Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: projekty architektoniczne Projekt hoteli





Temat: Co się nie wydarzyło w latach 1994-2004 :)
Co się nie wydarzyło w latach 1994-2004 :)
a własciwie co sie nie wydarzyło w polskiej architekturze.To temat
jubileuszowego numeru "Architektury". W numerze można zobaczyc 117
niezrealizowanych projektów.Z wrocławskich można zobaczyć:
1)UM ale jakis projekt którego jeszcze nie widziałem
2)Siedziba Lukas Banku na Legnickiej 36
3)Operetka-Maćków
4) ZUS
Ponadto jest tez dział gdzie mozna zobaczyc co jest zbudowane i ponizej inne
projekty, które przegrały rywalizacje o zrealizowanie na tej działce.
Z Wrocławia mozna zobaczyc Galerie Dominikanska-Centrum biznesu i hotel
projektu Hawrylaków i jakiegos Chorwata.Projekt podobny do dzisiejszego a w
kolorystyce przypomina Forum NCC.




Temat: Pofantazjujmy...
Pofantazjujmy...
Pofantazjujmy troche o tym, jak moglaby wygladac Lodz, gdyby w budzecie
miasta znalazla sie 'nadprogramowa' kasa, a zacheceni reklama inwestorzy
zaczeli tu masowo naplywac. Jakie projekty moznaby zrealizowac. Co zbudowac,
co przebudowac?

Moje propozycje:

Piotrkowska - byl kiedys projekt studenta architektury, ktory zaproponowal
polaczenie obu czesci Piotrkowskiej lukiem nad al. Mickiewicza. Mialby to byc
rodzaj mostu. Ja dodalbym na jego czubku kilkudziesieciometrowa wieze
widokowa...

W miejscu Juventusu staje 5-gwiazdkowy hotel projektu Normana Fostera.

Komunikacja - cityrunnery na wszystkich trasach, a w nich monitory
telewizyjne z TVN 24, filmami, itp. (widzialem cos takiego w Sydney)

Zawsze warto pomarzyc...

Pozdrawiam
Andy






Temat: Kijowski Stadion Olimpijski nie nadaje się na E...
kijowski jest klasy Ślaskiego, bo ma rozłożyste trybuny, NIE MA
DACHU, a więc jak na razie także się nie nadaje.
W Warszawie projektu jeszcze nie ma, to co oglądałeś i uważasz za
projekt to tylko wstępna koncepcja co gdzie ma stać (notabene
warunki zabudowy wydane przez miasto Warszawa przewidują tam obiekty
do 30 m wysokości, raczej nie da się wybudować stadionu na 55 000 w
tej wysokości), projekty - architektoniczny, a potem inżynieryjny
zostaną zlecone i zajmie to - tak zapowiadają - ponad półtora roku
ich opracowywanie, budowa zacząć sie ma w poł 2009 i potrwać ma 2
lata.
Co do rewelacji ŻW przerukowanych przez GW wspartych opiniami
opiniami "ekspertów" jak ich nazwano - zbieracza widokówek,
historyka, kibica piłkarskiego i przewodnika - to daruj sobie
przytaczanie - ośmieszasz się.
PS obok Śląskiego jest już od dawna zaplecze z tego co wiem, boisko
ze sztuczną nawierzchnią, hotel i pow. konferencyjne, pozostaje
właściwie tylko dach by można grać na nim mecze mE.



Temat: Cichy Kącik bliżej
projekt - wstyd dla Krakowa, inwestora, architekta

Na zakończenie konferencji po rozstrzygnięciu konkursu architektonicznego na
zagospodarowanie omawianego terenu (wygrali architekci:Duliński, Czech,
Wróbel) profesor Janusz Filipiak powiedział:
"- Gratuluję zwycięzcy. Wiem, że projekt był bardzo trudny ze względu na
ograniczenia architektoniczne. Jestem bardzo zdeterminowany, aby doprowadzić
ten projekt do końca. Będziemy teraz rozmawiać z miastem, które de facto w
połowie współfinansuje ten projekt, tak, aby jak najszybciej wcielić dany
projekt w życie i oddać miastu ten wspaniały kompleks."

Słowa, jak widać rzucone na wiatr i zmarnowana okazja aby Kraków wzbogacił się
o dobrą architekturę. Ubliża zdrowemu rozsądkowi i przyzwoitości to, że bardzo
dobre projekty odstawione zostały na boczny tor a do realizacji proponuje się
coś co jest kompromitacją miasta, inwestora i architekta.
Nawiasem mówiąc, architekt, który jest autorem żenującej realizacji w
prestiżowym punkcie Krakowa (hotel Poleski pod Wawelem)najwyraźniej nie
posiada zdolności oceny własnych kwalifikacji i w kolejnej prestiżowej
lokalizacji daje dowód swoich miernych umiejetności. Zły pieniądz (i zły
architekt) zawsze wypiera z rynku dobry pieniądz (i dobrego architekta) - to
prawo sprawdza się na rynku architektonicznych w 100 procentach.
Ale od czego są w Krakowie instytucje, których statutowym obowiązkiem jest
dbałość o dobry poziom realizowanej w miescie architektury?



Temat: Szklany Żagiel; 192-metrowy budynek i wiele powst
Szklany Żagiel; 192-metrowy budynek i wiele powst
W centrum stolicy powstaną drapacze chmur, z których lokatorzy będą mogli
oglądać miasto z lotu ptaka. Projekty przygotują doświadczeni architekci.

Najwyższym wieżowcem ma być Szklany Żagiel; 192-metrowy budynek projektu
Daniela Libeskinda stanie przy ul. Złotej 44. Tuż obok hotelu Hilton, w
okolicach Grzybowskiej i Wroniej planowane są dwie 23-piętrowe, bliźniacze
wieże Platinum Towers. Koncepcję architektoniczną wysokich na 80 m
apartamentowców wymyślił izraelski projektant Yossi Sivan, dopracował ją
architekt Piotr Majewski. 84-metrowy budynek przy ul. Grzybowskiej,
naprzeciwko hotelu Hilton zaprojektowała pracownia architektoniczna Skidmore
Owings Merril we współpracy z Epsteinem. Między ul. Towarową, Grzybowską i
Wronią powstanie kompleks biurowo-mieszkaniowy, który opracowuje Jaspers-
Eyersand Partners. Pracownia Stefana Kuryłowicza zaprojektowała 42-
kondygnacyjny apartamentowiec z mozaiką na elewacji, u zbiegu ul. Twardej i
Emilii Plater. Apartamentowiec z pofalowaną szklaną elewacją, autorstwa tej
samej pracowni, przyklei się do do ślepej ściany bloku Łucka City. Przy ul.
Grzybowskiej ma też powstać 22-piętrowy apartamentowiec projektu MWH
Architekci. Prowadzone są także starania Aukett-Fitzroy-Robinson o warunki
zabudowy dla 150-metrowego apartamentowca u zbiegu Wolskiej i Towarowej oraz
dwóch 35-piętrowych wież przy Rondzie Zesłańców Syberyjskich.

Źródło: Gazeta Wyborcza - Warszawa z dn.19.02.2007
mazowieckie



Temat: Hurra! Sprzedaliśmy kawał miasta!
Gość portalu: skks napisał(a):

> I niestety nasza zdolność do amerykanizowania wszystkiego, zatracania się w
> podziwie dla "zachodu", hipermarketów, plastiku, szkła i betonu doprowadzi w
> dłuższej perspektywie do utraty krakowskości Starego Miasta, Kazimierza.
>
> Vide: Mc Donald na Floriańskiej, biurowce przy "Manifesty Lipcowego", Hotel na
> Włóczków/Kościuszki i ten przy Poczcie Głównej, i Restauracja Nissenbauma na
> Szerokiej.
> No niestety złe projekty Nowego Miasta tylko przybliżą nas do "Ameryki".
>
> Oczywiście nie wyobrażam sobie Krakowa bez Tishmana i uporządkowanego
> dworca.!!!!
> :-)))skks

Przecież w Krakowie potrzeba nowoczesnej architektury. Oczywiście WYRAFINOWANEJ
nowoczesnej architektury. I niekoniecznie w stylu amerykańskim.
A tak na marginesie to Tishman korzystał z projektów krakowskich biur
architektonicznych :)




Temat: Hotel na Błoniach? Wielkie plany małego klubu
skandal cd
przypomnę mój post z wątku o lipach
Podsumujmy raz jeszcze tak, by wszyscy mieszkańcy Krakowa, a
szczególnie i przede wszytskim Ci, którzy korzystaja z terenów
rekreacyjnych w tym rejonie wiedzieli, co się święci. Może też warto
przypomnieć, że te tereny, jako reakreacyjne, dały nam zapisy z lat
20-tych UBIEGŁEGO WIEKU. Lata powojenne, o ostatnich dwudziestu
latach wolnej deweloperki nie wspominając, nic w ten układ nie
wniosły, choć wielokrotnie podejmowano próby aby ten
obszar "zagospodarować".
1. budowa parkingu podziemnego przy Muzeum Narodowym
2. zabudowa komercyjna terenów "Wisły" (hotele, centra spa, sklepy)
3.sala koncertowa (Małe Błonia)
4. są też projekty budowy muzeum (na Małych Błoniach?), nie pomnę w
tej chwili jakiego, pisano o tym w GW
5. hotel na terenie klubu zwierzynieckiego
6. przebudowa stadionu Cracovii
7. łącząca się z planowanymi projektami przebudowa układu
kommunikacyjnego wokół Błoń
8."wymiana" drzew
Przy okazji warto wspomnieć, że zagospodarowanie Błoń było niegdyś
tematem Biennale Architektonicznego. Architeci spojrzeli na ten
obszar z "gospodarską troską".
Jak wiadomo, wszystko to odbywa się na terenie podlegajacym ochronie
konserwatorskiej, który uznany jest za "zielony" i "rekreacyjny".
Bardzo śmieszne.




Temat: Archi-Szopa na półmetku
Archi-Szopa na półmetku
Dokładnie, nominacje i sam konkurs to kpina. Wszystko co nowe to Archi-Szopa?
Rozumiem nadbudowę Monopolu czy Sheraton z przed kilku lat ale tegoroczne nominacje nawet się nie zbliżają do tego poziomu. Niektórzy chcieliby rzeczywiście z Krakowa zrobić Skansen.

Mnie marzy się Kraków, w którym nowoczesność udanie sąsiaduje z historią a nie zapyziały zaścianek. Po tym co wybudowano w ciągu ostatniego roku widać, że najgorsze już na Krakowem i poziom projektów jest wyraźnie wyższy. Brakuje jeszcze wybitnych, światowej klasy architektów, zupełnie nie związanych z Krakowem, którzy mogą stworzyć projekty na miarę Manghi. Na tym polu nie obędzie się jednak bez pomocy Miasta, bez wizji i bez dialogu z magistratem. Za brak tych rzeczy cały wydział Architektury nadaje sie do wyrzucenia na bruk!

Teraz pozwolę się odnieść do jednej z nominacji; Galeria Krakowska wg mnie to jedno z najładniejszych centrów handlowych w Polsce, bez zbednych ozdobników w nowoczesnej, dosyć skromnej a jednak wyrazistej formie. Ci którzy narzekają niech porównają ją z Plazą - to dopiero jest szczyt kiczu i bezguścia. Oczywiście wolałbym coś bardziej odważnego na kształt Złotych Tarasów w Warszawie (ktoś wypowiadał się o zmarnowane szansie i ma racje w tym kontekście) ale w Krakowie Inwestor nigdy w by nie dostał pozwolenia na coś takiego!!! Dobrze, że nie zrobili psełdo podcieni i psełdo gzymsów jako nawiązanie do starówki bo wtedy bylibyśmy pośmiewiskiem na świecie (słyszałem głosy krytyczne za brak nawiazania do historycznej części). Podobnie Hotel, jest dobry, nowoczesny ale neutralny dla otoczenia. Na prawdę ciężko mu cokolwiek zarzucić.



Temat: Spór o lipy przy al. 3 Maja
uwaga!
Podsumujmy raz jeszcze tak, by wszyscy mieszkańcy Krakowa, a
szczególnie i przede wszytskim Ci, którzy korzystaja z terenów
rekreacyjnych w tym rejonie wiedzieli, co się święci. Może też warto
przypomnieć, że te tereny, jako reakreacyjne, dały nam zapisy z lat
20-tych UBIEGŁEGO WIEKU. Lata powojenne, o ostatnich dwudziestu
latach wolnej deweloperki nie wspominając, nic w ten układ nie
wniosły, choć wielokrotnie podejmowano próby aby ten
obszar "zagospodarować".
1. budowa parkingu podziemnego przy Muzeum Narodowym
2. zabudowa komercyjna terenów "Wisły" (hotele, centra spa, sklepy)
3.sala koncertowa (Małe Błonia)
4. są też projekty budowy muzeum (na Małych Błoniach?), nie pomnę w
tej chwili jakiego, pisano o tym w GW
5. hotel na terenie klubu zwierzynieckiego
6. przebudowa stadionu Cracovii
7. łącząca się z planowanymi projektami przebudowa układu
kommunikacyjnego wokół Błoń
8."wymiana" drzew
Przy okazji warto wspomnieć, że zagospodarowanie Błoń było niegdyś
tematem Biennale Architektonicznego. Architeci spojrzeli na ten
obszar z gospodarską troską.
Jak wiadomo, wszystko to odbywa się na terenie podlegajacym ochronie
konserwatorskiej, który uznany jest za "zielony" i "rekreacyjny".
Bardzo śmieszne.



Temat: CZYSTE RĘCE
CZYSTE RĘCE
Jak Pan Ferenc został prezydentem to obiecywał że zrobi porządek z korupcją w
podległych urzędach: Chciałem sie dopytać jak to jest dzisiaj - znowu dużo
szumu i dalej nic!!!
Radzę się przyglądnąć bliżej Wydziałowi Architektury. Pewna Pani która tam
pracuje prowadzi równocześnie biuro projektów, a koleżanki z sąsiednigo
biurka te projekty opiniują. Żona architekta miejskiego dziwnym trafem
pracuje w biurze, które dziwnym trafem dostaje największe zlecenia w mieście,
również takie które jeszcze nie wyszły na światło dzinne - typu centrum
biznesowe przy hotelu Rzeszów, firma Cushman & Wakefield, jeszcze nic nie
kópiła a "ta pracownia" już robi projekt. Ciekawe prawda? PANIE PREZYDENCIE
KIEDY PAN WRESZCIE SKOŃCZY Z TYM K......STWEM !?!?!?



Temat: Kto będzie naczelnym architektem Warszawy
Kto bedzie czy tez kto jest - niewazne. Wazniejsze ze nadzieje wiazane (takze
przez Redakcje Gazety) z powolaniem naczelnego architekta sa zludne. Nie bedzie
mial on wplywu na wiele z tego, co sie w architekturze miasta krytykuje. Plany -
moze beda (oby jak najszybciej), czy dobre - zobaczymy, uchwala je Rada.
Gorzej ze zapowiedziano centralizacje wydawania decyzji o warunkach zabudowy i
pozwolen na budowe, a te powinny byc wydawane w dzielnicach, inaczej beda
koszmarne opoznienia kompromitujace miasto i opozniajace inwestycje. Na dodatek
w zalewie spraw rozpatrywanych centralnie przeslizna sie i bledy i moze
nieuczciwosc... A na wyglad projektowanych i stwaianych w miescie budynkow i
tak architekt nie bedzie mial wplywu, bo nie daja mu do tego prawa ustawy. I
cale szczescie - milo byloby gdyby swietny architekt poprawil zle projekty, ale
latwo sie domyslic, ze swietni do urzedow na urzednikow sie nie pchaja.
Bardziej prawdopodobne ze zly urzednik zepsuje dobre projekty. Czy nie za
wychwalanej MKUA i arch. Drzewieckiego postawiono hotel Sobieski - jednego z
wiekszych potworkow Warszawy? A nie urzednicy (nie architekci tylko
konserwator) zepsuli projekt gmachu Fostera na Pl. Pilsudskiego? Entuzjasci
urzedowej kontroli powinni pomyslec o skutkach oddawania architektury miejskiej
w jedne rece - to co najmniej niebezpieczny pomysl.



Temat: Pogadajmy o architekurze naszego miasta
Jeszcze jedna sprawa mnie ciekawi.Ostatnio trochę jeździłem,rozmwiałem z
różnymi ludźmi z Elbląga,którzy coś budują albo zamierzają.Zdecydowana
większość z nich korzystata z usług projektantów z poza Elbląga.Np. właściciel
Vivaldiego rozbudowuje hotel po drugiej stronie-firma z Gdańska.Pan
P/właściciel Hetmana/hotel-firma z gdańska.Wiele proktów wnętrz robią u nas
firmy z Warszawki.Chyba że w naszym elblżkowie jak projekt wykonuje ktoś z
dużego miasta to jest większy prestiż.Kurcze czy u nas nie ma dobrych
architektów!Nie żebym pisał o sobie ale uważam,że np. arch.Pałdyna robi
naprawdę fajne projekty,porównując jego budynki/Stare Miasto Mytycha/ i na
przykład niebieskie fale na pasażu p.Mazura z Gdańska to chyba widać który z
nich prezentuje wyższą formę.



Temat: Centrum Festiwalowo-Kongresowe a lokalna polityka
Centrum Festiwalowo-Kongresowe a lokalna polityka
Nowe Centrum Łodzi nikt nie wie, o co chodzi.
A warto postawić podstawowe pytania:
- jak rozwiązać sytuacje prawna gruntów
- ile jest tak na prawdę projektów realizowanych wokół NCL - nakłada
się kilka muzeów, hal itp.
- jaka jest korelacja pomiędzy nowym dworcem, a resztą Centrum -
zwłaszcza, ze projekt dworca jest jeszcze na etapie realizacji
- na jakiej zasadzie zostaną przekazane grunty PKP, na których ma
powstać NCL
- jakie będą faktyczne nakłady gminy na wszystkie projekty w ramach
NCL
- ile da Żydowicz, oprócz tego, że dostał praktycznie za darmo od
miasta nieruchomość na tym terenie wartą 46 mln
- co jeszcze i ile obiecano Żydowiczowi z majątku miejskiego
- jak będzie wyglądać kwestia infrastruktury komercyjnej. Kompleks
tej wielkości bez handlu i usług się nie utrzyma
- co zostanie zrobione wokół NCL, zwłaszcza z syfem wokół
Textilimpexu, hotelu Centrum itp
Listę można mnożyć bez końca
Czy ktoś zna odpowiedzi na te pytania?

Nie jest problemem, że radni pytają o koszty i udziały w tej
inwestycji. Problemem jest, że robią to dopiero teraz, chociaż hucpa
z NCL trwa już lata.
Pamiętajmy, jacy Radni i Prezydent, tacy obywatele.
Może najpierw posprzątajmy to, co jest zanim pozatrudniamy
architektów z poprzedniej epoki i wydamy kolejne miliardy w błoto.




Temat: porozmawiajmy o współczesnej architekturze
Mam wrażenie, że nie do końca zrozumieliśmy się.Kraków jak każde żywe i żyjące
miasto powinien sie rozwijać - to konieczne!Uważam tylko, iz rozwój ten
powinien być kontrolowany a nie żywiołowy i organiczny, aby zachować i
traktować z szacunkiem to co stanowi o jego wartości - miejską tkankę
zabytkową.Tak w Paryżu jak i w Wiedniu dzielnice biurowe i wielkie obiekty
komercyjne lokowane są raczej na obrzeżach zabytkowego centrum.Wydaje mi się,
że w Krakowie postęp czesto jest utożsamiany z wyburzeniami zabytkowych
obiektów (choćby nawet XIX wiecznych kamienic)i radykalnymi niedostosowanymi do
charakteru miejsca przeróbkami. By wspomnieć choćby hotel Sheraton lub projekt
przebudowy (bo adaptacja to eufemizm) fortu św. Benedykta - paradoks że obydwa
projekty są autorstwa znanego profesora konserwatora architektury!A naprawdę
jest duzo miejsca na tego rodzaju inwestycje poza miejscami, które są objęte
strefą ochrony konserwatorskiej (chociaż w Krakowie taka strefa to tylko,
niestey, teoria). Dobrym przykładem pozytywnego i dobrze zlokalizowanego
obiektu jest np. budynek Galileo przy AK - przynajmniej moim zdaniem.



Temat: WYNAJMĘ PROJEKTANTA --- ZAPROJEKTUJĘ
PROJEKTY WNETRZ ORAZ KONCEPCJE ARCHITEKTONICZNE BUDYNKOW
Menagment budowlany[czyli znajdowanie mozliwie najtanszych i najlepszych
wykonawcow,materialow wraz z kompleksowym nadzorem ]
Specjalizuje sie w realizacjach nietypowych[niecierpie i nie podejmuje sie
projektow " modernistycznych "] Mam na swoim koncie dosc szeroki wachlarz
realizacji od kilkudziesiecio metrowych mieszkan poprzez apartamenty,domy,
sklepy, restauracje ,do hoteli czy wnetrz w duzych obiektach zabytkowych.
Ceny uslug umiarkowane
Mozliwosc pracy na terenie calej Polski.[rowniez europy]
Artykuly prasowe na moj temat mozecie Panstwo odszukac miedzy innymi w ELLE
DECORATION-Grudzien 2003/styczen 2004 strona 78-83 WYSOKIE OBCASY [dodatek do
gazety wyborczej]-sobota 7 sierpnia 2004 strona 38-43 DOM I WNETRZA nr 4/1999
kwiecien strona 83 [>Wyroznienia< nr 7 Od gazety wyborczej w roku 2002
dostalem tzw zlota spluczke za najciekawsza toalete miesiaca [Toaleta ta
znajduje sie w warszawskiej restauracji SADHU ktora rowniez
projektowalem.Przykro mi ze nie moge zaprezentowac Panstwu swoich realizacji na
stronie internetowej ale troche brak mi czasu na jej solidne przygotowanie
[niedlugo nadrobie to niedociagniecie]
Skontaktowac mozna sie ze mna poprzez poczte 'gazety" ew svolo@op.pl lub tel 0
601 34 50 44
Pozdrawiam wszystkich
Wojciech Wasilewski



Temat: Nowy biurowiec na pl. Wolności
Masz rację. Budynku na otwarciu Nowomiejskiej są całkiem niezłe
architektonicznie, a świetne, biorąc pod uwagę lata, w których powstawały.
Proponuję odwiedzenie małych i dużych miast Polski i ocenienie, co powstało tam
w latach 60-80. Stawiano w zabytkowych rynkach i niskich pierzejach koszmarne
hotele, pawilony handlowe, szkoły i osiedla mieszkaniowe, na dziesiątki lat
rozwalając przestrzeń. Na szczęście plac Wolności ustrzegł się wielkiej płyty,
a schludny modernizm obecnych budynków niczego mu nie ujmuje. Poza tym
przypominam tym, co by tylko wyburzali to, co im się nie podoba, że w centrum
Łodzi straszy 2500 hektarów niezagospodarowanych działek po bezmyślnych lub
koniecznych wyburzeniach. Trzeba zacząć łatać dziury, które są zmorą tego
miasta. Urbanistyka w Łodzi zdycha, zabudowa się sypie i prawie nic się na
lepsze nie zmienia. Ale zmieniać też trzeba z głową, żeby nie utrwalać nowej
patologii na następne półwiecza. Mam nadzieję, że nowy budynek nie stanie się
kolorystyczną dominantą pl. Wolności, bo wg mnie uwagę ma przyciągać otwarcie
Piotrkowskiej i to powinno pozostać dominantą znaczeniową. A projekt ocenię,
jak już go zrealizują. Niestety zazwyczaj projekty na papierze wyglądają sto
razy ładniej niż w rzeczywistości. Fasady zazwyczaj się brudzą, wyginają,
inaczej odbijają i przepuszczają światło niż na wymuskanych wizualizacjach. Mam
nadzieję, że będzie to jakiś neutralny kryształowy pałac jak np. w Philadelphi,
który zlewa się z niebem, a nie następny toaletowo niebieski plastikowy
biurowiec PEKAO czy buro bura filharmonia.




Temat: Niezależny kandydat Grzegorz FERBER
No wiesz, ja też zadałam pytanie o realizacje jego dotychczasowych projektów w
Szczecinie, ale bezpośrednio zainteresowanemu...Z czasów komuny to podobno
hotel pielęgniarek i nowe skrzydło szpitala na ul. Arkońskiej. Razem to poobno
72 projekty. Dziwi mnie, ze sam G.F. , który śledzi to forum z dokładnością do
15 minut, nie zabiera głosu na ten temat. W końcu to dość istotna informacja
dla potencjalych wyborców innych niż studenci pracujący w FBA i warczący na
każdego kto ośmieli sie mieć inne zdanie niż oni lub podfruwajki z Wydziału
Architektury chwalące się znajomością z mistrzem...Ale Grzegorz Ferber nie jest
nieudacznikiem i z pewnością NIE JEST MILUSI DLA TYCH KTÓRZY (A ZWŁASZCZA
KTÓRE) PRZESTALI MU BYĆ POTRZEBNI...Wtedy potrafi przede wszystkim używać słów
powszechnie uważanych za obraźliwe...



Temat: Opinie o wyroku
Szanowny Pan Naczelny Architekt skompromitował sie tylko tą
wypowiedzią. Po pierwsze zapisy planu Warszawy są prawem
lokalnym i nie jest to wina inwestora, że takie jest prawo w tym
mieście.Po drugie nie jest prawdą,że zabudowa wysoka jest nie do
przyjęcia w Śródmieściu bo to tu właśnie jest miejsce na
wielkokubaturowe centra finansowe czy hotele.a poza tym wcale
nie jest ciasno bo z tego co wiem działka jest wolnostojąca i
nie będzie to żadna tzw "plomba". i generalnie wieżowce stoją na
małych działkach proszę popatrzeć na inne w Warszawie czy Nowym
Jorku. Przytaczanie złej architektury budynku TPSA jest
bezpodstawną arogancją urzędnika miejskiego, który jeszcze nic
dla Warszawy ie zrobił, tylko próbuje zaistnieć krytykując
wszystko. To jednak jest wątpliwy sposób na popularność. Łatwiej
jest krytykować niż coś dobrego stworzyć. "Zrobię wszystko,
zgodnie z prawem, żeby przeciwdziałać temu projekowi" - Niech
pan robi wszystko ZGODNIE Z PRAWEM, aby takie projekty i niech
pan przestanie promować się na swoich negatywnych nastzwieniach
do wartościowych projektów!



Temat: Wieżowce obok fabryk Scheiblera - hit czy kit?
Ty chyba nierozumiesz ze inwestor stawia te budynki liczac na zysk i mozliwosc wyremontowania reszty,no cuż niejestesmy bogaci aby sami wyremontować wszystko a tymbardziej architekci miasta i inni dopuscili do zniszczenia tkalni sam Kuryłowicz był zszokowany jak to jest mozliwe. Kuryłowicz jak i reszta architektów z warszawy projektuje w całej polsce i to jest osoba która sie liczy . Nietylko w naszym kraju ale i za granicą. W wrocławiu projektuje takze ambitne projekty ,o naszych architektach projektujacych bloki i inne "apartamenty" trzeba zapomnieć i te IBISY czy inne perły architektury.
Kuryłowicz wie co to jest architektóra i jak ją zachować. główną zeczą to ochrona zabytków i tego co zostało jezeli ten inwestor niewybuduje tego za kilka lat nowa tkalnia i budynki przyległe przestaną istnieć.
OK mozemy go przegonić ale efekt będzie taki : gruzowisko zamiast zabytków oraz popadajaca w dalszą destrukcje elektrownia.(dziś ma fatalny stan) i 14 h niewykorzystanych terenow. a Wrocław cieszy się z 500 mln dolarów centrum biurowego i nałukowo badawczego o !
Musimy coś ponieść kosztem renowacji zabytków niestety ale tak jest w naszym kraju niema kasy.
To jest projekt przełomowy i inwestor jest tak zdeterminowany aby to wybudować.Gdy poszedł do polskich banków odsyłali go do lekarza bo nikt niechciał dać pieniedzy na inwestycje. Cuż ...Facet zlecił badanie rynku czego potrzebuje łódz wniosek jest prosty CENTRUM KONFERENCYJNE, BIURA,HOTEL 5****,HOTEL NA DŁUZSZY POBYT ,mieszkania ,HI-TECH,INKUBATOR CHI-TECH -tu maja znaleść siedziby zajmujace sie elektroniką czy innymi dziedzinami -łącznie ma znalesc zatrudnienie 7 TYSIECY LUDZI W HI-TECH. takie wnioski wyczuła firma zagraniczna która zbadała łódz.




Temat: ulica Próżna
Na Próżnej nie dzieje się nic, choć ulica miała ożyć, być atrakcją turystyczną i enklawą dawnej
żydowskiej Warszawy. Inwestor - założona przez Ronalda S. Laudera spółka Próżna Street Company -
tylko zmienia projekty, a do remontu kamienic nie przystępuje.
Tym, którzy nie znają sprawy, w skrócie przypomnę o co chodzi. Ulica Próżna jest jedyną zachowaną
ulicą warszawskiego getta z obustronną zabudową. Cztery wielkomiejskie kamienice, które stoją po
obu jej stronach, 15 lat temu omal nie zostały zburzone. Takie były plany władz dzielnicy. Ostro
zaprotestowali jednak społecznicy tworzący dziś Zespół Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa
Warszawy ?ZOK?. Domy uratowano, bo wojewódzki konserwator zabytków wpisał je do swego
rejestru.
Nikt ich jednak nie remontował i zabytkowe kamienice zaczęły zmieniać się w rudery. W połowie lat
90. zainteresował się nimi amerykański filantrop Ronald S. Lauder, prezes Jewish Renaissance
Foundation. Wpadł na pomysł, by Próżną zmienić w tętniącą życiem żydowską ulicę z koszernymi
sklepami i restauracjami, sklepami z judaicami itd. Powołana przez niego spółka Próżna Street
Company kupiła w 1997 r. od gminy Centrum kamienicę nr 9, a od spadkobierców byłych właścicieli -
prawa do domu nr 7 (oba budynki pochodzą z lat 80. XIX w.). Kupując kamienicę nr 9 spółka
zobowiązała się rozpocząć jej remont w ciągu 12 miesięcy i zakończyć po dwóch latach. Ponadto
obiecała przywrócić dawną świetność całej ulicy: odrestaurować elewacje komunalnych kamienic nr
12 i 14 (stojących po drugiej stronie Próżnej), sfinansować remont jezdni, chodników i wymianę
latarni.
Co zrobiono? Z domów nr 7 i 9 wyprowadzono mieszkańców i sklepy. W Polsko - Belgijskiej Pracowni
Architektury ?Projekt? zamówiono wykonanie planów przeobrażenia zaniedbanych kamienic w perły
XIX-wiecznej architektury. Budynki zabezpieczono i na tym na razie koniec.
W ubiegłym roku spotkał się ze mną goszczący w Warszawie Charles A. Goldstein, adwokat i doradca
Ronalda Laudera. Tłumaczył, że opóźnienia w przystąpieniu do inwestycji podyktowane są zmianą
koncepcji zagospodarowania kamienic - z początku miały w nich być biura i apartamenty, potem
zmieniono to na pięciogwiazdkowy hotel dla przybywających do Polski zamożnych Żydów.
Goldstein zastrzegł też, że spółka PSC nie odrestauruje elewacji kamienic vis a vis i nie wyremontuje
nawierzchni ulicy, jeśli wcześniej miasto nie przeprowadzi kapitalnego remontu tych domów. Od
tamtej pory znów jest cisza.
Dzielnica Śródmieście dawno mogłaby rozwiązać umowę ze spółką PSC i odebrać nieruchomość
przy Próżnej 9. Nie robi tego, bo później nie znajdzie chętnych do ratowania zabytku. Sytuacja jest więc
patowa.




Temat: "Nowy historyzm czy szmira?????????
Zaraz zaraz.
Cygańskich domów nie buduje.
Na stronie można zobaczyć koncepcje architektoniczną hotelu z salami
konferencyjnymi i pracowniami sztuki ludowej w stylu dworku mazowieckiego z
alkierżami.
Dodałem do tego 3 skrzydła tworząc wewnetrzny dziedziniec.(z konieczności obiekt
musiał posiadać ponad 2,5 tysm2.
Zapytaj dowolnego np historyka architektury czy budynek ten posiada klasyczne
proporcje.
Uzyskasz niezależna opinie co do powiedzmy jakości mojej pracy .

Nieskromnie dodam,ze projekt "dworku mazowieckiego" całkowicie przerabiałem
(patrz- robiłem od nowa)ponieważ dość znana i uznana pracownia wysmazyła
inwestorą takiego gargamela ( własnie pod hasłem dworek mazowiecki),ze nie
wiadomo było smiać sie czy plakac.

Sala jadalna-jest w warszawskim domu.
Niestety nie wszystkich stać na wyposazony w ten sposób np pałacyk Sobańskich
Czy powinni w takim razie rezygnować z realizacji swoich marzeń.

W pewnym sensie wnetrza ( te historyczne ) są własnie tyglem wyobrażeń.
Bardzo słuszna uwaga.
Dlatego swoje historyczne projekty nazywam czesto scenografiami.
Robione są w nich sesje zdjeciowe ,krecone filmy.
Nieważne.
Kazdy kto pracuje troche w tym zawodzie nie nadyma się i ma odwage powiedzić
wiecej na temat współpracy z inwestorami,przyzna ,ze to w zasadzie nieustanne
chodzenie na kompromis.
Mam mimo wszystko to szczescie,ze niewielu ludzi robi to co ja. Takiej pracy nie
da sie opedzić z pomocą nawet najbardziej zaawansowanych programów komuterowych.
To jak malowanie obrazów.

Oczywiście jedne są bardziej udane ,drugie mniej.
Z tym nie probuje nawet dyskutować.

Trudno wogóle dyskutować z opiniami typu.-ale szmira,no nie można tego
znieść,ja tam bym tak nie mogła.itd.

Jesli ktoś mnie spyta w jakim zamku czy pałacu jest to wnetrze.( a jest w domu
np na warszawskim Zoliborzu) uznaje to pytanie jako wielki komplement.

Zresztą przytocz mi ze 2 3 przykłady dobrze zaaranzowanych pałacow,dworków czy
zamków w Polsce.
Ilu ludzi potrafi to robić.

Co do zamiany mieszkania w starej kamienicy na bloki-trudno nawet dyskutować.

Każdy komu jak to się mówi podniosła sie stopa zyciowa ucieka z bloków do
starych mieszkań albo starych domów.
( oczywiście jesli nie dał sie wkrecic w niby minimalizmy czy niby
postmodernizmy w nowoczesnych niewygodnych fabryczkach do mieszkania
projektowanych nie dla ludzi a dla samego projektowania )
Taki jest kierunek na całym swiecie.
Oczywiscie trzeba mieć na to pieniadze.
Na generalne remonty itd.

Sie poważnie zrobiło.
noc ciemna za oknem .udać sie należy do komnat sypialnych
pzdr
s




Temat: Proszę o pomysły na atrakcje turystyczne Poznania
Poznań słynie z najlepszych w kraju cukierników i ciasteczek...( Blikle z
Warszawy może się schować)
W Paryżu jest coroczny festiwal czekolady....czy w Poznaniu nie możemy
zorganizować Międzynarodowego Festiwalu Słodyczy
- cukierników
- producentów, firm produkujących słodycze
- piekarzy

Mamy bardzo prężny Aeroklub Wielkopolski - kiedyś widziałem we Francji zlot
około tysiąca balonów - czy i w Poznaniu , i w okolicach nie można czegoś
takiego zorganizować?

Na zabytkowym i przepięknym dziedzińcu Szkoły Baletowej - w okresie letnim
zawsze powinny być kameralne przedstawienia teatralne lub koncerty.

Mamy znakomite organy w świetnym architektonicznie wnętrzu poznańskiej fary -
to się prosi o organizację stałych festiwali organowych.
A pod farą fascynujące podziemia - ileż można tam zorganizować - nikt nic nie
robi. A mamy wiele wspaniałych artystów. Potrzeba organizować wystawy i aukcje -
nie od przypadku ale stale.

Poznań ma obiecujących młodych muzyków , pokażmy ich , organizujmy im koncerty,
pochwalmy się nimi a tym samym zaakcentujmy że to z naszego miasta - zanim ich
ktoś nie podkradnie.

Wydaje mi się , że poznaniacy powinni się skrzyknąć do pracy na rzecz swojego
gniazda.
W Poznaniu mamy wielu menedżerów gospodarki, pare znakomitości biznesu na skalę
światową - nie powinniśmy im zazdrościć i poniżać ale nagradzać i zachęcać do
świadczenia aktywnej pomocy promocji tego stołecznego i pięknego miasta ludzi
gospodarnych i kulturalnych.
Jestem z wielkim uznaniem dla tych dynamicznych ludzi - żal mi , że nie
uzyskują należnej wdzięczności.

Przejeżdżałem , przez gminę Tarnowo Podgórne - to zupełnie inny klimat
gospodarczy - masa firm, dynamika, zamożność. To świadczy , że można coś zrobić
dla środowiska ( nie przeszkadzając gospodarce i aktywnym ludziom). A w
Poznaniu ?
Na Malcie od 30 lat mamy ciepłe źródła które ogrzałyby miasto, na którym mógłby
powstać super Aquapark - i co ? Prawie nic. Coś podobno robią na nowo projekty
basenów. Ale społeczeństwo o tym nic nie wie. Chyba mamy prawo zdecydować, może
wybrać najładniejszy projekt.

Przy hotelu Merkury zbudowano objekt wyglądający nie ciekawie !!!- kto go
zatwierdził ? Można było zbudować coś pięknego aby miasto upiększało - a tak
mamy kolejny gniot estetyczny w stylu "późnego gierka".

Ale wierzę , że przyjdą inni do władzy i oby mieli gust i chęć do pracy dla
miasta a nie tylko dla siebie.




Temat: wizualizacja&aranżacja@wykonastwo
wizualizacja&aranżacja@wykonastwo

Studentki Architektury Wnętrz oferuje kompleksową usługę projektu
wnętrz tj.:

1. Koncepcje wstępne przedstawiające zarys umeblowania, układ
posadzki, sufitów i oświetlenia. (Na bazie rzutów i przekrojów
architektonicznych lub własnej inwentaryzacji.)
2. Projekt wykonawczy architektury wnętrz:
- projekt funkcjonalny,
- projekt układu podłóg,
- projekt oświetlenia (rozmieszczenie lamp oraz wyłączników),
- projekt sufitów - powiązany z funkcją i oświetleniem,
- projekty łazienek,
- projekt układu punktów wodnych - zgodnie z zaprojektowana funkcją,
- projekt elementów architektonicznych (ścianki w zabudowie lekkiej,
kolumny, kominek, przeszklenia, okładziny ścian),
- projekt kolorystyki - kompozycje, faktury, tapety,
- projekt mebli - kuchnia, garderoba, mebli łazienkowych i innych
nierozerwalnie związanych z zaprojektowaną przestrzenią,
- dobór tkanin - zasłony, firanki, rolety itd.,
- dobór wszystkich materiałów potrzebnych do realizacji
- dobór urządzeń AGD, białego osprzętu łazienek, lamp, mebli,
- konsultacje na każdym etapie projektowym i podczas realizacji
3. W zakończonym projekcie otrzymują Państwo:
- opis techniczny projektu wraz z podaniem producentów mebli,
okładzin ściennych, oświetlenia i dodatków
- rzuty projektowanych pomieszczeń
- widoki ścian
- przekroje
- detale
- wizualizacje

Zajmuję się projektowaniem:

• domów i rezydencji,
• mieszkań i apartamentów
• biur i sal konferencyjnych,
• wnętrz hoteli i restauracji oraz innych obiektów usługowych,
• pojedynczych pomieszczeń,
zainteresowanych prosze o kontakt imayte@interia.pl



Temat: kompleksowa architektura i aranżacja
kompleksowa architektura i aranżacja
Studentki Architektury Wnętrz oferuje kompleksową usługę projektu
wnętrz tj.:

1. Koncepcje wstępne przedstawiające zarys umeblowania, układ
posadzki, sufitów i oświetlenia. (Na bazie rzutów i przekrojów
architektonicznych lub własnej inwentaryzacji.)
2. Projekt wykonawczy architektury wnętrz:
- projekt funkcjonalny,
- projekt układu podłóg,
- projekt oświetlenia (rozmieszczenie lamp oraz wyłączników),
- projekt sufitów - powiązany z funkcją i oświetleniem,
- projekty łazienek,
- projekt układu punktów wodnych - zgodnie z zaprojektowana funkcją,
- projekt elementów architektonicznych (ścianki w zabudowie lekkiej,
kolumny, kominek, przeszklenia, okładziny ścian),
- projekt kolorystyki - kompozycje, faktury, tapety,
- projekt mebli - kuchnia, garderoba, mebli łazienkowych i innych
nierozerwalnie związanych z zaprojektowaną przestrzenią,
- dobór tkanin - zasłony, firanki, rolety itd.,
- dobór wszystkich materiałów potrzebnych do realizacji
- dobór urządzeń AGD, białego osprzętu łazienek, lamp, mebli,
- konsultacje na każdym etapie projektowym i podczas realizacji
3. W zakończonym projekcie otrzymują Państwo:
- opis techniczny projektu wraz z podaniem producentów mebli,
okładzin ściennych, oświetlenia i dodatków
- rzuty projektowanych pomieszczeń
- widoki ścian
- przekroje
- detale
- wizualizacje

Zajmuję się projektowaniem:

• domów i rezydencji,
• mieszkań i apartamentów
• biur i sal konferencyjnych,
• wnętrz hoteli i restauracji oraz innych obiektów usługowych,
• pojedynczych pomieszczeń,
cena indywidualna zależna od klienta
kontakt imayte@interia.pl



Temat: Cushman i firma MWM projekt
Cushman i firma MWM projekt
"Taka będzie Galeria Rzeszów! Gotowy jest już projekt budowlany Galerii
Rzeszów, czyli wielkiego centrum hotelowo-rozrywkowo-handlowego, które
fundusz inwestycyjny Copernicus i firma Cushman&Wakefield planują zbudować na
miejscu zburzonego hotelu ''Rzeszów''. Obiekt zaprojektowała rzeszowska
pracownia MWM.

Pracownia Architektoniczna MWM z Rzeszowa zajmuje się tym projektem od
września 2004 r. Wtedy, w ciągu zaledwie trzech (!) dni, architekci musieli
przygotować koncepcję obiektu. Sprostali temu wyzwaniu i jak się wkrótce
okazało, temu wielkiemu projektowi MWM zawdzięcza dziś swój rozwój.

- Kiedy zaczynaliśmy, było nas w biurze cztery osoby - mówi architekt Maciej
Łobos z MWM.

- Teraz pracownia rozrosła się do dwunastu pracowników. To największe biuro
tego typu na Podkarpaciu.

Chociaż inwestor, czyli fundusz Copernicus, nadal nie dysponuje całym
potrzebnym do realizacji galerii terenem, prace przygotowawcze przy Galerii
Rzeszów, bo tak ma się nazywać obiekt, nie ustają.

- Przygotowaliśmy projekt budowlany, a także projekt przetargowy, na
podstawie którego potencjalni wykonawcy budowy będą mogli przedstawić swoje
oferty - wyjaśnia Łobos.

Biura, hotel, multikino

W obiekcie znajdą się m.in.: biurowiec najwyższej klasy A o pow. 15 tys. mkw.
położony na miejscu zburzonego hotelu, multikino z siedmioma salami oraz
czterogwiazdkowy hotel na 150 miejsc obok wiaduktu Śląskiego. Oprócz
powierzchni handlowych będzie też klub fitness o pow. 1000 mkw. Powierzchnia
całkowita galerii to 130 tys. mkw.

- Komercja zajmie trzy kondygnacje: podziemną, parter i pierwsze piętro -
wylicza Łobos. - Na dwóch kolejnych zaplanowano parkingi na około 900
samochodów.

Co ciekawe, część miejsc parkingowych znajdzie się na dachu obiektu - ''pod
chmurką''. To rozwiązanie niespotykane dotąd w Rzeszowie. Wejście do
mulitikina przewidziano z poziomu powierzchni parkingowej. Nad nią będzie
kondygnacja techniczna.

Rzeszów robi się atrakcyjny

- W Rzeszowie zaczyna być boom na rynku inwestycji - mówi Maciej Łobos. -
Mamy już kolejne zlecenia na duże projekty, a o innych rozmawiamy.

I chociaż Łobos nie chce zdradzać szczegółów, wiadomo, że są wśród nich znane
firmy zagraniczne.

KRZYSZTOF KUCHTA

źródło: Super Nowości "

- A ja chciałbym zwrocić uwagę na to, że pan Łobos z pracowni MWM bodajże
w tamtym roku obiecywał, że strona internetowa ich biura ruszy lada dzień:-)
Jak do tej pory cisza! Najwieksza firma w regionie i nie ma strony? Troche to
dziwne




Temat: Olkusz się buduje
Olkusz się buduje
Architektoniczne wyzwania

Wczoraj goscila w Olkuszu 150-osobowa grupa studentow trzeciego roku
architektury Politechniki Krakowskiej. Spotkanie w olkuskim Domu Kultury
zainaugurowalo ambitny projekt naukowy.

Kazdy ze studentow ma zaprojektowac jeden ze wskazanych pieciu obiektow,
ujetych w konkretnych olkuskich warunkach. Studenci maja do wyboru: bank, dom
towarowy, budynek kawiarni z biurami, plac targowy oraz hotel. Wladze miasta
zaproponowaly konkretne lokalizacje tych obiektow. Podczas wczorajszego
spotkania studenci zapoznali sie z tematem zadania, szczegoly na temat ukladu
urbanistycznego miasta przedstawil im architekt Jacek Wilk, miejski
konserwator zabytkow w Olkuszu.

Studenci maja do czerwca wykonac zarowno projekt urbanistyczny, pokazujacy,
jak nowy budynek bedzie wygladal w otoczeniu istniejacej zabudowy, jak i
model zaprojektowanego przez siebie obiektu. Jesienia w Olkuszu odbedzie sie
wystawa wszystkich prac. - Idea projektu jest pokazanie, jak nowoczesny w
sensie bryly i rozwiazan budynek moze sie komponowac wsrod istniejacej
zabytkowej architektury Olkusza, tak aby czerpal z dorobku historii -
powiedzial nam asystent, ktory opiekuje sie jedna z grup studentow.

Gosci z Krakowa powital wiceburmistrz Dariusz Rzepka, ktory zachecil
studentow do pracy mowiac, ze wladze miasta ufunduja nagrody za najciekawsze
projekty. Za zaproszenie do Olkusza i pomoc w realizacji projektow
podziekowal prof. Wojciech Bulinski z Zakladu Architektury Uzytecznosci
Publicznej Politechniki Krakowskiej, pod ktorego kierunkiem beda realizowane
projekty. Dzieki wspolpracy wladz miasta z ta uczelnia, Olkusz zyska bez
kosztow 150 nowoczesnych projektow, sposrod ktorych bedzie mozna wybrac 5
przeznaczonych do realizacji, a studenci zyskaja doswiadczenie, probujac
godzic tradycje z nowoczesnoscia.

(syp)
dzis.dziennik.krakow.pl/?2004/03.06/Oswiecim/11/11.html



Temat: Olkuszanie wolą Śląsk
Architektoniczne wyzwania

Wczoraj goscila w Olkuszu 150-osobowa grupa studentow trzeciego roku
architektury Politechniki Krakowskiej. Spotkanie w olkuskim Domu Kultury
zainaugurowalo ambitny projekt naukowy.

Kazdy ze studentow ma zaprojektowac jeden ze wskazanych pieciu obiektow,
ujetych w konkretnych olkuskich warunkach. Studenci maja do wyboru: bank, dom
towarowy, budynek kawiarni z biurami, plac targowy oraz hotel. Wladze miasta
zaproponowaly konkretne lokalizacje tych obiektow. Podczas wczorajszego
spotkania studenci zapoznali sie z tematem zadania, szczegoly na temat ukladu
urbanistycznego miasta przedstawil im architekt Jacek Wilk, miejski
konserwator zabytkow w Olkuszu.

Studenci maja do czerwca wykonac zarowno projekt urbanistyczny, pokazujacy,
jak nowy budynek bedzie wygladal w otoczeniu istniejacej zabudowy, jak i
model zaprojektowanego przez siebie obiektu. Jesienia w Olkuszu odbedzie sie
wystawa wszystkich prac. - Idea projektu jest pokazanie, jak nowoczesny w
sensie bryly i rozwiazan budynek moze sie komponowac wsrod istniejacej
zabytkowej architektury Olkusza, tak aby czerpal z dorobku historii -
powiedzial nam asystent, ktory opiekuje sie jedna z grup studentow.

Gosci z Krakowa powital wiceburmistrz Dariusz Rzepka, ktory zachecil
studentow do pracy mowiac, ze wladze miasta ufunduja nagrody za najciekawsze
projekty. Za zaproszenie do Olkusza i pomoc w realizacji projektow
podziekowal prof. Wojciech Bulinski z Zakladu Architektury Uzytecznosci
Publicznej Politechniki Krakowskiej, pod ktorego kierunkiem beda realizowane
projekty. Dzieki wspolpracy wladz miasta z ta uczelnia, Olkusz zyska bez
kosztow 150 nowoczesnych projektow, sposrod ktorych bedzie mozna wybrac 5
przeznaczonych do realizacji, a studenci zyskaja doswiadczenie, probujac
godzic tradycje z nowoczesnoscia.

(syp)
dzis.dziennik.krakow.pl/?2004/03.06/Oswiecim/11/11.html

PEWNIE KRASNOLUDKI ZAPROSILI STUDENTÓW POLITECHNIKI KRAKOWSKIEJ




Temat: pl.1 maja
no zaraz - jest kilka dobrych budynkow we wrocku - lecz oczywiscie najwiecej
mowie na temat budynkow, ktore krytykuje no bo mnie tak raza...

A moja sympatia do budynku krzyzowa polega wlasnie na tym, ze NIE MA SZKLA
REFLEKTUJACEGO!!!! To jest normalne przezroczyste szklo. To jest ladne i
demokratyczne - nie mam uczucia, ze oni cos ukrywaja (inaczej niz Hotel
PAnorama II)

inny ladny budynek to ten nowy gmach uniwersytetu przy placu uniwersyteckim.
(Projekt pracownia Mackow) Jakos troche mam problem z Bryla od strony placu -
ale chociaz jest szklo NIEODBIJAJACE;-) Troche mam problemy z kamieniem - jakos
mi sie nie podoba, wyglada dla mnie troche tanio (lecz pewnie nie byl). Ale to
jest sprawa czysto osobista. Budynek z zewnatrz jest razem dobry.
Napewno byl to najlepszy projekt konkursowy (No wlasnie - o to chodzi...
Dlaczego nie robi sie wiecej konkursow? Bo sa drogie? Przecierz dla miasta to w
koncu sie jednak oplaca bardziej niz przetargi, przez ktore powstaja brzydkie
budynki)

PROJEKTY KTORE MOGA BYC DOBRE,
to n.p. Budynek Biblioteki uniwersyteckiej. Lecz oczywiscie nie wiem, jak
bedzie wygladala realizacja - moze nawet bardzo zle wygladac. Lecz projekt mi
sie osobisce podobal (znowu Konkurs). Ale juz teraz widze kompromisy, ktore
maga to zniszczyc. Idea polegala na tym, aby budynek byl z betonu (wysokiej
jakosci na fasadach) i szkla. Teraz juz budynek ma byc oblozony kamieniem
naturalnym ... no coz chociaz nie tynk na rozowo i zielono.

Projekt nowego urzedu tez jest OK. Lecz tutaj trudno ocenic architekture (nie
widzialem plansz, lecz tylko przedruki w gazetach architektonicznych). Ale to
byl na pewno najlepszy projekt jezeli chodzi o urbanistyke - bo nie utrwala
blednego ukladu skrzyzowania Pl. Spolecznego.

Projekt Centrum Skandynawskiego (Studio BABW) tez byl bardzo ladny - nawiazywal
do Pedetu i byl prosty. Niestety fantastyczny HUBKA odebral projekt i zrobil
jakis ochydny Postmodernizm ... no coz budynek jest dopiero w budowie - jak
bedzie wygladalo sie okaze. Projekt HUBKI mi sie nie podoba.

Ogolnie mowiac wszystkie przez mnie wymienione budynki odrozniaja sie od tych
ktore krytykuje tym, ze maja zapraszajacy i wysoki parter. Wiekszosc plomb n.p.
ma tragiczne brudne ciemne i niskie partery do ktorych sie wchodzi po shodkach
(Tragedia z jakimis dzikim rampami wlasnie sie dzieje na skrzyzowaniu
Pulaskiego Kosciuszki).
Cos takiego psuje misato! Tam nic interesujacego nie ma szansy sie rozwinanc bo
jest taki niski parter i przez to tak malo zapraszajace sklepy lub kawiarnie...

No coz, jednak jestem w stanie docenic dobra architekture ... Ale niestety
dzieje sie tak duzo zlego w naszym miescie (tak tak nasze, nawet jak teraz
krytykuje z niemiec) ze niestety musze o tym pisac ...



Temat: projektowanie aranżacja wnętrz- zachodniopomorskie
projektowanie aranżacja wnętrz- zachodniopomorskie
projektujemy wnętrza:

• prywatne (apartamenty, domy, mieszkania itp.)
• publiczne (hotele, restauracje, bary, puby, biura itp.)

wykonując pełen zakres dokumentacji technicznej i wizualizacji
przestrzennej zawierający:
• rozplanowanie funkcji pomieszczeń w formie rzutów poziomych -
rozmieszczenie ścian działowych oraz mebli i innych elementów
wyposażenia,
• przekroje lub rozwinięcia ścian z uwzględnieniem
kolorystyki, materiałów wykończeniowych i wyposażenia ,
projekty sufitów podwieszanych,
projekty łazienek,
projekty zabudowy stałej - garderoby, systemy szaf, zabudowy
G-K itp.
• dobór materiałów wykończeniowych i wyposażenia- farb (numery
wg producentów), mebli, opraw oświetleniowych, tkanin, dywanów oraz
innych elementów dekoracji,
• zestawienie powierzchni, ilości najważniejszych materiałów
wykończeniowych,
• rysunki rozmieszczenia punktów oświetleniowych, włączników i
gniazd wtykowych, punktów c.o., wod-kan i instalacji
teletechnicznej, z uwzględnieniem kombinacji sterowania oświetleniem
itp
• poglądowe wizualizacje przestrzenne wybranych pomieszczeń,
• wyceny i zamówienia materiałów, mebli itp.
• wizualizacje fotorealistyczne wybranych pomieszczeń,
• panoramy 3d wybranych pomieszczeń,
projekt kominka
projekty schodów / wykończenia schodów
• animacje wnętrz,
projekty mebli na indywidualne zamówienie,
projekty małej architektury

NADZOROWANIE: prowadzimy nadzory autorskie i inwestorskie.
tel 0607 17 34 18 e-mail dradzi@wp.pl



Temat: Przeczytane dzisiaj XVIII
Obejrzalam wczoraj wieczorem program dokumentalny o budowie centrum
biznesowego w Dubaju. Centrum to umiejscowione w dogodnym miejscu dla Dalekiego
Wschodu i Ameryki w swoich planach powala. Kamera sledzila zmagania dwoch ekip
architektow: francuskiej i norweskiej na projekt tego centrum. To jest nie XXI
wiek, ale XXII. nie tylko w zadanym przez pomyslodawce szeika Dubaju rozmachu
architektonicznym, ale w samym pomysle. Dla kogo ma to byc wygodne? Nie dla
Europy, dla Dalekiej Azji, bliskiej Azji, ewentualnie Ameryki. Projekty ocenial
architekt Dubaju doradca w tej sprawie szejka. Biegly angielski, wizja, czego
oczekuja, umiejetnosc negocjacji. Odrzucil projekt ogolny zabudowy, ktory byl
rewelacyjny ( wpuszczenie morza wglab poprzez budowe kanalu), poniewaz to
wymagaloby negocjacji z jakimis 500 wlascicielami gruntu, ale na to nie maja
czasu i checi. W drugim etapie, juz na konkretna zabudowe odrzucil projekt
francuski - martwe biurowce i hotele - a przeciez to ma zapasc na zawsze w
pamiec ogladajacych. Ten etap wygrala ekipa norweska. Kiedy doszlo do
negocjacji ceny pan arabski architekt z Dubaju rzekl kokieteryjnie, wiecie
panowie, my nie mamy tak jak Wy (Norwegia) ropy, jestesmy biednym krajem,
ktorej najwieksza zaleta jest lokalizacja na skrzyzowaniu globu i to chcemy
wykorzystac. Potem stremowani architekci spotkali sie z odpowiednim szejkiem.
Wielka kultura i znajomosc rzeczy szejka. Projekt ma byc zrealizowany w ciagu
dwoch lat, bo jak powiedzial pan szejk - nie ma czasu we wspolczesnym swiecie
na czekanie, ze bedzie taniej i inaczej. UE to wspaniala rzecz dla Europy, ale
punkt podparcia swiata swiata jest juz gdzie indziej - juz dawno nie w Europie
i coraz mniej w Ameryce. Szkoda, ze z tamtego swiata nie bede widziala jak sie
potocza losy tego swiata.



Temat: Nowa Łódź Fabryczna
Nowe centrum Łodzi w dobrych rękach

Światowej sławy luksemburski planista i architekt Rob Krier zainteresował się
kształtem architektonicznym centrum kulturalnego Fundacja Sztuki Świata. 26
stycznia przyjedzie do Łodzi i obejrzy teren dawnej elektrowni EC-1 w pobliżu
Dworca Łódź Fabryczna

Krier obejrzy teren dawnej elektrowni EC-1 przy ul. Targowej. Według wstępnej
wizji architektonicznej perony zostaną przeniesione pod centralny Rynek
Fabryczny, sąsiadujący z halą festiwalowo-kongresową na kilka tysięcy miejsc,
budynkami EC1, czyli centrum kulturalnym Fundacji Sztuki Świata, a także
hotelami, muzeami, apartamentami, restauracjami i pubami. Założyciele FSŚ
biznesmen Andrzej Walczak, szef festiwalu Camerimage Marek Żydowicz i
amerykański reżyser David Lynch chcą w związku z tym projektem rozpocząć debatę
o tym, jak współcześnie buduje się miasto. Rewitalizacją postindustrialnego
terenu zainteresowali Roba Kriera, klasyka tradycyjnego nurtu postmodernizmu.
Zajmie się on przywróceniem industrialnej architekturze dawnej świetności i
przystosowaniem jej do pełnienia funkcji kulturalnych - dzięki którym wróci do
niej życie. Krier (ur. 1938 r.) był odpowiedzialny za projekty planistyczne w
całej Europie, zwłaszcza w Beneluksie i w Niemczech, m.in. w Stuttgarcie,
Amsterdamie, Wiedniu i Berlinie. Dwa ostatnie z tych miast przyznały mu nagrody
architektoniczne. Krier uważa tradycję europejską za niewyczerpane źródło
motywów architektonicznych, jest specjalistą od "leczenia ran" w tkance
miejskiej. Szanuje kontekst historyczny i nie skupia się na pojedynczych
budynkach, ale myśli o zagospodarowaniu i rewitalizacji całych dzielnic.

- Już zrobiłem kilka szkiców, ale teraz muszę sprawdzić, jak mają się do
rzeczywistości - wczoraj powiedział "Gazecie" Krier. - O samej przebudowie będę
mógł powiedzieć więcej dopiero wtedy, kiedy poznam miejsce. Na podstawie map i
makiet nie da się przecież zrobić planów. Widziałem co prawda Łódź na
ilustracjach, ale albumy pokazują tylko najpiękniejsze budynki, a wiem, że samo
otoczenie dworca nie jest zbyt piękne.

27 stycznia na Wydziale Architektury Politechniki Łódzkiej Krier wygłosi
wykład - otwarty dla wszystkich zainteresowanych.

W piątek pokażemy pierwsze rysunki Łodzi Roba Kriera i opublikujemy wywiad z
Markiem Lisiakiem, architektem miasta




Temat: Jak będziemy dojeżdżać na stadion Euro 2012

Dr Wdowiak i jego ludzie, narysowali to co widać na pokazanej wizualizacji. W mojej ocenie, taki projekt jest podstawą do zabrania uprawnień projektanckich. Taki projekt będzie oddziaływał na długie, długie lata na wszystkie kolizyjne sytuacje jakie tam będą występowały.

Najbardziej współczuję wszystkim motorniczym, którzy będą pracowali na tym odcinku linii tramwajowej.
Aby przejechać te ostatnie 150-250m, motorniczy musi kolejno ocenić sytuację na :
- przejściu dla pieszych
- ścieżce rowerowej
- lewej stronie jezdni
- prawej stronie jezdni
- ścieżce rowerowej
- przejściu dla pieszych

Oczywiście p. dr Wdowiak, może powiedzieć że takie były warunki wstępne. Ale jeśli taki knot narysował, to znaczy że nie myśli i nie potrafi przewidywać skutków swojego projektowania. „Ładnie” wg projektanta wygląda to na ekranie jego monitora, a potem i tak stoimy w korkach, bo zabrakło elementarnej wyobraźni przestrzennej.

Świetnym przykładem nieudacznictwa projektowego jest wiadukt nad torami na ul.Klecińskiej, który nie mógł i nie spełnia swojej roli jeśli chodzi o udrożnienie ruchu w tym rejonie miasta. Wszystko i tak kończy się na wiecznie zakorkowanym skrzyżowaniu z Grabiszyńska i Hallera. I zamiast zaprojektować łączniki do Krzemienieckiego, Ostrowskiego, to cały ruch musi przewalić się przez sam środek skrzyżowania. Marny projekt to wieczne problemy. Ale o to chodzi w tej zabawie. Bo jaki projekt, takie efekty.

Wielu, prawie wszyscy polscy projektanci to ludzie pozbawieni zdrowego rozsądku i elementarego smaku architektonicznego. Namalują, narysują wszystko co im inwestor każe. Szczególnie widać po architekturze budowanych koszmarko-dworko-gargameli w podwrocławskich wsiach i wielu innych polskich inwestycji mieszkaniowo-instytucjonalnych.

Inaczej to jednak wygląda na obiektach budowanych w oparciu o kapitał zeŚwiata ( centra handlowe, fabryki, montownie, hotele, ..., czyli te obiekty które zostały do Polski przywiezione jako projekty . Łącznie ze stadionem na EURO 2012 !! )



Temat: Aquapark Wrocław
Historia projektu pierwszego Aquaparku na Klecinie
Kurcze, nie znalazłem opisu tamtego biurowca TFL :( Tzn nie dokopałem się :(

Za to ze skrótami w tekście wstawiem Wam tekst sprzed kilku lat z GW o
projekcie gigantycznego centrum z Aquaparkiem, jakie miał powstać w miejscu po
wyburzonej Cukrowni Klecina:

Aquapark większy i nowocześniejszy od polkowickiego, multikino, hotele,
hipermarket, w środku wielki parking - tak ma za kilka lat wyglądać teren po
byłej wrocławskiej Cukrowni Klecina.

(...) Najwięcej zajmie hipermarket (26,5 tys m2). Otoczony będzie pawilonami
handlowymi, sklepikami i restauracjami. Ta część nazywana jest centrum
handlowym.
Tuż obok powstanie część sportowo-rekreacyjna: aquapark (15,8 tys m2), hala
widowiskowo-sportowa i park krajobrazowy: "Polska w miniaturze". Nasz aquapark
będzie cztery razy większy od polkowickiego - zapowiada Grzegorz Babczyński,
dyrektor administracyjny wrocławskiej spółki TGG, która w imieniu inwestora,
krakowskiej spółki Code, zarządza terenem po cukrowni.

Trzecia część zostanie oddzielona od reszty parkingiem na 3,5 tys samochodów.
Tu będzie multikino, hotel o podwyższonym standardzie, centrum rozrywki oraz
centrum konferenyjne. - O podobnym charakterze jak Hala Ludowa - informuje
dyrektor Babczyński. - Będzie jednak nowocześniejsze.
Do wyboru będzie równiez drugi hotel, jednak już mniej luksusowy. Poza tym
powstanie też stacja paliw, urząd pocztowy i biurowiec z powierzchnią do
wynajęcia. Pozostanie budynek Cukrobanku.

Nowi właściciele jeszcze nie znają szczegółów. Mówią, ze najpierw wszystko musi
być zatwierdzone i sprawdzone przez miejskich architektów oraz służby ochrony
środowiska. Formalności powinny zakończyć sięlatem przyszłego roku. Centrum
prawdopodobnie będzie gotowe w 2003 roku.

Wrocławskie biuro projektowe Studio EL przygotowało koncepcję wyglądu tego
terenu. Właśnie te plany przedstawiono komisji przetargowej. Szczegółowe
projekty są dopiero przygotowywane przez kilku archtektów.

Radosław Krępiec - Gazeta Wyborcza




Temat: bielany
Dobrze pamiątasz dxf. Nawrat i PZU...

Przypomnienie tamtego projektu, jaki mial powstać w miejscu po Cukrowni Klecina:

Aquapark większy i nowocześniejszy od polkowickiego, multikino, hotele,
hipermarket, w środku wielki parking - tak ma za kilka lat wyglądać teren po
byłej wrocławskiej Cukrowni Klecina.

(...) Najwięcej zajmie hipermarket (26,5 tys m2). Otoczony będzie pawilonami
handlowymi, sklepikami i restauracjami. Ta część nazywana jest centrum
handlowym.
Tuż obok powstanie część sportowo-rekreacyjna: aquapark (15,8 tys m2), hala
widowiskowo-sportowa i park krajobrazowy: "Polska w miniaturze". Nasz aquapark
będzie cztery razy większy od polkowickiego - zapowiada Grzegorz Babczyński,
dyrektor administracyjny wrocławskiej spółki TGG, która w imieniu inwestora,
krakowskiej spółki Code, zarządza terenem po cukrowni.

Trzecia część zostanie oddzielona od reszty parkingiem na 3,5 tys samochodów.
Tu będzie multikino, hotel o podwyższonym standardzie, centrum rozrywki oraz
centrum konferenyjne. - O podobnym charakterze jak Hala Ludowa - informuje
dyrektor Babczyński. - Będzie jednak nowocześniejsze.
Do wyboru będzie równiez drugi hotel, jednak już mniej luksusowy. Poza tym
powstanie też stacja paliw, urząd pocztowy i biurowiec z powierzchnią do
wynajęcia. Pozostanie budynek Cukrobanku.

Nowi właściciele jeszcze nie znają szczegółów. Mówią, ze najpierw wszystko musi
być zatwierdzone i sprawdzone przez miejskich architektów oraz służby ochrony
środowiska. Formalności powinny zakończyć sięlatem przyszłego roku. Centrum
prawdopodobnie będzie gotowe w 2003 roku.

Wrocławskie biuro projektowe Studio EL przygotowało koncepcję wyglądu tego
terenu. Właśnie te plany przedstawiono komisji przetargowej. Szczegółowe
projekty są dopiero przygotowywane przez kilku archtektów.

Radosław Krępiec - Gazeta Wyborcza




Temat: Nowy pomysł na obiekty Polonii
Nowy pomysł na obiekty Polonii
> Plan inwestycji przewiduje budowę stadionu z zakrywanym dachem klasy >
"elite" na 30 tys. miejsc, hali do koszykówki na 5 tys. W bryle tego > obiektu
miałaby powstać galeria handlowa i hotel.

Buhahahahahahaha!!! Stadion na 30 tysięcy miejsc dla klubu, który w ubiegłym
sezonie miał przedostatnią frekwencję w ekstraklasie! Hala na 5 tysięcy miejsc
dla klubu, który nie potrafił zapełnić mikrej hali na Kole darmowymi biletami!
To jest piękne, proszę o wizualizacje, projekty i wirtualny spacer po tym
cudzie architektury! Załączcie też plakat, powieszę go obok projektu toru
Formuły 1 na Podlasiu! A jeżeli komuś mało śmiechu, polecam forum brudów,
gdzie debatują nad tym, czy aby 30 tysięcy nie będzie za mało. Olo tak się
podniecił, że zapomniał napisać informacji dla urlopowiczów, którzy nawiedzają
naszą stolicę. Spieszę więc wyjaśnić, że Polonia Nowe Miasto to klub ze
średnią frekwencją niewiele ponad 2 tysięcy widzów, obok stadionu znajduje się
duży hotel, a w odległości 500 metrów największa galeria handlowa w Polsce.
Zestawcie to ze zdaniem: "Plan inwestycji przewiduje budowę stadionu z
zakrywanym dachem klasy "elite" na 30 tys. miejsc, hali do koszykówki na 5
tys. W bryle tego obiektu miałaby powstać galeria handlowa i hotel". I
wyciągnijcie zdroworązsądkowe wnioski.

PS: Czy redakcję "GW" nie dziwi, że redaktor Kwiatkowski nawet nie próbuje
kamuflować swojego wiernopoddańczego stosunku do stowarzyszenia "Śmieszna
Polonia"? Kto u kogo jest na etacie?
PSS: Tak, zesrałem się ze strachu na myśl, że w Warszawie wyrośnie Legii
konkurencja! ;-)))))))



Temat: Wyłonią Architekta Miasta
Architekci Łodzi tylko poklepują się po plecach
Mamy konkursy na wnętrze roku - zgodnie z Kodeksem Etyki Architekta -
srodowisko nie atakuje siebie.
A moze wzorem Krakowa wybierać Archi-Szopę:

Niechlubny tytuł
19 czerwca 2002 już po raz drugi przyznano w Krakowie nagrodę w organizowanym
przez Gazetę Wyborczą i Stowarzyszenie Archi-Szopa konkursie na najgorszą
inwestycję ostatniego roku.
W tym roku tytuł Archi-Szopy jury konkursu przyznało nadbudowie hotelu Monopol
przy ul. św. Gertrudy 6. Uznając obiekt za szczególnie szpecący historyczną
panoramę miasta, jurorzy zwracają uwagę na niebezpieczny precedens, jaki tego
rodzaju budownictwo stanowi dla substancji XIX-wiecznego Krakowa.
....
Jury konkursu zwróciło się do prezydenta Krakowa prof. Andrzeja Gołasia o
wyciągnięcie konsekwencji służbowych wobec urzędników odpowiedzialnych za
zezwolenie na powstanie inwestycji przy ul. św. Gertrudy.
Inwestor „nagrodzonego” budynku są Polskie Projekty Inwestycyjne S.A., a
projekt wykonała PKZ Arkona sp. z o.o.
Rówolegle do prac jury odbyło się głosowanie czytelników "Gazety Wyborczej".
Najwięcej ocen negatywnych uzyskał pawilon ekspozycyjny przy ul. Księcia Józefa.

Jury konkursu Archi-Szopa z ubolewaniem zauważyło, iż jakość nowej architektury
Krakowa pozostaje w rażącej dysproporcji wobec ponadczasowych wartości
zapisanych w budynkach stworzonych przez pokolenia przodków. Jurorzy wzywają
wszystkich obywateli, którym drogie jest piękno miasta, do przeciwstawienia się
degradacji Krakowa i jego bezcennego układu urbanistycznego, a władze miasta do
uruchomienia skutecznych mechanizmów wymuszających na inwestorach dbałość o
dobrą architekturę.
www.sztuka-architektury.pl/index.php?ID_PAGE=117



Temat: jak powinno byc?
PPP?
konkurs daje możliwość wyboru. nie zapewnia wspaniałych rezultatów. daje
możliwość wyboru.
warunki muszą być precyzyjnie i mądrze opracowane - tak aby uzyskać odpowiedź
na dobrze postawione pytanie. truizmy. projekty muszą zostać sprawdzone - czy
koszta są zgodne z podanymi przez projektanta - musi byc inwestor, który na
drodze negocjacji z miastem (czyli nie wiem kim, tu zagryzka) ustala za co
chce zapłacić.

czy to co zostało zbudowane na Zwierzynieckiej jest takie jak projekt, który
wygrał ?
inny przykład - hotel przy mogiskim, też rezultat konkursu.
wniosek - żle ustawione warunki
wniosek - w warunki też trzeba zainwestować trochę kaski

jak to się stało, że centrum inf. przy grodzkiej nie było konkursu ( a raczej
był temat biennale - wynik potwierdza powyższe). co to, reżyser święta krowa?

jak to sie tało, że sheraton bez konkursu? co to, profesor doktor konserwator
święta krowa?
wątpliwość - czy nie wynikało to z zapisu w starym planie, że na określone
lokalizacje (obszary szczególnej ochrony dziedzictwa, czy jakoś tak) potrzebny
konkurs lub tutaj uwaga!! zgoda konserwatora - malutka furteczka, nieprawdaż?
czy sa to dzieła?

przykład pozytywny - radio krakow - zbudowano to co wygrało, nie żeby budynek
jakiś piękny. i prawdopodobnie też wybrany dzięki konszachtom.

problem z niezależnością jury - krytyka architektoniczna w rzplitej raczkuje,
czyż nie?
problem ze wszystkim, w tym z architektami. wystarczy porównać księgarnię o
arch. w krakowie (czy jest taka?) ew w warszawie (nie wiem, czy jest) do
istniejącej w berlinie?

to co się buduje jest odbiciem (czkawką) kraju, miasta, ludzi. a więc trzeba
kasy i edukacji.
reasumując - konkurs jest właściwszym sposobem wydania publicznych pieniędzy na
publiczne budynki a w niektórych miejscach musi być obowiązkowy.
inwestor prywatny niech inwestuje jak chce, chyba, że jest to w obszarze
ważnym. wtedy jak wyżej.
nie daje to, oczywiście żadnych gwarancji.

btw. głowy bym za to nie dał, ale w Bilbao chyba był konkurs - zamknięty,
zaproszeni Gehry, Coop Himmelblau i Zaha Hadid.

ukłony
kakaka




Temat: Cztery gwiazdki i grill-bar w kominie
Cztery gwiazdki przy al. Kościuszki
lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/714363.html
W styczniu 2009 roku pierwszych gości przyjmie w Łodzi nowy, czterogwiazdkowy
hotel. Powstanie przy al. Kościuszki 35, w budynkach dawnej fabryki Wilhelma
Lűrkensa. Oprócz 160 pokoi mają znaleźć się w nim m.in. winiarnia, basen,
sauny, łaźnia turecka, kąpiele błotne, grota solna i cztery sale do squasha.

Wczoraj w Pałacu Poznańskiego rozstrzygnięty został konkurs na projekt
architektoniczny nowego hotelu. Choć początkowo zainteresowanie nim było duże
(zgłosiło się ponad 40 firm), ostatecznie projekty złożyły jedynie trzy - dwie
pracownie warszawskie i jedna łódzka. Pierwszej nagrody jednak nie przyznano, a
drugą (25 tys. zł) i zaproszenie do negocjacji przy powstawaniu planów otrzymał
warszawski architekt Paweł Chilimoniuk.

Przy hotelu powstanie kilkukondygnacyjny podziemny parking na 80 aut oraz
ogólnodostępna luksusowa restauracja. Zachowany ma zostać także fabryczny
komin - jeden z ostatnich w Łodzi.

Inwestorem jest warszawska spółka Reler, której udziałowcami są dwie
hiszpańskie firmy budowlane. W Hiszpanii w ciągu 30 lat zrealizowały już
kilkanaście podobnych inwestycji. Hotel przy al. Kościuszki będzie ich
pierwszym przedsięwzięciem w Polsce. Hiszpańscy udziałowcy liczą też, iż będą
mogli włączyć się w proces rewitalizacji Łodzi i chcieliby m.in. zamienić w
luksusowe lofty familoki przy ul. Gdańskiej.

Mówi Ryszard Bonisławski, znawca historii Łodzi: W budynkach, w których ma
powstać hotel, mieściła się fabryka Wilhelma Lürkensa. Zabudowania powstały w
1891 i 1909 roku. Początkowo produkowano tam drobne wyroby, m.in. bawełniane
wkładki do kaloszy. Sam Lürkens zasłynął m.in. z tego, że miał najbogatszą w
ówczesnej Łodzi kolekcję malarstwa zachodnioeuropejskiego.




Temat: Niech się mury pną do góry... - inwestycje
Niech się mury pną do góry... - inwestycje
Mamy dobre wiadomości! W Łodzi powstaną budynki, które śmiało mogą konkurować
z nowoczesnymi budowlami wielkich miast świata. Pokażemy niektóre z nich!

Łodzianie przyzwyczaili się już do odnowionych kamienic przy ul.
Piotrkowskiej, do Manufaktury i kilku reprezentacyjnych budynków w mieście.
Ale, choć to na razie kropla w morzu, wiemy, że szykuje się realizacja kilku
spektakularnych architektonicznych pomysłów!

Nowe na gruzach

Marek Lisiak, dyrektor Wydziału Architektury i Urbanistyki UMŁ: – Walory
miasta i potencjalnie spory zarobek zwietrzyli projektanci i deweloperzy za
granicą. Inwestowanie w nieruchomości potrafi przynieść sto procent zysku w
ciągu roku lub dwóch, dlatego zachodnie firmy zaczęły się poważnie
interesować Łodzią. Bliskość autostrady zdecydowała i nowe inwestycje
przyciągają ludzi gotowych lokować kapitał w nieruchomościach.
Co Łodzi da taki napływ? Potencjalną szansę na zrealizowanie od dawna
zapomnianych projektów architektonicznych – śmiałych i nowatorskich, jak
choćby Bulwar Narutowicza, czy niezwykły, a mocno kontrowersyjny projekt
Portal.
Deweloperzy są szczególnie zainteresowani w Łodzi dwoma miejscami. Pierwsze z
nich to okolice dworca Fabrycznego, drugie – północna strona ul. Piłsudskiego
i al. Mickiewicza.
Drugie miejsce jest już w pewnym stopniu zajęte – centrum rozliczeniowe
otworzył tu „Philips”. Tuż obok inwestycji Holendrów, przy zbiegu ul.
Piłsudskiego i Sienkiewicza, na inwestorów czeka spory kawałek gruntu – ma
tam powstać centrum biurowe. Północna strona ul. Piłsudskiego wzbogaci się
także o najlepszy hotel w mieście. Naprzeciw Centralu, w miejscu kamienicy,
gdzie mieściła się m.in. księgarnia Litera, stanie nowoczesny
czterogwiazdkowy hotel.

Podziemne miasto

Ale największym wyzwaniem architektonicznym i urbanistycznym w Łodzi
pozostaje okolica Dworca Fabrycznego. Przed kilku laty w głowach architektów
powstał śmiały pomysł utworzenia tzw. Portalu Łódzkiego. Jego idea była tyle
prosta, co trudna do wykonania. Architekci powiedzieli głośno to, o czym
mówili łodzianie. Trzeba inaczej zagospodarować teren przy stacji kolejowej,
wybudować tam biurowce, i połączyć podziemnym tunelem dworzec Fabryczny z
Kaliskim.
– Przyszedł czas, żeby wrócić do tego pomysłu – mówi dyr. Lisiak. – Chcemy
rozpisać konkurs urbanistyczny na przebudowę i zmianę infrastruktury okolicy
Dworca Fabrycznego.
Rewolucyjna zmiana polegać będzie na stworzeniu podziemnej stacji Łódź
Fabryczna i doprowadzeniu do niej torów kolejowych przebiegających w tunelach
do ul. Kopcińskiego. Pozwoli to zagospodarować tereny pod nowe budynki i
biurowce. Takie rozwiązanie pozwoli na przebudowę ul. Narutowicza,
szczególnie jej południowej strony.
– Przestrzeń ulicy zostanie zagospodarowana od nowa. Zakładamy powstanie
nowego torowiska w ulicy, szerokich chodników, architektury wodnej,
zasadzenie drzew – mówi Lisiak. Dyrektor ocenia, że wstępny termin
zakończenia prac to rok 2011.

Pytanie o inwestowanie

Choć Bulwar Narutowicza i Portal to jedynie projekty, kilka inwestycji, które
dotychczas istniały tylko na papierze, powoli są realizowane. Pierwszą z nich
jest hotel, który powstanie na terenie Manufaktury, w dawnej przędzalni od
strony ul. Ogrodowej. Oprócz hotelu będzie mieścił także część gastronomiczną
i konferencyjną, oraz mieszkania i biura do wynajęcia na krótki czas. Według
planów, pierwszych gości hotel ma przyjąć za dwa lata.
Z kolei przy ul. Kopcińskiego na terenie kampusu Uniwersytetu Łódzkiego
powstaje nowa siedziba Wydziału Prawa i Administracji. Budynek ma ciekawy
rzut w kształcie paragrafu, w oczywisty sposób kojarzący się z prawem. Do
dyspozycji studentów, którzy pojawią się na Kopcińskiego za cztery lata,
będzie w sumie 22,5 tys. metrów kwadratowych powierzchni, biblioteka,
pracownie i sale wykładowe, a nawet sala sądowa.
Nowe centrum biurowe powstanie przy ul. Politechniki w okolicy akademików i
ul. Rembielińskiego. W budowę angażuje się firma Partners Center, importująca
wina, a inwestycja może rozpocząć się w najbliższych miesiącach.
Ale to nie koniec. Przez ostatnie trzy tygodnie biuro architekta miasta Łodzi
zostało zasypane pytaniami od inwestorów i deweloperów. Dowiadywali się o
Norbelanę (przy al. Mickiewicza i Politechniki), działki między Wólczańską i
Kościuszki pod dwa hotele, ziemię u zbiegu Kościuszki i Andrzeja oraz
Mickiewicza i Włókniarzy, teren przy Piłsudskiego w okolicach Pasażu
Łódzkiego i jeszcze kilka innych mniej lub bardziej atrakcyjnych miejsc w
mieście.

Michał Bogusiak




Temat: Galeria, pożal się Boże, Dominikańska
Gość portalu: kirkol napisał(a):

Pozwól Kirkol, że odpowiem częsciowo za Wedzonkę, o tym co mialo wcześniej
powstać na miejscu obecnej GD...

> Wedzonko w odpowiedzi na Twoja krytyke mojego postu GD .
> Jesli pamietasz mial w tym miejscu stanac hotel , pozniej zaczely sie
> wykopaliska archeologiczne , pozniej szeptano cos o hotelu z ekspozycja
> archeologiczna pod nim . I to by bylo to , ale z tego co mi wiadomo bo
> korzystam ze zrodel ogolno dostepnych realizacja hotelu upadla ze wzgledu na
> wykopaliska .

Ilbau - spółka austriacka, chciała razem z miastem wybudować w tym miejscu hotel
**** gwiazdkowy - o bardzo słabym architektonicznie projekcie, an dodatek za
bardzo małe pieniądze (stąd też materialy wykończeniowe i elewacje tego obiektu
miąły być b. skromne. Ten hotel na pewno zeszpeciłby to miejsce 10 X bardziej niz
GD. Faktycznie miąła powstać w planach przeszkoona podłoga w tym hotelu, pod
którą można by oglądać pozostałości po wykopaliskach archeologicznych, ale
koncepcja ta szybko upadła. Budowa tego hotelu nie doszła do skutku z zupelnie
innego powodu niż przeciągające się badania archeologiczne...

Gdy pierwszy raz zaczeto rozwijac watek w mediach na temat
> galerii to po archeologach jakby slad zaginol.Jesli juz powstal w tym miejscu
> sklepik na miare europejska to zgodnie z wieloma moimi przedmowcami wolal bym
> bardziej wyszukana architektore , a nie sztance powielana na wschodzie , a juz
> NIE budowana na zachodzie .

Sadzę, że 162 mln DM wydanych na budowę tego centrum to nie mało, a rzekłbym
nawet bardzo dużo. Oczywiście nie można porównywać GD, do podobnego centrum ECE w
Kóln, Berlinie czy Lipsku, ale wg opini specjalistów od inwestycji z kilku biur
zagranicznych , architektura GD jest bardzo orginalna i ciekawa i dość dobrze
wpisuje się w otoczenie kościoła św Wojciecha.

Piszesz cos o konkursach na jakies projekty , gdzie

Konkursy są nieraz rozpisywane, ale na tego typu centra raczej rzadko, zazwyczaj
inwestor podpisuje kontrakt na projekt z największymi i najlepszymi pracowniami
projektowymi w danym mieście , ewent kraju - tak też było w przypadku GD, gdzie
inwestor -ECE podpisał umowę o projekt GD ze STUDIEM EL - Pana Lacha - bardzo
cenionego projektanta, ale poza Wrocławiem i poza Polską, a we
Wrocławiu "znienawidzonym" przez wielu mieszkańców za np Solpol 1, który jest
pokazywany na wielu wystawach architekt i jest przez większość podziwiany za
orginalność i ciekawe pomysły...
>
> sa one udostepnione i dlaczego pojedynczy Wroclawiak nie moze wyrazic o nim
> swojego zdania ?

Nuiektóre projekty obiektów, zanim one powstaną, możesz zobaczyć w Gazecie w
środy w dodatku "Nieruchomości" w serii: "Co to będzie"...

.Rzady sie zmieniaja , a paskudztwa zwane szumnie w danej
> chwili inwestycjami zostaja , moze nalezalo by przemyslec nastepna inwestycje
> wraz z przyszlymi urzytkownikami i wtedy nikt by nie mial nic do zarzucenia (
> chociaz dwoch polakow i dwie opinie)
> Pozdro

Pozdrawiam !




Temat: Nowa Łódź Fabryczna
Mamy szansę na legendę

Światowej sławy architekt Rob Krier przypuszczalnie zostanie przewodniczącym
jury w międzynarodowym konkursie architektonicznym na przebudowę terenu EC-1 w
pobliżu Dworca Łódź Fabryczna, gdzie powstanie centrum kulturalne Fundacja
Sztuki Świata

Fundacja jest już właścicielem działki, a jej założyciele - amerykański reżyser
David Lynch, biznesmen Andrzej Walczak i szef festiwalu Camerimage - mają
wstępną wersję jej zagospodarowania i makiety z wizją architektoniczną.
Centralnym miejscem ma stać się nowy rynek, sąsiadujący z halą festiwalowo-
kongresową na kilka tysięcy miejsc, zabytkowymi budynkami elektrociepłowni przy
ul. Targowej 1, czyli centrum kulturalnym Fundacji Sztuki Świata, hotelami,
muzeami, apartamentami, restauracjami i pubami. Twórcza rewitalizacja całego
terenu ma polegać na przywróceniu poindustrialnej architekturze dawnej
świetności i przystosowania jej do pełnienia funkcji kulturalnych, dzięki
którym wróci tam życie. Najsłynniejszą tego typu realizacją jest galeria Tate
Modern w Londynie - kiedyś hala turbin nad Tamizą, a dziś jedna z
najciekawszych przestrzeni, w jakich pokazywana jest sztuka.

Nieprzypadkowo twórcy Fundacji Sztuki Świata zwrócili się ze swoją ideą do
urodzonego w 1938 r. Roba Kriera.

- Nie znam nikogo lepszego. To legenda urbanistyki, 250 projektów architektury -
podkreśla Andrzej Walczak, który z wykształcenia jest architektem. - Dzisiaj
Krier to symbol, profesor dbający o funkcjonalność i racjonalizm w urbanistyce,
a to rzadki przypadek. Będzie naszym nauczycielem. Stawiamy go w niezręcznej
sytuacji, bo jako rzetelny urbanista będzie musiał poznać Łódź - śmieje się
Walczak.

Zabytkowa architektura elektrowni ma unikalny charakter, a Krier dużą wagę
przykłada do tożsamości miejsca. W swojej książce "Przestrzeń miejska" z 1975
r. zamiast odbudowy proponuje rekonstrukcję tego, co zniszczone i "leczenie
ran" powstałych w tkance miejskiej.

Dzisiaj Krier jest klasykiem architektury postmodernistycznej, jednym z jej
najważniejszych teoretyków. Jednak w przeciwieństwie do spektakularnych,
kładących nacisk na oryginalność formy projektantów-gwiazd architektury takich
jak Frank O. Gehry, Saha Hadid czy Daniel Libeskind tworzy współczesną
architekturę konserwatywną. "Drzwi są drzwiami, okno jest oknem" twierdzi i od
lat 70. tworzy architekturę "normalną" i przyjazną ludziom. Zamiast
modernistycznego buntu proponuje odkrycie tradycji europejskiej jako
niewyczerpanego źródła rozmaitych motywów: klasycznej symetrii, łuków, kolumn i
okrągłych narożników. Dał temu wyraz w wielu realizacjach. Jest odpowiedzialny
za projekty planistyczne w całej Europie, zwłaszcza w krajach Beneluksu i
Niemczech. Po studiach pracował m.in. u Freia Otto, twórcy Parku Olimpijskiego
w Monachium. Sam Krier uczył w Stuttgarcie, Lozannie i Wiedniu, a w 1986 r. na
Uniwersytecie Yale. Od 1993 r. razem z Christopherem Kohlem prowadzi biuro
architektoniczne w Berlinie.

Najbardziej znane przykłady jego wczesnych pomysłów można oglądać w Wiedniu
(ulica Ritterstrasse, miejskie wille na Raucher Strasse i kompleks domów na
Breitenfurterstrasse). Projektował także w Stuttgarcie i Kirchsteigfeld obok
Poczdamu. W Amsterdamie zaprojektował m.in. dzielnice rezydencji Noorderhof i
Meander. Razem z innymi prominentnymi architektami brał także udział w IBA,
czyli Międzynarodowej Wystawie Budowlanej w 1977 r., której celem była
przebudowa zdegradowanych terenów Berlina.

Krier nie koncentruje się na poszczególnych budynkach, ale podkreśla
konieczność traktowania ich jako części większej całości. Poza tym interesują
go odwołania do lokalnych tradycji. Dlatego lepiej niż ktokolwiek inny nadaje
się na opiekuna konkursu na projekt urbanistyczny terenu o zabytkowym
charakterze. Jego rozpoznawalne nazwisko jest w stanie zwrócić uwagę światowej
klasy architektów na sam konkurs i - co za tym idzie - na industrialne
dziedzictwo Łodzi.

- Rob Krier jest taką postacią w dziedzinie światowej urbanistyki, jak Steven
Spielberg w filmie - mówi Marek Żydowicz. - W poniedziałek jadę spotkać się z
nim w Berlinie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl



  • Strona 1 z 3 • Znaleziono 65 wyników • 1, 2, 3