rolnicy kolejny dzień protestują na drogach
Gość portalu: Mazur napisał(a):

> Domagamy się od Prezesa Rady Ministrów podjęcia zdecydowanych,
> radykalnych przedsięwzięć, które zapewnią skup od informatyków
> oprogramowania i usług informatycznych, zagwarantują zapłatę
za
> jakiekolwiek dostarczone oprogramowanie i ukształtują trwale
> opłacalne warunki działania dla polskich firm komputerowych!
> Absolutnie popieramy działania polskich rolników. My także
> uważamy, że konkurowanie z innymi podmiotami gospodarczymi i
> dostosowywanie się do wymagań rynku jest męczące i uwłacza
> naszej godności. Godność twórców oprogramowania i rozwiązań
> informatycznych nie może być przedmiotem bezdusznej gry
> rynkowej! Kupuj tylko polskie programy! Koniec z MS Windows -
> czas na polskie Łokna 1.0!
BRAWO MAZUR!!!



Temat: S2 przy Puławskiej
yasioo7 napisał:

> Szczerze
> powiedziawszy bedac na Twoim miejscu nie martwil bym sie o halas, a o
> zanieczyszczenia. Z tego co pamietam w tamtej okolicy ogromnym problemem jest
> Pulawska. Symulacje komputerowe wykonane programem ZANAD wykazywaly, ze
> zasieg zanieczyszczen z Pulawskiej siega nawet linii ulicy Rolnej i
> zachodniej granicy Lasu Kabackiego. Postaram sie sprawdzic jeszcze dzisiaj
> wszystkie dostepne dokumenty i podac Ci dokladne odleglosci zwiazane z
> zanieczyszczeniami.

Z racji wiatrów zachodnich przeważających u nas, nie dziwne jest, że
zanieczyszczenia generowane przez ul. Puławską wwiewane jest nad Ursynów. Stąd
m.in. duża zawartość PM10 w powietrzu nad tą dzielnicą. Po wschodniej stronie
Puławskiej PM10 pewnie jest o wiele mniej, nawet w odległości zaledwie 50 m od
ulicy.




Temat: Reklama na górze Forum
ale mnie wogóle nie chodzi o historię, tylko o teraźniejszość. Zacytuję aktualny program (rok 2006!!!) partii KPP z którą idziesz do wyborów :
- przejęcie przez państwo na własność zakładów przemysłowych, kopalń, środków transportu publicznego i towarowego, środków łączności;
- nacjonalizacja wszelkich standardów w dziedzinie techniki elektronicznej i informatyki; nacjonalizacja komputerowych systemów operacyjnych;
- przejęcie przez państwo wielkich majątków ziemskich, włączając w to tereny wodne i leśne. To samo dotyczy znajdujących się na nich budynków, urządzeń do produkcji rolnej i zakładów przetwórstwa rolnego;
- ograniczenie obrotu ziemią i państwowe pośrednictwo w tym obrocie;
- przejęcie przez państwo handlu hurtowego, wielkich przedsiębiorstw handlu detalicznego i zakaz spekulacji towarowej;
- ustalenie sprawiedliwej siatki płac, wyeliminowanie nieuzasadnionych rozpiętości dochodowych;

na więcej już nie mam siły :) i jak tu iść do roboty jak wygra KPP i wszystko mi zabierze ?



Temat: Czyżby PiS szykował się do przyspieszonych wyborów
Czyżby PiS szykował się do przyspieszonych wyborów
Obiecanki cacanki z dzisiejszej konwencji są jak obietnice przedwyborcze -
niemożliwe do spełnienia.
np. Zyta obiecała:
obniżenie składki rentowej za właściwie trzy miesiące - a ciągle mówi się
głośno, że NIE MA PROGRAMU KOMPUTEROWEGO OBSŁUGUJĄCEGO OBNIŻENIE SKŁADEK
ale jak to ładnie brzmi obniżenie kosztów pracy - ciekawe kto za to zapłaci
przy populistycznym rozdawnictwie rządu i przystawek
inne obietnice równie ciekawe i niemożliwe do zrealizowania
ALE NAJWAŻNIEJSZE JEST TO, ŻE TO OSTATNI MOMENT (przy spadających na łeb na
szyję sondażach) NA UGRANIE W WYBORACH DO SEJMU TYLE BY BYĆ LICZĄCĄ SIĘ SIŁĄ.
a wygrana PO niech się martwi o gospodarkę i rzeczywiste reformy, zwłaszcza,
że jeszcze im szybciej będą wybory, tym trudniej będzie PO wygrac większość.
Jeśli PiS wybory odwlecze - szansa, że PO wygra, zdobywając większość wzrasta.
Dodatkowo wybory dziś to eliminacja LPR I SO, a płacenie za ekscesy
przystawek kosztuje PiS coraz więcej.
Konwencja PO programowa w maju - ogłoszenie wyborów szybko - wybije PO z
dyskusji programowej i zmusi do być może chaotycznych ruchów, początki w
podpuszczeniu ludzi PO na śląsku do dyskusji z pominięciem Tuska i
Komorowskiego.
resorty siłowe obsadzone, wywiad i kontrwywiad zniszczone, tematy zastępcze w
postaci aborcji rozpętane - zaplecze do uratowania stołków w Sejmie
przygotowane, a wygrana PO niech się martwi o porządkowanie, zwłaszcza, że
jaśli nie wygra większością musi nawiązać współpracę z lewicą, bo PSL może
nie wystarczyć.
błędy Lepera w rolnictwie, i Giertycha w oświacie spadną na PO, Telewizja
zapisiona, a CBA z Kamińskim (zanim go przepędzą) narobi kłopotów.
Wojewodowie na pasku prezesa Jarosława. Samorząd zajęty odkręcaniem
niekonstytucyjnych wygaszeń mandatów. Pseudoustawy wypluwane przez super
komisję dyletantów - co krok to góra g...ie do wyczyszczenia.



Temat: No i co na to zwolennicy SLD??
Gość portalu: Don Corleone napisał(a):

Przywróciliśmy dawny blask pięknemu słowa filantropia,
dzięki
> któremu 2 mln. dzieci może w niedalekiej przyszłości
liczyć na talerz
> witaminizowanej zupy.

To rzeczywiście postęp. Przyszłość narodu na garnuszku
państwa. Wcześnie się uczą ....

Reforma służby zdrowia pozwoliła umęczonym pielęgniarkom
> wyjść na dłuższe spacery.

A nie prościej i taniej byłoby rozstrzelać wszystkich
tych nikomu niepotrzebnych chorych ?

Dodatkowo, zlikwidowaliśmy sieć szkół
> przygotowujących do tego zawodu. Kobiety powinny od
młodości cieszyć się pełnią życia, a nie spotykać z
nieszczęściem pacjentów. Stres ogranicza prokreację.

W pełni popieram.
Poza tym agencje towarzyskie ciągle potrzebują młodych,
sprawnych i wykształconych rąk do opieki nad klientami.

> Przygotowanie do życia w rodzinie to nasz
pierszoplanowy cel.

"Dziś, kochane dzieci, w poszukiwaniu obiadu obejdziemy
śmietniki w parafii św. Michała. Pamiętajcie tylko o
obowiązku podzielenia się z naszym księdzem dobrodziejem,
który wystarał się nam o zezwolenie na przeszukanie
kubłów w tej zasobnej parafii bezpośrednio u władz kurii."

Jeżeli chodzi o
> nasze rodziny to mają się one bardzo dobrze. Znalazły w
życiu swe wartości.

... oczywiście chrześcijańskie - zapomniałeś dodać.

W walce z nieustającą dziurą budżetową proponuję
ustanowienie jednorazowej nagrody za skuteczne
przejechanie emeryta / rencisty / ucznia / rolnika /
pracownika_budżetówki. Nagroda ta byłaby wypłacana z
funduszu powstałego ze ściepy ministerstw: oświaty,
zdrowia, rolnictwa i komputerowo przelewana przez ZUS.
Jestem też przekonany, że "przodownicy" mogliby liczyć na
konkretne zlecenia od przedsiębiorców pogrzebowych
wsparte operacyjnym rozpoznaniem miejscowych proboszczów.

Kochani posiadacze samochodów: pieniądze przechodzą przez
ulice. Trzeba tylko wsiąść za kółko. Okażcie swój
patriotyzm, zwalczajcie dziurę budżetową.

To bardzo konkretny program - w przeciwieństwie do
mglistego pieprzenia Kołodki, Hausnera i im podobnych.



Temat: Wysyp dyslektyków wśród uczniów
Zmienia się postać tego swiata...
A może przestańmy mysleć linearnie, czyli potraktujmy problem z innej strony.
"Każda epoka ma swój porządek i ład", a także swoje dysfunkcje.

W społeczeństwie łowiecko-zbierackim niedojdą był osobnik niespostrzegawczy,
flegmatyczny.
W tradycyjnym rolnictwie trzeba było być silnym fizycznie "chłopem do kosy".
Chuderlak nie miał szans, choćby miał "głowę na tranzystorach".
Jeszcze niedawno dziewczęta musiały się uczyć szycia, haftu, tkactwa. Ta, która
miała mniej sprawne paluszki, nie miała szans na na bycie dobrą gospodynią.

Przez lata umiejętność sprawnego czytania i wyraźnego, bezbłędnego pisania była
przepustką do zawodów inteligenckich, gdyż była to jedyna droga zdobywania i
przekazywania informacji.

A teraz?
Po co kaligrafia, gdy rękopisy zastąpił maszynopis?
Nie są problemem błędy, gdy jest Word z korektą.
Istnieją programy komputerowe czytające teksty.
Istnieją inne sposoby na zdobywanie informacji - radio, tv, internet, wykłady.

A przede wszystkim jest zapotrzebowanie na inne zdolności - łatwość
nawiązywania kontaktów, umiejętność pracy w zespole, kreatywność, umiejętność
słuchania.

No i zmienił się system szkolny. Matura kończy etap edukcji elementarnej.
Studia, zwane dawniej wyższymi, to praktycznie szkoła zawodowa, taka dawna
zawodówka; i podobny procent je kończy - 60 % rocznika studiuje.
Odpowiednikiem dawnej matury jest doktorat i dopiero wtedy można planować
zdobycie prawdziwie wyższego wykształcenia, jeśli się chce wejść do elity
umysłowej.
A nawet w tej elicie znajdzie się miejsce dla dysortografika, jeśli tylko ma
"elitarny", twórczy umysł.

Ja się zatem nie gorszę na wysyp zaświadczeń o dysleksji. Znak czasów. Ten
papierek jest tylko informacją, że dany uczeń ma określone kłopoty w zdobyciu
umiejętności wcale nie najistotniejszych we współczesnym świecie.
Prawdziwe zdolności i umiejętności ostatecznie weryfikuje rynek pracy.
Nawet trzy fakultety nie wystarczą, gdy się nie ma cech pożądanych przez pracodawcę.

Co z tego,że ktoś świetnie i bezbłędnie pisze? Jeśli nie ma zmysłu do interesów,
zawsze będzie "najemnym". Na jego pracy wzbogaci się ktoś, kto wprawdzie pisma
napisać nie umie, ale umie "robić pieniądze".
Na brak tego talentu na razie nie wydają papierka...



Temat: Pomoc w dokumentacji PHARE, SAPARD
Pomoc w dokumentacji PHARE, SAPARD
Kompleskowa pomoc w przygotowywaniu dokumentacji do programów pomocowych:

PHARE:

Fundusz Dotacji Inwestycyjnych (dla malych i srednich przedsiębiorstw - od
czerwca w Małopolsce)

- Minimalna kwota dotacji: 2.000 EURO
- Maksymalna kwota dotacji: 50.000 EURO
- Maksymalne dofinansowanie kosztów projektu z budżetu Programu: 25%

Następujące działania mogą być finansowane w ramach projektów inwestycyjnych:
1) zakup nowych maszyn i urządzeń z oprzyrządowaniem (z uwzględnieniem zakupu
nowego sprzętu komputerowego z oprogramowaniem) oraz środków transportu,
2) zakup nowych mebli w przypadku projektów inwestycyjnych dotyczących
działalności z zakresu hoteli i restauracji,
3) inne wydatki bezpośrednio związane z prawidłową instalacją i uruchomieniem
powyższych zakupów.

SAPARD

Pomoc finansowa dla rolników i ich rodzin m in. na:
- zakup zwierząt hodowlanych (bydło, trzoda chlewna, drób, owce i inne)
- budowa, rozbudowa i remont budynków inwentarskich wraz z wyposażeniem
- urządzanie i wyposażanie pastwisk
- podjęcie lub rozszerzenie produkcji innej niż produkcja bydła, owiec,
trzody
chlewnej, drobiu mięsnego, zbóż, ziemniaków, rzepaku, rzepiku, buraków,
roślin strączkowych i pastewnych)
- przygotowywanie do sprzedaży lub pierwszego przetwórstwa (oczyszczenie,
posortowanie, umycie, opakowanie produktu)
- przechowywanie albo magazynowanie produktów rolnych
- agroturystykę
- rolników lub członków ich rodzin podejmujących działalność z zakresu:
usług
transportowych (przewóz osób lub towarów), usług dla gospodarstw rolnych,
drobnej wytwórczości, rzemiosła, usług budowlanych, usług finansowych i
informatycznych

POZIOM MAKSYMALNEJ POMOCY FINANSOWEJ: od 50 000 do 170 000 zł, do 50%
całkowitych kosztów

Kontakt: ueprogramy@poczta.onet.pl




Temat: do dyskusji o wyższości wsi nad miastem
do dyskusji o wyższości wsi nad miastem
Może kogoś to zainteresuje i się przyda, bo niestety strona gminy
jest kiepsko aktualizowana.

Od 5 czerwca rolnicy ubezpieczeni w KRUS dodatkowo prowadzący
pozarolniczą działalność gospodarczą będą mogli otrzymać 100 tys. zł
pomocy z UE.

Rolnicy, współmałżonkowie oraz domownicy ubezpieczeni w Kasie
Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego będą mogli ubiegać się o unijną
pomoc na prowadzenie lub rozwój własnej firmy.

- Po raz pierwszy rolnicy prowadzący gospodarstwa będą mogli
skorzystać z takiej formy pomocy finansowej. Nowy program
Różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej rozpoczyna
działania na rzecz rozwoju małych firma na wsi - mówi Marek Kasa,
rzecznik prasowy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Wnioski będą przyjmowały oddziały regionalne agencji. Dokument ten
należy złożyć osobiście lub przez upoważnioną osobę bezpośrednio w
siedzibie oddziału regionalnego właściwego ze względu na miejsce
prowadzenie firmy. W tym roku o pomoc będą mogli się ubiegać tylko
rolnicy mieszkający w gminie wiejskiej albo liczącej do 5 tys.
mieszkańców gminie wiejsko-miejskiej lub miejskiej. Przeznaczona ona
będzie dla osób podejmujących lub rozwijających działalność
pozarolniczą lub związaną z rolnictwem.

- To bardzo dobre rozwiązanie, które stwarza szanse rozwoju drobnej
wytwórczości. Rolnicy zakładający nowe firmy będą tworzyć miejsca
pracy także dla innych - mówi Władysław Serafin, prezes Krajowego
Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych.

Środki unijne mogą przeznaczyć na zagospodarowanie terenu, zakup
maszyn, urządzeń, środków transportu, sprzętu komputerowego oraz
oprogramowania niezbędnego do prowadzenia działalności
pozarolniczej. W sumie może być dofinansowywanych ponad 380 rodzajów
działalności. Rolnik może otrzymać do 50 proc. poniesionych kosztów.




Temat: Co powiecie...?
I uwazasz ze w latach 80-tych bylo lepiej niz teraz?

Cytat z jednego z moich bylych przelozonych (dotyczyl wlasnie tego jak wygladala praca dla studenta w latach 70-80 tych)

"ja jako student moglem co najwyzej wate szklana ladowac na wagony kolejowe - Ty jako student pracujesz sobie w banku..."

Nie mowiac juz o tym jak byla tepiona prywatna przedsiebiorczosc.
Nie mowiac juz o kartkach na wszystko co sie da (sam pamietam kartki na mieso, cukier, benzyne)
Nie mowiac juz o tym, ze stalo sie dwa dni w kolejce za pralka, by byc szczesliwym gdy w zamian kupilo sie zepsuty odkurzacz.
Nie mowiac juz o tym, ze najdalej mozna bylo wyjechac do czechoslowacji, no, moze do NRD.
Nie mowiac juz o tym, ze szanse na robienie "kariery zawodowej" byly po prostu zadne

Oczywiscie, rozwarstwienie miedzy poziomem zycia roznych Polakow jest, byc moze sie nawet poglebia. Z tym ze sluchajac argumentow ludzi ktorych dotyka bieda, mam czesto wrazenie, ze biednieja niejako na wlasne zyczenie.
Przyklady:
- rolnicy, ktorzy domagaja sie interwencyjnego skupu plodow rolnych, nie zastanawiajac sie wcale, czy to co produkuja jest w ogole oplacalne, a raczej dzialajac na zasadzie "cale zycie hodowalem krowy to i teraz bede, nie wazne ze teraz sie to nie oplaca" (a znam przyklady gospodarstw rolnych ktore przynosza zysk i nikt z owych rolnikow nie mysli o blokowaniu drog i demonstrowaniu)
- pracownicy przedsiebiorstw panstwowych oraz bezrobotni, myslacy wylacznie w kategoriach "panstwo powinno mi dac", a nie myslacych o jakimkolwiek wlasnym wkladzie pracy
W zeszlym roku byl np. artykul w Magazynie Wyborczej, opisujacy pewien zaklad produkujacy ekskluzywne skorzane obicia do foteli samochodowych - zaklad musial dowodzic pracownikow z odleglosci rzedu 60km, podczas gdy miejscowi bezrobotni oswiadczali "ja szwaczka nie bede", wypinajac sie na mozliwosc zatrudnienia.
Sam przez jakis czas bylem bezrobotny i raz mialem okazje uczestniczyc w spotkaniu bezrobotnych z potencjalnym pracodawca - praca miala polegac na wzieciu pewnego produktu z tasmy produkcyjnej, pobraniu jego probek, wsadzeniu do analizatora, zczytaniu wynikow i wprowadzenia ich do excela. Okazalo sie, ze "nie do przejscia" dla owych bezrobotnych jest znajomosc komputera na poziomie uruchomienia go i wpisania danych do programu excel. Nie wierze, ze czegos takiego nie da sie nauczyc, szczegolnie ze Urzad Pracy oferuje bezrobotnym darmowe kursy komputerowe - dla chetnych. Poza tym, podszkolic sie w obsludze komputera mozna u rodziny, u znajomych....

Tak to niestety wyglada.
Mamy biede, mamy bezrobocie, ale malo komu z samych zainteresowanych chce sie ruszyc z miejsca i samemu poszukac rozwiazania.

Ale z drugiej strony, patrzac na mozliwosci ktore mam ja, w porownaniu z tymi ktore byly dostepne moim rodzicom - moje sa nieporownywalnie wieksze.




Temat: Polski Bill Gates i świnie
Ignorancja?
Piszesz troche zbyt emocjonalnie.

Gates byl wybitnym programista, moze nie geniuszem. Gates byl i jest geniuszem
biznesu i marketingu, dlatego nie skonczyl tak jak wielu innych programistow,
wynalazcow, ktorym zabraklo umiejetnosci sprzedania swoich produktow szerszej
spolecznosci. Fakt, Gates kupil program, z ktorego pozniej powstal DOS sprzedany
IBM, ale dzieki temu dostal kontrakt od IBM, gdyz liczyl sie czas. Takich
malych firm jak Microsoft w tamtych czasach byly tysiace tylko kilka przetrwalo
do dzisiaj.

Nikt nie potrzebuje podtrzymywac geniuszu Billa najlepszym dowodem jest jego
firma, ktorej byl wspolzalozycielem, warta kilkaset miliardow dolarow i produkty
tej firmy, ktorych nikt nie byl w stanie pobic do dzisiaj.
Podobny szacunek nalezy sie panu Linus Torvalds, ktory osiagnal podobny
(wiekszy?) sukces w operating systems, chociaz juz bez finansowej otoczki, ale z
tego powodu nie zalamal sie i nie zajal sie rolnictwem.

Ciekawa i pouczajaca jest tez inna historia z tamtych czasow - Apple. Steve
Wozniak konstruktor komputerow i Steve Jobs geniusz marketingu i biznesu. Steve
Wozniak po zarobieniu pierwszego miliona wycofal sie z binzesu i jego ostatnim
publicznym wystapieniem byl "Taniec z Gwiazdami". Steve Jobs do dzisiaj robi
miliardy sprzedajac obok komputerow produkty dawno juz wynalezione mp3-player,
telefony zabawki itd i ludzie stoja w kolejkach aby kupic te produkty, gdy sie
ukazuja na rynku.

Polecam kazdemu przeczytac jeszcze raz zdanie napisane powyzej i wyciagnac wnioski:
"Jego pomylka byla w braku zrozumiania markietingu. Sam
wynalazek nie stanowi sukcesu handlowego dopuki nie uda sie go
sprzedac."

W urzedzie patentowym USA
www.google.com/patents
sa setki tysiace wspanialych, oryginalnych wynalazkow, na ktorych wynalazcy nie
zarobili grosza, a wrecz odwrotnie stracili dorobek calego zycia. Niech to
bedzie nauczka dla "romantycznych" wynalazcow, ze sam wynalazek to tylko ziarno,
i trzeba duzo dalszego wysilku, i nie zawsze to ziarno zakielkuje i rozwinie sie
we wspaniale drzewo z owocami pozadanymi przez spoleczenstwo, czy nawet cala
ludzkosc.



Temat: ARiMR pod lupą ministra rolnictwa
ARiMR pod lupą ministra rolnictwa
Cóż, nieprawidłowości przy zakupach komputerów to jedno, drugie to
funkcjonowanie aplikacji, które mają wspomagać wdrażanie funduszy
strukturalnych, takiej np. OFSY. Za stworzenie tego badziewia spółeczka
należąca do nikogo innego tylko Ryszarda Krauzego wzięła grube dziesiątki
milionów, a teraz realizuje projekt OFSA-bis mający "wspomagać" zarządzanie
Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich. No, ale to przynajmniej działało, za to
inne aplikacje rano nawet nie dawały się uruchomić.

Oczywiście OFSA ruszyła wtedy kiedy praktycznie etap wdrażania był już
zakończony, a wprowadzanie wniosków pewnie jeszcze trwa, bo tyle jest w tym
badziewiu błędów. Co gorsza, umowa jest tak podpisana, że ABG pewnie wystawia
faktury na grube tysiące nawet wtedy, kiedy to oni popełnili przy
programowaniu błędy. Ich usuwanie trwało czasami i miesiąc, a wprowadzanie
wniosków stało (ciekawe jak to wygląda teraz). Kiedyś była korytarzowa
informacja/plotka, że departament audytu chciał nawet w sprawie umowy na
wykonanie tej aplikacji wysłać wniosek do prokuratury, ale pewnie "góra"
wszystko wstrzymała.

A teraz zaczął się eksodus nie tylko pracowników z biur powiatowych
zmęczonych rządzącymi nimi pastuchami dopiero co oderwanymi od pługów, ale i
z centrali. Dzisiaj rozmawiałam ze znajomymi z dawnego zespołu, którzy mi
powiedzieli, że uciekają ludzie zajmujący się do niedawna funduszami
strukturalnymi, bo mają dość narastającego bajzlu, niepewności i rosnącej
niekompetencji. No to pozazdrościć potencjalnymi wnioskodawcom, którzy się
cieszą na wiadomość o zatwierdzeniu PROW...



Temat: S2 przy Puławskiej
Ok, sprobujmy policzyc. Zgodnie z tzw. inverse square law (dosl. odwrotne prawo
powierzchni) halas pochodzacy ze zrodel liniowych (a takim jest droga) maleje o
3 dB przy kazdym podwojeniu odleglosci. Mozna to takze policzyc ze wzoru 10 *
log (r2/r1), gdzie r2 - odleglosc od zrodla halasu, r1 = 1 m. Przy 200 m mamy
zatem wyciszenie 10 * log (200/1) = 23 dB. Policzmy zatem poziom halasu przy
zalozeniu jak najbardziej niekorzystnych parametrow. Posluzymy sie metoda
polska (czesciowo zmodyfikowana metoda brytyjska) opracowana przez dra Radosza
z PK. Ekwiwalentny poziom halasu A (lub inaczej rownowazny poziom dzwieku A)
LAeq = 9,7 * log Q + 4,2 * log v + 0,11 * log pc + 33,4, gdzie Q - natezenie
ruchu, v - predkosc srednia, pc - udzial pojazdow ciezkich. zakladamy jak
najbardziej niekorzystne warunki prognoza na okolo 2025 rok) : Q = 10000 P/h, v
= 100 km/h, pc = 10%. Otrzymujemy wynik LAeq = 9,7 * log 10000 + 4,2 * log 100
+ 0,11 * log 10 + 33,4 = 38,8 + 8,4 + 0,11 + 33,4 = 81 dB. Od tej wartosci
odejmujemu otrzymane 23 dB wyciszenia i dostajemy wartosc 58 dB. Dodatkowo
trzeba odjac okolo 15 dB (niestety nie pamietam wzoru na obliczenie wyciszenia
przez ekran w zaleznosci od wysokosci, pamietam jednak, ze wynosi ono pomiedzy
15 a 20 dB w zaleznosci od wysokosci ekranu pomiedzy 3 a 5 m), ktore zostana
wyciszone przez ekran akustyczny, otrzymujemy zatem halas o wartosci 43 dB.
Oznacza to, ze przy otwartym oknie halas bedzie podobny do tego, jaki wytwarza
pracujacy wiatraczek komputera. Przy zamknietym oknie mozesz nawet nie
zauwazyc, ze jakas trasa jest obok, bo np. rozmowa pomiedzy ludzmi lub
pracujaca pralka czy telewizor daje halas rzedu 50 - 60 dB. Szczerze
powiedziawszy bedac na Twoim miejscu nie martwil bym sie o halas, a o
zanieczyszczenia. Z tego co pamietam w tamtej okolicy ogromnym problemem jest
Pulawska. Symulacje komputerowe wykonane programem ZANAD wykazywaly, ze zasieg
zanieczyszczen z Pulawskiej siega nawet linii ulicy Rolnej i zachodniej granicy
Lasu Kabackiego. Postaram sie sprawdzic jeszcze dzisiaj wszystkie dostepne
dokumenty i podac Ci dokladne odleglosci zwiazane z zanieczyszczeniami.




Temat: "Słowo Żydowskie" (maj 06) o lustracji w kościele
Dalsze wyimki z Minkowskiego
Na żądanie jednego z tutejszych dyskutantów zamieszczam kolejne fragmenty
felietonu Minkowskiego ("TW Jankowski", maj 2006):

"A co z nauczycielami, a co z lekarzami, Z kucharzami i strażakami? Strażak wie
jak podpalić, kucharz może dosypać arszeniku. Nauczyciel zatruje dusze
dziecięce. Chirurg wytnie nie to co trzeba. Kolaborant esbecki to zagrożenie w
każdym fachu. W przypadku emeryta - balast dla kasy państwowej.

Prasa doniosła o zamiarach pozbawienia Wojciecha Jaruzelskiego generalskiej
emerytury. Także kilku inych generałów LWP. Dlaczego nie wszystkich? I co z
pułkownikami? A porucznik wysługujący się PRL to pestka? Wszystkim można
przecież zarzucić komunistyczną zbrodnię - przynależność do przestępczego
związku zbrojnego zwanego LWP.
Świeżutko przesłuchano gen. Kiszczaka, b. ministra MSW. Twierdzi, że
wprowdzając stan wojenny działał legalnie i zgodnie z konstytucją. Że stan
wojenny uratował kraj przed inwazją wojsk układu warszawskego i wojną domową. I
że być nie może stanu wyjątkowego bez internowań i aresztowań.
Komu on to mówi? Nie po to go przesłuchują, by uwierzyć. Pogląd prokuratorzy
mają już wyrobiony, zapisany w prgramach politycznych swoich komputerów. Na
próżno Wojciech Jaruzelski apeluje do logiki, przedkłada dokumenty. W
politycznym programie oskarżycieli Związek Radziecki mógł się obejść bez
Polski.
Że absurd?
Jak dla kogo.
Ilu było w Polsce opozycjonistów we wczesnych latach 50, kiedy groziła za to
czapa?
Dlaczego opozycja demokratyczna zaczęła być widoczna dopiero po marcu 1968 a
rozwinęła się na dobre w drugiej połowie lat 70.?
Jedno z dwojga. Albo PRL była legalnym państwem, członkiem ONZ uznawanym przez
resztę świata - i wtedy legalne były instytucje, a współpraca z nimi należała
do obywatelskich obowiązków, jak w każdym normalnym państwie.
Albo współpraca obywateli z konstytucyjnymi organami PRL miała charakter
haniebny i zbrodniczy. Wtedy pod pręgierz większość społeczeństwa, ze
szczególnym uwzględnieniem milionów członków PZPR, ZSL, SD, PAX, ZMS, ZSP, TPP-
R, Ligi Kobiet i Kółek Rolniczych.
Trzeciego wariantu nie ma".

Tyle Minkowski w majowym numerze "Wort".

Ostro, ale w 90% prawdziwie.




Temat: Patentowy wyścig z czasem
Komunikat po posiedzeniu Rady Ministrów - 08.02.2005
www.kprm.gov.pl/441_13331.htm
cyt. "Rada Ministrów przyjęła informację o stanie realizacji zadań w pierwszym
okresie członkostwa Polski w Unii Europejskiej.
Informacja obejmuje następujące kwestie związane z członkostwem Polski w Unii
Europejskiej:
...
Stanu prac związanych z projektem dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w
sprawie zdolności patentowej wynalazków realizowanych przy pomocy komputera.
...
Zgodnie ze stanowiskiem Rady Ministrów z 16 listopada 2004 r. Polska "nie może
poprzeć proponowanej dyrektywy w jej aktualnym brzmieniu, przyjętym w
głosowaniu Rady 18 maja 2004 r. Jednocześnie Polska zdecydowanie opowiada się
za jednoznacznymi instrumentami prawnymi gwarantującymi, że wynalazki
realizowane przy pomocy komputera będą posiadały zdolność patentową, jednakże
ponad wszelką wątpliwość program komputerowy lub jego fragment nie będą mogły
być opatentowane". Stanowisko to wynika przede wszystkim Z uzasadnionych na
obecnym etapie wątpliwości co do praktycznych skutków niektórych przepisów
projektu dyrektywy w wersji uzgodnionej w pierwszym czytaniu Rady, nie
gwarantujących pełnej ochrony interesów ekonomicznych MŚP. Musiałyby one bowiem
ponosić koszty zakupu licencji na korzystanie z opatentowanych przez duże firmy
programów komputerowych lub ich fragmentów. Choć dyrektywa ma w swoich
założeniach dotyczyć zdolności patentowej wynalazków z użyciem komputera, przy
obecnych zapisach przyjętych w pierwszym czytaniu przez Radę nie ma pewności,
że nie pozwala ona na opatentowanie oprogramowania, którego właścicielami są
zazwyczaj duże firmy informatyczne, monopolizujące rynek software. Polska,
gdzie rynek informatyczny zdominowany jest przez MŚP, korzystające z
oprogramowania dużych firm, jest tym zaniepokojona, zwłaszcza w kontekście
konkurencyjności MŚP i chciałaby w związku z tym wprowadzić do tekstu dyrektywy
odpowiednie zmiany i uściślenia.
Jednocześnie "uznaje się, że dyrektywa jako taka jest potrzebna, lecz aby w
sposób możliwie najbardziej zrównoważony odpowiadała interesom gospodarczym
zainteresowanych stron. Z uwagi na liczne niejasności i sprzeczności w obecnym
projekcie dyrektywy, należy doprowadzić do wypracowania tekstu, który
uwzględniałby rozwiązania zaproponowane w projekcie Parlamentu Europejskiego z
24 września 2004 r."

W związku z tym Polska kilkakrotnie przesuwała termin formalnego przyjęcia
projektu dyrektywy na posiedzeniach Rady (ds. Rolnictwa i Rybołówstwa i
ECOFIN). Jednocześnie Parlament Europejski rozpoczął dyskusję zmierzającą do
zmiany kształtu dyrektywy. Na posiedzeniu Komisji Prawnej PE 2 lutego br.
przegłosowano konieczność powrotu do pierwszego czytania w Parlamencie
Europejskim. Wniosek ten musi być jeszcze potwierdzony przez Konferencję
Przewodniczących PE, która odbędzie się 17 lutego br. Oznacza to, że pojawiła
się szansa ponownego rozpatrzenia poprawek Parlamentu, które są ważne również z
punktu widzenia interesów Polski."

Pzdr




Temat: Apel
Apel
LIST OTWARTY DO POLSKICH ROLNIKÓW
Skierowany również do wszystkich "Zjadaczy" Polskiego chleba.

Szanowni Państwo!

Wszyscy widzimy postępującą degradację polskiej wsi i dramatyczną sytuację
naszego rolnictwa. Trzeba nam jednak wiedzieć, że to uderzenie w polskiego
rolnika ma swoją przyczynę i określony cel.
Kto myśli po polsku, bez trudu rozpozna wroga!
Od lat środowiska wiejskie domagają się takich działań władzy, które mogłyby
uzdrowić agonalny stan polskiej wsi. Bez skutku!
Dlaczego? Ano dlatego, że kolejne ekipy rządowe prowadzą politykę podległości
siłom obcym. Nie jest możliwy rozwój polskiego rolnictwa oraz spełnienie
oczekiwań polskich rolników, w kontekście tzw. integracji z Unią Europejską.
Wręcz przeciwnie! Podporządkowanie dyktatowi unijnemu prowadzi do upadku
rodzimej gospodarki żywnościowej i dramatycznego bezrobocia na wsi.

Nie łudźmy się, że będzie inaczej! Zapomnijmy o jakichkolwiek funduszach
pomocnych dla polskiego rolnika. Nie ma i nie będzie w najbliższym czasie
obiecywanych od dawna pieniędzy z SAPARD-u! SAPARD to ewidentna pro unijna
propaganda dla naiwnych.
Te fikcyjne europejskie pieniądze zostały nawet wpisane do wpływów
budżetowych państwa polskiego. Fundusze z SAPARDU (jeśli kiedyś się pojawi)
na pewno nie będą dostępne dla przeciętnego rolnika. Ze względu na kosztowną
i skomplikowaną procedurę, ewentualnie trafią (ale tylko jako refundacja) do
nielicznych, wybranych gospodarstw, które będą spełniały zalecenia unijne.
Nie takiej pomocy oczekuje polski rolnik.
Dla każdego zdrowo myślącego Polaka, a tym bardziej dla człowieka wsi, jest
jasne, że siły unijne (głównie niemieckie) bronią tylko swoich interesów,
a polskie zdrowe rolnictwo jest dla nich wielkim zagrożeniem, które trzeba
zniszczyć. Polska ziemia jest im potrzebna, jako źródło nowego kapitału,
rynek zbytu i miejsce taniej niewolniczej siły roboczej.
Pomagają w tym wszyscy ci, którzy służąc obcym interesom, zgadzają się na
podporządkowanie Polski nowemu totalitaryzmowi. Robią to obecnie w
zadziwiającej zgodzie główne środowiska polityczne, zarówno tzw. lewicowe,
prawicowe jak i tzw. ludowe.
Dlaczego nie rozumieją lub nie chcą zrozumieć, że Polsce potrzebna jest
niezależna polityka rolna, w której wykorzystana będzie mądrość polskiego
rolnika i zdrowa ziemia, której będzie właścicielem i gospodarzem !?
Tymczasem rząd przygotował pod dyktando komisarzy brukselskich dokument
o „dumnej” nazwie: „Narodowy Program Przygotowania do Członkostwa w Unii
Europejskiej”. Nie raczono zapytać Narodu o zgodę, natomiast koszt tego
programu ma wynosić 49 mld. zł (!). Pieniądze te bąd¹ zmarnotrawione na
podporządkowanie struktur państwa polskiego do wymogów brukselskich oraz na
prounijną propagandę, organizację konferencji, wystaw, wyjazdów, opłacanie
unijnych ekspertów, tłumaczy, programów komputerowych, gadżetów! A w
budżecie „dziura” i naród coraz biedniejszy!
W związku z powyższym ważne jest, aby wszystkie środowiska zatroskane o dobro
polskiej wsi zrozumiały, że tylko w warunkach suwerenności i niezależności od
obcych sił, modemy budować potęgę Rzeczypospolitej opartą na niezależnym
rolnictwie.
Pamiętajmy, że nie ma możliwości uzyskania tzw. „polskich warunków” w ramach
integracji Polski z Unią Europejską. Już dziś ponosimy negatywne skutki tzw.
procesów akcesyjnych:

1. utrata własności,
2. upadek rolnictwa,
3. likwidacja zakładów pracy,
4. zanik eksportu, zwłaszcza na rynek wschodni
5. demontaż państwa,
6. bezrobocie

Polska straciła przez ostatnie 3 lata ok. 1, 5 mln. miejsc pracy na rzecz
Unii Europejskiej (Raport Nr 179 Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu)
Dlatego trzeba natychmiast przerwać zgubny proces dostosowywania do wymogów
Unii Europejskiej. A przede wszystkim należy zapytać o to Naród Polski! Tylko
jednoznaczny sprzeciw większości Polaków, może wymusić odejście elit
politycznych od antypolskiej polityki! Pamiętajmy o tym przy najbliższych
wyborach parlamentarnych.

Wybierzmy tych, którzy mówią Unii Europejskiej - NIE!

Nie zmarnujmy dziedzictwa naszych Ojców!
Dziś obcy i zdrajcy wydzierają nam niepodległość.
23 września możemy stać się gospodarzami Polski.
Wolność nie jest łatwa, ale możliwa.
Jeżeli nie chcemy być parobkami na własnej ziemi zagłosujmy na

TYCH CO NIE ODDADZA NAS UNII EUROPEJSKIEJ




Temat: Bezrobocie - reakcja łańcuchowa .
Bezrobocie - reakcja łańcuchowa .
Jest kilka przyczyn bezrobocia .

1 Niskie pensje + woluntariaty + wysokie podatki

Im mniej obywatel zarabia , tym mniejsza jego możliwośc kupienia towaru ,
co zmniejsza zapotrzebowanie na towar , co zmniejsza produkcję , co tworzy
większe bezrobocie .

2 Edukacja

Edukacja tak jakbyśmy żyli w erze przedkomputerowej , to produkcja
wykształconych mas bezrobotnych . I tak np. w 4 klasie szkoły
podstawowej , uczeń uczy się o liczbach rzymskich ( nic nie jest być może
w tym złego ) , ale nie poznaje na tych samych lekcjach matematyki
liczb binarnych lub szesnastkowych .
Wymóg uczenia się faktów encyklopedycznych to kompletny absurd przy
tak rozszerzonej wiedzy względem tego co ludzkość wiedziała powiedzmy
100 lat temu - marnowanie potencjału i czsu ludzkiego ( lub jak ktoś
woli potencjału dzieci ) .
Niska efektywność nauczania języków obcych - mało kto chyba wierzy w to,
że można nauczyć się języka obcego w zwyczajnej szkole . I tu
kwestionuję celowość wprowadzenia tych przedmiotów , skoro nie
uzyskuje się odpowiednich rezultatów , a uczniowie jedynnie marnują swój
czas , a jak chcę się nauczyć , to muszą korzystać z płatnych pomocy
pozaszkolnych .
Kompletny brak efektywnego wykorzystania laboratoriów komputerowych
w szkole - jedna może dwie godziny na tydzień , to tak jakby
uczeń mógł korzystać z długopisu godzinę w tygodniu .

A co najgorsze , kompletna znieczulica na te problemy wśród polityków ,
zwłaszcza w czasie przedwyborczym . Ich interesuje kościół ( poparcie
wienych ) , sprawy rolników , bo to popularne , polityka ich partii ,
która niejednokrotnie mija się z dobrze rozumianym interesem społecznym .

Złem jest również niechęć nauczycieli w stosunku do komputeryzacji .
Nie dbają o podwyższanie standartów szkoły a jedynie o "mianowanie" .

Podam przykład reakcji łanuchowej bezrobocia , które nas czeka za kilka lat .

Szkoły muzyczne uczą uczniów w tradycyjny sposób i wręcz czują wstręt do słowa
komputer . Oprócz muzyki tradycjonalnej na rynku w coraz szerszym zakresie
pojawia sie muzyka komputerowa ( np. do filmów i tych najwyższego kalibru )
Otóż przyszli absolwenci tej muzyki nie będą umieli tworzyc , podczas gdy
dzieci podobnych szkół zachodniej Europy korzystają z muzycznych programów
komputerowych od najmłodszych lat ( np. we Francji - powiadomiła mnie pewna
nauczycielka ) . Muzyka komputerowa jest łatwiejsza to stowrzenia i obróbki ,
zatem nasze filmy w przyszłości będą zapewne droższe od filmów zachodnich by
uzyskać tą samą jakość . A skoro będą droższe , to kto je będzie kręcił .
A zatem i mozliwości zatrudnienia absolwentów szkół filmowych będą mniejsze .

Cóż , zawsze będziemy mogli handlować w Europie burakami , bo tych chyba nam
nie zabraknie przez co na pewno nie wzrosną pensje , bo na tym faktycznie
dużo nie da się zarobić . No i polityka zapewne się nie zmieni , bo ludzie
bieni głosują na populistów i gadaczy , a nie na ludzi czynu ( doświadczenie
nędzy nauczyło ich nie ufać nikomu , więc wierzą w cuda i bajki , a nie
rzetelną pracę ) .




Temat: jak przełożyć wzrost gospodarczy na spadek bezro-
bush_w_wodzie napisał:

> katarsis napisała:
>
> > Przypuśćmy, że fabryka gumowej dentki w Koluszkach, która inwestuje w nową
>
> > technologię - zwalnia kilkudziesięciu pracowników po jej zakupie. Tych
> > kilkudziesięciu zwalnia, ale generuje zapotrzebowanie na: pracowników od
> > obsługi nowego ciągu technologicznego (niekoniecznie w swojej firmie),
> > innowatorów w innej fabryce, którzy za jakiś czas będą mogli zaproponować
> zakup
> >
> > nowego efektu swojej pracy - maszyny jeszcze bardziej efektywnej i wydajne
> j.
>
> co zrobic jak robotnicy sa polscy a innowatorzy niemieccy
>

Dostarczają do Polski nowe technologie. Tylko tak można je pozyskać za niską
cenę.

> > Obserwując te tendencje widać, że spada zapotrzebowanie na pewien rodzaj p
> racy
> > -
> > a na inne wzrasta - i to pracy jakościowo nieporównywalnej.
>
>
> no wlasnie. tylko ze ten inny rodzaj pracownika moze byc w danym momencie albo
> drogi albo w danym kraju niewystepujacy a ten stary niereformowalny rodzaj
> pracownika jest nikomu niepotrzebny

To wymusza rozwój edukacji. I dobrze bo nowoczesna gospodarka powinna opierać
się na nauce.

> > Dalej jak wiemy entropia we wszechświecie wzrasta - co można również odnie
> śc
> do
> >
> > różnicowania się zawodów i specjalistów od każdej śrubki w tej maszynie.
> > Takie stopniowe uszczegóławianie układu.
> > I przykładowo: polski 'złota rączka' potrafi naprawić wszystko poczynając
> od
> > elektrycznego gniazdka (nam ostatnio naprawiał to hydraulik przy okazji),
> przez
> >
> > przeczyszczenie kanaliku ściekowego, aż po samochód. Tymczasem w Wielkiej
> > Brytanii - do tych trzech zadań potrzeba już trzech różnych specjalistów
> > (miałam okazję się o tym przekoanać). Każdy zna się tylko na swojej wąskie
> j
> > dziedzinie i na niczym więcej, chyba że hobbystycznie.
> >
> > I tak na przykład powstanie nowoczesnego przedsiębiorstwa zmieniła jakość
> > pracy, a nie ilość zatrudnianych ludzi. No bo kto pomyślał kiedyś w fazie
> > wczesnego kapitalizmu, albo realnego socjalizmu ze będzie potrzebne coś
> takiego
> >
> > jak: marketing, obsługa klienta, analitycy, serwis posprzedażowy, logistyk
> a
> > itd?
>
> wszelako zajelo to troche czasu i owczesny robotnik manufaktury nie stal sie
po
> paru latach dzisiejszym logistykiem
>
> >
> > Podobnie uważa Marek Kasperski - z UMCS-u, jeden z twórców polskiej wersji
>
> > wirtualnej osobowości o wdzięcznej nazwie AIDA. Zapytany, czy nie obawia s
> ię -
> > że jego program spowoduje spadek zatrudnienia w działach obsługi klienta -
>
> > odpowiedział, że nie. Może tak się stać - że nie będzie już konieczności
> > zatrudniania opiekunów klienta - natomiast wynalazek taki jak ten - generu
> je
> > zapotrzebowanie na informatyków, lingwistów, grafików komputerowych. Czyli
> w
> > efekcie wzrasta zapotrzebowanie na pracę tylko inny jej rodzaj.
>
> czyzby ten wynalazek powodowal wzrost zatrudnienia i to drozszego?
>
> >
> > Aby się nie rozpisywac o oczywistym więcej, każdy chyba zna kawał o tym, ż
> e
> > maszyna która zastępuje pracę 10-ciu pracowników musi być obsługiwana prze
> z
> 11-
> > tu specjalistów. I jest w tym sporo prawdy - tak uważam.
> >
> > Natomiast nie można już się utrzymywać tylko z sadzenia cebuli jak postulu
> je
> > Lepper (słyszałam, jak powiedział w jednym z programów, że rolnictwo w każ
> dym
> z
> >
> > krajów rozwiniętych jest najwazniejszą gałęzią gospodarki :)
> >
> > pozdrawiam
> >
>
> chcialbym byc dobrze zrozumianym. uwazam ze to wszystko jest piekne ale
> malorolny z pacanowa nie da sobie rady w dziale marketingu lub innowacji
fabryk
> i
> detek.

A co z następnym pokoleniem?



Temat: jak przełożyć wzrost gospodarczy na spadek bezro-
bardzo slusznie ale
katarsis napisała:

> Przypuśćmy, że fabryka gumowej dentki w Koluszkach, która inwestuje w nową
> technologię - zwalnia kilkudziesięciu pracowników po jej zakupie. Tych
> kilkudziesięciu zwalnia, ale generuje zapotrzebowanie na: pracowników od
> obsługi nowego ciągu technologicznego (niekoniecznie w swojej firmie),
> innowatorów w innej fabryce, którzy za jakiś czas będą mogli zaproponować
zakup
>
> nowego efektu swojej pracy - maszyny jeszcze bardziej efektywnej i wydajnej.

co zrobic jak robotnicy sa polscy a innowatorzy niemieccy

>
> Obserwując te tendencje widać, że spada zapotrzebowanie na pewien rodzaj pracy
> -
> a na inne wzrasta - i to pracy jakościowo nieporównywalnej.

no wlasnie. tylko ze ten inny rodzaj pracownika moze byc w danym momencie albo
drogi albo w danym kraju niewystepujacy a ten stary niereformowalny rodzaj
pracownika jest nikomu niepotrzebny

> Dalej jak wiemy entropia we wszechświecie wzrasta - co można również odnieśc
do
>
> różnicowania się zawodów i specjalistów od każdej śrubki w tej maszynie.
> Takie stopniowe uszczegóławianie układu.
> I przykładowo: polski 'złota rączka' potrafi naprawić wszystko poczynając od
> elektrycznego gniazdka (nam ostatnio naprawiał to hydraulik przy okazji),
przez
>
> przeczyszczenie kanaliku ściekowego, aż po samochód. Tymczasem w Wielkiej
> Brytanii - do tych trzech zadań potrzeba już trzech różnych specjalistów
> (miałam okazję się o tym przekoanać). Każdy zna się tylko na swojej wąskiej
> dziedzinie i na niczym więcej, chyba że hobbystycznie.
>
> I tak na przykład powstanie nowoczesnego przedsiębiorstwa zmieniła jakość
> pracy, a nie ilość zatrudnianych ludzi. No bo kto pomyślał kiedyś w fazie
> wczesnego kapitalizmu, albo realnego socjalizmu ze będzie potrzebne coś
takiego
>
> jak: marketing, obsługa klienta, analitycy, serwis posprzedażowy, logistyka
> itd?

wszelako zajelo to troche czasu i owczesny robotnik manufaktury nie stal sie po
paru latach dzisiejszym logistykiem

>
> Podobnie uważa Marek Kasperski - z UMCS-u, jeden z twórców polskiej wersji
> wirtualnej osobowości o wdzięcznej nazwie AIDA. Zapytany, czy nie obawia się -
> że jego program spowoduje spadek zatrudnienia w działach obsługi klienta -
> odpowiedział, że nie. Może tak się stać - że nie będzie już konieczności
> zatrudniania opiekunów klienta - natomiast wynalazek taki jak ten - generuje
> zapotrzebowanie na informatyków, lingwistów, grafików komputerowych. Czyli w
> efekcie wzrasta zapotrzebowanie na pracę tylko inny jej rodzaj.

czyzby ten wynalazek powodowal wzrost zatrudnienia i to drozszego?

>
> Aby się nie rozpisywac o oczywistym więcej, każdy chyba zna kawał o tym, że
> maszyna która zastępuje pracę 10-ciu pracowników musi być obsługiwana przez
11-
> tu specjalistów. I jest w tym sporo prawdy - tak uważam.
>
> Natomiast nie można już się utrzymywać tylko z sadzenia cebuli jak postuluje
> Lepper (słyszałam, jak powiedział w jednym z programów, że rolnictwo w każdym
z
>
> krajów rozwiniętych jest najwazniejszą gałęzią gospodarki :)
>
> pozdrawiam
>

chcialbym byc dobrze zrozumianym. uwazam ze to wszystko jest piekne ale
malorolny z pacanowa nie da sobie rady w dziale marketingu lub innowacji fabryki
detek.



Temat: jak przełożyć wzrost gospodarczy na spadek bezro-
Z Rajchmanem się nie zgodzę. Tak jak się nie znam na ekonomii to jednak jestem
sobie w stanie wyobrazić co inszego w temacie zbawiennego wpływu nowoczesnych
technologii na rynek pracy i wydaje mi się, że to wyobrażenie ma uzasadnienie.

Zapotrzebowanie na wzrost efektywności pracy generuje miejsca pracy w
obszarach, które ten wzrost stymulują. I na ten przykład nad pewnymi
innowacjami technologicznymi ktoś musi przecież pracować, wdrażać, obsługiwać
technicznie itd.
Dzięki lepszej technologii - powstaje więcej obszarów, w których ludzka praca
jest potrzebna.

Przypuśćmy, że fabryka gumowej dentki w Koluszkach, która inwestuje w nową
technologię - zwalnia kilkudziesięciu pracowników po jej zakupie. Tych
kilkudziesięciu zwalnia, ale generuje zapotrzebowanie na: pracowników od
obsługi nowego ciągu technologicznego (niekoniecznie w swojej firmie),
innowatorów w innej fabryce, którzy za jakiś czas będą mogli zaproponować zakup
nowego efektu swojej pracy - maszyny jeszcze bardziej efektywnej i wydajnej.

Obserwując te tendencje widać, że spada zapotrzebowanie na pewien rodzaj pracy -
a na inne wzrasta - i to pracy jakościowo nieporównywalnej.
Dalej jak wiemy entropia we wszechświecie wzrasta - co można również odnieśc do
różnicowania się zawodów i specjalistów od każdej śrubki w tej maszynie.
Takie stopniowe uszczegóławianie układu.
I przykładowo: polski 'złota rączka' potrafi naprawić wszystko poczynając od
elektrycznego gniazdka (nam ostatnio naprawiał to hydraulik przy okazji), przez
przeczyszczenie kanaliku ściekowego, aż po samochód. Tymczasem w Wielkiej
Brytanii - do tych trzech zadań potrzeba już trzech różnych specjalistów
(miałam okazję się o tym przekoanać). Każdy zna się tylko na swojej wąskiej
dziedzinie i na niczym więcej, chyba że hobbystycznie.

I tak na przykład powstanie nowoczesnego przedsiębiorstwa zmieniła jakość
pracy, a nie ilość zatrudnianych ludzi. No bo kto pomyślał kiedyś w fazie
wczesnego kapitalizmu, albo realnego socjalizmu ze będzie potrzebne coś takiego
jak: marketing, obsługa klienta, analitycy, serwis posprzedażowy, logistyka
itd?

Podobnie uważa Marek Kasperski - z UMCS-u, jeden z twórców polskiej wersji
wirtualnej osobowości o wdzięcznej nazwie AIDA. Zapytany, czy nie obawia się -
że jego program spowoduje spadek zatrudnienia w działach obsługi klienta -
odpowiedział, że nie. Może tak się stać - że nie będzie już konieczności
zatrudniania opiekunów klienta - natomiast wynalazek taki jak ten - generuje
zapotrzebowanie na informatyków, lingwistów, grafików komputerowych. Czyli w
efekcie wzrasta zapotrzebowanie na pracę tylko inny jej rodzaj.

Aby się nie rozpisywac o oczywistym więcej, każdy chyba zna kawał o tym, że
maszyna która zastępuje pracę 10-ciu pracowników musi być obsługiwana przez 11-
tu specjalistów. I jest w tym sporo prawdy - tak uważam.

Natomiast nie można już się utrzymywać tylko z sadzenia cebuli jak postuluje
Lepper (słyszałam, jak powiedział w jednym z programów, że rolnictwo w każdym z
krajów rozwiniętych jest najwazniejszą gałęzią gospodarki :)

pozdrawiam




Temat: Borowski:głosowanie noweli ustawy o referendum ...
Przerazajaca w tym wszystkim jest powszechna nieswiadomosc elektoratu i jego
zachowanie na zasadzie: "popieram tych ktorzy wiecej obiecuja, fakty i realia
sa smutne - lepiej sie nie zastanawiac".

Rozbudzone nadzieje spoleczne, obiecanki-cacanki kolejnie wybieranych WODZOW
(Walesa - 100mln dla KAZDEGO! -:)) ), powszechna niechec do realnych i
rozsadnych rozwiazan jak plan Balcerowicza ( w UW - to "tylko" Zydzi, masoni,
cyklisci i ..... zwolennicy aborcji -:) ) i wynikajace z tych faktow
kolejne "wybory protestu" - i... jest jak jest!.

Obecna ekipa "rzadzaca" - zajeta lobby interesow KOLESI z SLD i rodzinno-
towarzyskimi powiazaniami z grupa milionerow-cwaniakow,- nie uczynila NIC by
zwalczac patologie spoleczno-gospodarcze tylko, pod wodza "inteligentnego"
Premiera prowadzi propagande wejscia za wszelka cene do UE!.

Nie ma innej alternatywy dla naszych dzieci i wnukow!,- tylko, ze prymitywna i
glupia propaganda przedreferendalna w wykonaniu "specow" z SLD - normalnie
myslacych ludzi - przyprawia o mdlosci -:(.

Przedstawianie wylacznie ZALET przynaleznosci do UE jest tak samo nieuczciwe
jak rozdawanie przez Walese milionow z nieistniejacego narodowego "majatku".

Nasze czlonkostwo w Unii - dzisiejszym bezrobotnym, rencistom, emerytom i
pracownikom podupadajacych galezi wielkoprzemyslowych (hutnictwo, gornictwo) w
NICZYM nie zmieni ich sytuacji.
Nie beda tez mieli "lepiej" sredniowykwalifikowani pracownicy administracji
panstwowej czy pracownicy malych zakladow rzemieslniczych.

Najszybciej i najlatwiej zmienic... przepisy prawa! i to czy nam sie to podoba
czy nie jest warunkiem naszego akcesu do Unii!.
Tylko niewiele z tych przepisow "polepszy" standard zycia przecietnego
Obywatela.
Wiekszosc "amatorow czlonkowstwa w Unii" - powinna zdawac sobie sprawe z 2-ch
rzeczy:
1.- w szybkim tempie nastapi LEGALIZACJA "partyzantki" w handlu (bazary, tanie
artykuly z przemytu, "lewe" programy komputerowe, na serio sciganie podrobek
art. "markowych" i ujednolicenie godzin handlu).

2.- szybko uswiadomimy sobie, ze WSZYSTKO co sprawia nam przyjemnosc
i "osladza" zycie bedzie ZABRONIONE prawnie i konsekwentnie egzekwowane! - nie
na "darmo" zycie w takich krajach jak np.: Niemcy, Belgia czy Luxemburg
jest "smutne" (bye, bye camping "na dziko", grzybki w lesie - kiedy mamy
ochote, wyladowanie towaru do sklepu BEZ zezwolenia - czyt.: tylko za KASE! i
to slona! itp.,itd).

Smieszne? - moze tak! - ale UPIERDLIWE! do "bolu".

Nie zmieni sie raptownie na LEPSZE: stan naszych drog, infrastruktura miejska,
sytuacja rolnikow - uzytkownikow smiesznie malych gospodarstw i zadne z panstw
obecnych czlonkow Unii nie "wchlonie" naszej armii bezrobotnych.

Na skladki do budzetu Unii bedziemy placic "od zaraz" w formie podwyzszonych
podatkow czy oszczednosci budzetowych.
Korzysci? - hmmmm..... najpierw trzeba miec samemu KASE! i... madry Rzad! -
pp.Miller & KOLESIE (lepkolapi!) - to chyba nie jest TO! -:).

Mieszkam 25 lat w kraju-zalozycielu UE - serdecznie WAS witam! -:)




Temat: nie będzie unijnych dotacji dla polskich rolników
nie będzie unijnych dotacji dla polskich rolników
Dziennik Polski 21 paz 2002
Kolczyki warte miliony
(Inf. Wł.) Jeśli do końca przyszłego roku nie uruchomimy programu IACS,
czyli nie uporamy się z kolczykowaniem i ewidencją bydła, polscy rolnicy mogą
stracić setki milionów euro dotacji z Brukseli, zaś Polska może być wyłączona
ze wspólnej polityki rolnej krajów "piętnastki". Tymczasem - jak wykazała
nasza sonda w Małopolsce - prace związane z IACS-em praktycznie nie ruszyły.
Podobnie jest w całym kraju.

Pierwszym - i najważniejszym - etapem programu IACS jest zakolczykowanie i
wprowadzenie do systemu komputerowego informacji o każdej krowie i byku,
hodowanym przez polskich rolników. Równocześnie każdy właściciel zwierzęcia
otrzyma wykonany przez Wytwórnię Papierów Wartościowych paszport, w którym
będzie m.in. adres gospodarstwa, płeć, wiek zwierzęcia itp. Po wprowadzeniu
tych informacji do systemu komputerowego w przypadku stwierdzenia choroby w
badanym mięsie będzie można w szybkim czasie odnaleźć gospodarstwo, z którego
ono pochodzi i zlikwidować źródło zagrożenia.

Sprawa jest zatem bardzo ważna i dlatego unijni negocjatorzy ostrzegli
niedawno, że jeśli Polska nie uruchomi programu w terminie, wówczas polscy
rolnicy, po pierwsze - mogą pożegnać się z unijnymi dopłatami do produkcji
zwierząt, po drugie - nie będą mogli sprzedawać swojej wołowiny w krajach
Unii Europejskiej na korzystnych zasadach, według których handlują nią ci,
którzy IACS uruchomili. Chodzi o olbrzymie kwoty: tylko w 2004 r. Polska ma
na te cele otrzymać 781,2 mln euro.

Jeśli pieniądze te mają trafić do polskich rolników, pierwszy etap
programu IACS musi zakończyć się do końca przyszłego roku.

Aby jednak zmieścić się w terminie, kolczykowanie bydła i wypełnianie
formularzy dla każdej sztuki musi zacząć się z początkiem listopada i
zakończyć do końca grudnia tego roku.

Tymczasem dotąd nie wyłoniono nawet firmy, która zajmie się produkcją
kolczyków. Krzysztof Szejk, doradca prezesa Agencji Restrukturyzacji i
Modernizacji Rolnictwa, zapewnił nas jednak, że nastąpi to "już" w połowie
tego tygodnia i - według jego oceny - w listopadzie kolczyki będą u
weterynarzy, którzy zakolczykują nimi zwierzęta. W sumie agencja podpisze
umowy z 5 tysiącami weterynarzy; każdy z nich jednak, aby zdążyć do końca
grudnia, musiałby oznaczyć dziennie ok. 200 sztuk bydła, wypełniając
równocześnie dla każdej z nich formularz. Czy jest to możliwe? Krzysztof
Szejk jest dobrej myśli: - Do końca grudnia uporamy się z kolczykowaniem, do
końca marca przyszłego roku wszystkie dane będą w systemie; potem, do końca
przyszłego roku będziemy mieć czas na korektę danych i testowanie systemu -
przekonuje.

... i siermiężna rzeczywistość
Urzędowy optymizm doradcy prezesa nie przekłada się jednak na dokonania w
terenie. Dopiero w połowie września wyłoniono powiatowych kierowników
oddziałów terenowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa do
wdrażania systemu IACS. Do dzisiaj nie mają oni nawet własnych biur, bo z
powodu m.in. braku pieniędzy adaptacja i remont lokali trwa dłużej niż
zakładano. W Małopolsce na ukończeniu są jedynie oddziały w Limanowej i
Krakowie, a np. prace adaptacyjne myślenickiego biura mają rozpocząć się
dopiero w przyszłym tygodniu. Lidia Rygiel, dyrektor ds. organizacyjnych
krakowskiego oddziału agencji, powiedziała nam, że na razie rozstrzygnięto
przetargi na remont ośmiu biur, pozostałe będą adaptowane przez Zakład
Więziennictwa, co będzie tańsze i szybsze, bo nie musi się organizować
przetargu.




Temat: PRAWICA - brak konkretow, brak programu
Ja moze przypomne ten program w calosci
Jak to sie teraz czyta!

Hasło wyborcze: "Przywróćmy normalność, wygrajmy przyszłość"

Podatki:

- Progresywny system podatku dochodowego od osób fizycznych.
- Obniżenie obciążeń podatkowych lub parapodatkowych dla przedsiębiorców
inwestujących i tworzących miejsca pracy w obszarach trudnych,
charakteryzujących się wysokim bezrobociem strukturalnym i na wsi.

Polityka gospodarcza:

- Zwiększenie dostępności do kapitałów dla przedsiębiorstw dzięki wsparciu ze
strony władz publicznych - systemu poręczeń i gwarancji i innych form wsparcia
wynikających z ustawy o pomocy publicznej przedsiębiorcom.
- Wzmocnienie pozycji przedsiębiorcy wobec organów administracji, oraz ustawowe
umocowanie powszechnego samorządu gospodarczego.
- Zastosowanie instrumentów finansowych takich jak: odraczanie płatności
podatków dla podmiotów inwestujących w przedsięwzięcia proeksportowe,
zwiększenie dopłat do kredytów eksportowych, wspieranie uzyskiwania
certyfikatów jakości ISO.
- Zachowanie kontroli państwa nad grupą bankową, opartą o PKO BP SA, umocnienie
Banku Gospodarki Żywnościowej jako polskiego banku spółdzielczego obsługującego
wieś i rolnictwo.
- Zachowanie własności państwa w przedsiębiorstwach infrastrukturalnych, m.in.
poczta, sieci telekomunikacyjne i energetyczne, gazociagi, naftociagi, linie
kolejowe, porty morskie i lotnicze.

Walka z bezrobociem:

- Uruchomienie programu pomocy dla absolwentów w znalezieniu pracy
(refundowanie pracodawcy połowy składki na ubezpieczenie społeczne za każdego
zatrudnionego przez rok absolwenta).
- Zwiększenie środków z Funduszu Pracy dla samorządów województw i rozszerzenie
ich uprawnień w walce z bezrobociem.
- Uelastycznienie prawa pracy (dla po raz pierwszy zatrudnionych zróżnicowanie
wysokości płacy minimalnej w zależności od stopnia bezrobocia w danym okręgu).

Edukacja i nauka:

- Obniżenie wieku szkolnego do 6 lat.Dożywianie uczniów i opieka zdrowotna w
szkołach.
- Nauka języka obcego od pierwszej klasy szkoły podstawowej.
- Pracownie komputerowe w każdej szkole w ciągu czterech lat, utworzenie
Polskiej Biblioteki Internetowej.
- Przesunięcie terminu wprowadzenia nowej matury.
- Gwarancje państwa dla minimalnych składników wynagrodzeń nauczycieli.

Zdrowie:

- Likwidacja kas i utworzenie 4-6 regionalnych funduszy ochrony zdrowia

Rolnictwo i polityka regionalna:

- Uzyskanie najszerszego dostępu polskiego rolnictwa do środków Wspólnej
Polityki Rolnej i korzystna integracja sektora rolnego zapewniająca jego
harmonijny rozwój.
- Samodzielność regionów w zakresie określania celów swojego rozwoju.

Bezpieczeństwo:

- Zaostrzenie kary i warunków odbywania kary dla sprawców najcięższych
przestępstw.
- Dofinansowanie i doposażenie sądownictwa oraz prokuratury.
- Konfiskata mienia sprawcy w przypadku jego udziału w zorganizowanej
przestępczości.
- Przyznanie policji uprawnień do wnoszenia aktu oskarżenia w postępowaniu
uproszczonym

Organizacja państwa:

- Ograniczenie liczby radnych i członków zarządów.
- Wprowadzenie bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów.
- Zmniejszenie liczby ministerstw.
- Likwidacja lub połączenie urzędów centralnych, ograniczenie liczby
pełnomocników rządu.
- Ustawowe uregulowanie lobbingu oraz ujednolicenie prawa antykorupcyjnego.

Unia Europejska:

- "Integracja nie jest celem samym w sobie. Chcemy znaleźć się w Unii
Europejskiej m.in. po to, aby lepiej realizować nasze podstawowe zadania:
szybszy wzrost gospodarczy, unowocześnienie rolnictwa, poprawę infrastruktury,
wyrównywanie szans" - z programu wyborczego.




Temat: Policja piratem komputerowym
GAZETA a MICROSOFT (oraz PATENTY w tle)
Ten tekst jest na zamówienie Microsoftu!

To uderzenie w rząd, który blokuje Dyrektywę patentową w Brukseli:
=============================== =============================== =====

"2005-01-21
Stanowisko w sprawie projektu dyrektywy patentowej

W związku z informacjami o możliwym włączeniu do porządku obrad Rady ds.
Rolnictwa i Rybołówstwa w dniu 24 stycznia 2005 r. punktu dotyczącego dyrektywy
o zdolności patentowej wynalazków realizowanych przy pomocy komputera Komitet
Europejski Rady Ministrów na posiedzeniu w dniu 21 stycznia odnotował, że prace
nad ostatecznym stanowiskiem Polski w tej sprawie nie zostały jeszcze
zakończone. W związku z powyższym, Komitet Europejski postanowił, że Stały
Przedstawiciel RP przy UE zwróci się do Prezydencji o nie wprowadzanie tego
punktu do porządku obrad posiedzenia Rady UE. Jeżeli Prezydencja Luksemburska
włączy projekt wspomnianej dyrektywy do porządku obrad, Polska poprosi o jego
usunięcie i przełożenie do czasu zakończenia niezbędnych analiz przez Polskę."

www2.ukie.gov.pl/WWW/news.nsf/0/57615C2365BEA250C1256F90004A789C?Open
Gazeta jest zwyczajnym sługusem Microsoftu. Gdyby Gazeta była RZETELNA,
napisałaby, że większość KLERU korzysta z pirackiego oprogramowania, że
większość mniejszych Agencji Reklamowych oraz Wydawnictw korzysta z pirackiego
oprogramowania, większość pracowników wymiaru sprawiedliwości...

Proceder ten jest od lat TOLEROWANY przez firmy zrzeszone w BSA (Business
Software Alliance) czyli Microsoft, Adobe, Autodesk, ponieważ liczą one na
całkowite uzależnienie naszego rynku od tzw. standardów 'de facto'...

W ten sposób niemal na wszystkich szczeblach machiny urzędniczej "standardem"
(zarówno w Urzędach miejskich jak i w ministerstwach) króluje zastrzeżony format
dokumentu, czyli .doc programu MS WORD.

Nawet szkoły były uzależniane PRZEZ LATA pod patronatem prezydenta
Kwaśniewskiego przez OFEK (Ogólnopolską Fundację Edukacji Komputerowej), która
szkoliła nauczycieli w całym kraju tylko z Windows i wyłącznie w MS OFFICE.
Wszystkie instalacje wykonane przez ostatnie lata w szkolnych pracowniach
komputerowych w Polsce to "KOŃ TROJAŃSKI MICROSOFTU". Za przyzwoleniem kolejnych
rządów szkolono nieszczęsnych nauczycieli na tzw. "liderów" i jednocześnie
naciągano na dalszą prywatną edukację (już za prywatne pieniądze!). Ci wszyscy
nauczyciele zostali przyzwyczajeni do używania po części kupionych legalnie
programów własnościowych oraz "doinstalowanych" nielegalnie różnych dodatkowych
programów na platformie Windows.

Teraz mają przyzwyczajać do tego kolejne pokolenia Polaków.

GAZETO! "Chlubo walki z opresyjnym Imperium Zła"!!!
DLACZEGO SPRZEDAJESZ NASZĄ WOLNOŚĆ I WIEDZĘ pokątnie LOBBYSTOM MICROSOFTU?

================
Knowledge 4 Free
or Killing 4 Bill
================
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl



  • Strona 1 z 4 • Znaleziono 69 wyników • 1, 2, 3, 4