Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: projekty drewnianych schodów





Temat: Macie dla mnie pomysł?
Hmmmmmm to może odsprzedasz projekt )), my chcemy domek drewniany, z poddaszem.
Planujemy 4pokoje + garderoba + łazienka u góry.
Marzy sie mi osobna łazienka z wejściem tylko z naszego pokoju
Na parterze chcę miec duzą kuchnię z jadalnią i pokój dzienny z obowiązkowym
kominkiem!!!
Oraz gabinet dla męża żebym wreszcie sie nie potykała o komputery, drukarki,
faksy, faktury i inne ciekawe przedmioty ).
W gabinecie bedzie pokoj gościnny dla ewentualnych gości(nie wiem czy dobry
pomysł- może warto jakies małe pomieszczenie jeszcze wygospodarowac???)

Znajomi mają super spiżarkę pod schodami-REWELACJA!!
Od znajomych podebralismy też pomysł na podgrzewane podłogi w holu i
przedpokoju SUPER!
U innych widziałam centralny odkurzacz własnie, ale jakos dziwne uczucia mam do
niego, ta długa rura jest 2 razy większa od mojego odkurzacza.......więc i tak
schowek trzeba mieć na takie sprzety.
Chyba tylko jeden plus ze nie trzeba worków wymieniac tak czesto , no i chyba
mniej kurzy się w domku przy odkurzaniu.
Nie wiem jaki jest koszt takiego centralnego odkurzacza ), zobaczymy.

Bardzo sie mi podobała za to w kuchni pod zlewem przy podłodze taka klapeczka
którą sie otwiera i wtedy pod dużym cisnieniem zasysane są okruchy- REWELACJA.
Jak pamiętam to te okruszki zawsze pod szafki sie wbijają i potem to wszystko
cięzko wydłubać

Nie podobaja sie mi okna dachowe, za to bardzo lubie te wszystkie małe daszki-
podobno kosztowne, ale choć jeden chce mieć .
Widze swoj dom albo jako drewniany z bala, albo jako typowy mały w stylu
dawnych dworków.
Z takim ganeczkiem ).................
Podobaja się mi tez zadaszone tarasy....... i w lecie mozna np lezec sobie na
takim tarasie i pic kawkę a deszczyk sobie pada................
MARZENIA!!!!!!!!!!!
boje się ze architekt który by usłyszał moje propozycje padnie od razu na
zawał ), szczególnie ze w 150 metrach chciałabym się zmieścić.
Ostatecznie dzieci kiedyś odejdą z domku , i co ja zrobię z takim domem np 250
metrów???
Proszę o pomysły i podpowiedzi....
A co z ogrzewaniem????????????? Co radzicie??
napiszcie jeszcze doświadczone kobiety )




Temat: budowac sie czy nie?
tak czytam i nie wierzę to gdzie Wy mieszkacie ,że takie ceny obowiazują???
> chyba ze to kwestia standardu???materiałów nie wiem???
> my orientowaliśmy się w firmie Archipelag i wyszło, ze dom ok. 200m to koszt
> blisko bańki czyli miliona....
> tak więc zdecydowaliśmy się na razie na szereg (pod wrocławiem)
> stan developerski- ponad 300tys (ale bez pieca schodów i tej całej reszty...)
> powierzchnia ok. 150m
> na razie nas tylko na to stać dom musi poczekać
> ale widzę, że są ogromne rozbieżności....

Oj chyba trochę przesadziłaś. Ja też mieszkam pod Wrocławiem (5 km za
Ołtaszynem), działkę kupiliśmy już wcześniej więc nie liczę ale materiały
kupowaliśmy z wyższej półki (dachówki ceramiczne, drewniane okna + okiennice,
tynki gipsowe, droższe płytki, schody itp.), a łącznie z wykończeniem i
zagospodarowaniem działki (2100 m2)nie wydaliśmy więcej niż 400 tys. Dom ma ok.
200m2, budowaliśmy w latach 2003-2004.
Fakt, trochę rzeczy robiliśmy sami, bryła budynku i dach nieskomplikowe, fakt
większość materiałów kupiliśmy jeszcze przed podwyżką VAT, mój ojciec ma
uprawnienie do nadzoru budowy (baaardzo pomocne jeżeli ma się w rodzinie kogoś
kto się zna i nie pozwala kitu wciskać) ale milion na budowę domu o pow. 200 m2
to i tak trochę przesada chyba, że dom i dach bardzo udziwnione, nietypowe
okna, kupujecie najdroższe materiały bez tragowania i buduje Wam najdroższa
firma w okolicy itd.
My wiele rzeczy wyszukaliśmy w internecie po dużo niższych cenach niż oferowały
normalne sklepy i hurtownie. Najdroższe i największe rzeczy zamawialiśmy zimą
albo na targach budowlanych - polecam są wtedy atrakcyjne upusty.
Gdybym drugi raz budowała dom wybierałabym projekt bez garażu. Nasz garaż ma 40
m2, a to 1/5 powierzchni całego domu. I tak w końcu dla samochodów postawiliśmy
wiatę, a garaż przerabiamy częściowo na pomieszczenie gospodarcze, a częściowo
na takie pomieszczenie do relaksu - stół pimpongowy itp. Gdybyśmy jednak
przyjęli takie założenia od początku, można by ładniej rozplanować
pomieszczenia.






Temat: Koszt budowy domu
domek z płyt kieramzytu obserwatora ( koszty
Poniżej koszty domku w/g technpologii polecanej przez pana
o nicku obserwator

www.pref-dom.pl/dommodelowy/06cennik.asp
DOM MODELOWY według projektu
WM MURATOR PROJEKT "D 09 - Dom na 102" (copyright by MURATOR)
wykonany w technologii PRAEFA®
Powierzchnia netto: 108,5 m2
STAN SUROWY OTWARTY
1. Roboty ziemne, wykonanie fundamentu płytowego (LEGALETT) wraz z c.o.
2. Ściany (PRAEFA) z kanałami pod instalację elektryczną i bruzdami pod
wod-kan
3. Kominy spalinowe i wentylacyjne (SCHIEDEL) wykończone płytką klinkierową
4. Konstrukcja dachu z pokryciem (BRAAS), orynnowanie, podbitki drewniane
lakierowane
RAZEM: 132 080,14 zł
koszt 1m2 1 217 zł.
STAN SUROWY ZAMKNIĘTY
1. Elewacja - ocieplenie styropianem (TERMOORGANIKA), tynk strukturalny
(BOLIX)
2. Stolarka okienna (OKNA-KATOWICE), parapety
3. Drzwi zewnętrzne (POL-SKONE)
RAZEM: 154 663,56 zł
koszt 1m2 1 425 zł
STAN SUROWY Z INSTALACJAMI
1. Instalacja wod. - kan
2. Instalacja elektryczna, telefoniczna i telewizyjna (ECS)
RAZEM: 164 605,36 zł
koszt 1m2 1 517 zł
STAN WYKOŃCZENIOWY
1. Wykonanie sufitu z płyt G-K, izolacja z wełny mineralnej (PAROC)
2. Montaż schodów strychowych, przygotowanie ścian i sufitów pod malowanie
RAZEM: 177 493,39 zł
koszt 1 m2

Sorry obserwator ale ni jak mi to się nie zgadza z tym co tu na forum
wcześniej deklarowałeś jakieś zdaje się 1450 zł/m2 Skąd taka różnica Czy w
trakcie
realizacji będą następne takie niespodzianki A w ogóle jak to ma być jakieś
płyty przywieziono by np; do Wa-wy setki kilometrów jak to to ( płyty ) ma być
tańsze Czy samochody firmy jako paliwo używają powietrze . Bo nie zaprzeczysz
że należy przewieźć dziesiątki ton dużych gabarytów ładunki
( płyty ) podobne wyglądem i wymiarami do płyt betonowych z których
powstawały słynne wszechobecne w miastach Blokowiska .




Temat: dwór Kowalskich w parku
Zamek w Birczy II
W I połowie XIX wieku zamek został przez Humnickich całkowicie przebudowany.
Wykorzystując stare, kamienne piwnice, na miejscu wcześniejszego, drewnianego
budynku wybudowano zamek murowany.
Jest on uwidoczniony na planie katastralnym z 1852 roku - zamek to murowany
budynek o rzucie prostokąta, nieopodal niego, od strony zachodniej usytuowany
był majdan gospodarczy. Oprócz tego, na terenie zespołu znajdowało się sześć
innych, drewnianych budynków. W zasadzie nie było parku - jakaś zieleń wysoka
zaznaczona jest na południe od budynku, ale brak śladów planowego jej
urządzenia.
Nowa epoka w historii zamku wiąże się z okresem, kiedy jego właścicielami stała
się rodzina Kowalskich. Stało się to w 1841 roku, kiedy to Jan Ignacy Kowalski
zakupił dobra birczańskie - w ich ręku pozostawały one zą do II wojny światowej.
Kowalscy uczynili z Birczy główną swą siedzibę. Ze skromnego założenia
Humnickich, które miało raczej charakter gospodarczo-administracyjny, mieli
ambicje uczynienia zespołu pałacowego o charakterze reprezentacyjnym.
Zamierzenia te urzeczywistniono w rozpoczętej w latach 60 XIX wieku przebudowie
zamku, a także w rekompozycji całości otoczenia - jak się powszechnie uważa, z
inspiracji i według projektu generała Stanisława Kowalskiego.
Plan założenia w 1900 roku przedstawia mapa katastralna z tegoż roku. Przede
wszystkim likwidacji uległy liczne zabudowania gospodarcze, głównie usytuowane
tuż przy pałacu - przed jego elewacją zachodnią i północną. Przeniesiono je
powyżej pałacu, sytuując w znacznym od niego oddaleniu. Ich miejsce zajęła
komponowana zieleń parkowa. Na skarpach od strony północnej nasadzono drzewa,
pomiędzy którymi przeprowadzono esowato założoną aleję. W swej dolnej,
zachodniej części powtarzała ona układ dawnego szlaku handlowego, jednak na
początku XX wieku odsunięto nieco tę główną drogę od wzgórza zamkowego, a do
samego pałacu przeprowadzono aleję i schody terenowe założone na przedłużeniu
drogi od kościoła.
Równolegle prowadzono intensywne prace przy budynku zamku - do istniejącego,
prostokątnego korpusu dobudowano przy elewacji północnej dwie baszty, co nadało
mu charakter romantyczny. Elewacje otrzymały bogatą, rozczłonkowaną dekorację.




Temat: nowe - stare zdjecia
Gość portalu: manio napisał(a):

> masz to załatwione , jednak widok z komina lepszy , a
wejście na wieżę kościoła
> na same "lalki" to wyprawa po starych drewnianych
schodkach i na końcu po
> chwiejnej drabinie ( bo trudno to nazwać schodami)
...Ale komin to jeszcze
> więcej adrenaliny .

moze bedziesz mial okazje porobic zdjecia? ja pewnie
niepredko.

> no i "nie poniał" to ten czy nie ? Drugi nadal zatopiony ?

podejrzewamy ze to ten (ja i Janusz). na 100% nikt nie
wie. czlowiek z ktorym rozmawialismy nie wiedzial w
ogole. z drugiej strony - to kawal kambula zeby go
wieszac nad wejsciem.

takze jak ktos wie na 100% to rowniez jestem zainteresowany.

> zmieniłbyś zdanie gdybyś zobaczył wsiowego poszykiwacza
studni, który wyciętą
> witką potrafi znaleźć odpowiednie miejsce do kopania. I
dość szczegółowo
> określi głębokość zalegania zasobów wody oraz wydajność
studni ! Szczególnie w
> pobliżu jeziora jest to bardzo trudne zadanie. Ja
widziałem wielokrotnie .
> Rózga trzymana w moich dłoniach ożywała jeśli moich
ramion dotykał ten
> czarodziej. Nie brał za robotę forsy co czyni go
jeszcze bardziej wiarygodnym.

to tylko eliminuje go z grupy oszustow.
czytalem kupe tekstow na ten temat - w niemczech byly
przeprwadzone szeroko zakrojone badania (projekt
"studnia" bodajze).

jesli w dowolnym miejscu zaczniesz kopac, a juz
szczegolnie na mazurach to zawsze dokopiesz sie do wody -
kwestia tylko ile metrow pod ziemia.

> Co do pozostałych czarów i odczynień to się zgadzam ,
że w zasadzie to sposób
> na wyłudzenie gotówki od naiwnych. Ale jeśli w to
wierzą i odczuwają poprawę ?
> To tylko nieszkodliwy efekt placebo

to samo co homeopatia.




Temat: developer Libra
Schdy:
wg prezesa firmy Libra schody betonowe są droższe niż drewniane bo wymagają
zrobienia kontrukcji potem zalania betonem a na końcu (to już rzecz gustu)
obłożenia drewnem (co nie jest takie tanie).
Szambo:
??? pierwsze słyszę żeby miało być szambo, z umowy wynika jasno że w cenę
wliczone są wszystkie podłączenia sanitarne. Jeśli jednak w ulicy nie ma
uzbrojenia (media) to cienko widzę sprawę ewentualnej drogi. Na plewiskach dróg
niestety nie ma tylko wertepy.
Instalacja wodna:
kraniki do ogrodu czy też ewentualnie od frontu budynku nie są wliczone w cenę
więc trzeba indywidualnie je domówić, ale zgodnie z informacją od Libry to są
już dodatkowe sprawy które należy samodzielnie załatwiać z wykonawacą instalacji
wod.- kan.
Dzwonek:
nie wiem właśnie jak to wygląda czy jest to w standardzie czy nie poza tym
trzeba się zastanowić czy nie warto przygotować podłączenia pod ewentualne
automatyczne otwieranie bramy wjazdowej (nie mówię o drzwiach do garażu bo to
osobna sprawa)
Szafy:
oglądałem domki Pajo na Plewiskach prawie identyczne jak szeregowce Libry i na
piętrze (na korytarzu) wszyscy mają wygospodarowaną wnękę pod zabudowę. Nie ma
tego w projekcie naszego szeregowca (tylko na dole). Rozmawiałem już z prezesem
Libry na ten temat i obiecał zastanowić się na tematem. Chodzi o to że
powierzchnia stropu w naszych szeregowcach jest mniejsza niż u Pajo i w miejscu
gdzie ewentualnie miałaby być szafa nie podłogi tylko wolna przestrzeń.
Stąd sugeruje trochę ponaciskać Librę żeby rozwiązała ten problem bo jak sam
prezes mówi pokoje są raczej małe a gdzieś przecież trzeba mieć miejsce na
ubrania i różne rzeczy.
Pozdrawiam




Temat: nowe - stare zdjecia
Gość portalu: Spec napisał(a):

> Gość portalu: manio napisał(a):
>
> > masz to załatwione , jednak widok z komina lepszy , a
> wejście na wieżę kościoła
> > na same "lalki" to wyprawa po starych drewnianych
> schodkach i na końcu po
> > chwiejnej drabinie ( bo trudno to nazwać schodami)
> ...Ale komin to jeszcze
> > więcej adrenaliny .
>
> moze bedziesz mial okazje porobic zdjecia? ja pewnie
> niepredko.

jestem na urlopie to może przypomnę stare szlaki, a zdjęć z kościoła faktyczie
nie robiłem. Sprobuje zrobic takie ujęcia jak te historyczne na Twojej stronie.
>

> to tylko eliminuje go z grupy oszustow.
> czytalem kupe tekstow na ten temat - w niemczech byly
> przeprwadzone szeroko zakrojone badania (projekt
> "studnia" bodajze).
>
> jesli w dowolnym miejscu zaczniesz kopac, a juz
> szczegolnie na mazurach to zawsze dokopiesz sie do wody -
> kwestia tylko ile metrow pod ziemia.

A tu sie grubo mylisz. Gdyby było jak piszesz to by nie było jezior. Układ
warstw geologicznych jest taki aby nie uciekła woda z jeziora. Najtrudniej
znaleźć wodę w jego poblizu. Różdżkarz bywa wzywany właśnie wtedy gdy wiercenie
na oślep nie przynosi efektu.

>
> > Co do pozostałych czarów i odczynień to się zgadzam ,
> że w zasadzie to sposób
> > na wyłudzenie gotówki od naiwnych. Ale jeśli w to
> wierzą i odczuwają poprawę ?
> > To tylko nieszkodliwy efekt placebo
>
> to samo co homeopatia.

ale z Ciebie kompletny niedowiarek ! Opatrywanie ran pajęczyna z chlebem
(Krzyżacy) też wydawało się głupie - obecnie już nie po stwierdzono w
pajęczynach obecności pewnych pleśni produkjących substancje antobiotykopodobne.
Pozdrów indiańskich szamanów .




Temat: jak wygląda Wasza kuchnia?
Moja kuchnia...
To moja pierwsza, prawdziwie moja i wymarzona :))). Caly dom mam urzadzony w
starym stylu (meble i gadzety z okresu miedzywojennego), wiec i taka musiala
byc kuchnia. Meble olcha barwiona (teraz troche zaluje, ze nie dab) na nieco
bordowy kolor, blat gruby kamienny w kolorze piaskowca. Polokragle szafki
wchodza do salonu, ktory jest troche osloniety kutymi schodami, tutaj glowna
role gra stary, owalny, debowy stol, ktory w razie potrzeby jest rozkladany.

W kuchni mam wielkie okno, a przy nim zlewozmywak (bezowy, niby kamienny i cale
szczescie ze nie srebrny, teraz to doceniam) i kawal blatu roboczego, tak zebym
mogla sobie zerkac na swiat... To bylo moim podstawowym wymogiem przy
projektowaniu kuchni. Klasyczny bialy okap z wykonczeniem drewnianym w kolorze
szafek. Porcelanowe galki, bezowy kamienny gres w karo na scianach, na podlodze
taki sam tylko z duzych plytek w roznych rozmiarach, z bardzo gruba jasna fuga
co okazalo sie moim utrapieniem... ale ladnie wyglada ;). Na dole w calym domu
jest ten gres wiec dosyc czesto latam z mopem ;))).
AGD schowane w szafkach, widac tylko kuchenke. Pralke tez mam w kuchni, co bylo
rowniez wymogiem przy projekcie.
Poniewaz uwielbiam porcelane i stare kuchenne pojemniki, nie zabraklo w mojej
kuchni przeszklonych polokraglych szafek, gdzie moge trzymac swoja
cala "graciarnie"...
Brakuje mi jeszcze prawdziwej kuchennej lampy :(. Poluje, poluje i upolowac
odpowiedniej nie moge...

W kuchni znajduje sie rowniez stanowisko obserwacyjne jak i spozywcze dla moich
kotow... Kiedy gotuje kocury ukladaja sie na drugiej czesci blatu (juz za
zlewozmywakiem) lub bezposrednio sepia pod nogami :). Koci "stol" tez jest w
kuchni.

Bardzo lubie to pomieszcenie :).

Aaaa!!! Komp jest praaawie w kuchni :)




Temat: postulaty dla gorzowa

>> a wiesz, przy PWSZ jest "CENTRUM BADAN REGIONALNYCH" ;)

Widziałem te badania. Robił je taki śmieszny koleś. Porażka.
Badania powinni robić lepsi profesorowie a nie byle magisterek.
A nie zrobią nic za darmo i tu potrzbena jest dla nich kasa bo
w tej chwili są zajęci dydaktyką bo to im się bardziej opłaca.
Chociaz kierują tymi pracami dyplomowymi więc w jakiś sposób
badania robią ale te prace są niedostępne dla ludzi - musisz
uzyskać zgodę autora żeby taką przeczytać.

>> ZBURZYC SCHODY DONIKAD, niech one prowadza DOKADS!!!
prowadzą do amfiteatru

>> Porzadny chodniczek WSZEDZIE!

tylko pod domem zetkafa zostawić kocie łby

>> a czemu akurat drewniane? Zreszta, co to za deptak, jak nie mozna
przejsc na druga strone ulicy?

bo drzewniane są atrakcyjniejsze. można przejść i się wpier**lić
pod tramwaj a ich nie chce usuwać z chrobrego! Ale ty akurat
musisz przechodzić na całej powierzchni na złość motorniczemu

>inkubatory
>>Bedzie 3 porazka...

no będzie. Chyba ze mi to dadzą do zrobienia to będzie porządny
inkubator z prawdziwego zdarzenia realnie nastawiony na rozwój firm,
bez pakowania ludzi po 4 na jedno pomieszczenie bo to jest
promowanie samozatrudnienia a to jest szkodliwa działalność.
Czym innym jest firma a czym innym robol robiący sam dla siebie.

>> A co to jest projekt przedsiebiorstwa?

biznes plan na działalnośc, dofinansowania istniejących w celu
tworzenia nowych miejsc pracy itd.
Aha! Skrócenie czasu przyzwawania pomocy z urzędu pracy dla
przedsiębiorców. Potrzebują człowieka od zaraz a ci 3 miesiące
rozpatrują czy przyznać i też warunki takie postawią ze musi
koniecznie 2 lata utrzymać jego zatrudnienie co zniechęca
prywaciarza do angażowania długotrwale bezrobotnego.

> 15. Poprawić parametry miasta wpływające na jego pozycję w
> rankingach
>> Fajnie jest mowic, mowic i nic nie mowic ;)

te parametry to m.in. mała liczba przedszkoli i żłbków, mało ścieżek
rowerowych, mało punktów rozrywkowych, czystość miasta.




Temat: Projekt Jowisz- proszę o opinie!
Gość portalu: czarny napisał(a):

> Myślałem o wywaleniu ścianki tylko boje się czy nie będzie pogłosu i czy

Będzie pogłos prawie idetyczny, czy ścianka będzie, czy nie. Problem tkwi w
wysokości pomieszczeń.
Hal - 11 m2
Jadalnia - 12 m2
Salon - 30 m2
Razem 52 m2 otwartej przestrzeni, przy wysokości 2,70 m
Kuchnia jest z boku o jej powierzchnia będzie miała minimalny wpływ na wrażenie
wysokości przestrzeni otwartej.
2,7 m dla salonu jest mało. Zanim zaczniesz budować, poszukaj podobnej
wielkości pomieszczenia. Zobacz, jaką ma wysokość i czy dobrze się w nim
czujesz, Po wylaniu stropu, już nie podniesiesz sufitu, a będziesz musiał długo
w tych pomieszczeniach mieszkać.
Zacznijmy od zewnątrz:
Na ścianie frontowej najważniejszy jest garaż z olbrzymią paszczą bramy. Część
mieszkalna wygląda przy nim, jak skromna plebania przy kościele.
Balkon frontowy nikomu nie będzie służył oprócz sprzątania i zwalania zimą
śniegu pod wejście do domu. No może służyć do pokazania światu pościeli w
czasie wietrzenia. Balkon od ulicy, więc sporo ludzi może o niej wyrazić opinię.
Podcień wejściowy, brama garażowa, drzwi balkonowe zwieńczone łukiem. Kuchnia,
okno kuchenne, z kotłowni i spiżarki, po macoszemu proste. Dlaczego spiżarka od
południa? Komin jakoś szczupło wygląda, mając pomieścić jeszcze 3 wentylacje.
Nie widać na rysunku wyjścia wentylacji z kuchni i ze spiżarki. Czyżby nie było
w projekcie?
Okien do garażu bez liku, jakby samochód musiał mieć dobre doświetlenie.
Na elewacji ogrodowej, środkowe okna z łukami, a boczne pozbawione ozdóbek,
chociaż drzwi ogrodowe z jadalni są ważnym detalem prestiżowym. Jest wyjście z
jadalni na taras i z salonu. Nie wiem, czemu ma służyć jego zadaszenie, bo nikt
tam spokojnie nie usiądzie. Skrzyżowanie ciągów komunikacyjnych raczej
wprowadza niepokój w odpoczynku i pewne skrępowanie. Elewacja lewa i prawa
śmiało może konkurować ze sobą ilością okien. Dom jawi się jako strażnica do
obserwacji okolicy. W domu, przejście z garażu do pomieszczeń mieszkalnych.
Rozumiem, że ilość drzwi wejściowych do domu, jest pułapką dla złodzieja w myśl
wierszyka - osiołkowi w żłobie dano...
Samo wejście do domu odpycha, przez drzwi otwierane na zewnątrz. Przydałaby się
lampa ostrzegawcza otwierania drzwi. Nie mogą otwierać się do środka, ze
względu na konflikt z drzwiami garażowymi. Wiatrołap niby duży, ale mało
ustawny. Hal duży i wygodny, ale schody do zabicia się. Nikt starszy lub
niedołężny ich nie sforsuje. Nie ma możliwości ich wydłużenia, chcąc zrobić
spocznik, albo dołożyć stopień, czy 2, gdybyś podnosił wysokość pomieszczeń.
Ratunkiem jest wywalenie ścianki do salonu. Schody drewniane, czy betonowe będą
mieć niewykorzystaną powierzchnię pod nimi. Chyba, że wykorzystasz na
powiększenie spiżarki.
Kuchnia nie ma częściowego przysłonięcia na jadalnię. Gdzie będzie stała
lodówka? Pozytywne jest bezpośrednie dojście do okna, ale jest to wynik
usytuowania okna i drzwi do spiżarni, a nie głębokich przemyśleń Pani
Małgorzaty.
Jadalnia ograniczona wyjściem na taras i barkiem w kuchni, raczej nie daje
możliwości rozłożenia stołu dla większej liczby osób.
Kominek w salonie jest przerostem formy nad treścią. Umieszczony w tym miejscu,
nie daje możliwości usytuowania wygodnych foteli i grzania się jego ciepłem,
albo trzeba je postawić na ciągu komunikacyjnym. I nawet to ustawienie foteli
byłoby wskazane, bo jest z tego miejsca widok na zachodnią stronę ogrodu,
ale... gdzie umieścić telewizor i z której strony go oglądać? Zresztą to
najmniejszy problem, bo i tak coraz mniej jest programów do oglądania.
Góra:
Łazienka i pralnia usytuowane po przekątnej w stosunku do kotłowni. Odległość
od źródła ciepłej wody rokuje straty na wodzie, zanim dopłynie ciepła, wstawki
zimnego prysznica w czasie kąpieli, straty ogrzewania cwu. Brak strychu może
być mankamentem.
Napewno brak pomieszczenia na kosiarkę i narzędzia ogrodnicze wymusi
postawienie dodatkowego pomieszczenia gospodarczego., chyba, że z garażu
zrobisz pakamerę, ale jakoś nie widzę w nim dużo miejsca.
Zobacz jeszcze na projekcie poddasza, czy w pokojach i w łazience nie
przewidziano słupów konstrukcji dachowej, gdzieś na środku pomieszczenia?




Temat: budowa domu
...dom Piotra tylko 45 tyś. taniej .
Witam Pana, nie wiem czy Pan przeczytał moja odpowiedz na forum, ale pisze do
Pana z przypomniem o wycenie realizacji tego domku, podejrzewam ze w tej samej
sprawie (wyceny rónych projektów) mam Pan duzo zapytan, ale prosze równiez
pamietac o moim Tymianku, pozdrawiam
serdecznie Piotr

Dane ze str. internetu.www.archon.pl/index.php?act=12&sid=m41c958c633a7a
Powierzchnia użytkowa domu bez garażu, strychu i piwnic 146,4 m2
Powierzchnia garażu 17,9 m2
Min. wymiary działki 20,4 x 19,4 m
Kubatura 742,0 m3
Powierzchnia zabudowy 125,2 m2

Rozkład kosztów: dane z internetu budowa ręczna .
Koszt budynku o standardowym wyposażeniu "pod klucz"
ROBOCIZNA: 66.761,00 zł
MATERIAŁY: 169.448,00 zł
SPRZĘT: 7.845,00 zł
ROBOTY BUDOWLANE: 244.055,00 zł

TECHNOLOGIA PODAWANA NA SRTR.INTERNETU
ściany zewnętrzne: pustak ceramiczny Porotherm 25 cm + styropian 14 cm + tynk
strop: płyta żelbetowa
schody: drewniane dwubiegowe
ścianka kolankowa: h=87 cm
dach: czterospadowy, nachylenie 38 °, więźba drewniana, dachówka ceramiczna

EFEKTYWNOŚĆ PRAC RĘCZNYCH voila.pl/4t361/?1
Za 1 kilogram zapraw ręcznie ( murowanie tynkowanie ) około 1 złotych .
Generalnie pomiędzy 140 ton betonu ( fundament strop ) wmontować 4900 szt
pustaków i cegieł łączonych i wukańcznych 46 tonami zapraw ( murowanie i
tynkowanie)
Statystycznie za ręczne przygotoewanie w wmurowanie 1 kilograma zapraw
trzeba zapłacić około 1 złotych
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Rozkład kosztów a echnologi efektywnej:voila.pl/ylbis/?1
Koszt budynku o standardowym wyposażeniu "pod klucz"
ROBOCIZNA: 44 067,00 zł
MATERIAŁY: 148.328,00 zł
SPRZĘT: 7.510,00 zł
ROBOTY BUDOWLANE: 199.055,00 zł

Dane do kalkulacji
Powierzchnia ścian fundamentowych 61,1 m2
Powierzchnia ścian piwnic b.d.
Powierzchnia ścian wewnętrznych nośnych 51,3 m2
Powierzchnia ścian działowych parter 21,9 m2
Powierzchnia ścian działowych poddasze 71,9 m2
Powierzchnia podłóg i schodów 208,2 m2
Powierzchnia dachu 216,8 m2
Kubatura drewna na więźbę 7,84 m3
Powierzchnia stolarki zewnętrznej 39,4 m2
Powierzchnia ścian zewnętrznych 125,3 m2

Wszelkie inne dane odnoście cena materiałów są na str. internetu z projektem.
W technologii efektywnej mozna pominąć koszty pustaków cegieł zapraw .
transportów , narzutów podatkun Vat za materiały i robocizną .
Więcej wyliczeń szczegółów przedstawimy po akceptacji kosztów j/w.
( budowa efektywna ) szczegóy technologiczne w załacznikach
( tradycynie i efektywnie )

Korzystając z tabel www.kkp.pl/default.asp?kla=8&poz=111możesz wyliczyć
dokładne dane izolacyjności dowolnej przegrody ( ściany )
Podrawiamy ekipa.wawa@wp.pl




Temat: Jak spadaja ceny nowych mieszkan we Wrocku
za dzisiejsza GW

Mieszkania tanieją, trwa walka o klientów
Maciej Nowaczyk
2008-07-28, ostatnia aktualizacja 2008-07-28 08:16

Nawet o jedną piątą taniej niż rok temu można kupić nowe mieszkanie we
Wrocławiu. Chętnych jest coraz mniej, więc deweloperzy kuszą klientów: do
tańszego mieszkania dokładają sprzęt AGD, garaż, ogród, taras...
Zobacz powiekszenie
Fot. Łukasz Giza/AG
Nowe mieszkania powstają w oszałamiającym tempie. Tylko kto je kupi?
- To już fakt, w nieruchomościach jest załamanie - mówi Robert Chojnacki, prezes
zarządu redNet Consulting, firmy zajmującej się m.in. analizą rynku
nieruchomości w Polsce.

Choć załamała się sprzedaż, deweloperzy kończą inwestycje rozpoczęte w czasie,
gdy trwał mieszkaniowy boom. Efekt: według Głównego Urzędu Statystycznego w
pierwszym półroczu zeszłego roku na rynek trafiło w Polsce niecałe 15,8 tys.
nowych mieszkań. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku deweloperzy oddali
ich aż 27,8 tys. Za to sprzedali niewiele ponad 13,5 tys., co oznacza, że
nabywcę znalazło mniej niż co drugie z nowych mieszkań! Do tego na rynku
pojawiła się ogromna liczba nieużywanych mieszkań, które kilka lat temu były
kupowane jako inwestycja.

Czytaj dalej »
Reklamy google

* Pierwszy blog maklerski
Wybitni specjaliści z rynku o rynku Sprawdź o czym powinieneś wiedzieć
blogi.bossa.pl
* Szukasz lepszej pracy?
Sprawdź swój iloraz inteligencji Zwiększ szanse i porównaj z innymi
www.getiq.pl
* Emigracja do Australii
Wizy - Bilety - Lider na rynku ! Nasze Biura w Polsce i w Australii
www.bridgeagency.pl

Niska sprzedaż spowodowana jest głównie wywindowanymi na bardzo wysoki poziom
cenami, ale też dużo mniejszą niż dotychczas dostępnością kredytów.

- Banki w Polsce, głównie z zachodnim kapitałem, przestraszyły się krachu na
rynku kredytów hipotecznych w Stanach Zjednoczonych. I już nie są tak skore do
masowego przyznawania kredytów - mówi Jacek Wróblewski, prezes JOT-BE
Nieruchomości, ekspert wrocławskiego rynku nieruchomości. - Na kredyt w banku
może liczyć coraz mniej Polaków. Tym samym coraz mniej osób stać na kupno
mieszkania.

- W wielu przypadkach deweloperzy obniżają cenę w trakcie negocjacji z
klientami. Nawet o 15- 20 proc. - mówi Marek Stobniak, prezes agencji
nieruchomości Optimax.

Najbardziej tanieją te mieszkania, które dopiero trafiły na rynek.

Robert Chojnacki, prezes redNet Consulting: - Ich projekty były przygotowywane w
czasach galopującego wzrostu cen, gdy rynkiem rządziła podaż, a nie popyt.
Nominalnie mieszkania wchodzące na rynek są znacznie droższe (średnio 9,3 tys.
zł za metr) od tych, które były w sprzedaży już od dłuższego czasu (średnio 7,6
tys. zł). W tej sytuacji ceny po prostu musiały spaść.

- Warto poszukać mieszkań czy domów będących w ofercie sprzedaży już od roku,
dwóch - przekonują zgodnie analitycy wrocławskiego rynku. I warto zrobić to
latem, bo to sezon ogórkowy i deweloperzy najrozmaitszymi sposobami starają się
skusić klientów do swojej oferty.

Dla przykładu: Inkom, jeden z największych deweloperów działających we
Wrocławiu, w promocji przy kupnie domu na Wojnowie dorzuca sprzęt AGD, a
Archicom daje - na początek negocjacji - od 250 do 500 zł upustu od ceny metra
kwadratowego mieszkania. Wielu przedsiębiorców za darmo oferuje miejsca w
podziemnym parkingu, ogród, taras, ogrzewanie podłogowe, drewniane schody.

Jacek Wróblewski z JOT-Be Nieruchomości: - To dobry czas na kupno domu czy
mieszkania. Rynek mieszkaniowy stał się rynkiem klienta, nie dewelopera.

proszę czekać
Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław



Temat: dom drewniany - dylematu c.d.
> cudzych projektów czy przemyśleń. Gdybyś nie zauważyła - wymieniamy się tu
> życzliwymi uwagami i oszczędzamy krytyki, która jest_niekonstruktywna_i
sprawić

Za wyjątkiem mnie. ale zdążyłyście się do mnie przyzwyczaić? :)

Dla wyjaśnienia pojęć używanych w przemyśle drzewnym:
Drewno
Norma PN-EN 1194:2000 "Konstrukcje drewniane. Drewno klejone warstwowo. Klasy
wytrzymałości i określenie wartości charakterystycznych" klasyfikuje drewno
klejone, w zależności od wytrzymałości charakterystycznej na zginanie, na
klasy: GL 24, GL 28, GL 32, GL 36.

Tarcica - materiał drzewny powstały przez przetarcie piłami pni równolegle do
ich osi podłużnej.
W zależności od rodzaju obróbki tarcicę dzielimy na:

nieobrzynaną - otrzymywaną przez przetarcie dwóch płaszczyzn bocznych i czół,
obrzynaną - obrobione wszystkie cztery płaszczyzny boczne i czoła.
W zależności od rodzaju drewna tarcicę dzielimy na:

iglastą (sosnową, świerkową, jodłową, modrzewiową); w budownictwie najczęściej
stosowana jest tarcica sosnowa,
liściastą (dębową, jesionową, bukową, grabową); z tej grupy najczęściej
stosowana jest tarcica dębowa.
Rodzaje elementów z drewna:

deska - tarcica iglasta lub liściasta gr. od 18 do 45 mm,
fryz drewniany - deska obrzynana gr. od 18 do 25 mm, szer. od 40 do 100 mm, dł.
od 180 do 500 mm, z drewna liściastego miękkiego (np. brzozowego, klonowego,
jaworowego) stosowana do wykonywania boazerii bądź do dalszej przeróbki na
deszczułki posadzkowe,
belka - tarcica obrzynana o przekroju kwadratowym lub prostokątnym - wymiary
przekroju od 200/200 do 250/275 mm,
bal - tarcica obrzynana lub nieobrzynana grubości co najmniej 50 mm i
szerokości nie mniejszej niż 100 mm,
krawędziak (kantówka) - tarcica obrzynana o wymiarach przekroju w granicach od
100/100 do 180/180 mm,
listwa - tarcica obrzynana gr. od 12 do 32 mm i szer. nie większej niż 70 mm.
Drewniane elementy konstrukcyjne:

łata - tarcica obrzynana o przekroju zbliżonym do kwadratu i gr. od 32 do 100
mm,
słup - pionowy element konstrukcji przenoszący obciążenia w kierunku zbliżonym
do jego osi podłużnej,
podciąg - belka stanowiąca podparcie dla innych elementów (np. belek, ścian),
płatew - belka podłużna w konstrukcji nośnej dachu, łącząca wiązary i
podtrzymująca krokwie pośrednie lub łącząca dźwigary dachowe i stanowiąca
podporę elementów pokrycia dachowego,
dźwigar - poziomy element konstrukcyjny przenoszący na podpory główne (słupy,
ściany) obciążenia konstrukcji lub budowli,
wiązar - dźwigar kratowy.
Drewno klejone - element konstrukcyjny uformowany przez zestawienie warstw
tarcicy równolegle do przebiegu włókien. Z drewna klejonego wykonuje się:
dźwigary, belki, konstrukcje przekryć, słupy, konstrukcje schodów.
Norma PN-EN 1194:2000 "Konstrukcje drewniane. Drewno klejone warstwowo. Klasy
wytrzymałości i określenie wartości charakterystycznych" klasyfikuje drewno
klejone, w zależności od wytrzymałości charakterystycznej na zginanie, na
klasy: GL 24, GL 28, GL 32, GL 36.

-źródło:
www.muratorplus.pl/technika/budownictwo-drewniane/konstrukcje/drewno,17076_16486.htm



Temat: Czy ten projekt jest ok? Mi sie podoba ale ja laik
parę uwag... raz jeszcze
Łagodnie ,bo pobieżnie :)
> 1. schody to sobie wyobrazałam drewniane, moze nawet takie z przeswitem miedzy
> stopniami i mysle ze bedzie ok?

Inne tu niestety nie wchodzą w rachubę (wyjdą strasznie ciężko), a i z tymi
będzie problem zważywszy, że to właśnie na ich tle ostatecznie wyląduje
telewizor (innego miejsca raczej nie znajdziesz, no chyba że oglądająjąc tv
będziesz siedziała tyłem do kominka - można i tak)czyli trzeba będzie za nim
postawić jakąś ściankę, która w efekcie stanowić będzie częsciową zabudowę
schodów. Dziury pod nimi , jak juz wspomniałem nie da się sensownie
wykorzystać, ot, dość spory magazyn kurzu.

> 2-4.Jesli chodzi o umeblowanie to przyznam szczerze ze nie zwracałam na nie
> uwagi, patrze tylko na kształt pomieszczen i ich wielkosc

Cóż. Nie Ty jedna. Błąd większości inwestorów.

> stad uwazam ze
> kuchnia z jadalnia wielkosc 19m2 w zupełnosci wystarczy, oczywiscie te stołki
> barowe to nieporozumienie, a stoł ma słuzyc max dla 4 osób, wiecej to moze sie
> zdarzyc 4 razy w roku, wiec nie bede budowac domu z osobna jadalnią.

W teorii tak. W tym ustawieniu już nie bardzo.Chcąc sensownie i ergonomicznie
zabudować tą kuchnię (lodówka, piekarnik ) trzeba będzie zasadniczo zmienić
kształt jej zabudowy, co nie wpłynie korzystnie na wielkość i kształt jadalni.
Stół , nawet na 4 osoby potrzebuje określoną ilość miejsca. Trzeba też
przewidzieć zapas na rozłożenie go (nawet te kilka razy w roku). A co z
szafkami pomocniczymi? (komoda, witryna) Gdzieś trzeba przecież trzymać jakiś
serwis obiadowy, obrus itp. Kuchnia nie ma wystarczającej powierzchni
magazynowej. Tak naprawdę są to tylko szafki dolne. Na górne już wiele miejsca
nie zostanie.

> Zastrzeliłes mnie tym tv, hmm ale chyba mozna go gdzies wcisna, zwazywszy na
to ze kanapy mozna ustawic w inny sposób.

:) Kanapami oczywiście można "jeździć" ale wbrew pozorom nie aż tak bardzo jak
Ci sie wydaje. W końcu albo "trafisz nimi" w okna albo w kominek albo w
przejścia. Tak czy owak wg mnie telewizor tylko w okolicy schodów :)

> łazienka na pietrze faktycznie mikroskopijna, nie umiem fachowo czytac tych
> rzutów, jak dla mnie nie musi byc duża, bylebym przy kazdym ruchu nie waliła
> głowa w skos.

Rzecz nie do końca w wielkości , a właśnie w ustawności - cała jej bylejakość
wyjdzie dopiero przy projekcie szczegółowym.

> czyli od biedy ujdzie, hmm to i tak dobrze zwazywszy na miazdzaca krytykę
> wiekszosci zamieszczanych na tym forum projektów

Nie odezwali się jeszcze ci najbardziej "krwawi" "oceniacze".A ja nie lubię się
znęcać.

> a gdybym poszła z taka wizją (oczywiscie uwzględniająca wszystkie mankamenty)
> mojego domu do architekta, to za ile zaprojektuje mi dom marzen? za 10 tys??

A kto go tam wie? Wszystko zależy od zakresu prac, lokalizacji (rejon Polski),
no i od tego jak się architekt ceni. W każdym razie ja polecałbym taką wizytę.
I może raczej u architekta wnętrz.




Temat: Prezydent Krakowa zezwala na nadbudowę fortu św...
Stan Fortu Św. benedykta w 1999 roku
"Fort nr 31 „Święty Benedykt”

(...)

Do dziś – mimo postępującej dewastacji – przetrwało wiele elementów pierwotnego
wystroju i wyposażenia fortu, w tym stolarka bram i części drzwi wewnętrznych,
unikalny przesuwny most zwodzony czy kamienne portale. Dodatkowo podnosi to
wartość zabytku. W otoczeniu przetrwały umocnienia ziemne przedstoku, część
fortyfikacji bastionowych z półbastionem VIII, fragmentami kurtyn i fosą wykutą
w skale.

Powierzchnia użytkowa fortu wynosi ok. 1500 m2. Obiekt wraz z działką o
powierzchni ok. 4 ha stanowi własność komunalną. W związku z postępującą
dewastacją fortu, już w połowie 1991 r. WOZ podjął decyzję o jego zabezpieczeniu
i rozpoczęciu podstawowych prac konserwatorskich.

Prace rozpoczęły się we wrześniu 1991 r. W pierwszej kolejności usunięto gruz,
śmieci i samosiewy z budynku fortu i jego otoczenia, oczyszczono fosę, w miejscu
zniszczonego wykonano nowy, prowizoryczny dach nad wałem artylerii i tarasem
strzeleckim, zabezpieczono podstawowe elementy zabytkowego wyposażenia. W roku
następnym rozpoczął się remont konserwatorski obiektu. Wykonano badania
architektoniczne i archeologiczne, dokonując wielu cennych odkryć. Dodatkowe,
niezwykle cenne informacje przyniosła kwerenda przeprowadzona w Centralnym
Archiwum Wojskowym w Warszawie, gdzie ujawniono zespół planów fortu z lat
1853-1927. Opierając się na powyższych materiałach, Pracownie Konserwacji
Zabytków wykonały kolejne części projektu. Opracowano m.in. projekt techniczny
przedbramia z koncepcją rekonstrukcji mostu zwodzonego, projekt techniczny
tarasu strzeleckiego wraz z częściową rekonstrukcją krendlaża, projekt wału
artylerii, wałów moździerzowych wraz z kotłownią gazową, projekt techniczny
stałego dachu nad częścią wału artylerii.

Opierając się na zatwierdzonych dokumentacjach, rozpoczęto prace remontowe,
wykonane w latach 1992-1996 przez Pracownie Konserwacji Zabytków, a w 1997 r.
przez Przedsiębiorstwo Rewaloryzacji Zabytków. Skoncentrowano się na pracach na
najwyższej kondygnacji, gdzie m.in. nad częścią fortu wykonano stały dach o
konstrukcji metalowej, powtarzający formę prowizorycznego dachu,
zabezpieczającego obiekt w czasach austriackich w okresie pokoju. W pozostałej
części wału artylerii wykonano nową izolację oraz konstrukcję, pozwalającą na
rekonstrukcję formy ziemnej. Podobnie zaawansowano też prace na tarasie
strzeleckim, gdzie uzupełniono zniszczone fragmenty krendlaża i wyremontowano
dawne schody moździerzowe (planowane tu były kotłownia gazowa i zaplecze
kawiarni). Na tej kondygnacji przywrócono też drewniane wysięgniki dawnych
dźwigów, które mają podtrzymywać namiotowe zadaszenie dziedzińca. W ścianach i
sklepieniach kondygnacji niższych uzupełniono większość ubytków ceglanego wątku.
Do fortu doprowadzono instalację wodociągową i kanalizację.

W 1998 roku prace w forcie zostały przerwane, głównie z powodu braku
użytkownika. Bez określenia docelowej funkcji obiektu nie można wykonywać prac
we wnętrzach, a planowane wprowadzenie odarniowania na wał artylerii na
najwyższej kondygnacji wiąże się z jego stałą pielęgnacja, której obecnie nikt
nie zapewni. Obiekt, choć zamknięty, jednak nie jest strzeżony – w wyniku
powtarzających się włamań doszło już do dewastacji nowo wbudowanych elementów.

Dotychczasowe prace remontowo-konserwatorskie finansowane były z budżetu miasta
(rok 1991 i 1996-1997) i z Narodowego Funduszu Odnowy Zabytków Krakowa (lata
1992-1997). Dotychczas wydatkowano ponad 700 tys. zł. Do wykonania pozostaje
jeszcze wiele prac o charakterze ściśle konserwatorskim i zabezpieczającym, np.
zamknięcie obiektu przez wykonanie kompletu stolarki, odnowienie mostu
zwodzonego oraz kamieniarki wewnątrz fortu i na elewacjach. Prace związane z
nową infrastrukturą wewnętrzną, np. ogrzewanie, instalacje wod.-kan. i
elektryczne, oświetlenie są niemożliwe do realizacji bez określenia użytkownika.
Na wykonanie czekają również prace w otoczeniu fortu: dokończenie formowania
profilu ziemnego przedstoku, remont baterii artyleryjskiej oraz związanej z nią
podziemnej prochowni, uporządkowanie fortyfikacji bastionowych wraz z fosą.”

Autor: Jan Janczykowski
(Przewodnik po Forcie św. Benedykta wydany na Małopolskie Dni Dziedzictwa
Kulturowego w 1999 r.)



Temat: Ile tak naprawdę kosztuje budowa domu?
Witam
My z mężem właśnie zaczynamy budowę domu. Rok temu znajomi zaczęli budowę domu
i stwierdzili że jednostka pieniężna wygląda nastepująco:
* ok 500zł drobne prace przygotowawcze czyli tysiące różnych mapek jakie
potrzebne aby dostać pozwolenie na budowę
* ok 4000-5000zł drobne prace budowlane np brama do garażu, szambo itp
* podstawowa jednostka przy budowie domu to dziesiątki tysięcy :))) np stolarka
okienna, ocieplenie dachu, schody wewnętrzne itd.
Powracając do Twojego pytania, wiele firm budowlanych liczy ok 1500zł za m2
plus vat oczywiście liczona jest powierzchnia całkowita :)). A ogólnie koszt
zależy od tego z czego ma być zbudowany dom np najdroższy jest z ytonaga, ale
niby nie wymaga ocieplenia, więc w sumie niby jest taniej, najtańszy z
gazobetonu, ale to chyba raczej nie jest zdrowe, potem dach podnosi koszt domu:
najdroższe dachówki ceramiczne najtańszy chyba gont bitumiczny no i piwnica czy
bez??? Piwnica podnosi koszt domu o jakieś 40-60tys. No i ogrzewanie tez ważna
sprawa?
My budujemy dom o powierzchni użytkowej 109m2 całkowita 272m2. Ściany z
porothermu, ocieplony styropianem, dach dwuspadowy dachówka ceramiczna, dom
całkowicie podpiwniczony (piwnica ok 60m2), ogrzewanie kominkowe z
rozprowadzaniem powietrza + ogrzewanie gazowe piec Viessmana.
Wycena naszego domu to 390tys brutto i za tą sumkę mamy mieć zrobione:
-dom wybudowany z piwnicą i garażem (poszerzony o metr)
-zrobiony dach za dachówki ceramicznej, rynny, podbitka dachu i ocieplenie 20cm
wełną mineralną
-wstawione wszystkie okna i drzwi
-w całym budynku instalacja elektryczna, grzewcza i kanalizacyjna (kaloryfery
wszędzie,ogrzewanie podłogowe w łazience, kuchni, jadali i holu, piec gazowy z
kotłem do grzania wody, kominek z rozprowadzanym ciepłym powietrzem, wszędzie
gniazdka elektryczne i przełączniki)
-budynek na zewnątrz ocieplony i wytynkowany
-wstawione parapety wewnetrzne i zewnętrzne
-szambo
-parter wkończony pod klucz tzn: łazienka wykafelkowana i z armaturą, w kuchni,
przedpokuju i jadalni podłożone kafle, w salonie panele, ściany wygładzone i
pomalowane
-zrobione schody wewnętrzne (obite drewnianymi trepami)
-poddasze: wykończona pod klucz tylko łazienka, 3 sypielnie stan developerski
czyli przygotowane do wykończenia)
-wykończyny taras i balkon (kafle mrozoodporne)
-garaż przylegający do domu także wytynkowany i wstawiona brama garażowa
Nasz projekt możesz obejrzeć na stronce:
www.studioatrium.pl/projekt-domu-GL-119,130,61,opis.html
Na koniec dodam że rezygnacja z piwnicy i ogrzewania gazowego obniżyłaby koszt
budowy domu o ok 70tys. Na początku gdy chcieliśmy budować dom max chcielismy
wydać 280tys z działką jak widzisz trochę się to zmieniło:))) i Pamiętak i tak
wydasz więcej niż zamierzasz:)))) I nie patrz tak bardzo na sumy podane w
kosztorysie, jest w nich duzo błędów a ceny często dość stare. Życzę powodzenia
w budowie domu. Ja masz jeszcze jakieś pytania może pomogę




Temat: naprawy, remont, budowa
naprawy, remont, budowa
Zapraszam wszytskich chetnych do korzystania z uslug naszej firmy. Proponuje
Panstwu sprzadaz dzialek, budowe lub dokonczenie budowy. Remonty, naprawy
sprzadaz materiałów budolanych wiecej ponizej. Prosze o konatkt na adres
firma22@poczta.onet.pl
Wszelkie remonty:
- Kapitalne,
- Rozbudowy,
-Adaptacje.
-Budowy z drewna ? w tym z bala litego.
Produkcja i montaż wszelkich mebli kuchennych, pokojowych, biurowych. Szafy,
garderoby, podłogi itp. Meble z MDFu i postformingu oraz meble z litego
drewna,
również rzeźbione artystycznie.
Poza tym oferujemy w budownictwie wszystko od A do Z, od projektu, poprzez
generalne wykonawstwo pod klucz jak inwestor zastępczy i generalny
wykonawca, do przekazania gotowego
obiektu. Pełna obsługa prawna, notarialna, geodezyjna i administracyjna.
Ogrodzenia, bramy, kraty, okna i drzwi antywłamaniowe z
drewna, PCV, aluminiowe i stalowe. Urządzanie terenów zielonych.

Sprzedaż materiałów budowlanych

Konkurencyjne ceny!!!!

Oferujemy: Cement, wapno, kruszywa, piasek wiślany płukany, piasek
kopalniak, żwir we wszystkich frakcjach. Tarcicę budowlaną,Drewno
wykończeniowe: parkiet, mozaika, deska podłogowa, szalówka, boazeria,
panele podłogowe i ścienne. Farby, lakiery, tynki szlachetne, akrylowe.
Styropian frezowany i niefrezowany we wszelkich grubościach. Dostawa na
miejsce na preferencyjnych warunkach w konkurencyjnych cenach do
indywidualnej negocjacji.
Okna i drzwi antywłamaniowe Okna z aluminium, stali, PCV i drewna z szybami
antywłamaniowymi
> z atestem policyjnym P-4.Drzwi z magnetycznymi rozporowymi zamkami, Drzwi
przeciwpożarowe. Oferujemy dostarczenie na miejsce i kompleksową wymianę w
konkurencyjnej cenie do indywidualnej negocjacji. Ogrodzenia, bramy, kraty.
Ogrodzenia z klinkieru, kamienia, piaskowca. Najwyższa jakość wykonania i
konkurencyjne ceny do indywidualnej negocjacji. Usługi transportowe i
wszelkie przeprowadzki. Samochodem izotermą 30m^3. Zapakujemy i rozpakujemy
na
miejscu.
Wielka dbałość o Wasze mienie i konkurencyjne ceny do indywidualnej
negocjacji.

Szczelne szamba żelbetowe izolowane z atestem
Dowieziemy, wykonamy wykop i instalację przy użyciu dźwigu.

Działki w Skierdach i Chotomowie (ok. 20km od Warszawy). Budowy pod klucz
(formalności, kredyty). Wyposażenie wnętrz i urządzenie działki. Również
obiekty niemieszkaniowe ? handel, usługi, przemysł. Pełna obsługa prawna,
notarialna, administracyjna i geodezyjna każdej inwestycji. W planach
zogospodarowania - media miejskie. Budowa domów drewnianych. Domy
szkieletowe w technologii kanadyjskiej obiekty mieszkalne, usługowe,
rekreacyjne. Budynki z bali litych.
Brukarstwo: kostka Bauma i inne
Baseny:
Wykonamy dowolny basen z automatyką oczyszczania wody, również kryty.
Dachy:
Dostarczamy gotowe więźby dachowe w/g projektu na wymiar. Materiałem jest
drewno sosnowe wysokiej jakości (ze
starodrzewu nieżywicowanego) impregnowane trójfunkcyjnym preparatem.
Możliwy jest każdy przekrój kantowizny do dł. 15mb w jednym kawałku.
Zapewniamy transport na miejsce i rozładunek. Także montaż.Zaprojektujemy i
wykonamy najbardziej nawet skomplikowaną
więźbę z oknami połaciowymi czy lukarnami lub dach mansardowy. Dysponujemy
każdym poszyciem ? blacha trapezowa,
blachodachówka, dachówka ceramiczna i betonowa, gont bitumiczny - oraz
wszelkimi akcesoriami dachowymi. Kominy wykańczamy klinkierem.Możemy również
zaaranżować, zaprojektować i wykonać pod klucz poddasze mieszkalne oraz
schody, byście mogli Państwo się tam dostać. Schody mogą być samonośne, z
drewna litego, a poddasze wykończone gipsokartonem lub drewnem (boazerią,
sklejką wodoodporną). Aranżacja może obejmować również zabudowy
meblowe i galanterię meblową.
Pranie Karcherem dywanów, wykładzin i tapicerki. Czyszczenie żaluzji i
wertikali




Temat: Moja kolej - czyli czas zawitać do arcziego
Moja kolej - czyli czas zawitać do arcziego
Jestem z Wami od lat:-)
Do tej pory mało pisałam, ale mam nadzieję, że niedługo się to
zmieni.
Podobnie jak Jo7775 mamy arcziego i na dniach mamy spotkanie
odnośnie projektu indywidualnego.

Działka ma 17 arów. Jest w kształcie prostokąta. Wjazd od dłuższego
boku od strony północnej.

Dom ma być dwurodzinny czyli dla nas - dwójka dorosłych + syn lat 5
i córa 6 miesięcy (nie wykluczam trzeciego potomka;)) i osobne
mieszkanie na parterze dla mojej mamuśki.

Moje oczekiwania i dylematy.

Ogólnie mam zagwozdkę z czego budować, bo chyba to już muszę
powiedzieć arcziemu przed projektowaniem. Chodzi mi o coś co będzie
ciepłe i nie zabije nas ceną.

Dach
- dwuspadowy bez udziwnień
- jaki jest najlepszy kąt nachylenia dachu aby był funkcjonalny i
nie było dużych skosów na poddaszu?
- nie chcę okien dachowych (no chyba, że nie będzie wyjścia), ale
jak to ugryźć żeby pokoje nie były ciemnicą

Poddasze
-3 sypialnie bez balkonów;)

-Łazienka z pralnio-suszarnią (oddzieloną od łazienki suwanymi
drzwiami)

- garderoba/y. I tu mam zagwozdkę, bo fajnie byłoby mieć garderobę w
każdym pokoju (nienawidzę szaf typu komandor, brrr), ale nie wiem
czy to nie wyjdzie za drogo i może jednak ten znienawidzony komandor
będzie tańszy.

Schody
Dobrze byłoby aby były blisko głównego wejścia do domu, bo można
wykorzystać miejsce pod schodami na schowek na odkurzacz czy inne
wiadra;)). Natomiast nie mam pojęcia czy ze spocznikiem czy bez. Co
zabiera mniej miejsca? Wolałabym aby były murowane niż drewniane czy
metalowe.

Parter
-wiatrołap
-mała garderoba,

Kuchnia to moje dziecko:-)
- na pewno zamknięta, około 16-20m.
Wiem już jakie meble (Ikea I love you), ale szaleję jeszcze z Ikea
home planner, co ułatwi ustalić metraż. W kuchni ma być duży stół,
bo nie chcę jadalni. W moim rodzinnym domu całe życie towarzyskie
toczyło się w kuchni, a ja mam nadzieję podtrzymywać tradycję.
-Spiżarnia przy kuchni

Salon (25-30 m)
W sumie 25m byłoby ok., bo nie zamierzam w domu urządzać komunii czy
ślubów:-)
Zastanawiam się nad kominkiem. Kiedyś bardzo chciałam a teraz już
sama nie wiem. Niby fajnie, ale trochę kurzy;) Gdyby jednak był to
chyba najpraktyczniej gdyby sąsiadował z kotłownią.

Największą moją bolączką jest taras, bo będzie od strony
południowej. Z boku domu (strona wschodnia) głupio by wyglądał
(chyba). Chcmy żeby był zadaszony.
Coś w tym stylu
www.szukamnoclegu.pl/foto-6297-a021142b.jpg
Może macie jakiś pomysł na rozwiązanie tej kwestii?

Oboje z mężem jesteśmy nauczycielami, więc niezbędny jest pokój do
pracy, który będzie jednocześnie pełnił funkcję biblioteki i pokoju
gościnnego. Musi być na parterze, bo bliżej do lodówki;)

Wc. I tu znowu mam dylemat. Na początku chcieliśmy aby na parterze
był Wc z prysznicem (duży, murowany natrysk), a na górze łazienka z
wanną. Jednak mimo, że bardzo kocham mojego męża wiem, że biorąc
prysznic na dole będzie mokry łaził na górę po świeżą bieliznę, a ja
tego nie zdzierżę. Wygodniej byłoby mieć u góry i wannę i prysznic,
a na dole tylko wc. Jednak wiem, ze wtedy jedna łazienka to za mało,
a na dwa prysznice szkoda kasy. I co z tym fantem zrobić? Chyba
tylko nauczyć Chłopa porządku:-)

Kotłownia i pomieszczenie gospodarcze z wyjściem do ogrodu

Ogrzewanie gazowe + śmieciuch???
Jeśli inne to jakie????

Mama chce aby jej kawalerka miała osobne wejście. Ja wolałabym aby
wchodziła do siebie ze wspólnego wiatrołapu. Nie wiemy co lepsze.

Kawalerka mamy:
Pokój
Zamknieta kuchnia
Łazienka z prysznicem
Garderoba

Osobny garaż z pomieszczeniem gospodarczym. W końcu gdzieś trzeba
trzymać te swoje klamoty.
Chciałabym aby dom i garaż połączyła drewniana wiata. Będzie gdzie
trzymać drugi samochód.

Muszę mieć szambo, bo na razie na mojej wsi nie ma kanalizy. Możecie
coś polecić?

I na koniec. Nie lubię iskich pomieszczeń. Poza tym mój mąż jest
wysoki (2m). Jaka wysokość pomieszczeń? Czy 2.85 byłoby ok.?

To na razie tyle.

Byłabym wdzięczna za wszystkie rady.
Kotłuje mi się w głowie jeszcze milion pytań, ale teraz nie mam już
siły.

Dobranoc




Temat: Newsletter 29
Remont Hali Ludowej - etap IV
Wrocławskie Przedsiębiorstwo "Hala Ludowa" Sp. z o. o. ogłosiło przetarg na
wykonanie IV części robót związanych z remontem i przebudową obiektu HALA LUDOWA
(HALA STULECIA). Remont obejmuje:
1. Modernizacja i remont kuluarów Hali Ludowej.

A. Wymiana drzwi zewnętrznych i okien kuluarów Hali Ludowej, renowacja drzwi
wewnętrznych.
- wykonanie drzwi zewnętrznych wg projektu wejść do holi kwadratowych nr 7, 12,
i 17, pozostałych wyjść ewakuacyjnych i wrót z kuluarów na zewnątrz oraz
przeszklonych drzwi z sal owalnych na zewnątrz i balkonów nad głównym wejściem;
- wymiana okien w parterze kuluarów;
- renowacja drzwi wewnętrznych w strefie kuluarów, przeszklonych i pełnych,
konieczność odtworzenia wzorowanych na oryginałach, uchwytów i okuć.

B. Renowacja kamieniarki holu nr 7, remont schodów z kuluarów na widownię.
- renowacja kamieniarki ścian holu kwadratowego nr 7, w tym zdjęcie wykładziny,
przeszlifowanie, dobór kamienia dla uzupełnienia ubytków i zniszczeń, ponowne
obłożenie całej powierzchni, polerowanie i impregnacja;
- remont okładzin jehodów bocznych i tylnych z kuluarów na widownią w tym
zdjęcie okładzin istniejących, wymiana podkładów i linoleum podstopnic na
okładziny kauczukowe i renowacja drewnianych okładzin przednóżków, balustrad i
poręczy.

C. Wykonanie instalacji:
1) Instalacje sanitarne
- klimatyzacja i ogrzewanie sali owalnej nr 31,
- klimatyzacja i korekta ogrzewania dali owalnej nr 56,
- wentylacja strony prawej kuluarów w strefie holu głównego,
- wentylacja strony lewej kuluarów w strefie holu głównego,
- remont instalacji wody zimnej w obrębie piwnic.
2) Instalacje elektryczne
- wymiana instalacji elektrycznej holu nr 7, sal owalnych nr 31, 42 i 56,
zasilanie systemów wentylacyjnych sali nr 31, 56 i dwóch systemów wentylacyjnych
kuluarów w strefie holu głównego.
3) Instalacja Teletechniczna
- sali owalnej nr 56
- holu nr 7, sal owalnych nr 31 i 42

D. Malowanie lewej strony kuluarów, holu kwadratowego nr 7 i sal owalnych 31 i
42, remont pomieszczeń socjalnych nr 44, 45, 46,
- roboty budowlane dotyczące okładzin ścian i sufitów w pomieszczeniach nr 44,
45, 46, malowanie ścian i sufitów (po niezbędnych pracach przygotowawczych)
lewej strony kuluarów , holu kwadratowego nr 7, sal owalnych nr 31 i 42, dolnej
części świetlików tychże wnętrz.

2. Przebudowa 2 zespołów toalet w kuluarach Hali Ludowej (od strony budynku
administracyjnego i wentylacja części kuluarów w ich sąsiedztwie)
- wyburzenie istniejących ścianek, skucie okładzin ścian i posadzek, dokonanie
niezbędnych przekuć i wzmocnień;
- wykonanie nowej instalacji wody, kanalizacji, instalacji elektrycznych,
niskoprądowych i wentylacji mechanicznej;
- odkażenie ścian i stropu, wykonanie trwałych wydzieleń, wykonanie izolacji i
podkładów;
- wykonanie okładzin ścian i posadzek, malowanie ścian, sufitu i dolnej części
świetlika, montaż drzwi i systemowych ścianek działowych, renowacja drzwi
zewnętrznych;
- montaż urządzeń sanitarnych i osptrzętu elektrycznego oraz wyposażenia,

3. Remont toalet ogólnodostępnych w przyziemiu budynku administracyjnego w Hali
Ludowej.
- wyburzenie istniejących ścianek , skucie okładzin ścian i posadzek, dokonanie
niezbędnych przekuć i wzmocnień;
- odsłonięcie ściany zewnętrznej i konstrukcji stropu tarasu, odkażenie i
osuszenie, wykonanie nowej izolacji przeciwwilgociowej i termicznej, wykonanie
posadzki tarasu i inne pracę odtworzeniowe;
- wykonanie trwałych wydzieleń, izolacji i podkładów posadzek i schodów;
- wykonanie nowych instalacji wodyt kanalizacji, instalacji elektrycznych,
niakoprądowych i wentylacji mechanicznej;
- wykonanie ścianek działowych, okładzin ścian i posadzek, malowahic ścian,
montaż okien, drzwi, daszku nad wejściem i systemowych ścianek działowych;
- montaż urządzeń sanitarnych i osprzętu elektrycznego oraz wyposażenia.
Termin wykonania remont to 4 miesiące. Oferty mozna składać do 7.12.2005 r.
Szczegóły: www.uzp.gov.pl/biulety/2005/240/240_6090.html



Temat: Kapitalny remont Konduktorowni
Kapitalny remont Konduktorowni
za

www.3aleje.info

24 stycznia 2006
Prezydent Tadeusz Wrona spotkał się z Zarządem i członkami częstochowskiej
Zachęty. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim inwestycji pod
nazwą "Konduktorownia", która w tym roku będzie realizowana za pieniądze
Urzędu Miasta Częstochowy dla Regionalnego Towarzystwa Zachęty Sztuk
Pięknych - częstochowskiej "Zachęty".

Wykonawcą projektu i wizualizacji jest pracownia architektoniczna "Akropol".
W pierwszym etapie wykonane zostaną prace remontowe i adaptacyjne
istniejącego budynku - część czerwona - za 1 mln zł zarezerwowany w budżecie
miasta na ten rok. Część zielona - przeznaczona na salę wielofunkcyjną -
będzie dobudowana za fundusze, o które Zachęta zabiega m.in. w ministerstwie.

Budynek po konduktorowni znajduje się przy ulicy Piłsudskiego, tuż obok
dworca PKP. Jego architektura, charakter i materiał, z którego jest wykonany,
w połączeniu z remontem i przebudową zaprojektowaną przez doświadczoną i
znaną częstochowską architekt Irenę Czerwińską, zapewni świetny klimat dla
rozwoju kultury. Konduktorownia – zgodnie z zamysłem Zachęty będzie miejscem
m.in. wystaw, prelekcji, warsztatów i koncertów. Ma być kolejnym elementem,
który zatrzyma na dłużej w naszym mieście turystów i pielgrzymów. Kolejnym,
bo także w tym roku oddane zostanie Muzeum Haliny Poświatowskiej, które
zlokalizowane będzie przy ul. Jasnogórskiej w domu, gdzie mieszkała.

Budynek dawnej konduktorowni dla Zachęty przeznaczył Prezydent Tadeusz Wrona.
Aby obiekt mógł jednak stać się przybytkiem kultury - siedzibą Zachęty,
wymagany jest jego remont kapitalny. Przewidywane jest skucie istniejących
tynków (z zachowaniem detalu elewacji), wymiana stropów drewnianych nad
parterem (obecnie drewniane) na strop na belkach stalowych, wymiana dachu,
pełna wymiana rynien, rur spustowych i obróbek blacharskich, wykonanie
instalacji odgromowej, adaptacja poddasza na użytkowe (konieczność
podwyższenia), wykonanie nowych stropów, wykonanie doświetleń, pełna wymiana
stolarki okiennej i drzwiowej (wykonanie współczesnej przeszklonej), wymiana
instalacji, przebudowa wnętrza budynku, dobudowa nowego wejścia, nowe
przebicia i przemurowania, wewnętrzne i zewnętrzne.

Na parterze powstanie nowy przeszklony wiatrołap, hol ze schodami na
poddasze, szatnia, kasa biletowa i miejsce dla stanowiska informacyjnego z
komputerem. Powstanie też możliwość umieszczenia stoiska z wydawnictwami.
Zbudowane zostaną dwie sale wystawowe; większa otwarta na pełną wysokość aż
do konstrukcji dachu, mniejsza ze stropem.
Na poddaszu w części ogólnodostępnej zlokalizowane zostaną toalety i
kawiarnia (na antresoli) z zapleczem, sanitariaty, aneks kucheny.

W tym tygodniu ogłoszony zostanie przetarg na wykonawstwo. Prezydent Miasta
zapewnił Prezesa Piotra Głowackiego, że prace zakończą się do 15 grudnia tego
roku.

[24.01.2006]




Temat: Cała prawda o właścicielu połowy Rzeszowa
Cała prawda o właścicielu połowy Rzeszowa
Kiedy stajesz się właścicielem połowy miasta, możesz robić, co chcesz, i wszyscy mogą ci skoczyć.

Ryszard Podkulski był skromnym milicjantem drogówki w Jaśle. Teraz jest biznesmenem z dużą kasą. Trzęsie miastem, jak chce.

* * *

Karierę zaczął na początku lat 90. W centrum miasta, naprzeciwko urzędu wojewódzkiego „Ruch” budował duży obiekt, ale nie skończył, bo padła komuna. Podkulski kupił budynek i urządził w nim pierwsze w mieście centrum handlowe Europa. W drugiej części budynku powstała ogromna dyskoteka. Straż pożarna nie chciała wydać zgody na jej otwarcie. Powód – klub, w którym bez przeszkód mogło bawić się i tysiąc ludzi, znajdował się na czwartym piętrze. Nikt nie zawracał sobie głowy takimi duperelami jak schody przeciwpożarowe. Przez kilka lat lokal działał więc bez zgody strażaków.

Podkulski zaczął wykupywać najatrakcyjniejsze w mieście tereny. Kupił kilka hektarów naprzeciwko Uniwersytetu Rzeszowskiego. Miało tam powstać centrum Europa II. Nic z tego nie wyszło, bo plany biznesmena pokrzyżował biskup. Prawicowa władza miejska przekazała purpurowemu za symboliczną złotówkę ponadhektarową działkę, sąsiadującą akurat z terenem nale-żącym do Podkulskiego. Czarni szybko postawili tam drewniany kościół. Pomysł centrum szlag trafił.

* * *

Za rządów AWS Podkulskiemu, który przyjaźnił się z ówczesnym wicemarszałkiem Sejmu Stanisławem Zającem z ZChN, udało się przeprowadzić kilka zadziwiających transakcji. Prawicowy wojewoda Sieczkoś zgodził się na sprzedaż drukarni, która przez lata drukowała największą gazetę regionalną „Nowiny”. Poszła za śmieszne pieniądze. Drukarnia to był 10-piętrowy budynek wraz z przyległymi niskimi budynkami. Najważniejsza była jednak lokalizacja – ścisłe centrum miasta. Niedługo później pogoniono stamtąd drukarzy i rozpoczął się remont.

Podkulski przerobił wysoki budynek na hotel, a budynki przyległe – na centrum handlowe Graffica. Mamy w łapach kwity, z których jasno wynika, że zarówno hotel, jak i centrum handlowe to tykająca bomba i w razie pożaru może zmienić się w pułapkę bez wyjścia. W budynku nie ma gaśnic, dachy niskich budynków są łatwo palne podobnie jak stoiska handlowe.

Lokalne gazety nie piszą o tym z dwóch powodów. „Nowiny” dokładają do swoich wydań książki. Te drukuje Podkulski, wydawca nie chce więc mu się narażać. „Super Nowości” też faceta nie opiszą, bo to on drukuje tę gazetę.

* * *

Dwa lata temu w Rzeszowie wybuchł inny skandal. Podkulski zaczął budowę kolejnego centrum handlowego praktycznie naprzeciwko ratusza. Bez zezwolenia na budowę. Powstały fundamenty. Wściekli radni zwołali konferencję prasową, oświadczyli, że to są kpiny. Podkulski tłumaczył na łamach lokalnej „Gazety Wyborczej”, że to są jedynie prace archeologiczne i że kazali mi jakiegoś, ku.., złota szukać. Urzędnicy nadzoru budowlanego skierowali sprawę do prokuratury. W Pomrocznej jest jednak tak, że gdy człowiek bez kasy postawi garaż lub budę dla psa bez zezwolenia, to będzie musiał ją rozebrać i jeszcze się nie wypłaci. Podkulskiemu natomiast włos z głowy nie spadł.

* * *

Ostatnio jednak biznesmen przegiął za bardzo. Kilka lat temu kupił firmę Autonika Holding. Zajmowała się i zajmuje sprzedażą samochodów. Firma ma świetną lokalizację i należy do niej kawał ziemi. Znajduje się pomiędzy dwoma hipermarketami, stacją paliw i dużym sklepem z elektroniką. Może dlatego Państwowa Inspekcja Pracy akurat tutaj wynajmuje biura.

Biznesmen wymyślił, że postawi tu wielkopowierzchniowy sklep budowlany Castorama. Dokumentacja, na podstawie której dostał pozwolenie na budowę, ma się nijak do rzeczywistości. Nie zgadza się nawet powierzchnia sklepu. Ma ponad 8 tys. mkw., a z dokumentów wynika, że jest o 2 tys. mkw. mniejszy. To nie jedyny problem.

* * *

Podczas budowy biznesmen wyciął nielegalnie kilkanaście sporych drzew. Przepisy są jasne. Przedstawiając projekt inwestor musi zaznaczyć drzewa rosnące ma terenie przyszłej inwestycji i wystąpić o zgodę na ich wycięcie. W urzędzie miasta twierdzą, że w tym miejscu nic nie rosło. To bzdury. Stały tam spore świerki. Za legalne wycięcie świerka (obwód pnia 50 cm) trzeba zapłacić 20 tys. zł. Biznesmen skalkulował, że nie będzie płacić za jakieś bzdury i drzewa zniknęły. Za tę nielegalną wycinkę Podkulski powinien zapłacić minimum 300 tys. zł. Prokuratura twierdzi, że urząd miejski albo policja powinna iść do sądu, aby ten ukarał inwestora. Nikt jakoś się nie kwapi. Nikt też nie przyczepia się do Podkulskiego, że Castorama działa nielegalnie. W końcu facet nie po to kupił pół miasta, aby teraz ktoś mu podskakiwał z powodu jakichś choinek.

Autor : Andrzej Sikorski




Temat: kamienice
Wkrótce zostanie wyremontowanych dziewięć kamienic

Michał Kokot, Joanna Lisińska 26-05-2004, ostatnia aktualizacja 26-05-2004
20:43

Szybkie ruszenie z remontem zaniedbanych kamienic zapowiadają władze miasta.
Sprawdziliśmy, w jakich warunkach żyją ich mieszkańcy
Wybrano typowe kamienice charakterystyczne dla wrocławskiego Śródmieścia. Na
budynku przy ul. Jedności Narodowej 82 widać jeszcze ślady po kulach. W bramie
uderza smród moczu. W drodze na piętro pod nogami skrzypią drewniane, wytarte
schody z poręczą podtrzymywaną metalowymi pręty. Ściany są tak brudne, że
trudno powiedzieć, jaki mogły mieć kiedyś kolor.

- To dobrze, że kamienica zostanie wyremontowana. Może chociaż zostanie
wymieniona brama - marzy pani Beata z pierwszego piętra. Odkąd w okolicy
otworzyli sklep monopolowy, do klatki schodowej zaczęli schodzić się
pijaczkowie. Rano dzieci w drodze do szkoły potykają się o śpiących na klatce
włóczęgów.

- Centralne ogrzewanie będzie dla mnie dużą ulgą, bo nie będę musiała schodzić
do piwnicy po węgiel - mówi Jadwiga Pieniądz z ulicy Szczytnickiej, która
mieszka tu od 1953 roku. Administracja remontowała klatkę schodową co prawda
cztery lata temu, ale lokatorzy nadal muszą schodzić do toalet na półpiętra.

Z rewitalizacji kamienicy nie cieszy się wcale jej sąsiadka. - A co to zmieni? -
pyta pani Jolanta. - Przecież nikt nie wyremontuje mi mieszkania - mówi.
Chociaż mieszka tu już 30 lat, do tej pory nie ma łazienki, a mieszkanie musi
dzielić z inną rodziną. Nawet gdyby było ją stać na jego remont, musiałaby mieć
zgodę swojego współlokatora. - A to trudny człowiek - mówi zrezygnowana.

Jednym z budynków objętych rewitalizacją jest też ponadstuletnia kamienica przy
ul. Świętokrzyskiej. Mieszkańcy cieszą się z jej remontu. - Mimo że jest
zaniedbana, bardzo jesteśmy z nią związani. Wieczorami na naszym strychu działa
nawet amatorski teatr, który daje przedstawienia dla mieszkańców okolicy - mówi
młoda dziewczyna, która mieszka tu razem z babcią Anną. Pani Anna, która
pamięta budynek i jego lokatorów od pierwszych powojennych dni, opowiada, gdy
nadchodzi zima, mieszkańcy zaczynają zwozić drewno i połamane meble, którymi
później palą w piecu. - Niektórzy z nich w ogóle nie grzeją. Nie wiem, jak to
wytrzymują...

Ci lokatorzy, którzy czekają na remont swoich mieszkań, rzeczywiście nie mają
powodów do radości. - Rewitalizacja obejmuje tylko tzw. części wspólne, jak
klatkę schodową czy toalety, a nie poszczególne mieszkania - mówi Marcin
Garcarz, rzecznik prezydenta. Zostanie w nich co prawda zainstalowane centralne
ogrzewanie i wyburzone stare piece, ale na tym remont się skończy. Kiedy ma
ruszyć? - Będziemy chcieli zacząć jak najszybciej, ale na razie muszą zostać
sporządzone dokładne projekty i załatwione wszelkie formalności - mówi Marcin
Garcarz. Toalety w mieszkaniach będą tylko w kamienicy przy ulicy Szczytnickiej
51, która zostanie poddana remontowi kapitalnemu. O tym, czy w innych budynkach
toalety nadal pozostaną wspólne na półpiętrach, czy też zostaną wybudowane w
mieszkaniach, zadecydować ma komisja na najbliższym spotkaniu.

Które do remontu

Te kamienice zostaną wyremontowane do końca 2005 roku: ul. Szczytnicka 44, 46,
48, 51, ul. B. Prusa 5 i 5a, ul. Świętokrzyska 57, ul. Jedności Narodowej 82 i
86.

Komentuje Barbara Piegdoń-Adamczyk:

Wszystko wskazuje na to, że paradnie nazwany program rewitalizacji Wrocławia
sprowadzi się zaledwie poszerzenia rzeszy odbiorców oferty Kogeneracji SA i
MPEC-u. Zgodnie z reklamą zamieni się piec na MPEC, a lokatorzy w opłatach za
ogrzewanie zapłacą za gest gminy. Moim zdaniem prawdziwym wskaźnikiem tego, czy
Wrocław się rewitalizuje czy nie, jest poprawa standardu życia ludzi zależnych
od gminy. A toaleta w domu to minimum tego standardu.




Temat: Zabytki
Zabytki
www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20050420/POWIAT06/1042
"W niedzielę już po raz drugi paliło się w budynku po byłych zakładach
surowców wtórnych przy ul. Zamkowej. Ludzie z sąsiednich domów zaczynają się bać.
CO NA TO STRAŻ MIEJSKA
Namierzyliśmy właściciela
Leszek Michalski, komendant Straży Miejskiej w Kluczborku:
- Wczoraj ustaliliśmy, kto jest właścicielem budynku. To mieszkaniec Sosnowca.
Pisemnie wezwaliśmy go do niezwłocznego zabezpieczenia budynku./... /
CO NA TO POLICJA
Zwiększymy patrole
Wiktor Konieczny, zastępca komendanta powiatowego policji w Kluczborku:
- Obawiam się, że właściciel jest nieuchwytny/.../
Opuszczona rudera w środku miasta jest prywatną własnością. Budynek jest
niezabezpieczony. Przez otwarte na oścież drzwi może wejść każdy.
- Zwracaliśmy uwagę policji, że się tu pętają różne podejrzane typy - mówi
kobieta z kamienicy naprzeciwko. - Ale nie widzę tu ani policjantów, ani
straży miejskiej.
Z okien mieszkania Andrzeja Szajniuka widać budynek "szmaciarni", jak nazywają
ruderę przy Zamkowej ludzie w Kluczborku.

- Po jednej z moich interwencji policja nakryła tam jakichś wyrostków, którzy
handlowali środkami odurzającymi. Może tam wejść każdy. Nie wiadomo, co takim
chuliganom strzeli do głowy - martwi się pan Andrzej.
Ludzie z okolicznych domów boją się, że następnym razem cały czteropiętrowy
budynek pójdzie z dymem. Tym bardziej, że w środku znajduje się cała masa
materiałów łatwopalnych. Wielkie sterty worków, tony szmat, stare materace.
Stropy, schody i konstrukcja dachu są drewniane.Ewa Jerz, mieszkanka ulicy
Zamkowej, nie ukrywa, że się boi:
- Co będzie, jak ktoś podłoży ogień w nocy? Nawet nikt nie zauważy - obawia
się kobieta. - Nie będziemy tu mieli spokoju, dopóki ktoś nie zrobi porządku z
tym budynkiem..."
Ta rudera jeszcze dobrych kilka lat temu była w swojej części internatem
szkolnym. Miała wszystkie okna, dach i była normalnym acz zabytkowym domem
wymagającym od czasu do czasu jak każdy remontu. Stary, zbudowany 1778 wg.
projektu Karola Gotharda Langhausa, z fundacji Fryderyka II. Klasycystyczny
zabytek. Dawny Zakład dla Ubogich.
Za kadencji burmistrza Jędrsczoka budynek ten otrzymali za przysłowiową
złotówke Salezjanie bo obiecali, że zrobią z tego obiekt oświatowy.
Niezależnie od wkładu salezjańskiego w budżetach oświatowych na ten obiekt
były przeznaczone pieniadze; 20 i 50 tyś. zł. Przez kolejne 2 lata Salezjanie
otrzymali łacznie ponad 70 tys. zł na ratowanie zabytku. Czy ktoś ich
rozliczył z tej kwoty, bo przez lata budynek nie widział żadnego remontu.
Salezjanie odstąpili od swego planu. Budynek wraca do Gminy. Część została
sprzedana, ta niewidoczna część od strony ulicy. Kręci się tam podejrzany
element, wybuchaja pożary, wypada człowiek z okna.
Gospodarzu! obudź sie!



Temat: Co dalej z konkursem na muzeum?
Ważna wypowiedź członka Rady Programowej Muzeum!
Zamieszczam poniżej tekst Doroty Monkiewicz, członkini Rady Programowej MSN,
który - choć zamówiony - od dwóch dni nie może się przebić na
łamy "Rzeczypospolitej", blokowany zapewne przez Panią Jaruzelską-Kastory (tak
działa lobby designersko-architektoniczne):

"W czasach odległego dzieciństwa często zachodziłam do naszej osiedlowej
biblioteki publicznej przy ulicy 1 Sierpnia (bo przecież nie Powstania
Warszawskiego) w Warszawie. Był to, zbudowany w latach 70., przeszklony
modernistyczny pawilon, którego elewacje artykułowały ciężkie, poziome pasy
betonu, obrzuconego drobnymi kamyczkami. Na parterze znajdował się SAM
spożywczy, sklep Centrali Rybnej oraz pralnia ALBA, na piętrze udostępniany był
księgozbiór. Prowadziły tam proste betonowe schody z szerokimi, drewnianymi
poręczami. Takie pawilony handlowe z biblioteką publiczną na piętrze znajdują
się w wielu miejscach Warszawy, stanowiąc pamiątkę po prowadzonej przez ludowe
państwo polityce upowszechniania kultury.
Kiedy patrzę na projekt budynku Muzeum Sztuki Nowoczesnej Christiana Kereza – z
przestrzeniami ekspozycyjnymi ukrytymi na trzecim piętrze, jednym wejściem po
schodach, oraz komercyjnym parterem – to mam przed oczyma te wszystkie
biblioteki publiczne epoki edwardiańskiej, ale z jedna istotną różnicą –
Christian Kerez przekształcił te małe, modernistyczne pudełka w leżący blok
monstrualnych rozmiarów.
Nie wiem, dlaczego budynek nowego muzeum musi być wyrazem ciężkiej nostalgii za
minionymi czasy? Dlaczego nie możemy w Warszawie zbudować architektury
optymistycznej, kreującej wokół siebie przyjazną przestrzeń publiczną, w której
z chęcią odnajdzie się widz i przechodzień? Budynek Christiana Kereza jest w
tym samym stopniu architektoniczną rzeźbą, co stojący obok Pałac Kultury. Tak
socrealistyczne art deco, jak i minimalistyczny blok nie respektują
społecznego, demokratycznego wymiaru przestrzeni publicznej, której rozumienie
znacznie się pogłębiło od czasów modernistycznego projektu.
Jakie zatem miało by być to muzeum, które chcieliśmy i nadal chcemy dla
Warszawy zbudować? We wstępnej koncepcji Warszawskiego Muzeum Sztuki
Nowoczesnej, przyjętej przez Radę Programową Muzeum w dniu 28 sierpnia 2005
czytamy: „Symbolem Warszawy powinien stać się również budynek Muzeum Sztuki
Nowoczesnej, który – przez usytuowanie w najbliższym sąsiedztwie Pałacu
Kultury – podejmie dyskurs estetyczny i etyczny z przeszłością tego miejsca.
Jako nowa instytucja kultury pomoże ożywić relacje: artysta – jego dzieło –
społeczeństwo” i „stworzy warunki przeciwdziałające wykluczeniu”. Ten zapis ze
wstępnej koncepcji został przełożony na konkretne punkty programu funkcjonalno-
użytkowego muzeum w regulaminie konkursu architektonicznego. Należy do nich
postulat zaprojektowania hallu i forum o powierzchni ok. 5.500 m2, dostępnego
bezpośrednio z poziomu placu. Miejsce to określone w regulaminie konkursu, jako
strefa spotkań publicznych, powinno być skomunikowane z wielofunkcyjnym
audytorium, salą koncertowo-teatralną, a także centrum edukacji, w którym
istotnym novum jest przestrzeń warsztatowa, przeznaczona dla nieformalnych
grup, działających w ramach „sztuki ulicy” (community art project). „Od 800.000
do 1.000.000 gości rocznie będzie przechodzić przez hall, jako obszar łączący
zewnętrzny plac miejski z ogrodem oraz ekspozycjami, w tym 200 – 300 tysięcy
będzie uczestniczyć w akcjach informacyjnych i edukacyjnych” (z regulaminu
konkursu). Muzeum Kereza, którego wizytówką na poziomie wzroku przechodnia są
przestrzenie komercyjne (być może sklepy), muzeum, do którego trzeba się wspiąć
po schodach – tworzy zupełnie inną jakość. W naszych założeniach to właśnie
Forum zostało pomyślane jako witryna oferty artystycznej muzeum, oferta
rekreacji i spędzania czasu wolnego, skierowana bezpośrednio do przechodnia –
potencjalnego widza. Forum ma być częściowo strefą ekspozycji bezpłatnej, przed
właściwym wejściem na wystawy i daje także możliwość eksponowania obiektów
bardzo dużych rozmiarów, dostarczanych tam bezpośrednio z placu miejskiego.
Te i inne wpisane do programu funkcjonalno-użytkowego postulaty nie zostały w
projekcie Christiana Kereza zrealizowane. Nie da się szeroko otworzyć niskiej
przestrzeni parteru, wypełnionej gęsto podporami, ani wzdłuż, ani wzwyż. Z
powodu kształtu stropu-dachu ostatniego piętra, bardzo trudna do podzielenia
jest z kolei przestrzeń ekspozycyjna, w której w przyszłości powinno odbywać
się jednocześnie pięć do sześciu wystaw z niezależną komunikacją i miejscami
odpoczynku. Regulamin konkursu wskazywał na potrzebę przestrzeni
komplementarnych – zarówno otwartych, jak i zdefiniowanych zespołów galerii.
Założenia programu funkcjonalnego nie zostały sformułowane przypadkowo.
Uwzględniają różnorodne potrzeby programowe muzeum, powstającego w konkretnym
kontekście społecznym, geograficznym i historycznym. Pracował nad nimi zespół
doświadczonych polskich kuratorów. Były też konsultowane z architektami – w tym
również z Christiną Binswanger, późniejszą członkinią sądu konkursowego.
Pozostaje dla mnie zagadką, dlaczego część jury, która przeforsowała zwycięski
projekt, zignorowała te założenia.
Dorota Monkiewicz"
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl



  • Strona 2 z 3 • Znaleziono 93 wyników • 1, 2, 3