Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: projekty budynków małych firm





Temat: Nie niszcie stylowej zabudowy w Elku
Nie niszcie stylowej zabudowy w Elku

Gazeta Olsztynska
08.02.2003

Liczą na pieniądze z zewnątrz

Siłownia, natryski i sto miejsc dla widowni - to tylko niektóre elementy
nowej sali gimnastycznej, która stanie w miejscu starej, zbudowanej prawie
sto lat temu.

Rozstrzygnięty został już przetarg na przygotowanie dokumentacji nowej sali
gimnastycznej przy Zespole Szkół Ogólnokształcących, której budowa ruszy
jeszcze w tym roku.

- Przetarg wygrała ełcka firma, która już wielokrotnie przygotowywała
dokumentację budowy sal gimnastycznych - mówi Romuald Jurek, kierownik
Zakładu Usług Inwestycyjno-Projektowych Gospodarstwa Pomocniczego przy
Powiatowym Zarządzie Dróg w Ełku. - Dzięki doświadczeniu tej firmy w
opracowywaniu projektów takich obiektów możemy liczyć na otrzymanie pieniędzy
z zewnątrz, czyli z kontraktu wojewódzkiego oraz Urzędu Kultury Fizycznej i
Turystyki. Poza tym była to najtańsza oferta.

Ruszt i poliwęglan
Wykonanie dokumentacji będzie kosztowało samorząd powiatowy 28,9 tys. zł. Już
wiadomo, że sala będzie długość 36 m, a szerokość 19 m i będzie większa od
obecnej. Będzie w niej sto miejsc dla kibiców, a w łączniku prowadzącym do
budynku szkoły powstanie siłownia, prysznice, magazynki, szatnie i
pomieszczenia socjalne.
- Podłoga będzie na ruszcie, więc będzie elastyczna i wykonana z tworzywa
sztucznego, a okna z poliwęglanu będą odporne na uderzenia piłki - dodaje
Jurek.

Chcieli zamknąć
- Cieszymy się, że będziemy mieli nową salę i liczymy na to, że budowa
zakończy się szybko, ponieważ w czasie realizacji inwestycji nie będziemy
mieli gdzie ćwiczyć - mówi zastępca dyrektora Zespołu Szkół
Ogólnokształcących Robert Hoffmann. - Prawdopodobnie będziemy korzystać z sal
innych szkół.
Stara sala, wybudowana prawie sto lat temu, nie spełnia wymogów sanitarnych i
sanepid chciał ją zamknąć. Koszt remontu byłby dużo wyższy niż koszt budowy
nowego obiektu, ponieważ ewentualny remont trzeba by było rozpoczynać aż od
fundamentów.

Mozliwe, ze sala gimnastyczna postawiona 100 lat temu i caly czas uzytkowana
bez gruntownego remontu nie spelnia wspolczesnych wymagan.
Nalezy jednak pamietac, ze Elk jest miastem niemalze pozbawionym zabytkow.
Gmach LO i hala gimnastyczna stanowia stylowy zabytkowy kompleks. Nowy
budynek hali gimnastycznej nie bedzie po prostu pasowal do starego
zabytkowego gmachu szkoly. Kto byl autorem tak egzotycznego pomyslu?

Po co na szkolnej sali gimnastycznej widownia na 100 osob? Jak na imprezy
sportowe to za malo. Chyba, ze ludzie beda przychodzic ogladac cwiczaca na
lekcjach WF mlodziez.
Nowa hala nie bedzie duzo wieksza od starej. Bo i za bardzo nie ma miejsca na
postawienie duzo wiekszego budynku. Zniszczycie jedynie stylowy budynek i
postawicie cos na wzor blokowca.

Pozdrawiam
Adam




Temat: Bemowo Park
Bemowo Park
Dla potencjalnych mieszkańców Bemowo Park.

Park spalin

Bemowscy urzędnicy zgodzili się na budowę osiedla mieszkaniowego tuż obok
projektowanego przedłużenia autostrady. Developer sprzedający mieszkania nie
informuje jednak potencjalnych lokatorów o tej nieprzyjemnej niespodziance.

Kameralne budynki - kompleks Bemowo Park - mają powstać w ciągu czternastu
miesięcy od chwili rozpoczęcia budowy, czyli od marca 2003 roku. Wtedy w
ziemię zostanie wbita pierwsza łopata. W trójkącie ulic Wrocławska, Rosy
(przydłużenie Radiowej w kierunku Dywizjonu 303) i linii tramwajowej 20
biegnącej na Boernerowo zostanie zbudowanych osiem 3-, 4-piętrowych bloków z
mieszkaniami o powierzchni 46-95 metrów kw. Metr będzie kosztował 3-3.2 tys.
zł, podziemne miejsce parkingowe ponad 23 tys. zł.

- Przyjmujemy wstępne zapisy na mieszkania. Nie podpisujemy jeszcze umów, bo
inwestor nie załatwił wszystkich formalności - dowiedzieliśmy się w biurze
firmy Emmerson Nieruchomości, która będzie sprzedawać lokale na Bemowie.
Budynki będą gotowe w połowie 2004 roku, czyli dwa, trzy lata przed
wybudowaniem drogi ekspresowej między podwarszawską Konotopą, gdzie dobiegnie
autostrada A2, a pobliską Trasą Armii Krajowej. Łącznik autostrady z małą
obwodnicą Warszawy przebiegnie w odległości najwyżej kilkudziesięciu metrów
od nowych budynków. Na ten temat w biurze Emmerson Nieruchomości niczego
jednak nie można się dowiedzieć. Sprzedawcy nie pytani milczą jak zaklęci, a
zapytani bagatelizują problem. Twierdzą, że nic nie słyszeli, nie wiedzą i
nie znają się.

Zamiast informować o tym, jak naprawdę wygląda sytuacja, mydlą oczy ponętną
wizją łączenia mieszkań, mamią przestronnymi balkonami, pięknym deptakiem,
który powstanie przed blokami. Tymczasem miejsce, w którym powstanie Bemowo
Park, jest wyjątkową miną komunikacyjną. Minusem jest nie tylko projektowane
przedłużenie autostrady. Budynki staną kilkanaście metrów od jednego z
najbardziej ruchliwych skrzyżowań Bemowa, które do tego figuruje na
liście "czarnych punktów" "Życia Warszawy", czyli miejsc, gdzie dochodzi do
największej liczby wypadków. Do tego po obu stronach projektowanego osiedla
biegną tory tramwajowe. Atmosfera zatem rzeczywiście będzie kameralna...

Poza tym postawienie ośmiu bloków na tak małej działce jest działaniem
karkołomnym. Mieszkańcy będą sobie zaglądać w okna i żyć "na kupie". Z
pompatycznie zapowiadanych deptaków pewnie niewiele wyjdzie. - Od początku
byłem przeciwnikiem tego projektu. Osobiście nigdy nie chciałbym mieszkać w
takim punkcie - nie ukrywa Grzegorz Ociesa, były radny prawicy Bemowa.

Kto naraził przyszłych mieszkańców na takie "luksusy"? Decyzję w sprawie
warunków zabudowy wciśniętego między ulice Bemowa niedużego trójkąta gruntu
wydali urzędnicy Bemowa, kiedy dzielnica była jeszcze gminą. Decyzję podjęto
w ostatnich tygodniach poprzedniej kadencji samorządowej, we wrześniu 2002
roku, pod okiem byłego burmistrza Bemowa Wiesława Sikorskiego. Decyzja
zapadła, choć było pewne, że w przyszłości tuż obok pobiegnie droga
ekspresowa o wyjątkowo dużym natężeniu ruchu.

- To wszystko jest zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego. Ten teren
może być zabudowany blokami - wyjaśnia Wojciech Bohdanowicz, rzecznik
dzielnicy Bemowo. - Musimy jednak liczyć się z pewnymi niedogodnościami.
Żyjemy w dużym mieście. Ktoś, kto kupuje mieszkanie, powinien wcześniej
dowiedzieć się, jak będzie wyglądała dana okolica za kilka lat. Uniknie
rozczarowań.

MARCIN HADAJ/Data: 17.02.03






Temat: Główna brama MTP
Gość portalu: MasterT napisał(a):

> "Za parę lat nowa aluminiowo-szklana fasada połączy targowe budynki na
> przestrzeni kilkuset metrów - od hali nr 5 przez główne wejście, budynek
> Centrum Targowego po dzisiejszą restaurację Adria. Przebudowa rozpoczęła się
od
>
> skończonej w tym roku hali nr 5.
===========no wlasnie - zaden ciag bo przeciez naroznik to stara
zabytkowa "siodemka"

Projekt tego pawilonu od strony ul. Bukowskiej
>
> to kontynuacja myśli architektów ze studio ADS, którzy zaprojektowali halę nr
> 8. Po zakończeniu budowy "piątki" prace przeniosły się na teren głównego
> wejścia.
=============niestety ADS .........BARELKOWSKI I RESZTA NO COMENTS
>
> Do tej pory u wylotu mostu Dworcowego witała nas metalowa brama i kilka budek
w
>
> których mieściły się kasy biletowe. Teraz stoi tam już metalowa konstrukcja
> stanowiąca szkielet ogromnej hali wejściowej. Po jej prawej stronie znajdą
się
> sale konferencyjne
============ NIE SALE A JEDNA MALA SALKA - NA TERENIE MTP A SZCZEGOLNIE W
PAWILONIE NR 23 JEST ICH MNOSTWO (niewykorzystanych, wolnych, itd)

, po lewej u góry będzie restauracja.
==============MALA KAWIARENKA W KTOREJ BEDZIE MOZNA BEDZIE WYPIC KAWE ZA 100 ZL

> tym roku wejście nie zostanie jeszcze oszklone. Planuje się montaż
konstrukcji
> antresoli a także zawieszenie konstrukcji restauracji na cięgnach.
>
> Na pierwsze po wakacjach targi Poznański Tydzień Mody pod konstrukcję zostaną
> wstawione kasy,
===========TE SAME BUDKI KTORE TAM STOJA

a do styczniowych targów Budma wejście będzie już miało
> przezroczysty dach.
=====NIGDY NIE BEDZIE PRZEZROCZYSTEGO DACHU - TO KOLEJNE OSZUSTWO WYKONAWCY JUZ
DZISIAJ LEZY TAM BLACHA,WELNA MINERALNA ITP

> Z poziomu kas wejściowych będzie można zejść w dół, na niski parter. Tam będą
> mieścić się toalety oraz zewnętrzna klatka schodowa, wejdziemy do
podwieszonych
> sal konferencyjnych.
===== W LICZBIE JEDEN
>
> Tą klatką dostaniemy się też niżej do podziemnego przejścia. W założeniu ma
ono>
> umożliwić przedostanie się z targów pod jezdnią bezpośrednio na drugą stronę
> ul. Roosevelta. Tam, po stronie dworca kolejowego wykonano już zejście. Targi
> będą musiały jednak poczekać aż miasto znajdzie pieniądze i oba zejścia
połączy
>podziemnym chodnikiem.
=======I BEDA CZEKAC BARDZO DLUGO.........
>
> MTP zastanawiają się teraz gdzie umieścić logo firmy - na pewno znajdzie się
> ono na fasadzie wejścia.
==========NAD CZYM SIE ZASTANAWIAJA TAKIE RZECZY UMIESZCZA SIE W PROJEKCIE - A
POZA TYM W WIZUALIZACJI UMIESZCZONEJ W GW LOGO UMIESZCZONE BYLO NA CENTRUM
TARGOWYM
NARAZIE ZNIKNELO LOGO KTORE STALO W TYM MIEJSCU OD LAT - KOMU I W CZYM ONO
PRZESZKADZALO ?
>
> Nie wiadomo jeszcze kiedy główne wejście na targi będzie gotowe - wszystko
> zależy od tego, kiedy targom uda się zdobyć pieniądze."
=============TO WEJSCIE WYKONCZY TARGI FINANSOWO A JAK NIE TO TO NASTEPNE JUZ
ZAPROJEKTOWANE - CO TAM JEST GRANE - REALIZACJA WIZJI SZALONEGO ODDZWIERNEGO?

i tak wyglada prawda a nie bezmyslne cytaty z GW panie MasterT
pozdro



Temat: Europeum: niemiecka ośmiornica we Wrocławiu
Europeum: niemiecka ośmiornica we Wrocławiu
W ubiegłym tygodniu wrocławska Rada Miejska podjęła wielce bulwersującą
uchwałę: oddała gminny grunt wszechmocnej Fundacji Krzyżowa dla Porozumienia
Europejskiego. Nie było by w tym niczego dziwnego gdyby nie cena wynosząca...
1 (słownie: jeden) procent rzeczywistej wartości gruntu. Działka położona
jest w centrum miasta (ul. Kazimierza Wielkiego 29b, 100m od Rynku).

Warto się bliżej przyjrzeć inwestycjom Fundacji w w/w ulicę. Pod numerem 27a
postawiła ona niedawno „Europeum” – obiekt mający (wg odpowiednich zezwoleń i
uzgodnień z miastem) służyć statutowym celom Krzyżowej (dialog europejski,
szczególnie pol-niem), w rzeczywistości mieszczą się tam: hotel i salon firmy
telekomunikacyjnej. Kontrowersje budził również sposób realizacji inwestycji:
powstała jako samowola budowlana... jednak dzięki przyjaznym stosunkom z
gminnymi dygnitarzami Europeum uniknęło rozbiórki. Inną kwestią jest sam
wygląd gniazda polsko-niemieckiego pojednania: ciężko spotkać Wrocławianina,
który nie określiłby tego innym słowem niż „ohyda”. Wyobraźmy sobie
gigantyczny, kilkukondygnacyjny kiosk „Ruchu”- krótko mówiąc: próżny Gierek w
pełnej krasie.

Foto:
www1.gazeta.pl/im/1045/z1045547G.jpg
Obiekt sąsiaduje z zabytkowym kościołem wyznania ewangelicko-augsburskiego,
po którego drugiej stronie powstać ma brat bliźniak najbrzydszego dziecka
wrocławskiej architektury ery postpeerelowskiej.

Podsumujmy: Fundacja dostała parę lat temu grunt na działalność statutową
lecz wybudowała na nim ohydny kurnik służący koszeniu grubej kasy. Teraz
wyłudziła od gminy kolejną działkę za 1/100 jej rzeczywistej wartości by mieć
gdzie realizować cele przypisane poprzedniej lokalizacji... Mówi Pani Ewa
Carr de Avelon, rzeczniczka prasowa Fundacji Krzyżowa:

Potrzebujemy więcej miejsca nie tyle dla stałych pracowników, ale gości,
którzy nas odwiedzają. Z powodu ciasnoty w Europeum rezygnujemy z wielu
projektów. Ostatnio byli u nas dziennikarze z Ukrainy i musieli stać na
korytarzu, bo nie wszyscy mieścili się w salach. To będzie przede wszystkim
budynek dla nas. Pozwoli urządzać wernisaże i spotkania z ciekawymi ludźmi
(klienci firmy GSM jak widać nie są dość ciekawi dla pani Carr de Avelon –
przyp. G.)

Wrocławianie już snują domysły jakież to „własne potrzeby” będą realizować
Europeaniści w drugim z kolei budynku postawionym na gruncie sprezentowanym
przez gminę? Panie mówią, że w tej okolicy brakuje porządnego salonu
kosmetycznego, panowie optują raczej za sklepem z bronią (te ostatnio
wyrastają u nas jak grzyby po deszczu).

Na koniec smutna wiadomość: działki o numerach 31 i wyższych są już zajęte,
jedynym sposobem na dalszą ekspansję ośmiornicy z Kreisau jest wyburzenie
małego, zabytkowego kościółka (który i tak straci do reszty swą atrakcyjność
wciśnięty między dwie kostki europejskiego dialogu) i przejęcie działki nr 29
(za symboliczny procencik wartości).

Szczęśliwe miasta, które nie muszą się jednać z przyjaciółmi zza Odry ani
pogłębiać dialogu europejskiego...

Galba




Temat: czy Kraków może w czymś konkurować z Pragą?
Gość portalu: behemot napisał(a):

> Paradoksalnie Stare Miasto bedzie tandetne i zasmiecone dopoki bedzie
> niekwestionowanym centrum miasta. A niestety nadal jest na takie kreowane.
> Wladze miasta i po czesci sami krakowianie mocno sie upieraja przy tym zeby
> centrum bylo w Rynku.

Mówimy o róznych rzeczach, centrum Starego Krakowa jest i bedzie w Rynku, tego
sie nie da uniknąć.

>A prawda jest taka ze liczacej sie, chocby tylko
> turystycznie metropolii nie wystarczy 1 reprezentacyjny plac. Ile mozna
> zwiedzac jeden plac? A jak wygladaja (i jaka pelnia funkcje) pozostale place
> miejskie? Maly Rynek (moim zdaniem najpiekniejszy i najbardziej "autentyczny"
w
>
> miescie)- parking, Plac Szczepanski (Stary Teatr, Palac Sztuki
> pieknie "ozdobiony" przez golebie) - parking, Plac wolnica- parking, Plac
> Matejki -parking + ruchliwa ulica, Rynek debnicki - a gdzie to jest??, Plac
> przed Muzeum Narodowym- chyba najwiekszy wstyd -parking, i pomnik na
> rozsypujacym sie cokole, Plac WW Swietych- skrzyzowanie z tramwajem.

Zgoda, place są wykorzystywane w sposób urągajacy logice i funkcji.

> I niestety dopoki centrum nie wyniesie sie ze starego miasta nic sie nie
> poprawi. I co gorsza im bardziej miasto bedzie sie rozwijac tym bedzie
gorzej.
> Takie sa wspolczesne realia- kolorowe szyldy, wielkie reklamy, neony,
parkingi,
>
> architektura ze szkla i aluminium. Stwierdzenie ze jest to zle czy brzydkie
> jest tak samo uzasadnione jak stwierdzenie ze zla jest secesja czy modernizm.
> Po prostu nie pasuje to zabytkowych budynkow tak samo jak nowoczesna rzezba,
> nawet najwyszej klasy nie bedzie pasowac do mieszkania uzadzonego antykami. I
> metoda nakazowo- zakazowa niczego sie nie rozwiaze jesli nie stworzy sie
> rozsadnej alternatywy.

I o to właśnie chodzi, żeby nie działac wbrew podstawowym zasadom estetyki. Ale
też nie znaczy,ze cały "handel" należu usunąć do "centrum handlowego". Trzeba
wypracować model współistnienia zabytków i obiektów handlowych. Dobra wola nie
wystarczy, a odstępowanie od zakazow/nakazów jest chowaniem głowy w piasek.

> Praga taka alternatywe stworzyla w postaci nowej dzielnicy biurowej,
oddalonej
> znacznie od starego srodmiescia, nie zaklocajacej jego zabudowy ale
> jednoczesnie w miejscu na tyle atrakcyjnym ze moze stac sie prestizowa
> lokalizacja. Dodatkowa kozyscia dla miasta, oprocz oczyszczenia historycznej
> zabudowy bedzie powstanie nowej ciekawej architektury , nieskrepowanej
> sasiedztwem zabytkow. A takiej architektury jest u nas jak na lekarstwo. Nowe
> Miasto nawet zrealizowane w maksymalnej opcji niczego nie zmieni- jest po
> prostu za blisko i tez bedzie "dostosowane".
> Niestety nowe studium nie uwglednia takiego centrum. Czyli nadal bedzie jak
> jest. Bardzo czest slyszy sie ze nie mozna zmienic Starego Miasta w skansen.
> Tylko ze dzieki temu ze gromadzi one wszystkie funkcje srodmiescia cale
miasto
> zmienia sie w skansen tkwiacy caly czas w stylistyce poczatku XX wieku.

Powstaje proste pytanie, czy Kraków potrzebuje nowego centrum biurowego. Czy
potrzebuje "middle towers". Pojawiały sie tu i ówdzie proby tworzenia
rozmaitej maści centrow biurowych raczej z miernymi skutkami. Nie ma chętnych
na zasiedlanie biurowców. Obiektów, które posiadają pewne gwarancje rozbudowy,
w Krakowie jest wiele. doszło nawet do fazy wstępnych projektow, wizualizacji
cudnych tak, ze puls zamiera.Większość na szczęście nie dostąpiłą fazy
realizacji, bo brakuje firm zaineresowanych wynajmem powierzchni. Architektura
jest sztuka UZYTKOWA, wiec tworzenie koncepcji wyspy wieżowców pośród
zieloności, musi miec uzasadnienie rynkowe. A na razie nie ma.
I z tym sie trzeba pogodzić. Trzeba się także pogodzić, ze wyprowadzenie firm
do centrum biurowego jest jedyną metodą przeniesienia środka cięzkości
organizmu miejskiego. Bo z centralnym położeniem Rynku jednak trudno walczyć.
emka




Temat: Radny pyta o Hortex&Przedwiośnie
Hortex : dokument pdf niechlujny w części dotyczącej Hortexu - dwa razy
zeskanowano stronę 3,brakuje strony 2,tak więc z punktu 2 skaczemy od razu do
punktu 6 i nie wiem o co tam chodzi.
Przedwiośnie : tu sprawa jest dla mnie czytelna :
Stroną dla miasta jest nie Max-Film tylko Kuria,która jest właścicielem gruntów
i ona w imieniu M-F porozumiewa się z miastem. Kuria daje tereny i
budynek,załatwia formalności,Max-Film daje kasę.
Dalej : 1 lipca prezydent ustalił warunki zabudowy dla Kurii - pisano o tym że
na ten ważny papierek M-F czeka i nie może się doczekać,i że po tym wszelkie
przeszkody zostały pokonane i mogą ruszać. Dalej : 19 sierpnia dzięki papierkowi
z 1 lipca Kuria składa wniosek na pozwolenie na budowę. Dalej : 28 września ktoś
Max-Film lub Kuria rozmyśla się i chce wstrzymania postępowania - Max-Film nie
chce już budować? Dalej : 30 września zostaje podjęta decyzja o zawieszeniu - na
wniosek Kurii z 28 września. Pewnie do 30.09.2008 wniosek o pozwolenie na budowę
może sobie leżeć,potem ulegnie przedawnieniu,o ile Kuria i Max-Film znowu nie
zechcą budować.Dla mnie z pisma wynika że zawieszono na wniosek samej strony
(Kurii) to co mają do tego urzędnicy?

Należy się zastanowić co mogło być powodem wystąpienia o zawieszenie ze strony
Kurii/Max-Filmu?
- Max-Film obawia się ryzyka związanego z Nowym Rynkiem?
- Max-Film nie chce ruszać z pracami dopóki nie wyjaśni się sytuacja Hortexu?
- W Siedlcach-tak przyjaznych Max-Filmowi - nic się nie dzieje,raczej przeważa
sceptycyzm i wyczekiwanie oraz pogląd że nic z tego nie będzie :
[wypowiedź z forum Sd-ce]
"Nie chcę krakać, ale skoro pilotujący sprawę siedleckiego multikina marszałek
Czartoryski ma już swoje wymarzone miejsce w Sejmie, to czy przypadkiem temat
kina nie obumrze teraz szybciutko, jak nieprzymierzając kasztanowce w parku.
Teamat budowy kina wielosalowego od początku był przecież polityczny. MAX-FILM
nie jest profesjonalną firmą inwestującą w nowe kina w Polsce z chęci zysku,
lecz dziwotworem, dla którego organem założycielskim jest marszałek
województwa, który może wprawdzie zarządzić budowę wielkiego kina w Płocku,
Siedlcach lub Ostrołęce, pomimo braku opłacalności takiego przedsięwzięcia,
jednak niekoniecznie będzie w stanie przekonać do takiego projektu bank
kredytujący inwestora. No chyba, że Struzik sfinansuje nam kino z budżetu
województwa, ale na to chyba co się jednak nie zanosi."
-Max-Film ma sto pomysłów : chcieli budować multipleks nawet w Lublinie i na
Śląsku w Tychcach w centrum handlowym,przeróbka ich kin w Warszawie na
multipleksy,Płock,Siedlce,Radom,a może i Otwock i Ostrołęka,itp. Jak na razie
tylko mają środki na przebudowę Praha w W-wie ?
-Może biznesplan spalił na panewce? Skoro w Radomiu Helios kończy budować
multipleks,w Lublinie zaczyna się budowa centrum z Cinema City,same Siedlce i
Płock to za mało?
-Historia lubi się powtarzać,"krowa która dużo ryczy mało mleka daje",szum
medialny i epopeje w lokalnych mediach pt. "Multikino na Podolszycach" i
"Multikino MaxFilmu" - czym więcej się o tym naczytamy - że już niedługo już za
momencik ... a do celu coraz dalej.
-na stronie M-F określenie terminu przebudowy przesunięto z "koniec 2005" na
ogólnikowe "rok 2006"
Ostatnim śladem życia M-F była zapowiedź sprzed miesiąca że chcą budować,Podkowy
się nie boją - i zrobili jakieś przyłącze z ulicy Tumskiej. Na ciąg dalszy
trzeba poczekać pewnie do wiosny-mam nadzieję że prasa lokalna przebada całą
sytuację dokładniej. Oby "Multikino MaxFilmu" nie stało się czymś na kształt
"Multikina Era-Budu".



Temat: Vancouver
Granville Island
Wyspa Granville, znajdujaca sie pod mostem Granville Street, na poludnie od
sródmiescia, jest najladniejszym miejscem, w pelni zaslugujacym na
okreslenie „serce Vancouver”. Skupily sie tu sklepy, targi, galerie, przystan.

Wyspa zostala utworzona na bagnach w 1917 r. Powstaly na niej huta stali i
stocznia. W latach 60., po likwidacji tych zakladów na pustym terenie zostalo
jedynie pelne szczurów wysypisko smieci. W 1972 r. rzad federalny wylozyl
pieniadze na realizacje projektu rozwoju komercyjnego, przemyslowego i
mieszkaniowego. Zachowano stare budynki, blaszane domki, mury nadbrzeza i
bocznice kolejowe. Glówna czesc prac ukonczono w 1979 r. (ich wynik od razu
uznano za wielki sukces), choc niektóre nadal sie tocza. Dzieki dobrym
restauracjom, barom oraz Arts Club Theatre w dzien i noca wyspa tetni zyciem.

Spacer przez Granville Street i most jest dosc dlugi, ale niezbyt meczacy,
zwlaszcza przy ladnej pogodzie i gdy ktos potrzebuje ruchu. O wiele
przyjemniejsza jest przejazdzka jednym z prywatnych promów (2 C$, placi sie na
pokladzie), kursujacym pomiedzy wyspa a malymi zatoczkami na koncu Hornby
Street lub przystania w okolicach Aquatic Centre, na koncu Thurlow Street (zob.
Promy, s. 477). Sa takze polaczenia do Science World (co godz.) oraz Vanier
Park (co 30 min), umozliwiajace znacznie milszy sposób dotarcia do Vancouver
Museum, Maritime Museum czy Space Centre w parku niz jazda autobusem.

Pierwszym budynkiem, który dostrzega sie na wyspie, jest Granville Island
Brewery przy 1441 Cartwright St (oprowadzanie VI–IX pn.–pt. o równej godzinie
2.00–17.00, sb. i nd. co godz. 11.30–15.00; 7 C$). To niewielki browar
oferujacy zwiedzanie z przewodnikiem i degustacje piwa. Granville Island Public
Market (codz. 9.00–18.00; zima zamkn. pn.), polozony pomiedzy labiryntem
sklepów, pasazy handlowych i firm, jest bez watpienia najwieksza atrakcja tego
miejsca. Na ulicach spotka sie artystów oraz grajków ulicznych. Sa parki,
patia, sciezki, mnóstwo budek i kawiarni sprzedajacych gotowe przekaski oraz
produkty na piknik. Uwage zwracaja Blackberry Books, Water Park oraz Kids Only
Market (plac zabaw tylko dla dzieci, z wezami ogrodowymi do odpedzania
intruzów) oraz Bridges, pomalowana na jaskrawozólty kolor restauracja z pubem i
winiarnia. W Ecomarine Ocean Kayak przy 1688 Duranleau St mozna wypozyczyc lódz
(%689-7575; od 25 C$/2 godz.), aby wybrac sie na bezpieczna przejazdzke po
False Creek i English Bay.

Na wyspie znajduja sie trzy polaczone ze soba muzea, stojace niemal naprzeciwko
browaru, przy 1502 Duranleau St (codz. 10.00–17.30; 6,50 C$). To Granville
Island Model Trains Museum, Model Ships Museum i muzeum Sport Fishing
(poswiecone modelom kolejek i statków oraz wedkarstwu sportowemu). Pierwsze z
nich posiada ponoc najwieksza na swiecie kolekcje kolejek dzieciecych.




Temat: O nowo budowanym Centrum Komunikacyjnym w Krakowie
O nowo budowanym Centrum Komunikacyjnym w Krakowie
Czy beton używany do budowy tunelu tramwajowego po stronie zachodniej torów kolejowych nie ma zbyt niskiej wytrzymałości? Obawy o to, że materiał użyty do wykonania tego odcinka tunelu jest zbyt słaby, budzą wyniki badań wytrzymałościowych. Wyniki tych badań pokazują, że beton czterech z kilkunastu próbek wykonanych na budowie szybkiego tramwaju ma zbyt niską klasę, a tym samym - zbyt małą wytrzymałość.

Do krakowskiego magistratu dotarło pismo z Agencji Rozwoju Miasta, informujące o negatywnym wyniku badań próbek betonu wykonanych na budowie szybkiego tramwaju. Wprawdzie w piśmie ARM jest stwierdzenie, że "negatywny wynik badań nie przesądza o zastosowaniu wadliwego materiału", ale w tym samym piśmie jest informacja o żądaniu natychmiastowych wyjaśnień od firmy Güris, wykonawcy tunelu. Do pisma dołączone są protokoły komisyjnego badania 18 próbek betonu. W przypadku 4 próbek wyniki badań (wykonanych na Politechnice Krakowskiej) są negatywne, co oznacza, że beton ma zbyt niską klasę w stosunku do zakładanej w projekcie. Im wyższa klasa betonu, tym bardziej jest on wytrzymały na ściskanie. W przypadku jednej próbki beton powinien mieć klasę B20, a badania dały wynik B15, w przypadku kolejnych dwóch próbek zamiast betonu B37 badania wykazały B30, a w przypadku czwartej próbki - zamiast betonu klasy B37 był tylko B20.

"Negatywne wyniki będą wymagały od wykonawcy dokonania ponownej analizy konstrukcji. Ta część tunelu znajduje się pod budynkiem ECE i ma do spełnienia szczególne dodatkowe zadania. Zalecamy natychmiastowe podjęcie działań mających na celu sprawdzenie obliczeń statycznych z zastosowaniem otrzymanych wyników próbek betonu" - to cytat z pisma inżyniera kontraktu do firmy Güris.

Jeżeli wytrzymałość tunelu zaprojektowano z dużym zapasem, to nawet potwierdzenie w kolejnych badaniach, że użyty beton jest słabszy od zakładanego, może nie mieć znaczenia dla nośności całej konstrukcji. Jeżeli jednak negatywne wyniki badań się potwierdzą, a obliczenia wykażą, że taki beton nie wytrzyma obciążeń, to nie będzie mowy o odebraniu inwestycji. Z pisma inżyniera kontraktu wynika także, że do tej pory wykonawca nie wyjaśnił m.in., kiedy zostanie przedstawiony program naprawy zarysowań ścian tunelu.

Dotychczasowe kłopoty z budową szybkiego tramwaju dotyczyły opóźnień i braku koordynacji robót związanych z innymi inwestycjami w tym rejonie. Pierwszy termin, z którego można rozliczać turecką firmę, to 15 listopada, kiedy to powinien być nie tylko gotowy tunel, ale też zasypane wszystkie wykopy, by można było rozpocząć budowę galerii handlowej. Choć jeszcze pod koniec października oficjalnie zapewniano, że termin zostanie dotrzymany, praktycznie nie ma na to żadnych szans. Inny problem dotyczył budowy dodatkowej klatki ewakuacyjnej z tunelu po wschodniej stronie torów kolejowych - choć pozwolenie na jej budowę było wydane kilka miesięcy temu, robót nie rozpoczęto, a dziś konieczne będzie rozkopanie na niewielkim odcinku kończonej właśnie ul. Wita Stwosza.

Gdyby jednak potwierdziły się obawy o zbyt niską wytrzymałość betonu użytego do budowy tunelu, poprzednie kłopoty byłyby prawie nieistotne

dzis.dziennik.krakow.pl/?2004/11.10/Krakow/01/01.html
Jeśli ktoś oferuje cene poniżej kosztu materiałów, oferta powinna być z góry odrzucona. A u nas patrzy się tylko na cenę w przetargach - i takie później są jaja. Nie pierwszy (i pewnie niestety nie ostatni raz) Turcy robią z nas debili - i nadal nikt nie wyciąga z tego żadnych wniosków.
A polskie firmy ledwo zipią, bo Turek daje niższe ceny... Ciekawe czy jakby się taki tunel zawalił na przejeżdzający tramwaj (tfu, odpukać) czy któs w końcu ruszyłby łbem...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl



  • Strona 4 z 4 • Znaleziono 108 wyników • 1, 2, 3, 4