Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: projekty budynków małych firm





Temat: Projekt, adaptacja, architekt
Ja nie jestem architektem lecz konstruktorem budownictwa.
Architekt może dokonać zmian w projekcie polegających na zmianach ścianek
działowych, okien, wszystkiego tego co się tyczy ARCHITEKTURY.
Zmiany konstrukcyjne może dokonać tylko osoba posiadająca UPRAWNIENIA BUDOWLANE
W SPECJALNOŚCI KONSTRUKCYJNEJ - czyli konstruktor.
Adaptacja projektu polega głównie na sprawdzeniu jego posadowienia, czy warunki
gruntowo-wodne założone przez projektanta są podobne jak warunki gruntowe na
działce gdzie ma stać taki dom. Sprawdza się takżę strefę (czy dom został
zaprojektowany dla danego regionu kraju). Jesli wszystko spełnia normy to OK.
Jeśli nie spełnia norm to należy przeliczyć główne elementy konstrukcyjne i
dostosować ich wymiary do panujących warunków na danym terenie.

ADAPTACJĘ PROJEKTU ROBI SIĘ ZAWSZE!!! Często wystarczy tylko przejżenie
projektu i porównanie jego założen z warunkami rzeczywistymi w terenie.
Na każdym projekcie powinna być pieczątka uprawnionego konstruktora wraz z jego
podpisem - na każdej kartce projektu na częsci konstrukcyjnej. Dodam także, że
ów konstruktor musi należeć do Okręgowej Izby Inzynierów Budownictwa i OPŁACAĆ
SKŁADKI.
W projekcie adaptowanym powinny się znaleźć dodatkowo: KSERO UPRAWNIEŃ
KONSTRUKTORA oraz PRZYNALEŻNOŚCI DO IZBY. Bez tych dokumentów urząd nie wyda
pozwolenia na budowę.
Jesli wybraliście sobie już projekt to zanim zaczniecie dokonywać w nim zmiany,
należy upewnić się że autor projektu wam na takie zmiany zezwoli. Projekt bez
takiego zezwolenia nie uzyska pozwolenia na budowę.
Jesli chodzi o zmiany architektoniczne to takowe pozwolenie uzyskacie.
Natomiast jeśli chodzi o konstrukcję to jest to różnie, ale zazwyczaj udaje się
takżę uzyskać pozwolenie autora projektu na dokonanie zmian w konstrukcji
budynku. Należy jednak zastanowić się nad ilością wprowadzanych zmian, ponieważ
małe wydłużenia powodują czasami ZMIANĘ KONSTRUKCJI DACHU. Najlepiej udać się
do konstruktora, który przeanalizuje mozliwości dokonania zmian, tak aby nie
powodowały one za sobą bardzo dużych kosztów. Np. zmiana konstrukcji dachu może
wiązać się z wprowadzeniem stali do konstrukcji, a to przedroży wam budowę o
sporą kwotę.

Ja jestem jeszcze młodym konstruktorem, niemniej w swojej karierze zrobiłem już
kilkaset domków jednorodzinnych. Zmieniłem jednak pracę bo firma w której
pracowałem była NIEUCZCIWA!!!. UWAGA NA TAKIE FIRMY - często pracujący tam
ludzie nie posiadają uprawnień i podpisują projekty za nich ludzie, którzy mają
uprawnienia ale danego projektu nie widzieli na oczy!!!. Obecnie pracuje w
konstrukcjach stalowych ale o kosztach także mogę wam napisać.

Małe zmiany architektoniczne powinni wam zrobić od reki - czerwonym długopisem
na projekcie - koszt stosunkowo niewielki. Wieksze zmiany typu konstrukcyjneg
wymagają tzw. projektu zastepczego - koszt w zależności od zmian może wynieść
od 500zł nawet do 5000zł.
Warto zastanowić się nad projektem indywidualnym. Będzie posiadał wszystkie
cechy, które wam się podobają i które chcielibyście aby posiadał taki dom.
Wiąże się to z ingerencją architekta i konstruktora, oraz instalatorów. .
Koszt projektu indywidualnego to w zależności od jego skomplikowania od 2500 w
górę.
POZDRAWIAM



Temat: Poznan Nowoczesnych Biurowcow !!!
Poznan Nowoczesnych Biurowcow !!!
Mimo gospodarczej recesji, w Poznaniu, jak chyba w żadnym mieście w Polsce,
inwestorzy budujący biurowce liczą, że dekoniunktura prędzej lub później się
skończy. Gdy zwiększy się zapotrzebowanie na biura - oni będą mieli przewagę
nad konkurencją.
Najbardziej widoczną inwestycją biurową jest przedsięwzięcie firmy Globis
(spółki Globe Trade Center i Orbisu). Nowy gmach powstaje obok
hotelu „Mercure”. Zaprojektowała go firma „Pentagram”, będzie miał jedną
kondygnację handlową i 9 biurowych. Do wynajęcia 13 tys. m kw. W podziemiach,
na trzech kondygnacjach, znajdą się 242 miejsca parkingowe, wszystkie na
potrzeby biurowca. Gmach, zbudowany przez firmę Hochtief, ma być oddany do
użytku w styczniu.
Winogrady już stoją
Na ul. Serbskiej firma Warbud już zbudowała Winogrady Business Center.
Zasiedlanie gmachu zacznie się lada chwila. – Zbudowaliśmy nasz obiekt
najszybciej, najłatwiej będzie nam znaleźć najemców – mówi Sebastian Stępień
z firmy E&L Real Estates. Inwestor nie znalazł jeszcze najemców dla całej
powierzchni. Budynek będzie miał pierwszą kondygnacje handlową, 9 biurowych.
Same biura będą miały 5,1 tys. m kw. powierzchni. W podziemnym garażu znajdą
się 134 miejsca na dwóch kondygnacjach.
Delta ze skrzydłami
„Delta” to nazwa budynku, którego budowa jest wspólnym przedsięwzięciem
Automobilklubu i firmy Ataner. Projekt powstał w pracowni Ewy i Stanisława
Sipińskich. Stanie w ważnym dla miasta miejscu: w pobliżu Mostu Dworcowego.
Bryła budynku będzie charakterystyczna, z niższym skrzydłem mającym 5
kondygnacji i wyższym, 11-kondygnacyjnym. Na dwóch podziemnych poziomach
znajdzie się 135 miejsc parkingowych. Powierzchnia biurowca – 17 tys. m kw.
Wykonawcą jest Ataner. Oddanie budynku do użytku nastąpi w czerwcu przyszłego
roku.
Centra dwa
W 1999 roku oddano do użytku biurowiec przy ul. Marcelińskiej - PGK Centrum
1. Budynek o powierzchni ponad 10 tys. m kw. (w tym 8 tys. powierzchni
użytkowej) powstał w miejscu starego budynku Teletry. Modernizacja i
rozbudowa trwała kilkanaście miesięcy. – Ponieważ inwestor zauważył, że popyt
na powierzchnie biurowe w takich budynkach istnieje, zamówił projekt
kolejnego – wyjaśnia Karol Fiedor, z firmy CDF Architekci. – Trwa budowa PGK
Centrum 2. Biurowiec będzie miał 15 kondygnacji (w tym trzy podziemne na
parking). Powierzchnia całkowita biurowca przekroczy 14 tys. m kw. Wykonawcą
jest Budimex.
Małe jest piękne
W czerwcu, po ośmiu miesiącach budowy, oddano pod wynajem biurowiec u zbiegu
ulic Piątkowskiej i Serbskiej. Inwestorem był O.K. Medical Systems. Budynek
ma 2 tys. metrów powierzchni użytkowej. Aktualnie swoją siedzibę ma tam
Towarzystwo Ubezpieczeniowe Hestia. Budynek nie został jeszcze całkowicie
wynajęty, choć wciąż wprowadzają się tam nowe firmy. Nie wszystkie
przedsięwzięcia kończą się sukcesem. Niektórzy inwestorzy gwałtownie
zmieniają plany. W pobliżu ronda Rataje ruszyła budowa gmachu firmy Amercom
Media. Także i ten projekt powstał w pracowni Sipińskich. Budowa zakończyła
się w momencie, gdy powstała część podziemna.

- Inwestorzy, którzy mimo złej koniunktury gospodarczej, przystępują do
realizacji biurowców z zimną krwią, przewidują, jaka sytuacja będzie tu za
rok, dwa lata. Jest to ryzykowne, bo nikt nie potrafi stwierdzić, jak
rozwinie się sytuacja ekonomiczna. Inwestorzy chcą być gotowi, jeżeli okaże
się, że popyt na biura zwiększył się zdecydowanie.






Temat: 59 205 000 $
Warszawskie Muzeum Historii Żydów Polskich powstanie według projektu Finów Ilmari Lahdelmy i Rainear Mahlamäkiego. W konkursie, do którego przystąpili najlepsi architekci świata, pokonali m.in. uważanego za faworyta Daniela Libeskinda

Budynek ma stanąć na warszawskich Nalewkach, tuż obok pomnika Bohaterów Getta, w sercu dawnej żydowskiej dzielnicy.

Wczorajsze ogłoszenie wyników konkursu w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego przypominało dramaturgią rozdanie Oscarów. Nic dziwnego - nigdy dotąd tylu sławnych architektów nie zabiegało o zaprojektowanie budynku w Polsce. Wybrana spośród 119 pracowni finałowa jedenastka to światowa elita. Faworytem był Daniel Libeskind - urodzony w Polsce i mieszkający w USA architekt, który ma na koncie poruszający budynek Muzeum Żydowskiego w Berlinie, a ostatnio zdobył rozgłos projektem Wieży Wolności, która stanie w Nowym Jorku na miejscu zburzonych wież World Trade Center.

Pęknięta kostka

Przewodniczący jury Bohdan Paczowski podawał nazwiska autorów projektów, zaczynając od tych, którzy nie wygrali. Gdy do ujawnienia pozostały tylko dwie prace, napięcie sięgnęło zenitu. - Ostatnią wyróżnioną pracą jest projekt Daniela Libeskinda - oznajmił przewodniczący. Na sali wybuchł gwar - to oznaczało, że zwyciężyli dwaj stosunkowo mało znani architekci z Finlandii.

Ilmari Lahdelm i Rainer Mahlamäki zaproponowali budynek na planie kwadratu. Jego betonowe ściany zostaną wykończone ułożonymi pod różnymi kątami płytami z przezroczystego i nieprzezroczystego szkła. Całość będzie podświetlona, dzięki temu powstanie mieniąca się fasada. Szklana bryła jest w jednym miejscu pęknięta i tworzy korytarz przypominający górski kanion. W ten sposób jednocześnie wabi do środka i wskazuje na stojący przed budynkiem pomnik Bohaterów Getta. Salę ekspozycyjną architekci umieścili w kondygnacji podziemnej. Na parterze znajdzie się biblioteka i mediateka, a na pierwszym i drugim piętrze - audytorium i centrum edukacyjne.

- Budynek symbolizuje Yam Suf, rozstąpienie się morza - właściwie tutaj oznacza powrót czy tęsknotę Żydów za ich domem - powiedział Rainer Mahlamaki. - Głównym naszym celem było stworzenie budynku o silnym charakterze, zwłaszcza wewnątrz. Zewnętrzną część zaplanowaliśmy z minimalną ekspresją.

Wygrał umiar

Dlaczego wygrali Finowie, a nie Liebeskind? Amerykanin zaprojektował wstrząsający budynek przypominający kształtem rozsypującą się księgę albo zawalony dom. - Nadmierna wybujałość tego projektu sprawiła, że nie wygrał - tłumaczył Paczowski. - To byłoby tak gwałtowne uderzenie, że za jakiś czas zaczęłoby nużyć. Finowie przedstawili budynek łączący zalety purystycznej, skromnej architektury ze swobodą, organiczną elastycznością kształtowania przestrzeni. Kanion symbolizuje rozstąpienie się Morza Czerwonego, a zarazem przejście Żydów przez ich dramatyczną historię.

11-osobowe międzynarodowe jury (m.in. słynny francuski krytyk architektury Axel Sowa, dyrektor ŻIH Feliks Tych, prof. Kenneth Frampton z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku, prezes SARP Ryszard Jurkowski, architekt i kurator Muzeum Żydowskiego w Amsterdamie Edward van Voolen) wskazało pracę Finów prawie jednogłośnie - tylko dwie osoby się wstrzymały, nikt nie był przeciw.

Ożywić żydowską dzielnicę

Muzeum Historii Żydów będzie jednym z najnowocześniejszych nie tylko w Polsce, ale też w Europie. Jego multimedialna ekspozycja ułoży się w wielką opowieść o blisko 1000-letnich dziejach polskich Żydów. Jak twierdzą organizatorzy, w ciągu roku może ją zwiedzać nawet pół miliona osób. Gotowy jest już projekt głównej ekspozycji. Powstał w brytyjskiej firmie Evert Communications. Zwiedzający odbędą wirtualną podróż przez historię. Zaczną ją w zainscenizowanej starodawnej puszczy, która tysiąc lat temu porastała znaczną część Polski. Idąc dalej, zobaczą odnalezioną macewę z XII w., zajrzą do XV-wiecznego żydowskiego domu i odwiedzą krakowski Kazimierz w dobie renesansu. Potem przejdą przez małe miasteczko z drewnianą synagogą, przedwojenną warszawską ulicę Nalewki i otoczone murem getto, by w końcu dotrzeć do współczesności.

W czasach PRL-u budowa tego muzeum nie wchodziła w grę. Rola Żydów w polskiej historii i kulturze była tematem niewygodnym dla komunistycznych władz. Wszystko zmieniło się po przełomie 1989 r. Tworzeniem muzeum zajęło się Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny. W 1997 r. działkę pod budynek przekazała nieistniejąca dziś gmina Warszawa Centrum. Po wielu perypetiach w lutym 2005 r. Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny ogłosiło konkurs architektoniczny.

Inwestycję sfinansują wspólnie warszawski samorząd (da 40 mln zł, Ministerstwo Kultury (drugie 40 mln) oraz Stowarzyszenie ŻIH (20 mln). Budowa ma się rozpocząć w przyszłym roku. Zwiedzać muzeum będzie można w 2008 r.



Temat: koszary na mieszkania!
www.dom-invest.com.pl/
Nowa inwestycja firmy Dom-Invest a ul. Zwycięskiej

Maciej Miskiewicz 09-04-2004, ostatnia aktualizacja 09-04-2004 15:32

Na pograniczu Ołtaszyna i Partynic firma Dom-Invest odnawia stare budynki
koszarowe. To jedna z najbardziej oryginalnych wrocławskich inwestycji
mieszkaniowych

Nowe osiedle powstanie w zmodernizowanych, dawnych budynkach koszarowych przy
ul. Zwycięskiej 16-18. To kolejne tego typu przedsięwzięcie firmy. Wcześniej
deweloper przerobił cztery budynki wojskowe na mieszkalne przy ul. Przyjaźni. -
Jeżeli ktoś chce się przekonać jak bardzo można odmienić ich oblicze, może tam
pojechać i się przekonać - mówi Danuta Jasińska z biura sprzedaży mieszkań
firmy Dom-Invest.

Cicho i spokojnie

- Lokalizacja jest atutem naszej inwestycji. To cicha i spokojna dzielnica, z
której w kilka minut można dotrzeć samochodem do centrum miasta - zachwala pani
Jasińska. Dojazd ułatwia też komunikacja miejska; docierają tu autobusy linii
112 i 113.

W pobliżu osiedla jest dużo terenów zielonych, m.in. tor wyścigów konnych.
Mieszkańcom kłopotów nie sprawi też wyprawa na zakupy: bardzo blisko stąd do
dużych centrów handlowych: Bielany i Auchan, a na Ołtaszynie nie brak małych
osiedlowych sklepów.

W pierwszym etapie zmodernizowane będą dwa budynki, w których będzie 66
mieszkań (będą gotowe na koniec września). W kolejnych dwóch
trzykondygnacyjnych budynkach też będzie 66 mieszkań: jedno-, dwu-, trzy- , i
czteropokojowych o powierzchni od 35 do 95 mkw.

Mieszkania są przestronne: pomieszczenia na parterze mają wysokość 3,1 m, a na
piętrze 2,9 m. Na wyższej kondygnacji światła do środka dostanie się dzięki
oknom połaciowym. Wszystkie mieszkania będą miały dobudowane balkony.

- Modernizacja będzie bardzo gruntowna - zapowiada Danuta Jasińska. Ze starych
budynków zostaje szkielet, stropy i drewniana więźba dachowa. Adaptowane
budynki są wybudowane w technologii tradycyjnej. Ściany są murowane z cegły
pełnej. Dach pokryje nowa dachówka ceramiczna. Dla zwiększenia komfortu
mieszkańców ściany będą dodatkowo ocieplone. Nowe będą też drewniane okna,
wszystkie instalacje i tynki.

Ogrzewanie zapewni lokalna kotłownia gazowa (piec dwufunkcyjny). W budynku jest
instalacja elektryczna, wodno-kanalizacyjna, internetowa, RTV, telefoniczna i
domofonowa. Wszystkie media są rozliczane na podstawie odczytów z
indywidualnych liczników.

Inwestor zadbał o zagospodarowanie terenu. Docelowo ma być on ogrodzony; na
terenie osiedla będą drogi dojazdowe i podziemny parking. Będzie dużo zieleni i
place zabaw dla dzieci. - Odległości między budynkami są spore, dzięki temu
jest dużo przestrzeni - zachwala deweloper.

Mieszkania są oddawane bez białego montażu. Na podłogach w pokojach i
przedpokoju będą laminowane panele. W standardzie są też drzwi wewnętrzne i
parapety. - Z wszystkich tych rzeczy można zrezygnować, a to obniża cenę - mówi
Danuta Jasińska.

Metr kwadratowy powierzchni kosztuje 2980 zł (brutto). Przy podpisaniu umowy
klient wpłaca 20 proc. ceny lokalu. Resztę w ratach ustalanych indywidualnie.
Miejsce postojowe w garażu podziemnym kosztuje 21960 zł (brutto). Zakończenie
prac przewidziane jest na kwiecień 2005 r.

Przejęli Wysoką

Inwestycja na Zwycięskiej to nie jedyna budowa realizowana w tej chwili przez
Dom- Invest. Firma przejęła od innego inwestora teren na pograniczu miasta. W
rejonie ul. Zwycięskiej i Ołtaszyńskiej stanie sześć trzykondygnacyjnych
budynków. Będzie w nich 114 mieszkań o pow. od 49 do 98 mkw. Wszystkie z
balkonami lub tarasami. Autorami projektu są architekci z pracowni Arch-E.

Metr kwadratowy powierzchni użytkowej mieszkania do wykończenia (bez białego
montażu, ściany przygotowane do malowania, podłogi do wylania) kosztuje od 3080
zł. Cenę można negocjować. Miejsce w garażu podziemnym kosztuje 24,4 tys. zł.




Temat: co ważniejsze - pomysł cy pieniądze ?
co ważniejsze - pomysł cy pieniądze ?
Kiedy czytam informacje na temat rozwoju gospodarczego - widzę jeden wątek;
potrzeba nam inwestycji zagranicznych. Można się z tym zgodzić ale... w tym
wypadku korzyścią dla nas są wyłącznie miejsca pracy i to z wynagrodzeniem
nie podlegającym negocjacji.
Jest też przekonanie, że w przypadku restrukturyzacji danego przedsiębiorstwa
potrzebny jest kapitał pochodzący od dużej firmy - bo inaczej się nie da...
W ten sposób oddaje się najważniejsze dziedziny gospodarki w ręce gigantów i
tylko oni się rozwijają, często zwalniając ludzi z firm, które wykupili.
Czego się można spodziewać jeżeli chce się żeby ktoś wniósł do firmy kapitał,
technologię rynki zbytu itp itd. Taki inwestor musi mieć większość bo z
naszej strony oferuje mu się tylko teren, nieruchomość i siłę roboczą.
Nie ma natomiast szans na to żeby mała polska firma rozwinęła się i stawała
się coraz większa.
Czy nie ma na to sposobu ?
Jest !!!!!
W każdej firmie najważniejszy jest produkt i to on decyduje o rozwoju.
Ten kto się chce rozwinąć musi szukać dobrego produktu, usługi. Wtedy można
rozwijać się albo drobnymi krokami albo też pozyskać inwestora, który
dofinansuje inwestycję i będzie żądał udziałów MNIEJSZOŚCIOWYCH...
Dwa przykłady.
ATLAS... rozpoczął produkcję klejów i był to towar, którego nie było na rynku.
Firma rozwinęłą się błyskawicznie. Był pomysł na nowy asortyment. I co dalej ?
Po znakomitym starcie firma przestała szukać nowości i chce robić to co inni.
Zamierza teraz zbudować cementownię. Będzie uwikłana w konkurencję z
gigantami. Może to być początek końca... Firma nie chce szukać innowacji....
IZOLACJA... Szefowie cieszyli się z tego, że firma jest jedną z większych pod
względem terytorialnym - kilka hektarów. Chłopaki z zarządu twierdzili że nie
muszą już niczego szukać ponieważ są niezniszczalni. Zamiast wprowadzać
następne ciekawe wyroby, zainwestowali w najbardziej kretyński pomysł -
hurtownię i na swoim terenie sprzedawali wyroby innych firm. Dziś są
bankrutem. Firma jest magazynem, zwolniono ludzi pozostały hektary i budynki.
Wniosek jest jeden. Ci, którzy nie inwestują w nowości - muszą zbanktutować.
Nowości, których nie ma na rynku stanowią o sile gospodarki bo dają
nieograniczone rynki. Naśladownictwo powoduje nasilenie się konkurencji i
angażowanie środków w przepychanki między firmami.
Co się dzieje z rynkiem samochodów używanych ? Spadek wartości o 30 % !!!
i tyle.
Po co pchać się w takie interesy ?
Należę do innowatorów i nie mogę namówić ludzi do współpracy. A Proponuję
bardzo korzystne zasady. Ponieważ brakło mi środków na dokończenie spraw.
Wystarczy kilkadziesiąt tysięcy pln żeby rozwinąć kilka projektów, które
dotyczą spraw o naprawdę światowym zasięgu. Jest to bardzo groźna broń a
jednocześnie okazja dloa myślących. Potrzeba zrobić kilka zastrzeżeń
patentowych i dokończyć rozmowy. Reszta już jest.
Przykład.
Płyty kart gips.
Udało się stworzyć technologię wyrobu gipsu całkowicie odpornego na wodę.
Jednocześnie wyrób taki będzie o 45 % tańszy niż płyty ATLASA.
Myślę, że jest to szach i mat. Kiedy sprzeda się licencję jednej z firm -
inne pójdą z torbami.
Zagospodarowanie odpadów z tworzyw sztucznych bez potrzeby selekcji. Zupełna
nowość....Proces selakcji i zbiórki przewrócony do góry nogami.
Jest takich technologii kilka.
Ciekaw jestem co myślą na ten temat drobni przedsiębiorcy.
Czy dalej sprowadzać samochody używane czy może podjąć wyzwanie ???
Nie odpowiadam na głupie uwagi.....
warium@o2.pl




Temat: BĘDZIE KINO !!!
BĘDZIE KINO !!!
Zła wiadomość dla krytyków znienawidzonego przez lewicowych ponuraków
prezydenta Wrony a wspaniała dla wszystkich kinomaniaków - jest szansa na
powstanie nowego kina w Cz-wie.

Artykuł z dzisiejszego Dziennika Zachodniego.Będzie kino?

>>>>Piątek, 18 lipca 2003r.>>>

"Jest szansa, że ożywi się wreszcie budowa multipleksu przy al. Kościuszki, a
częstochowianie doczekają się kina z prawdziwego zdarzenia. Warszawska spółka
Vision Film, która kupiła piętro Schotta prowadzi negocjacje z Silesia Film,
właścicielem budynku po dawnym kinie Wolność o wspólnej budowie multipleksu.
- Sądzimy, że za dwa tygodnie wszystko się wyjaśni - zdradza Zygmunt
Brzeziński, dyrektor Instytucji filmowej Silesia. - I jeszcze latem rozpoczną
się prace budowlane. Budowa multikina przy al. Kościuszki ciągnie się już
trzy lata. Multipleks miał powstać w miejscu starej blaszanej części Schotta,
na nadbudówce domu handlowego oraz w pomieszczeniach dawnego kina Wolność.
Inwestycji towarzyszą skandale i ciągłe przestoje.
Najpierw prokuratura zainteresowała się Krzysztofem S., współwłaścicielem
domu handlowego; przedsiębiorca na prawie dwa lata trafił do aresztu, a teraz
odpowiada przed sądem oskarżony o nadużycia. Później budowane przez firmę
Schott piętro wydzierżawiła warszawska firma Kinoplex, która miała zająć się
wykończeniem obu części multikina: Schotta i Wolności, wystrojem wnętrz i
wyposażeniem obiektu. Kinoplex zakwestionował jednak zasadność części
wydatków Schotta na budowę, a częstochowska spółka sprzedała piętro domu
towarowego Vision Film Distribution.
Warszawska firma najpierw rozważała wykupienie sal dawnego kina Wolność,
później zdecydowała działać oddzielnie na piętrze Schotta. Od dwóch lat na
budowie nic się nie dzieje. Inwestorzy nie mogli się dogadać ze sobą. Chcieli
budować dwa kina obok siebie: sześciosalowe w Schocie i dwusalowe z
kawiarenką internetową w budynku dawnej Wolności. Mimo kilkakrotnych
zapowiedzi rozpoczęcia inwestycji a nawet podawania terminów otwarcia kina,
ani z jednego projektu, ani z drugiego nic nie wyszło.
- Nie ma sensu tworzyć małego kina obok multipleksu. To nieopłacalne
finansowo - mówi Marek Frączyk, dyrektor ds. inwestycji warszawskiej firmy
Kinoplex, choć jeszcze przed rokiem zapowiadał dokończenie przebudowy
Wolności. - Częstochowa jest zbyt małym miastem, by budować tu dwa kina.
Czy częstochowianie będą więc mieli w końcu kino z prawdziwego zdarzenia?
Wydaje się, że wreszcie tak. Ma taką nadzieję Mirosław Kopeć, prezes RyMi,
dotychczasowego operatora częstochowskiego kina. Nie chce jednak zdradzać
szczegółów. Trochę bardziej rozmowny jest Zygmunt Brzeziński, dyrektor
Silesia Film, która jest właścicielem budynku po dawnej Wolności.
- Ogłosiliśmy niedawno przetarg na sprzedaż obiektu przy al. Kościuszki, ale
nie wpłynęła żadna oferta. Rozpoczęliśmy więc rozmowy poprzetargowe z firmą
Vision, która znów jest zainteresowana stworzeniem ośmiosalowego multikina -
przyznaje. - Na razie nie zakończyły się rozstrzygnięciem, ale cały czas
uzgadniamy warunki. Sądzę, że w ciągu dwóch tygodni negocjacje zostaną
sfinalizowane i inwestor jak najszybciej weźmie się do roboty.
Zdaniem dyr. Brzezińskiego wystarczy pół roku na dokończenie inwestycji i
wyposażenie multipleksu, a obiekt ma szansę ruszyć na początku przyszłego
roku. ? Nie trzeba opracowywać nowej dokumentacji budowlanej. Od dawna jest
przecież gotowy i zaakceptowany projekt rozbudowy obiektu z wejściem z
dawnego kina Wolność - przypomina dyr. Silesi.
Czy inwestycja doczeka się wreszcie szczęśliwego końca? "Dziennik Zachodni"
dowiedział się nieoficjalnie, że Vision Film Distribution chce wydzierżawić
budowany w Częstochowie multipleks firmie Cinema City i prowadzi z nią na ten
temat rozmowy. Tę informację potwierdził Włodzimierz Otulak, prezes zarządu
Vision, choć przed swoim letnim urlopem nie chciał mówić o perspektywach
częstochowskiej inwestycji.
Nie wiadomo więc, czy budowę miałaby dokończyć Vision, czy potencjalny
dzierżawca. O wykup prawa dzierżawy dawnego kina Wolność zwróciła się też do
Vision firma Kinoplex. - Mamy umowę na wieloletnią dzierżawę obiektu byłej
Wolności, a w sytuacji, gdy nie jesteśmy zainteresowani tu inwestycją,
chcielibyśmy odsprzedać swoje prawa do dzierżawy - mówi dyr. Frączyk".
VIOLETTA GRADEK




Temat: Największy mit wrocławian
heweliusz9 napisał:

> Gość portalu: Bladyrunner napisał(a):
>
> > Największym mitem jakiemu ulegacie są wieżowce.
> > Wydaje wam się, że wasze miasto nie powinno mieć takich budowli a jeśli ju
> ż
> > to na jakimś skwerku pod Poltegorem.
> > Tymczasem fakty są takie, że czynniki gospodarcze a nie względy urbanistyc
> zne
> > decydują, o tym czy pojawią się u was wieżowce i o tym, że się nie pojawia
> ją.
> > Wasze miasto jest tanie, w centrum buduje się zwykłe hale magazynowe (wiem
> bo
> > byłem u was nie raz) i nie prędko u was zaczną rosnąć wysokie budynki.
>
> ciekawe bo identyczne sytuacja jest w Poznaniu, popyt na biura jest bardzo
> mały, grunty są stosunkowo tanie i dlatego nikt nie będzie budował wieżowców,
> po prostu jest nieopłacalne, zauważ że zarówno PFC (85m) jak i Andersja(100m)
> to budynki w których sa i biura i hotel i sklepy, gdyby to był typowy
biurowiec
>
> to stałby w polowie pusty, a co po wybudowaniu Andersji ??? otóż nic, nie ma
> zadnych gotowych projektów, nie ma nawet zadnych konkretnych planów i dlugo
nie
>
> powstanie nic w ok. magicznych 100m, no jest jeden Brama Południa gdzieś na
> uboczu której nikt nie chce budować, a co u was w centrum sie buduje ??
jakies
> małe klocki, podniecasz sie niby skyline, jakim skyline człowieku, trzy ok.
80m
>
> budynki i jeden 100m za kilka lat to ma byc skyline :))) zapewne wygląda to
jak
>
> stwierziłes w innym wątku "zachodnio" :))) we Wrcoławiu jest kilka miejsc
gdzie
>
> powstaną wysokie budynki, nikt nie twierdzi że będzie to niedługo ale
powstaną
> i moga być wyższe niż w Poznaniu np. Epi Centrum, u nas jest w przygotowaniu
> kilka kilkunastopietrowych budynków a u was tylko Andersja, z ciekawosci
> przejrzałem co buduje sie w tym roku w stolicy, zaczynając od np. 80m a
kończąc
>
> na 170m bedzie to ok. 10 budynków(no ale Poznan z trzema 80 metrowcami
> wygląda"zachodnio") i mysle ze jest to jedyne miasto w którym beda powstawać
> wieżowce, potem będzie długo nic i bedą trzy miasta: Wrocław, Katowice i
Poznan
>
> i zadne z nich nie bedzie wyrźnie przed innym wiec jesli mówisz "i nie prędko
u
>
> was zaczną rosnąć wysokie budynki" to u was też nie :)) we Wrocławiu
> przynajmniej są konkretne plany, u was tego nawet nie ma, nie dziwne ze
zaczęto
>
> na PCF mówić wieżowiec, a juz porównywanie się w innym watku do Frankfurtu to
> juz wogóle komedia na maksa, pokazuje to tylko jak mało wiesz co sie buduje
> poza Poznaniem

Francuski Apsys w tym roku chce rozpocząć budowę nowej dzielnicy Poznania
Łacina za 400 mln zł a wtym kilka biurowców sięgających nawet 18 pięter - czyli
tez coś ok. 90 m
Są jeszcze wolne tory?Widziałeś projekt?Tam 100 metrowych wiezowców też jest
kilka.
Są takze plany postawienia oprócz Novotelu 3 wieżowca ok. 150 m, oczywiście
jest to odległą sprawa ale nie niemożliwa.
.....co się tyczy Wrocławia, oprócz pseudo Poltegoru nie ma nic i wątpię aby
wieżowce były budowane, bo po co i dla kogo?
ile u was jest zachodnich firm?



Temat: Hypernova na sprzedaż ?
Caly artykul z Dziennika Elblaskiego:

"Markety jak grzyby

Niczym grzyby po deszczu w Elblągu powstają nowe sklepy. Jednak nie są to małe
osiedlowe sklepiki, tylko duże super i hipermarkety.

Na początku grudnia ma nastąpić otwarcie hipermarketu francuskiego L'eclerca
przy ulicy Żeromskiego. Przy Robotniczej w Elblągu powstał nowy market Sieci 34.
A jak głosi nieoficjalna wieść na Zawadzie Hypernową ma zamienić hipermarket
sieci Tesco. Poza tym pełną parą idzie budowa Zielonych tarasów przy Teatralnej,
gdzie swoją siedzibę będzie miał między innymi market spożywczy niemieckiej
sieci Kaufland oraz pasaż, w którym znajdzie się kilkadziesiąt sklepów.

Sieć 34 we wrześniu
W ubiegłą środę w Elblągu powstał kolejny market Sieci 34. Supersam 34 został
otwarty przy ulicy Robotniczej.
- Jest to już dziesiąty sklep Sieci 34 w Elblągu - mówi Ewa Mikołajczak,
przedstawicielka firmy. - Cały supersam ma powierzchnie ponad tysiąca metrów
kwadratowych, powierzchnia handlowa to ponad 600 metrów kwadratowych na dwóch
poziomach. Sklep zatrudnia 20 osób. Nasi pracownicy, to mieszkańcy Elbląga i okolic.

Nowy sklep sieci 34 oferuje elblążanom m. in. mięso i wędliny, nabiał i
tłuszcze, warzywa, owoce, artykuły spożywcze, pieczywo z własnym wypiekiem,
chemię gospodarczą, kosmetyki, artykuły AGD, alkohol, papierosy, artykuły
szkolne, zabawki, tekstylia.

L'eclerc w grudniu
Przed tygodniem odbyła się uroczystość zawieszenia wiechy w Centrum handlowym
E.L'eclerc w Elblągu. Teraz firma zatrudnia nowych ludzi i wyposaża obiekt przy
Żeromskiego. Potrwa to do początku grudnia. Wtedy też hipermarket otworzy swoje
podwoje dla klientów.
- Sam tylko hipermarket L'eclerc zatrudni 250 osób - mówi Tomasz Pawlik,
reprezentujący firmę w Elblągu. - Już rekrutujemy pracowników, oczywiście w
Elblągu i przy ścisłej współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy.

W domu handlowym przy Żeromskiego oprócz L'eclerca powstanie około 20 sklepików
i stoisk, gdzie swoje towary będą mogli oferować inni przedsiębiorcy.
- W sumie cały dom handlowy dysponuje czterema tysiącami powierzchni handlowej -
uzupełnia Tomasz Pawlik.

Zielone tarasy w marcu
Kolejna elbląska inwestycja handlowa "w toku", to trwająca od marca budowa
Zielonych tarasów przy ulicy Teatralnej. W Centrum Rozrywkowo-Handlowo-
Usługowym Zielone Tarasy ma się mieścić: multikino Cinema City z sześcioma
salami projekcyjnymi, gdzie w największej zasiądzie 280 widzów, zaś w
pozostałych ok. 110 widzów, market spożywczy niemieckiej sieci Kaufland oraz
pasaż z kilkudziesięcioma sklepami. Na zewnątrz budowany jest dwukondygnacyjny
parking, zajmujący ok. 1,5 ha powierzchni. Na tzw. galerii powstanie 15 - 20
sklepów. Zakończenie budowy i uruchomienie centrum handlowego Zielone Tarasy
planowane jest w marcu przyszłego roku. Zgodnie z projektem, część budynku
zostanie "wsunięta" w zbocze góry. Budynek będzie miał dwie kondygnacje. Na
pierwszej z nich znajdą się Cinema City oraz Kaufland, a także pasaż dla małych
najemców. Mogą się tu mieścić sklepy, zakłady gastronomiczne i usługowe. Z 13
tys. metrów kwadratowych Zielonych Tarasów około 70 procent zostało już
zarezerwowane przez dwie firmy: Cinema Poland i Kaufland.

Agata Załuska

Tesco zamiast Hypernovej?
Nieoficjalnie wiadomo także, że niebawem zostanie sprzedany elbląski hipermarket
Hypernova, znajdujący się na Zawadzie. Według informacji jakie do nas dotarły w
miejsce Hipernovej ma się pojawić hipermarket sieci Tesco. O sprzedaży
Hipernovej i trwającej w związku z nią wyprzedaży towarów nieoficjalnie mówią
pracownicy firmy w Elblągu. Informację tę od tygodnia próbowaliśmy potwierdzić
tak w elbląskiej jak i krakowskiej siedzibie Ahold Polska. Niestety
bezskutecznie, gdyż rzecznik firmy przebywa na urlopie.

Nie potwierza, nie zaprzecza
Nikt z kilkorga osób, z którymi rozmawialiśmy nie zdementował informacji o
sprzedaży elbląskiego hipermarketu.
- Nie komentujemy plotek, ani nieoficjalnych informacji rynkowych - usłyszeliśmy
jedynie w Krakowie od jednej z pracownic firmy.
- Nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć - mówi z kolei Anna Bratkowska z
sieci Tesco. - Wprawdzie nic mi nie wiadomo na temat planowanej inwestycji w
Elblągu. Ale być może, po prostu dlatego, że znajduje się ona w bardzo wczesnej
fazie. Jeśli informacja ta się potwierdzi nasza firma na pewno poinformuje o tym."




Temat: Największy mit wrocławian
Gość portalu: P.B napisał(a):

> heweliusz9 napisał:
>
> > Gość portalu: Bladyrunner napisał(a):
> >
> > > Największym mitem jakiemu ulegacie są wieżowce.
> > > Wydaje wam się, że wasze miasto nie powinno mieć takich budowli a jeś
> li ju
> > ż
> > > to na jakimś skwerku pod Poltegorem.
> > > Tymczasem fakty są takie, że czynniki gospodarcze a nie względy urban
> istyc
> > zne
> > > decydują, o tym czy pojawią się u was wieżowce i o tym, że się nie po
> jawia
> > ją.
> > > Wasze miasto jest tanie, w centrum buduje się zwykłe hale magazynowe
> (wiem
> > bo
> > > byłem u was nie raz) i nie prędko u was zaczną rosnąć wysokie budynki
> .
> >
> > ciekawe bo identyczne sytuacja jest w Poznaniu, popyt na biura jest bardzo
>
> > mały, grunty są stosunkowo tanie i dlatego nikt nie będzie budował wieżowc
> ów,
> > po prostu jest nieopłacalne, zauważ że zarówno PFC (85m) jak i Andersja(10
> 0m)
> > to budynki w których sa i biura i hotel i sklepy, gdyby to był typowy
> biurowiec
> >
> > to stałby w polowie pusty, a co po wybudowaniu Andersji ??? otóż nic, nie
> ma
> > zadnych gotowych projektów, nie ma nawet zadnych konkretnych planów i dlug
> o
> nie
> >
> > powstanie nic w ok. magicznych 100m, no jest jeden Brama Południa gdzieś n
> a
> > uboczu której nikt nie chce budować, a co u was w centrum sie buduje ??
> jakies
> > małe klocki, podniecasz sie niby skyline, jakim skyline człowieku, trzy ok
> .
> 80m
> >
> > budynki i jeden 100m za kilka lat to ma byc skyline :))) zapewne wygląda t
> o
> jak
> >
> > stwierziłes w innym wątku "zachodnio" :))) we Wrcoławiu jest kilka miejsc
> gdzie
> >
> > powstaną wysokie budynki, nikt nie twierdzi że będzie to niedługo ale
> powstaną
> > i moga być wyższe niż w Poznaniu np. Epi Centrum, u nas jest w przygotowan
> iu
> > kilka kilkunastopietrowych budynków a u was tylko Andersja, z ciekawosci
> > przejrzałem co buduje sie w tym roku w stolicy, zaczynając od np. 80m a
> kończąc
> >
> > na 170m bedzie to ok. 10 budynków(no ale Poznan z trzema 80 metrowcami
> > wygląda"zachodnio") i mysle ze jest to jedyne miasto w którym beda powstaw
> ać
> > wieżowce, potem będzie długo nic i bedą trzy miasta: Wrocław, Katowice i
> Poznan
> >
> > i zadne z nich nie bedzie wyrźnie przed innym wiec jesli mówisz "i nie prę
> dko
> u
> >
> > was zaczną rosnąć wysokie budynki" to u was też nie :)) we Wrocławiu
> > przynajmniej są konkretne plany, u was tego nawet nie ma, nie dziwne ze
> zaczęto
> >
> > na PCF mówić wieżowiec, a juz porównywanie się w innym watku do Frankfurtu
> to
> > juz wogóle komedia na maksa, pokazuje to tylko jak mało wiesz co sie buduj
> e
> > poza Poznaniem
>
> Francuski Apsys w tym roku chce rozpocząć budowę nowej dzielnicy Poznania
> Łacina za 400 mln zł a wtym kilka biurowców sięgających nawet 18 pięter -
czyli
>
> tez coś ok. 90 m
> Są jeszcze wolne tory?Widziałeś projekt?Tam 100 metrowych wiezowców też jest
> kilka.
> Są takze plany postawienia oprócz Novotelu 3 wieżowca ok. 150 m, oczywiście
> jest to odległą sprawa ale nie niemożliwa.
> .....co się tyczy Wrocławia, oprócz pseudo Poltegoru nie ma nic i wątpię aby
> wieżowce były budowane, bo po co i dla kogo?
> ile u was jest zachodnich firm?

no prosze, Apsys ten od hipermarketów buduje w Poznaniu duzy hipermarket z
biurowcem, to będzie nowa dzielnica, to u nas powinna być nowa dzielnica
Dominikańska :)) sięgną nawet ??? czyli w najbardziej optymistycznym wariancie,
a ile ich dokładnie jest ?? pewnie jeden albo dwa, 18 to ok. 60m i wieeeeele
brakuje do 90m , no ale na Poznanń 60m to wysoko, na Wolnych Torach pare
biurowców gdzie najwyzsze dochodzą do aż 100m, wow, moze je w 15 lat zbudują, a
dalej juz tylko mgliste plany sprzed lat, w najblizszych latach nie powstanie u
was nie licząc Andersji nic w ok. 90m




Temat: Jak promować Bydgoszcz? (ntxt)
Gość: dg 01-11-2002 11:58

(...)
„ Inną rzeczą jest wizerunek samego miasta. U nas nie ma czego
pokazywać. Jak
jest relacja z Bydzi w telewizji to tło reportera jest nijakie.”

-Bo w Bydgoszczy ślusarz robi w Photoshopie bilboardy , 15 letni syn
urzędniczki układa slogan reklamowy ,a w osrodku TVP pracują murarze i
kucharki. Tak przynjamniej to wygląda z mojej perspektywy . Zerowa
wiedza ,kompetencja ,bezguście i brak profesjonalizmu .Na kazdym szczeblu .
Tylko skąd brać profesjonalistów jak najlepsi,najambitniejsi ,co się tu
urodzili uciekli na uczelnie do Poznania ,Gdańska ,albo jeszcze dalej ,bo te
tutaj to słabizna - i wcale nie zamierzają już wrócić (90%) ?

„Miasto po
prostu wygląda na małe!!! Spójrzmy na budyneczki na Toruńskiej, na
Dworcowej, w
wielu miejscach na Gdańskiej, skrzyżowanie Szubińskiej z Piękną,
Focha,
Jagiellońska... Miasto powinno stworzyć system ulg i zapomóg, które
pomogły
podwyższyć i ujednolicić architektonicznie zabudowę, a wtedy będziemy
wyglądać
na miasto 400 tysięczne...”

-Tłumaczyłem już komuś ,ze wielkość nie jest az taka wazna . Ma być ładnie i
klimatycznie .
Czy Aleje Jerozolimskie są piekne ?
A są bycze : )
A czy Złota Uliczka w Pradze jest brzydka ?
A taka mała : )

-Nie wiem co rozumiesz przez podwyższanie ,ale z pewnoscią należy wywalić
parterowe rudery i zabudować dziury do wysokosci sasiadujących budynków .
Tyle ,ze jak w Szczecinie –odwaznie ,nowocześnie . Nie ma sensu udawać na
Toruńskiej ,czy Gdańskiej za Mickiewicza ,ze to stare miasto .

„Po tej małej dygresji jeszcze jedna rzecz. Stawiać na dobrą
architekturę na
wysokim poziomie. BRE Bank jest krokiem w dobrym kierunku, ale to co
się buduje
wszędzie indziej jest architekturą małomiasteczkową, której piękno
wkrótce się
zdezaktualizuje.”

-BRE Bank zaprojektowała warszawska firma Bulanda-Mucha . Jak widać poznano się
tu na niej ,bo powierzono projekt hotelu na Wyspie Młyńskiej ,czy projekt
kolejnych dwóch spichrzy w miejscu tych co spłoneły.
Do tego firma chyba wygrała projekt na zagospodarowanie terenu od Opery Nova do
Mostowej .
Ostatecznie coś tam wymyslono ,ze wykosili drzewo co miało zostać i konkurs
chyba jednak został nierozstrzygnięty (czytaj –brak kasy na realizację ).
Czyli projektantów „zaprzyjaznionych” ,a dobrych już mamy . Tylko co z tego ?
Hotel stoi (w długach ) . Bank w dwu kolejnych spichrzach tez cos podejrzany
(firma z Włocławka wykupiła teren i milczy choc w dwa lata miało być gotowe).
Kasy brak na budowę zwykłego klocka (10 pietrowego biurowca), a co dopiero
wymysłów takiej warszawskiej firmy ?
Gdyby Gaudi nam coś zaprojektował ,to nasze prawnuki nie ujrzałyby niczego
wiecej jak fundamenty .
Ciekawe jaka ekipa by się w tym połapała : )))))))) (no chyba ,ze śp. Gaudi
by to nadzorował na miejscu )
Sagrada Familia w Barcelonie buduje się ponad sto lat i będzie jeszcze ok. 40
(tak liczą optymiści ).
Wybacz ,ale Gaudi dla Bydgoszczy ? Tu prawie same prostaki po urzędach . Kto by
się na tym poznał ?
A do tego drogie : ))))))))))
Dlaczego się przyjęła Bulanda -Mucha ? Po fakcie . Bo cała Polska już
grzmiała ,ze piekny obiekt . I wtedy urzędnik co podkładał nogę został
oświecony i nieco może się nawet zawstydził :- Wszyscy mówia ,ze to piekne . To
chyba i jest piękne -.
Gorzej ,ze piękna i wartości na zapas dalej nie jest w stanie rozpoznać . Więc
już dalej podkłada nogi tym co się budują ,inwestują . Obrzydza życie .
Uprzykrza się .Tylko kolegom ułatwia . Tyle ,ze koledzy to takie same miernoty
jak on.

„ Kamieniczki na Pod Blankami, Zaułku (za te brzydkie garażo-
budy mógłym architektowi i urzędnikowi zatwierdzającemu jaja wyrwać!).”

-Przyłaczam się . Ponoc zaprojektował te cudeńka niejaki pan Goszcz . Czy
odstąpiłbyś mi jego jedno jajo ?
Tez chętnie bym mu coś urwał.

p.s. chyba na poczatek zacząłbym więc od usuwania niezyczliwych ,łasych na
datki urzedasów .to dopiero byłaby promocja Bydgoszczy . Inwestuj w Bydgoszczy
u nas projekt zatwierdzimy w dwa dni i sami bedziemy go nosić od pokoju do
pokoju i grzecznie pouczymy ,co by inwestor miał u nas jak u P .B. za piecem .




Temat: Newsletter 3
Spora inwestycja mieszkaniowa (zupełnie nowa!)
Nowe osiedle firmy Rafin na Partynicach

Maciej Miskiewicz 06-09-2004 , ostatnia aktualizacja 06-09-2004 18:20

Domy wśród zieleni i przyjazne, naturalne technologie zapowiada spółka Rafin

Nowe osiedle powstanie na działce o powierzchni 6,5 ha przy ul. Zwycięskiej,
naprzeciwko hotelu Agro, 200 metrów za przejazdem kolejowym. Inwestorem jest
spółka Rafin. To jej pierwsze przedsięwzięcie, ale w planach są już następne,
m.in. osiedle na Karłowicach.

Dla aktywnych

Zdaniem dewelopera największym atutem nowego osiedla jest lokalizacja. - Myślę,
że to bardzo dobra propozycja dla ludzi, którzy lubią aktywny wypoczynek -
podkreśla Tomasz Tyc, specjalista ds. rozwoju w spółce Rafin. Osiedle powstanie
w otoczeniu terenów zielonych. Nazwa "Złota Podkowa" nawiązuje do sąsiedztwa
toru wyścigów konnych.

W pobliżu osiedla są trzy szkoły podstawowe (SP nr 34, 23 i 90), dwa gimnazja
(nr 25 i 38) , dwa przedszkole (nr 139 i 28) i XXIV LO. Kłopotu mieszkańcom nie
sprawi też wyprawa na zakupy. Dojazd do dwóch dużych centrów handlowych -
Auchan i Bielany - zajmuje kilka minut.

W sąsiedztwie nie brakuje terenów rekreacyjnych: są korty tenisowe, boisko przy
ul. Zwycięskiej. - Łatwo i szybko można dostać się do ośrodka MOSiR-u na ul.
Spiskiej i parku Południowego - dodaje Tomasz Tyc.

Kolejną zaletą jest układ komunikacyjny. Bezpośrednio przy działce, na której
staną nowe domy, jest przystanek autobusów komunikacji miejskiej: linii 113 i
249. Zatrzymują się też tam darmowe autobusy do centrów handlowych na
Bielanach. - Chyba jednak największym udogodnieniem jest szybki dojazd do
centrum dwiema dwupasmowymi arteriami: ul. Karkonoską, Powstańców Śl. i ul.
Ślężną - podkreśla Tomasz Tyc.

Szybko też można się stąd wydostać za rogatki miasta. Z węzła bielańskiego
można wyjechać w kierunku granicy niemieckiej, Katowic, Kudowy i Jeleniej Góry,
a gdy powstanie południowo-wschodnia obwodnica Wrocławia, czyli droga Bielany -
Długołęka, będzie można dotrzeć do wylotu na Warszawę bez konieczności
przebijania się przez miasto.

W pierwszym etapie deweloper wybuduje cztery trzyklatkowe budynki, jeden
dwukondygnacyjny i trzy trzykondygnacyjne. Powstanie 150 mieszkań, najmniejsze
to kawalerki, największe trzypokojowe, o pow. od 35 do 86 mkw., także
dwupoziomowe. Z tych na parterze mieszkańcy wychodzić będą na tarasy o
powierzchni ok. 30 mkw. Z kolei wszystkie lokale na piętrze mają zaprojektowane
balkony. -Architektura budynków zapewnia intymność przebywania na tarasach i
balkonach - podkreśla Marek Skorupski, autor projektu osiedla. Klienci mogą
zamówić aranżacje wnętrz, mieszkania mogą być łączone. - W części mieszkań na
poddaszach będzie można podłączyć kominki - zachwala Marek Skorupski.

Pod budynkami przewidziany jest garaż podziemny i komórki lokatorskie. -
Dodatkowe miejsca parkingowe są na zewnątrz budynków - mówi Tomasz Tyc. Budynki
przystosowane są do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Przyjazne technologie

Autorami projektu są architekci z pracowni ARCH-E.

Budynki będą stawiane z cegły SILKI. Zdaniem dewelopera to bardzo dobry
materiał. - Ma takie same właściwości jak piaskowiec - podkreśla Tomasz Tyc. Do
atutów cegły silikatowej należą dobre właściwości akustyczne, niepalność i to,
że materiał oddycha, dzięki czemu nie tworzy się grzyb. Ściany zostaną
docieplone styropianem i pokryte tynkiem strukturalnym, stropy są typu
Filigran, stolarka okienna - drewniana, a dwuspadowy dach pokryty czerwoną
dachówką.

Każdy budynek wyposażony będzie we własną kotłownię. Nie będzie instalacji
gazowej, ale będą oczywiście instalacje wodno-kanalizacyjna, elektryczna,
domofonowa (z możliwością zamontowania wideodomofonu), telefoniczna, TV i
internetowa. W każdym mieszkaniu będą liczniki, tak by lokatorzy rozliczali się
indywidualnie i płacili tylko za to, co sami zużyli.

Elewacje będą utrzymane w ciepłych, pastelowych kolorach z detalami z ceramiki
i drewna. Deweloper zadbał też o zagospodarowanie terenu, na którym 30 procent
to zieleń. Projektanci nie zapomnieli o placach zabaw, małej architekturze,
drogach dojazdowych. Działka będzie ogrodzona. - Mieszkańcy mogą zdecydować się
albo na monitoring, albo na ochroniarzy - mówi Tomasz Tyc.

Cenna metra kwadratowego będzie wahała się od 2800 do 3200 zł (netto).
Bezpieczeństwo wpłacanych pieniędzy ma zapewnić rachunek powierniczy (środki
wpłacane przez klientów wpływają na rachunek bankowy, bank wypłaca deweloperowi
pieniądze po zakończeniu kolejnych etapów budowy).

Budowa właśnie się rozpoczyna. Zakończenie prac już wiosną 2005 r.

Rafis już myślałem, że to ty jesteś inwestorem tego osiedla (Rafin, zmienić
tylko "n" na "s" i byłyby Rafis) :)))




Temat: A pałacu żal...
A pałacu żal...
Oto artykuł z Lubuskiej, który zjeżył mnie już na wstępie - Żagań lubuskim
centrum kultury i turystyki- fuj! "Smutny" Przyjdź do mnie na korki z
geografii historycznej. To taką "kóltóre bedziemy tera w Żaganiu robili"?

"4 Maja 2005
Pałac podzielony?
Duży hotel z restauracją, centrum konferencyjne i tylko jedno skrzydło
pozostawione dla kultury. Tak ma wyglądać Żagański Pałac Kultury za kilka lat.
Zmieni się też otaczający go park.

Wszystko to założenia projektu „Żagań lubuskim centrum turystyki i kultury”.
Opracowała go szczecińska firma Metropolis.
- Od dawna powtarzam, że ten budynek jest za duży na dom kultury. Stąd zmiana
jego funkcji na społeczno-komercyjną – tłumaczy dyrektor ŻPK Adam Pernal.

Spanie na górze

W jaki sposób projektanci podzieli budowlę? W jednym z pałacowych skrzydeł ma
być spory hotel i restauracje. – Łóżka będą na wyższych piętrach, a na
parterze znajdzie się restauracja – mówi A. Pernal.
Drugie skrzydło przeobrazi się w duże centrum konferencyjno-rekreacyjne. –
Będą tu sale na spotkania i szkolenia, ale też siłownie, centrum fitness, sala
balowa – wylicza dyrektor ŻPK.
Reszta budynku zostanie pod skrzydłami pałacu kultury. – Nie oznacza to, że
mieszkańcy nie będą mieli wstępu do pozostałych części budynku. Będzie sporo
sal wykorzystywanych przez dom kultury i przez hotel, czy centrum
konferencyjne – zapewnia A. Pernal. – O pieniądze na zrealizowanie tego
projektu będziemy się starali w Unii Europejskiej.
Zdaniem dyrektora komercja jest nieodzowna, bo pałac dostaje teraz zbyt mało
pieniędzy na działanie. – Rocznie dostajemy na pałac 770 tys. zł. To za mało
co najmniej o pół miliona. Musimy szukać innych źródeł dochodów – tłumaczy A.
Pernal. – Pałac od dawna nie był remontowany i po prostu się sypie. Trzeba jak
najszybciej zainwestować w prace budowlane.

Zagrają w golfa?

Zmieni się też przypałacowy park. – Zgodnie z założeniami konserwatora
zabytków, przywrócimy mu wygląd z XIX w. Będą fontanny i elementy małej
architektury, która znajdowała się w Żaganiu ponad 100 lat temu – dodaje A.
Pernal.
Po raz kolejny pojawił się też budzący kontrowersje pomysł, żeby stworzyć w
parku pole golfowe. – Powstanie tu centrum sportowe i być może znajdzie się w
nim miejsce na grę w golfa – przyznaje dyrektor ŻPK. I dodaje, że park nie
zostanie zamknięty dla mieszkańców. – W golfa nie będzie się grało na całym
terenie. Najbliższa pałacowi część parku zostanie ogólnodostępna, tylko wyspa
stanie się centrum sportowym i najprawdopodobniej będzie zamknięta – dodaje A
Pernal.

Dobrze i źle

Spytaliśmy napotkanych w parku mieszkańców, co sądzą o planowanych zmianach. –
Tak tylko mówią, że nic się dla nas nie zmieni, a potem zamkną cały park. Albo
będą się tłumaczyć, że w coś tam grają i przed 20.00 nie będzie można wejść –
mówi Barbara Kaczyńska.
Są i tacy, którzy widzą w golfie coś dobrego. – Nie chodzi o samą grę, bo to
dla mnie za drogie. Ale jeśli będą tu przyjeżdżać bogaci ludzie, to może
zaczną zostawiać pieniądze w naszym mieście? – zastanawia się 25-letni Tomek,
który już teraz traktuje park jak centrum sportowe, bo jeździ po nim na rowerze.

TOMASZ HUCAŁ"




Temat: ZAINWESTUJEMY W STADION NA RAKOWIE
ZAINWESTUJEMY W STADION NA RAKOWIE
Częstochowa, 9 czerwca 2004 roku

KOMUNIKAT BIURA
PRASOWEGO URZĘDU MIASTA CZĘSTOCHOWY

ZAINWESTUJEMY W STADION NA RAKOWIE

Co najmniej 10 tysięcy miejsc na widowni, hala sportowa, jeszcze jedno boisko
treningowe o sztucznej powierzchni – Miejski Stadion na Rakowie ma być
obiektem, na którym mają się odbywać międzynarodowe spotkania piłkarskie.
Rozbudowa i remont kompleksu sportowego ma kosztować 20 mln złotych, w dużej
części z poza budzetu miasta.
Już rozpisano przetarg na opracowanie projektu. Zgłosiło się 6 firm.

Przypominamy, iż niszczejący stadion na Rakowie został przejęty przez miasto
od huty przed rokiem. Dziś podczas konferencji prasowej przedstawiono
szczegółową informację na temat rocznego administrowania tym obiektem przez
MOSiR. Zaprezentowano także plany przebudowy i rozbudowy kompleksu sportowego
na Rakowie.

Poniżej szczegółowy zakres planowanych robót i inwestycji.

1. Remont budynku w 2004 roku (z puli remontów Urzędu Miasta):
Propozycje:
· Wymiana całej instalacji centralnego ogrzewania, oraz okien w sali
gimnastycznej
· Wymiana instalacji elektrycznej (moc 40 KW )
· Wymiana instalacji wodno-kanalizacyjnej
· Naprawa i docieplenie elewacji zewnętrznej

Pozostały zakres prac w budynku

1. Sala gimnastyczna:
- wymiana nawierzchni sali
- wymiana okien
- naprawa i malowanie ścian
- nagłośnienie sali
- zainstalowanie tablicy wyników
2. Remont szatni:
- usunięcie starych kafelek i położenie nowych
- naprawa i malowanie ścian
3. Remont korytarzy
- usunięcie boazerii
- tynkowanie malowanie ścian
- wymiana drzwi wejściowych
4. Gruntowny remont pralni:
- skucie ścian
- odgrzybienie ścian
- remont odpływów wody
- tynkowanie , ułożenie glazury, malowanie
5. Remont dachu:
- wymiana rynien
- wymiana pozostałej blacharki
- naprawa instalacji odgromowej
- naprawa kominów wentylacyjnych
- naprawa dachu technologią bez spoinową
6. Remont pozostałych pomieszczeń biurowych, świetlicy
- zerwanie tynków
- tynkowanie , malowanie
- układanie kafelek
7. Wymiana pozostałych okien w całym budynku
8. Kasy biletowe
- przebudowa 2 kas biletowych i wykonanie nowego wjazdu na obiekt
- wykonanie nowej bramy wjazdowej na pilota oraz furki dla pieszych
- remont pozostałych kas biletowych
- montaż urządzeń zliczających kibiców
2. Renowacja boiska bocznego i naprawa pozostałych boisk:
- budowa boiska sztucznego o wym. 105 X 69 m z trybunami na 300 – 500
miejsc siedzących z oświetleniem , nagłośnieniem, oraz tablicą wyników i
ogrodzeniem boiska
- kapitalny remont pozostałych dwóch boisk piłkarskich
3. Wykonanie monitoringu całego obiektu:
- wykonanie monitoringu wizualnego z możliwością rejestracji zdarzeń
4. Boisko główne:
- renowacja płyty głównej
- montaż siedzisk na zadaszonych trybunach, przebudowa trybun wokół
boiska( wymiana siedzisk pozostałych )
- modernizacja nagłośnienia
- wykonanie oświetlenia płyty głównej
- wykonanie nowej tablicy wyników – zegar boiskowy
- pod trybunami budowa pomieszczeń socjalnych ( szatnie dla zawodników,
trenerów, sędziów , punktu medycznego, magazynu sportowego, suszarni, toalet
w tym toalety dla osób niepełnosprawnych
5. Budowa Hali z boiskiem o sztucznej nawierzchni, z łącznikiem do
budynku głównego.
- hala ze sztuczną nawierzchnią z wyposażeniem sportowym do gier
zespołowych (piłka nożna halowa, siatkówka, koszykówka, piłka ręczna)
- widownia na 300 – 500 miejsc
- nagłośnienie
- tablica wyników , zegar
- szatnie zawodnicze
- sauna i gabinet hydroterapii
- siłownia
- szatnia i łazienka dla osób niepełnosprawnych
- kawiarenka klubowa
- sala konferencyjna
6. Modernizacja boisk przed budynkiem do mini piłki nożnej i koszykówki
i siatkówki:
- naprawa boisk , poprawa ich wyglądu
7. Parking:
- budowa parkingu przed budynkiem
- budowa parkingu dla kibiców w sąsiedztwie stadionu
8. Budowa 3 zadaszonych kortów:
- wybudowanie trzech zadaszonych kortów z małym zapleczem socjalnym,
nagłośnieniem, oświetleniem, minikawiarenka.

Ireneusz Leśnikowski
rzecznik prasowy Urzędu Miasta Częstochowy



Temat: co mieszkancy Lublina sadza o Rzeszowie?
Tak to sie robi w "miescie"...
Gratuluje wam "Parady"... a tak to sie robi na serio:
radni zgodzili się na wystawienie na sprzedaż działek znajdujących się przy
hotelu Rzeszów. Zainteresowana ich kupnem jest amerykańska firma
Cushman&Wakefield&Healey, która chce wybudować tam najnowocześniejsze w
Rzeszowie centrum konferencyjno-handlowo-rozrywkowe.
Rzeszów. Projektanci największego centrum handlowego wprowadzili część zmian,
których żądali radni. Ci, zdecydują jutro czy sprzedać działkę, na której ma
stanąć "Galeria Hotel Rzeszów”.
"Galerię” chce wybudować amerykańska firma Cushman&Wakefield Healey&Baker.
Przedstawiony wcześniej projekt wzbudził dużo kontrowersji wśród radnych,
którzy zażądali kilku drastycznych zmian.
- Zmieniliśmy projekt tak, aby spełnić niektóre oczekiwania radnych.
Wszystkiego jednak nie da się zrobić, bo to podważałoby sens budowy centrum.
Dotyczy to zwłaszcza drastycznego zmniejszenia powierzchni - mówi Maciej Łobos
z pracowni projektowej MWM w Rzeszowie.
Inwestor zgodził się na zmniejszenie powierzchni o 5 tys. metrów kw. Zmieni się
również kształt budynku. W części położonej od strony dworca podmiejskiego
będzie on sięgał na wysokość ok. 30 metrów, czyli prawie tyle, co hotel
Rzeszów. Ma się tu mieścić multikino. Architekci zaproponowali również nowe
rozwiązanie połączenia centrum z ul. Krakowską. Na wysokości ul. Króla Augusta
powstanie nowy przejazd kolejowy, przez który będzie można się dostać na
Krakowską.
- Staraliśmy się również rozwiązać problem braku zieleni wokół centrum.
Przesunęliśmy budynek od ul. Krakowskiej o ok. 20 metrów. W tym miejscu
powstanie plac, na którym będą drzewa i krzewy. Być może pomyślimy również o
tzw. zielonych dachach. Mam nadzieję, że radni będą usatysfakcjonowani tymi
zmianami - mówi Łobos. Remont słynnego Centrum Handlu Sztuki i Biznesu Stary
Browar w Poznaniu kosztował 66 mln dolarów. Dla porównania, amerykańska firma
Cushman&Wakefield, która zainteresowana jest inwestowaniem w centrum handlowe
wokół hotelu "Rzeszów” może wydać około 60 mln dolarów. Tyle ma kosztować hotel
o czterogwiazdkowym standardzie, pasaż handlowy, kina, kluby odnowy
biologicznej i wiele innych atrakcji, w których zamożni nie będą mieli problemu
z wydaniem każdych pieniędzy.
Amerykanie pytani dlaczego nagle zainteresowali się Rzeszowem, odpowiadają
krótko: Waszym atutem jest jedyne we wschodniej Polsce lotnisko i graniczny
region na linii Unia Europejska - Ukraina.
- Dużo w tym racji - potwierdza dr Krzysztof Kaszuba, ekonomista. - Nasi
europarlamentarzyści powinni zrobić wszystko, by ściągnąć tu wyjazdowe
posiedzenia UE, seminaria unijnych urzędników. A to jest realne, zwłaszcza, gdy
będzie odpowiednie zaplecze konferencyjne i hotelowe.
Kaszuba tłumaczy, że po tym, jak powoli opada zachwyt rzeszowian nad
hipermarketami, teraz przyszedł czas na galerie.
- Hipermarkety to jest szybki biznes spożywczy - mówi ekonomista. - Galeria to
propozycja dla ludzi, którzy maja czas, ochotę i pieniądze, by nie tylko kupić
markowe ciuchy, ale i wypić kawę, zagrać w kręgle, oglądnąć film, przeczytać
książkę. W 2006 r. rzeszowianie będą mieli trzy takie miejsca do wyboru. Oprócz
Amerykanów, do budowy galerii startują też "Conres” i firma "Womaks”
Ta pierwsza powstanie przy ul. Kopisto. - Zapewni możliwość atrakcyjnego
spędzenia czasu dla całej rodziny. Jak w warszawskich centrach pojawią się
wykwalifikowane opiekunki, które zaopiekują się małymi dziećmi, rodzice znajdą
czas na kino, kosmetyczkę, masaż - mówi Edyta Cupryś, prezes "Conresu”.
Przyszła Galeria Nowe Miasto to: trzygwiazdkowy hotel na 120 miejsc,
powierzchnia biurowa o podniesionym standardzie do wynajęcia, kluby fitness,
sale kinowe, billardowe, puby, restauracje i ściany wspinaczkowej




Temat: kopuły nie będzie
Poznań - poczytajcie sobie o urzędnikach, planach.
Kot tyle razy wychwalał tu Poznań i jak tam jest dobre planowanie miasta, jak
wspaniale się opracowuje plany urbanistyczne itd. Ktoś jeszcze też o tym pisał.
A tymczasem:

Emocje wokół projektu planu dla Kulczykparku

ZOBACZ TAKŻE

Jakub Głaz 26-08-2004, ostatnia aktualizacja 26-08-2004 18:50

Wiele kontrowersji wzbudził wśród radnych projekt planu miejscowego "Centrum
6", który obejmuje m.in. teren Kulczykparku. - To zły plan. Brak w nim ważnych
zapisów. Z innymi planami jest podobnie - alarmują architekci, dodając, że
miasto lekceważy ich opinie.

- To projekt niedopracowany, nie określono w nim dokładnie wysokości zabudowy;
nie zabezpieczono, by park przy Browarze był nadal dostępny dla mieszkańców -
mówił Andrzej Kurzawski, prezes poznańskiego oddziału Stowarzyszenia
Architektów Polskich o miejscowym planie zagospodarowania
przestrzennego "Centrum 6". Projekt planu - przed publiczną prezentacją -
pokazali w środę radnym z Komisji Polityki Przestrzennej i Ochrony Środowiska
pracownicy Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. Plan obejmuje hotel Poznań,
wieżowiec PFC, teren pomiędzy nimi, a także należące do małżeństwa Kulczyków:
Stary Browar, przylegający doń park im. H. Dąbrowskiego i grunt zwany
Kulczykparkiem, gdzie firma Fortis rozbuduje niebawem Stary Browar.

Prezes SARP nie był w środę odosobniony. Wtórowało mu kilkoro radnych, którzy
domagali się ponadto, by umożliwić dojazd do hotelu nową ulicą pomiędzy ul.
Kościuszki i Królowej Jadwigi. MPU nie przewidziała takiego rozwiązania,
proponując dostęp do hotelu tylko od strony ul. Kościuszki. Emocje budziło
wpisanie do planu możliwości odbudowy w parku stojącego tam kiedyś dworku
Mycielskich. Niektórzy obawiali się, że powstanie tam prywatna, ogrodzona
rezydencja właścicieli parku i domagali się precyzyjnych zapisów o funkcji
dworku.

- Spekulacje o dworkowej rezydencji są nieco kuriozalne. Oczywiście,
uwzględnimy wszystkie uwagi - uspokaja Krzysztof Cesar, dyrektor MPU. - Jednak
dopiero po publicznej prezentacji planów. Taka procedura... - rozkłada ręce.

Na te same błędy zwracano uwagę jednak wcześniej, w trakcie posiedzenia
Miejskiej Komisji Architektoniczno-Urbanistycznej, która doradza prezydentowi i
opiniuje projekty planów.

- Błąd na błędzie! Zamiast maksymalnej wysokości budynków określono w planie
liczbę kondygnacji. A jeśli jedno piętro będzie wysokie na 100 m? Nie zadbano o
przestrzeń publiczną. Tak nie planuje się miasta! - mówi prof. Marian Fikus,
znany architekt i członek MKUA. - Nasz głos, czyli opinia fachowców jest
lekceważony. Urzędnicy zawsze zatwierdzą, co zechcą. W przypadku tego planu też
nas przegłosowali - mówi profesor.

Skład poznańskiej MKUA jest dość specyficzny: jedna jej połowa to specjaliści z
miejskich urzędów, druga - rekomendowani przez stowarzyszenia i organizacje
zawodowe (np. SARP czy Towarzystwo Urbanistów Polskich). W wielu polskich
miastach urzędników w MKUA jest mało lub nie ma ich prawie wcale (patrz ramka).

- Skonstruowałem tę komisję zgodnie z ustawą - mówi Jerzy Stępień,
wiceprezydent Poznania. - Mówi ona, że co najmniej połowę składu mają stanowić
rekomendowane osoby. I tak właśnie jest. Poza tym komisja nic nie zatwierdza, a
tylko doradza. Nie trzeba się więc emocjonować. To, że gdzie indziej jest
inaczej, o niczym nie świadczy - podkreśla.

- Jeśli tak dalej pójdzie, to zrezygnuję z działań w MKUA. To staje się
bezcelowe - zapowiada spokojnie profesor Fikus. - Chcemy wystąpić do prezydenta
o zmiany w składzie komisji na korzyść niezależnych od urzędu ekspertów -
dodaje prezes Kurzawski.

Pośpiech z tworzeniem planów miejscowych to wynik obowiązującej od zeszłego
roku nowej Ustawy o planowaniu przestrzennym. Tam, gdzie planu nie ma - o wiele
trudniej jest inwestorom uzyskać warunki zabudowy i pozwolenie na budowę. W
Poznaniu plany obejmują niewiele ponad 7 proc. powierzchni miasta.




Temat: USA/Libeskind zwycięzcą konkursu na zabudowę ob...
nie żebym się czepiał,
ale ten budynek będzie najwyższym BUDYNKIEM a nie budowlą świata.
Różnica jest ogromana - przynajmniej dla ludzi, którzy to
rozróżniają. Na samym końcu fragment ustawy, która to wyjaśnia.

Poniżej wyjaśnienie:
[żródło: www.budowle.lava.pl/rekordy/rekordy.php]
"Najwyższa wieża.
Najwyższym budynkiem [budowlą - tu też autor popełnił klasyczny
błąd laika - MMM] i wolno stojącą wieżą na świecie (w
przeciwieństwie do masztu z odciągami) jest, warta 63 mln
dolarów, wieża CN Tower w Toronto (Kanada), która wznosi się na
wys. 553,34 m. Budowę wieży ukończono w 1975 r. Mająca 416
miejsc restauracja obraca się w "Podniebnej Gondoli" na wys. 351
m, skąd rozciąga się widok na wzgórza leżące w odległości 120 km.

Najwyższe maszty.
Najwyższy na świecie maszt radiowy z odciągami posiadało Radio
Warszawa w Konstantynowie koło Gąbina. Przed upadkiem (w czasie
prac remontowych 10.08.1991 r.) mierzył on 646,38 m wysokości.
Maszt ukończono 18.07.1974 r. Został zaprojektowany przez Jana
Polaka i ważył 550 ton. Obecnie najwyższą konstrukcją jest
nadawcza wieża telewizyjna o wysokości 629 m, znajdująca się
pomiędzy Fargo i Blanchard w Północnej Dakocie (USA). Została
wybudowana dla kanału 11 KTHI-TV w 1963 r. przez firmę Hamilton
Erection, Inc." [są tacy, którzy twierdzą, że została zbudowana
na podstawie polskiego projektu, mimo że została ukończona
wcześniej - jaka jest prawda nikt nie wie]

Art. 3. Ustawa Prawo Budowlane
Ilekroć w ustawie jest mowa o:
...
2. budynku - należy przez to rozumieć taki obiekt
budowlany, który jest trwale związany z gruntem, wydzielony z
przestrzeni za pomocą przegród budowlanych oraz posiada
fundamenty i dach,
3. budowli - należy przez to rozumieć każdy obiekt
budowlany nie będący budynkiem lub obiektem małej architektury,
jak: lotniska, drogi, linie kolejowe, mosty, estakady, tunele,
sieci techniczne, wolno stojące maszty antenowe, wolno stojące
trwale związane z gruntem urządzenia reklamowe, budowle ziemne,
obronne (fortyfikacje), ochronne, hydrotechniczne, zbiorniki,
wolno stojące instalacje przemysłowe lub urządzenia techniczne,
oczyszczalnie ścieków, składowiska odpadów, stacje uzdatniania
wody, konstrukcje oporowe, nadziemne i podziemne przejścia dla
pieszych, sieci uzbrojenia terenu, budowle sportowe, cmentarze,
pomniki, a także części budowlane urządzeń technicznych (kotłów,
pieców przemysłowych i innych urządzeń) oraz fundamenty pod
maszyny i urządzenia, jako odrębne pod względem technicznym
części przedmiotów składających się na całość użytkowa.
I taka jest właśnie różnica.



Temat: daszek, a ...... sprawa polska
daszek, a ...... sprawa polska
Historia I: dostałem zapytanie ofertowe od tureckiego biura projektów, które
w warszawie realizowało m.in Toi-Toi na Pl. Zawiszy oraz przed-przebudową
Blue City w sprawie zlecenia (chodziło o wykonanie pracy dla klienta).
Uśmiechnąłem się tylko i pojechałem na spotkanie. "Panie Arturze pokażemy
panu pomieszczenia biurowe, które chcielibyśmy przeprowadzić do nowego
biura". Minęło 30 min., wszyscy oficjalni i profesjonalnie mili, spotkanie
dobiegało końca. "Kiedy możemy liczyć na ofertę Pana firmy?" I wtedy
nastąpiła chwila mojego triumfu. "Nigdy, moja firma działa na rzetelnych
warunkach i w sposób etyczny i nie będziemy pracować z firmą, która
wybudowała te, dwa budynki w Warszawie". Uśmiech na twarzy mojego rozmówcy
rozjaśnił jego oblicze. "I ma pan rację, ta firma to oszuści, nam od dwóch
miesięcy nie płacą pensji i możliwe, że Panu nie zapłaciliby za pracę".
Historia II: 3 lata temu sprzedałem dom, sam go remontowałem wg. własnego
projektu, skromny, ale gustowny. Obecnym właścicielem jest osoba z wyższym
wykształceniem, dobrze sytuowana, kulturalna i obyta w świece, odradzająca
się klasa średnia. "Ten dom jest bardzo gustowny, w sam raz, taki do
zamieszkania od razu - ślicznie go Państwo urządziliście". Minęły 3 lata, dwa
dni temu na moim, starym domu wyrósł ohydny, przeźroczysty daszek,
konstrukcja z małych prętów stalowych - po prostu koszmar. Właśnie dzisiaj
byłem tam i rozmawiałem z obecną właścicielką domu. "Chyba ma Pan rację, tak
jakoś wyszło, jak będę mogła to go zmienię". Ta kobieta mogłaby być mecenasem
sztuki i rzemiosła. Stać ją na to, ale popełniła gniot, z zaniechania i
lenistwa mentalnego.
NAZYWAJ RZECZY PO IMIENIU, A ZMIENIĄ SIĘ W OKA MGNIENIU. To nie wina
architektów, że krajobraz naszego kraju jest koszmarny. To nasza wina, całego
społeczeństwa. Idąc to stomatologa bezwarunkowo go słuchamy i traktujemy jako
fachowca i specjalistę. Zróbmy to samo z architekturą - RADŹMY SIĘ FACHOWCÓW!
Ci, których na to stać powinni wymagać dużo od siebie i innych tylko tak
zbudujemy państwo świadome i obywatelskie. Odradzająca się klasa średnia
powinna wyznaczać standardy zachowań. Czy naprawdę, aby zaoszczędzić trochę
grosza warto gwałcić naszą rzeczywistość. Prawdą jest, że są uniwersalne
konony piękna, pojęcie harmonii, rytmu, symetrii. Jeżeli o tym zapomnimy
czeka nas tylko rewolucja, nasza percepcja nie wchlonie gniota, który wokół
siebie budujemy. Mnie stać, aby nie iść na łatwiznę i trochę wymagać od
siebie. Architektura to głos pokoleń i przede wszystkim dzięki niej świat
wokół istnieje. Jak spieprzymy świat to za kilka lat już wszyscy będą chcieli
z naszego kraju wyjechać. MAMY DOBRYCH MUZYKÓW< PLASTYKÓW< ARCHITEKTÓW....
TYLKO JESTEŚMY MARNYM SPOŁECZEŃSTWEM. No to czad i do roboty, jutro pierwszy
dzień z reszty naszego życia. ............ trochę mnie poniosło, taka wolna
praca pozytywna.



Temat: Czy Koszalin przeżyje ?
mike102 napisał(a):

> Stwierdzilas ze miasto sie wizualnie nie zmienia.
Tego nie twierdzilam, tierdzilam ze sie zwija i mialam na mysli raczej gospodarke
niz infrastrukture.

> Oto mocno skrocona lista najbardziej widowiskowych budow w centrum z ostatnich
> lat:
> -Pazim
> -Radisson
> -Pomeranus
> -6-pietrowy parking
> -Ksiaznica Pomorska
> -Atrium Katedra
> -deptak Boguslawa

Wyjatkowo dlugi ;-) i baaaardzo wykorzystny niestety przez
okolicznych "mieszkancow"

> -kwartal Narutowicza
> -kwartal Bol. Smialego
> -kilkanascie budynkow na Boh.Warszawy
> -zielony sasiad Odziezowca
> -Kontakt ("czekoladka" na Niepodleglosci)
> -nowe studio TVP
> -Buchalter I
> -Buchalter II
> -apartamentowiec Unislawy
> -apartamentowiec Odziezowa
> -Woj. Polskiego naprzeciw Kosmosu
> -pl.Zgody
> -Nowotel, Ibis
> -kwartal Tkacka
> -ok. 50 kamienic na Podzamczu
> -Pentagon
> -ok. 15-20 plomb w centrum, ok. 30 odnowionych kamienc

malo, ciagle za malo przy tak pieknej zabudowie centrum

> -CH Turzyn
> -apartamentowiec pl.Batorego (w budowie)
> -apartamentowiec Jana z Kolna (w budowie)
> -centrum Galaxy (w budowie)
> -termosik ul.Matejki (w budowie)
> -biurowiec pl.Zolnierza (w budowie)
> -Dom Kupca (w budowie)
>
> Najwazniejsze inwestycje drogowe (wybor):
> -dokonczenie Trasy Zamkowej

Zapomniales chyba dopisac - ciagle w budowie? ile to juz lat?

> -droga do Kolbaskowa
> -Wyszynskiego (generalny remont)

zapomniales dopisac, tym razem powaznie - Mickiewicza (generalny remont)

> -Wojska Polskiego (generalny remont)
> -Mieszka I (generalny remont, rozbudowa, dodanie II nitki)
> -Przeprawa Nowoclowa (w budowie 3 mosty - wjazdowy, wyjazdowy, szybki tramwaj)

Z tego co wiem, szybki tramwaj jest jeszcze w fazie projektow niekoniecznie w
100% realnych?

> -most przez Parnice
> -tylko w ostatnim roku 4 nowe ronda

Zgadzam sie, okazale

> -obwodnica srodmiejska (w budowie)

A to gdzie?

> -Sikorskiego (generalny remont)
> -Piastow (rusza remont)
> -kilka wiaduktow
> w rejonie:
> -autostrada A6 (generalny remont)
> -ekspresowka do Swinoujscia - nowe skrzyzowanie, obwodnica Goleniowa, nowa drog
> a
> Wolin-S-cie
> -rusza budowa obwodnicy Wolina + nowy most
> -wyremontowana droga do Gryfina
> -2 nitka ul.Poludniowej
> -rusza budowa 2 nitki do Stargardu

Jesli to prawda, to nareszcie!
>
> inne np.:
> -nowiutenki terminal lotniska w Goleniowie
> -aquapark Laguna
> -po remoncie stadionu na Litewskiej mamy najlepszy stadion lekkoatletyczny w PL

Zapomniales o torze kolarskim przy Wojska Polskiego?

> -Skolwin - uruchomiono najnowoczesniejsza oczyszczalnie sciekow w PL

A kiedy bedzie wysypisko ;-) ?

> -nowe oswietlenie stadionu Pogoni - najsilniejsze w PL

Miejmy tylko nadzieje ze pilkarze nie beda musieli nosic w swietle tych jupiterow
takich koszulek jak ostatnio!

> -nowe zadaszenie amfiteatru
Ladne, ale widziales kiedys amfiteatr w Koszalinie???
Tu akurat nie dam sie przekonac, nie tylko szczecinski sie chowa.

Lista faktycznie imponujaca i na pewno swiadczy o jakims tam rozwoju miasta, ale
powiedz ile z tych biurowcow zostanie zajetych????? Jakie firmy (z tych ktore
jeszcze zostaly, bo akurat o problemach z finansami wiekszosci szczecinskich firm
to ja mogla bym cos powiedziec) tam sie ulkouja? Bo akurat niezla lokalizacja w
jakims miescie raczej nie jest glowna przeslanka, kt kieruja sie zarzadzajacy
przy lokowaniu firm w danym miescie.
A ile z tych hoteli bedzie mialo gosci??? Juz bez tych nowopowstalych byly
problemy z zajeciem wiekszosci pokoi.
Oprocz takich inwestycji miasto powinno rowniez pomyslec o tutejszych
przedsiebiorstwach, bo samymi inwesycjami w infrastrukture nie da sie napedzic
gospodarki. Chociaz wiem ze recesja nie dotyczy tylko Sz-na, jakos mocno ja tu
obserwuje (podkreslam jeszcze raz mam na mysli gospodarke, nie infrastrukture).
A wracajac do Koszalina, widziales sie tam sie wizualnie zmienilo w ostatnich
latach??? To naprawde wcale nie wyglada na zastoj, wg Twoich kryteriow. Tylko co
z tego? Wlasnie zaczal sie proces ukladowy BROKa, jednej z niewielu wiekszych
firm ktore tam jeszcze pozostaly. Jak widzisz, infrastruktura to nie wszystko.




Temat: Pomóż uratować Cytrynę - podpisz petycję
Pomóż uratować Cytrynę - podpisz petycję
Łódź, 14 sierpnia 2009

Drodzy Widzowie, Bywalcy i Przyjaciele Kina Cytryna, Łodzianie,

Z dniem 30 września Kino Cytryna straci swoją siedzibę przy ulicy Zachodniej 81.

Kino Cytryna, firma Kaktoos prowadzi od 2007 roku, kiedy to zawzięliśmy się i
postanowiliśmy uratować łódzką Cytrynę przed bankructwem.

Od tego czasu udało nam się zrobić bardzo dużo: po pierwsze Cytryna przeszła
remont, zamontowaliśmy ogrzewanie, odmalowaliśmy wnętrze, zrobiliśmy ładny bar
, odnowiliśmy salę.
Staraliśmy się aby Cytryna była otwarta dla wszystkich. To tu swoje miejsce
znalazło wiele ciekawych najróżniejszych imprez tworzonych przez młodych ludzi
– często bez zaplecza finansowego i organizacyjnego, ale pełnych zapału i
chęci do pracy. I to nam się udawało. ( W załączeniu do tej informacji
przedstawiamy nasze sprawozdanie merytoryczne za 2008 rok ) .
Udawało nam się również zdobywać środki z instytucji (Urząd Miasta, PISF,
Sieć Kin Studyjnych) na realizację różnych ciekawych projektów w naszym kinie
i poza nim. W tym roku Cytryna dostała się do prestiżowej sieci kin
Europa-Cinemas.

Sytuacja po przejęciu nie była różowa – zgodziliśmy się płacić komeryjny
czynsz za nieruchomość, licząc na to że uda nam się szybko pozyskać różne
środki i rozkręcić na nowo Cytrynę. Opłaty jednak, po dodaniu kosztów
ogrzewania i prądu są zbyt wysokie dla niszowej działalności małego kina
studyjnego. Właściciel budynku (prywatna firma) nie jest i nigdy nie był
skłonny do obniżenia nam czynszu i miał do tego prawo.
Nie chcieliśmy nigdy zamienić Cytryny w Dyskotekę, Klub Nocny czy Supermarket
aby móc spokojnie zarabiać na czynsz. – Chcieliśmy prowadzić Cytrynę .

Cytryna to nie tylko mury i adres – to przede wszystkim atmosfera, ludzie i
pomysły na ciekawe eventy, pokazy filmowe, muzyczne koncerty, spektakle
teatralne i inną działalność.
Uważamy , że Cytryna jest potrzebna w Łodzi i może się odnaleźć/ odrodzić w
nowej lokalizacji. Komunikat ten, nie ma służyć tylko informacji o zamknięciu
działalności kina w obecnej lokalizacji. Chcemy was prosić o pomoc.

Będziemy się ubiegać o lokal po Kinie Tatry (Sienkiewicza 40), które dogorywa
i jest otwierane raz lub dwa razy w tygodniu. Budynek ten jest w zarządzaniu
Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. Jeśli zostanie ogłoszony
przetarg na wynajem tego budynku chcemy do niego stanąć i na równych prawach
walczyć o wygraną w nim.
Chcemy was prosić o pomoc – zbieramy podpisy z poparciem dla Cytryny.
Nie chcemy aby te podpisy były formą nacisku na zarządzającego tym budynkiem,
ale by pokazały, że paru osobom w tym wielkim mieście zależy na dalszym
funkcjonowaniu Cytryny.

Podpisy pod petycją można składać na :
www.kinocytryna.pl – należy kliknąć na główny baner wyświetlający się u góry
www.petycje.pl/4312
oraz w kinie osobiście i podczas dwóch ostatnich Polówek 18 (Park na Zdrowiu
) i 19 (Park Poniatowskiego) od godz . 21:00.

Z poważaniem,
Wojciech Augustyniak , Alan Siedlecki
Właściciele Kina Cytryna
i Załoga Kina




Temat: Osiedla na Bemowie.
Osiedla na Bemowie.
Poniżej artykuł z Życia Warszawy. Czy na osiedlach JWC. Mostostalu i Pekao
Development przy Obrońców Tobruku będzie podobnie po wybudowaniu trasy S-7?
Moim zdaniem jest to bardzo prawdopodobne.

Artykuł z Życia Warszawy z 17 lutego 2003 r.

Park spalin

Bemowscy urzędnicy zgodzili się na budowę osiedla mieszkaniowego tuż obok
projektowanego przedłużenia autostrady. Developer sprzedający mieszkania nie
informuje jednak potencjalnych lokatorów o tej nieprzyjemnej niespodziance.

Kameralne budynki - kompleks Bemowo Park - mają powstać w ciągu czternastu
miesięcy od chwili rozpoczęcia budowy, czyli od marca 2003 roku. Wtedy w
ziemię zostanie wbita pierwsza łopata. W trójkącie ulic Wrocławska, Rosy
(przydłużenie Radiowej w kierunku Dywizjonu 303) i linii tramwajowej 20
biegnącej na Boernerowo zostanie zbudowanych osiem 3-, 4-piętrowych bloków z
mieszkaniami o powierzchni 46-95 metrów kw. Metr będzie kosztował 3-3.2 tys.
zł, podziemne miejsce parkingowe ponad 23 tys. zł.

- Przyjmujemy wstępne zapisy na mieszkania. Nie podpisujemy jeszcze umów, bo
inwestor nie załatwił wszystkich formalności - dowiedzieliśmy się w biurze
firmy Emmerson Nieruchomości, która będzie sprzedawać lokale na Bemowie.
Budynki będą gotowe w połowie 2004 roku, czyli dwa, trzy lata przed
wybudowaniem drogi ekspresowej między podwarszawską Konotopą, gdzie dobiegnie
autostrada A2, a pobliską Trasą Armii Krajowej. Łącznik autostrady z małą
obwodnicą Warszawy przebiegnie w odległości najwyżej kilkudziesięciu metrów
od nowych budynków. Na ten temat w biurze Emmerson Nieruchomości niczego
jednak nie można się dowiedzieć. Sprzedawcy nie pytani milczą jak zaklęci, a
zapytani bagatelizują problem. Twierdzą, że nic nie słyszeli, nie wiedzą i
nie znają się.

Zamiast informować o tym, jak naprawdę wygląda sytuacja, mydlą oczy ponętną
wizją łączenia mieszkań, mamią przestronnymi balkonami, pięknym deptakiem,
który powstanie przed blokami. Tymczasem miejsce, w którym powstanie Bemowo
Park, jest wyjątkową miną komunikacyjną. Minusem jest nie tylko projektowane
przedłużenie autostrady. Budynki staną kilkanaście metrów od jednego z
najbardziej ruchliwych skrzyżowań Bemowa, które do tego figuruje na
liście "czarnych punktów" "Życia Warszawy", czyli miejsc, gdzie dochodzi do
największej liczby wypadków. Do tego po obu stronach projektowanego osiedla
biegną tory tramwajowe. Atmosfera zatem rzeczywiście będzie kameralna...

Poza tym postawienie ośmiu bloków na tak małej działce jest działaniem
karkołomnym. Mieszkańcy będą sobie zaglądać w okna i żyć "na kupie". Z
pompatycznie zapowiadanych deptaków pewnie niewiele wyjdzie. - Od początku
byłem przeciwnikiem tego projektu. Osobiście nigdy nie chciałbym mieszkać w
takim punkcie - nie ukrywa Grzegorz Ociesa, były radny prawicy Bemowa.

Kto naraził przyszłych mieszkańców na takie "luksusy"? Decyzję w sprawie
warunków zabudowy wciśniętego między ulice Bemowa niedużego trójkąta gruntu
wydali urzędnicy Bemowa, kiedy dzielnica była jeszcze gminą. Decyzję podjęto
w ostatnich tygodniach poprzedniej kadencji samorządowej, we wrześniu 2002
roku, pod okiem byłego burmistrza Bemowa Wiesława Sikorskiego. Decyzja
zapadła, choć było pewne, że w przyszłości tuż obok pobiegnie droga
ekspresowa o wyjątkowo dużym natężeniu ruchu.

- To wszystko jest zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego. Ten teren
może być zabudowany blokami - wyjaśnia Wojciech Bohdanowicz, rzecznik
dzielnicy Bemowo. - Musimy jednak liczyć się z pewnymi niedogodnościami.
Żyjemy w dużym mieście. Ktoś, kto kupuje mieszkanie, powinien wcześniej
dowiedzieć się, jak będzie wyglądała dana okolica za kilka lat. Uniknie
rozczarowań.

MARCIN HADAJ/Data: 17.02.03
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl



  • Strona 3 z 4 • Znaleziono 108 wyników • 1, 2, 3, 4