Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: projekty kostiumów kąpielowych





Temat: sala konferencyjna
Wiele myśli tłukło jej się w tej chwili po głowie. Czy kolekcja okaże się sukcesem ?. A może będzie na odwrót ?. Chciała aby wszytko wypaliło. Spojrzała na Serene

- To projekt kostiumu kąpielowego chodź bardziej przypomina mi to bielizne - powiedziała do S



Temat: Prezent urodzinowy
O i jestem bardzo widoczna na nowym projekcie!
Mam nadzieję, że ta ramka pójdzie dla Toma

A co do roznegliżowanych panienek...
Dziewczyny, o co Wam chodzi?;/
Jeżeli nie wstydzą się siebie, swojego ciała, to... w czym problem?
Przecież za 15 lat nasze ciała napewno nie bedą tak samo piekne, więc uważam, że należy się nim ,,chwalić" i pokazywac póki można.

,,No tak, lepiej dac zdjęcia w kostiumie kąpielowym, czy z widocznym całym brzuchem niż normalnych dziewczyn."
No tak, bo dzisiaj chodzenie i robienie zdjęc w kostiumie czy z gołym brzuchem jest nienormalne...
Skończcie te średniowieczne poglądy;/
JA nie widze w tym nic złego, że są zdięcia, gdzie dziewczyny więcej pokazuja, jeżeli dobrze się z tym czują, to o co chodzi?
To idzie chyba do oceny TH, a nie Waszej.

Zazdrość?
Bo chyba Adminki powiedziały, że będą nowe projekty i, że wszyscy się pojawią.
Z tego co widzę, co te dziewczyny mają powyzej 13 latek i same potrafią zadecydować czy robią dobrze, czy źle, nie powinnyscie im z tego powodu, że mają łądne ciała i sie ich nie wstydza robić wyrzutów.

Więc zamiast zwracac uwagę na to, ze dziewcszynie widać całe nogi, brzuch czy, nie daj Boże, jest w kostiumie, zajmijcie sie sobą






Temat: logo opinie


prosilbym o wypowiedzenie sie na temat projektu logo
http://www.mmreklama.com.pl/allegro/logo_rgb.jpg Tak gwoli wyjasnienia,
firma produkuje kostiumy kapielowe dla dzieci. Zalozenia sa takie, ze logo
ma sprawiac wrazenie radosci, zabawy i pewnego chaosu ale tak nie do konca.
Uff skomplikowane. No to czekam na krytyke. Pozdrawiam Mirek


To żart? Proooszę, powiedz, że to żart...





Temat: LOGO LOGOTYP
Witam
 Zwracam do was o pomoc. Prowadzę nie wielką firmę Handlową i potrzebuje
wykonać projekt logo,logotyp do strony, sklepu oraz allegro  Zajmuję się
sprzedażą bielizny i kostiumów kąpielowych plażowych jak i basenowych oraz
związanych z nimi akcesoriów. Głównym celem jest stworzenie sklepu
internetowego. Nie mam pojęcia jaki jest koszt takiego przedsięwzięcia, jednak
jak pisałem wcześniej firma jest maleńka i środki są też maleńkie  . Osoby
zainteresowane proszę na priva
Piotr Sieczkowski




Temat: SPłYW KAJAKOWY 4 SIERPNIA
DOLINAMI RZEK, 5 SPŁYW KAJAKOWY: BZURA
Sobota, 4 sierpnia, godz. 8.15, PKP Śródmieście (z biletem do Sochaczewa, pociąg odjeżdża 8.25!!!)
Spływ kajakowy rzeką Bzurą (ok. 7 godzin)
Zbiórka w sobotę 4 sierpnia, o 8.15 (ósmej piętnaście rano) na Dworcu Śródmieście PKP, kierunek zachodni (z biletem do Sochaczewa). Rzeka Bzura jeszcze kilka lat temu była najbardziej zanieczyszczona na Mazowszu. Płynęła nią czarna maź z czerwoną pianą. Dziś można się w niej bezpiecznie kapać, łowić ryby i pływać kajakami. Malownicza Bzura meandruje wzdłuż zachodniej granicy Kampinoskiego Parku Narodowego i wpada do Wisły w Kamionie, gdzie zachowała się resztka starego drewnianego mostu Wyszogrodzkiego. Po drodze zwiedzanie XVI w kościoła w Brochowie i liczne kąpiele przy piaszczystych plażach (ręczniki i kostiumy kąpielowe). Odcinek Bzury, którym będziemy płynęli był frontem ciężkich walk Armii Poznań i Pomorze w 1939r. Prosimy więc o ostrożność i nie wyławianie podejrzanych przedmiotów z dna rzeki. Uczestnictwo w spływie, jest bezpłatne, wymaga jednak telefonicznego (504 426 481) zapisania się. Należy się osobiście dodzwonić (w godzinach 10 - 19) i zarejestrować się, nie p!
rzyjmujemy SMS-ów ani nagrań na poczcie głosowej. Osobom zapisanym zapewniamy bezpłatnie kajaki, wiosła i kamizelki ratunkowe. Warto zaopatrzyć się w wodoodporny worek kajakowy ze sklepu turystycznego, na wypadek wywrotki, choć rzeka lajtowa. Na spływ przybywamy trzeźwi i wypoczęci i ubezpieczeni od NW na wszelki wypadek. Projekt Dolinami Rzek, wspiera Samorząd Województwa Mazowieckiego. Zakończenie spływu ok. g. 18 w Kamionie. Powrót do stolicy, autokarem wprost na koncert na barce Herbatnik.



Temat: LOGO LOGOTYP



wykonać projekt logo,logotyp do strony, sklepu oraz allegro  Zajmuję się
sprzedażą bielizny i kostiumów kąpielowych plażowych jak i basenowych oraz
związanych z nimi akcesoriów. Głównym celem jest stworzenie sklepu
internetowego.


Znajdź sprytnego webmastera, który dostosuje do Twoich potrzeb jakiś już
istniejący szablon.
Jest tego sporo na rynku w bardzo przystępnych cenach, lub darmo.
Robienie wszystkiego "od zera" może być dla Ciebie zbyt kosztowne. W sieci
jest wiele miejsc, gdzie można tanio (lub za darmo) zainstalować swój sklep.

tomekk





Temat: logo opinie
prosilbym o wypowiedzenie sie na temat projektu logo
http://www.mmreklama.com.pl/allegro/logo_rgb.jpg Tak gwoli wyjasnienia,
firma produkuje kostiumy kapielowe dla dzieci. Zalozenia sa takie, ze logo
ma sprawiac wrazenie radosci, zabawy i pewnego chaosu ale tak nie do konca.
Uff skomplikowane. No to czekam na krytyke. Pozdrawiam Mirek




Temat: Projekty w Sporcie
Przygotowania do startu w olimpiadzie OK - to jest projekt. Definicję spełnia jak najbardziej i tak dalej. Ale cel projektu mi nie pasuje. Celem nie może być zdobycie medalu. Celem jest pobicie przez zawodnika własnych rekordów życiowych w czasie występów na olimpiadzie. Jakość przygotowania to cel. a nie medal.
Potem mamy moim zdaniem kretyńskie wypowiedzi w przekaziorach na temat naszych sportowców: ponieśli klęskę, nie ma medali. Co za brednia! Oni odnieśli sukces występując na olimpiadzie! Klęska jest wtedy, gdy dyspozycyjność sportowca w dniu startu jest mniejsza niż jego życiowe osiągnięcia. Jeżeli dał z siebie więcej niż kiedykolwiek dotychczas, to jest to sukces i sportowca, i trenerów - i to powinien już być powód wystarczający do nieopluwania sportowca za brak medalu.
Dokument Inicjujący Projekt się kłania. Prawidłowo postawiony cel projektu (przygotowanie do zawodów, nie medal!) pozwoli na racjonalną ocenę występu sportowców na olimpiadzie i będzie sprzyjać bardziej zrównoważonym komentarzom w przekaziorach rozmaitej maści. Jako pewnik można podać, że polscy sportowcy nie zdobędą na tej olimpiadzie więcej medali niż USA i Chiny razem wzięte więc co za różnica, czy będzie ich 2 czy 20. Jak będzie 21, to najwyżej paru oficjelom się humor poprawi na jakiś czas i tyle (duma sportowca z medalu to inna sprawa).
Warto też pamiętać o zarządzaniu portfelem projektów, czyli startami w kolejnych mniej ważnych i ważniejszych zawodach. W końcu zawodnik nie jest produktem jednorazowego użytku, który przed olimpiadą nie istnieje, a po olimpiadzie wsadza się go do gabloty zasłużonych i odkurza od czasu do czasu.
Ciekawe na przykład byłoby zestawienie nakładów finansowych na głowę olimpijczyka w danej dyscyplinie sportu w porównaniu do osiągów sportowych na olimpiadzie. Nikt mi nie wmówi, że nie ma żadnych zależności pomiędzy inwestowaniem w sportowca (nie mylić z inwestowaniem w "działacza sportowego" czy w dziedzinę sportu jako całość) a jego wynikami na zawodach. Ja wiem, że w sporcie pieniądze to nie wszystko (patrz np. osiągnięcia naszych czołowych przedstawicieli piłki kopanej), ale bez tych pieniędzy - i to mądrze wydanych - o sukcesach naszych sportowców nie tylko na olimpiadach można tylko pomarzyć...
I mimo wszystko pozostaje margines irracjonalności. Jakiś pewniak przegrywa, jakiś fuks wygrywa, komuś przeszkadza kostium kąpielowy, a ktoś zdobywa złoto dosłownie po omacku, bo mu okulary woda zalała i nic nie widział na finiszu To jest piękne w sporcie, a zarządzanie projektem przygotowania do zawodów jest równie piękne.




Temat: Zaproszenia na imprezy Fundacji Ja Wisła
Seans 2
2008-05-16 - godzina 21:00

KinoMost, w najbliższy piątek 16 maja od godz. 21.

Leżąc w leżaku lub na karimacie w kąpielowych kostiumach i okularach przeciwsłonecznych, NA STU TONACH PIASKU (dar warszawskich Wodociągów) na starym spadochronie rozpiętym pomiędzy filarami Mostu Łazienkowskiego wyświetlimy obrazy z 16 mm projektora.

1. Życie Motyla, kolor, Polska, 1978r. Kiedy poszedłem do szkoły w maju, spotkałem po drodze starych znajomych. Jeden z nich zżarł liść wilczomlecza, po czym po prostu wylazł ze skóry, a potem urosły mu skrzydełka...
2. Wszawica, cz-b, Polska, 1968 r. Zapłodniona samica składa we włosach jaja zwane gnidami i mocno przytwierdza je substancja kitową. W pobliżu miejsca ukłucia wesz pozostawia kał, po czym można odróżnić zakażenie wszawicą od zaatakowania przez inne owady. /uwaga drastyczne sceny golenia klaty/
3. Technika makijażu, Polska, 1981 r. Każda pani chce być piękna. Pollena zaprasza do swoich salonów.
4. Lekcja bezpiecznej jazdy, kolor, Polska 1978 r. Początkujący, który prowadzi nowego Fiata 125p, niech się nie martwi że wyprzedza go syrena.
5. Ślimak Winniczek, cz-b, Polska, 1980 r. Zimę spędzają winniczki zakopane w norkach pomiędzy korzeniami drzew. Otwór muszli jest wówczas zamknięty wieczkiem. Wiosna ślimaki budzą się ze snu.
6. Ryzykanci, kolor, Polska, 1981 r. Pociąg osobowy z Rzeszowa odjeżdżający o godzinie 0.18 jest podstawiany na tor przy peronie 4. PKP ostrzega: ryzykanci żyja krócej!
7. Szklany wróg, kolor, Polska, 1977 r. Alkohol to wróg! Bul, bul, bul.

MIEJSCE: Cypel Czerniakowski pod Mostem Łazienkowskim przy ul. Zaruskiego, (wjazd samochodem tylko od Straży Miejskiej, uwaga drewniany mostek jest zamknięty, wjazd rowerem również przez bramę przeciwpowodziową, zakręcić się też można z trasy Ł)

Projekt Kinomost realizuje Fundacja Ja Wisła przy wsparciu M. St. Warszawy. Partnerami projektu są: Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka i Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie. Wstęp wolny.




Temat: Smerfne Bajeczki do poczytania
Smerfy
"Smerfomaszynka-pogodynka".

Już od wilu dni lało bez przerwy. W wiosce smerfów wszyscy mieli deszczu powyzej oszu!
-Dosyć tego!-stwierdził w końcu Pracuś.
-Każdy tylko narzeka, a tymczasem, zamiast narzekac, trzeba coś wysmerfować.Myślał,zastanawiała się,kombinował i wreszcie zabrał się do sporządzania projektu.Po kilkunastu dniach wytężonej pracy dziwna konstrukcja Pracusia była gotowa.
Pracuś zaprosiła wszystkich na pokaz działania nowej maszyny.Smerfy stały smętnie,moknąc na padającym deszczu.
- A teraz patrzcie uważnie!-zawołała Pracuś.
Przesunoł jedną z dzwigni, otworzyły sie, malutkie drzwiczki i wysuneła się figurka smerfa w kostiumie kąpielowym.Miała okulary tak jak Ważniak.
Nie mineło pare chwil, a deszcz przestała padać, chmury odpłyneły i na błękitnym niebie zaświeciło słońce. Wszyscy klaskali i krzyczeli"Hurra!''z radości.
Tym czasem Pracuś przesunoł inną dzwignię i tym razem ukazała się figurka smerfa z parasolem. I zaraz znowu lunoł deszcz! Pracuś przesunoł koleją dzwignię i rozpętała się prawdziwa burza z piorunami.
- Twój wynalazek jest po prostu smerfastyczny!-zawołał Papa Smerf.- Ale proszę, zlituj się i ustaw tę smerfomaszynke-pogodynkę znowu na słońce.
Nastały dni pięknej pogody. Smerfy, uradowane powrotem słońca, urządziły nad brzegiem stawu wspaniały piknik. Ważniak postanowiła zażyć kąpieli.
Poeta oddalił się nieco, aby w spokoju ułozyć odę do słońca.
a Farmer poszedł sprawdzić , jak rozwijają sie rośliny, i zauwazył, że sałata zupełnie zwiędła.
-Przyda sie jej trochę deszczu- mruknął i powędrowała w strone smerfomaszynki pogodynki.
Nagle niebo się zachmurzyło i znów zaczął padać deszcz.
-To nie potrwa długo- powiedziała Wazniak.
-Potrzebne mi słońce , żebym mógł dokończyć mój wiersz-mrukczał Poeta, zmerzając w strone pogodynki.
Ledwie zdązył ustawić z powrotem ładna pogodę, kiedy przybiegł Farmer, kszycząc, zeby natychmiast włączył deszcz. I zaczeli się kłócić.
- Moja oda potrzebuje słońca!!
-A moja sałata potrzebuje deszczu!!- wrzeszczeli szarpiąc za dzwignie.
Pogoda zupełnie zwarjowała.
- Coś musiało się zesmerfować w mojej maszynie-stwierdził zaniepokojony Pracuś.
"Słońce, deszcz, śnieg,burza"- na tarczyz szaleńcza prędkością migały wskazniki, a z maszyny zaczoł się wydobywać ciemny dym.
-nie poradzimy sobie z tym sami. Musimy poszukać Pracusia- zdecydowali wkońcu Farmer i Poeta.
- Chyba coś posmerfowaliśmy w twojej maszynie!!- przyznali obaj na widok nadbiegającego Pracusia.
-kiepska sprawa! trzeba jak najszybciej zatrzymać smerfomaszynkę-pogodynkę!- zawołał i popędził dalej.
Na nieszczęście wody rzeczki wezbrały z powodu deszczu i pędziły, niosąc rózne przedmioty. potężny gruby pień uderzył w słupy mostka i wszystko runeło do wody.
-pospieszmy się!-naglił Papa Smerf- Musimy smerfować naokoło, żeby dotrzeć do maszyny.
Lecz gęsta mgła zasnuła wszystko i ledwo mogli się poruszać. Kiedy mgła w końcu się rozwiała, musieli brnąć w śniegu.... Z trudem posuwali się wśród rozszalałycg żywiołów.
A kiedy byli już niemal u celu, zerwałała się wichura, która nimi jak zdzbłami trawy.
Pracuś dotarł w końcu do smerfomaszynki-pogodynki, ale nie zdołała jej zatrzymać, choć był przecież jej konstruktorem. Wzioł więc od Ważniaka parasol i szybko zmajstrował latawiec.
Piorun uderzył w latawiec, przebiegł po lince i rozsadził maszynę. Wkrutce wszystko się uspokoiło.
-Bardzo mi przykro , Pracusiu powiedziała Papa Smerf.- Jak widzisz smerfowanie pogody jest zbyt niebezpieczne , aby je uprawiać.
- Postanowiłem napisać ode do deszczu!- oznajmił Poeta.- To prostrze ,bo gdyby zabrakło mi natchnienia, wystarczy , ze ktoś poleje mnie wodą.

Koniec=D

życze miłego czytania=]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl