Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: Projekty domy Młyn
Temat: HISTORIA BRÓDNA
HISTORIA BRÓDNA
Od dzieciństwa mieszkam na Bródnie, mój ojciec i dziadek również. Zawsze
byłem z tego powodu dumny, nie przejmowałem się tym, że mieszkam tam „gdzie
diabeł mówi dobranoc”. Każdy, kto pierwszy raz wybierał się mnie odwiedzić
mówił, że mieszkam daleko od Centrum. Tymczasem Bródno jako jedyne
warszawskie blokowisko może poszczycić się długą i ciekawą historią.
Nazwa pochodzi od płytkiego brodu przez przepływającą tędy rzekę Brodnię.
Już w okresie wczesnośredniowiecznym ok. X-XI wieku istniał w rozlewiskach
Brodni jeden z trzech grodów na obszarze obecnej Warszawy. Do dziś nie
ustalono co przyczyniło się do faktu, że na początku wieku XII gród nagle
opustoszał i uległ zniszczeniu.
Pierwsze odnotowane informacje o istnieniu wsi królewskiej Bródno pochodzą
z XV wieku, a w XVI wieku potwierdzono dokumentami przynależność Bródna do
dóbr królewskich. W spisie dokonanym w roku 1570 odnotowano, że wieś liczyła
11 łanów oczynszowanych, oraz 1 łan wójtowski (razem ok. 202 ha). Szeroką
sławę posiadała istniejąca duża karczma przydrożna (w okolicy obecnego
ratusza).
Na początku XVII wieku założono na terenach Bródna 12 włókowy folwark. Tak
powstała wieś szybko rozrosła się i już w II połowie XVII wieku posiadała
2 karczmy i 2 młyny. W przylegającej do wsi Puszczy Bródnowskiej osiedlonych
było 12 bartników. Jak wiadomo nic nie może trwać wiecznie i tak okres
rozkwitu Bródna zakończyła w okresie wojen szwedzkich trwająca trzy dni bitwa
pod Bródnem (28-30 lipca 1656 r.). Mieszkańców wsi wymordowano, a zabudowania
spalono. W 1662 roku istniało jedynie 6 zagród. Po raz drugi wieś zniszczyły
podczas powstania kościuszkowskiego wojska carskie, gdy podczas natarcia od
strony Żerania w ten sposób zwiększyły sobie pole ostrzału. Trzeci raz wieś
spacyfikował przebiegający od Tarchomina po Białołękę front, było to podczas
powstania listopadowego.
W roku 1875 władze rosyjskie wytyczyły pas przyforteczny obejmujący również
teren Bródna. W pasie tym zakazane było wznoszenie domów murowanych wyższych
niż jedna kondygnacja. W wyniku wprowadzenia takich uwarunkowań Bródno było
zaniedbanym, praskim przedmieściem bez urządzeń komunalnych, zabudowane licho
i niedbale. Spis z roku 1880 odnotował 360 domów zamieszkanych przez 960
mieszkańców. W roku 1884 pomiędzy szosą białołęcką (ul. I.J.Odrowąża), drogą
do Starego Bródna (ul.św.Wincentego) a cmentarzem starozakonnych założono
Cmentarz Bródzieński. Pod koniec XIX wieku na terenach dawnych dóbr
bródnowskich powstał folwark należący do Szpitala Św. Ducha oraz kilka nowych
kolonii mieszkalnych : Zacisze (z dóbr Zygmunta Jórskiego), Elsnerów (z dóbr
Józefa Elsnera), Drewnica i Pustelnik.
W roku 1916 zachodnią część Nowego Bródna przyłączono do Warszawy, przyniosło
to ożywienie ruchu budowlanego i rozwój tych terenów. Wybrukowano wiele dróg,
rozpoczęto budowę wodociągów i kanalizacji.
W kierunku Nowego Bródna prowadziła Droga do Białołęki, nazwana w roku 1920
ulicą biskupa Iwo Jana Odrowąża. W roku 1780 Szmul Jakubowicz Zbytkower
założył przy niej cmentarz żydowski, zniszczony w roku 1941. W roku 1884 na
północ od tego cmentarza na terenie o powierzchni 60 dziesięcin i 2112 sążni
kwadratowych z rozkazu generała lejtnanta Sokratesa Starynkiewicza zaczęto
przygotowywać tereny pod cmentarz wyznania rzymsko-katolickiego. Cmentarz
został konsekrowany 20-go listopada 1884 r. przez arcybiskupa-metropolitę
warszawskiego Teofila Chościak-Popiela. Po II wojnie światowej dotyczczas
istniejąca zabudowa lewej pierzei ulicy I.J.Odrowąża została zburzona,
istniejący tam również park wycięto i zabudowano zakładami przemysłowymi.
W kierunku Starego Bródna wiodła Droga Bródnowska, która po roku 1884
otrzymała za patrona św.Wincentego a Paulo. Zapewne wytyczono ją już w XVI
wieku, gdyż obecny przebieg daje się zauważyć na szwedzkich mapach
taktycznych z czasów „Potopu”. W XIX wieku była drogą narolną prowadzącą do
folwarku i wsi Stare Bródno (wzdłuż obecnej ulicy Ostródzkiej – między
blokami, a Carrefourem). Sąsiedztwo cmentarza owocowało lokalizacją licznych
zakładów kamieniarskich. W 1951 roku znalazła się w granicach miasta.
Gruntownie przebudowano ją w latach 1969-1970 poprzez położenie asfaltu i
likwidację istniejącej linii tramwajowej.
Od roku 1918 Nowe Bródno było siedzibą władz gminnych. Spis powszechny w roku
1938 odnotował 1500 osób na stałe zamieszkujących Nowe Bródno i 210 osób na
Starym Bródnie. Przełomem „cywilizacyjnym” Bródna było uruchomienie wzdłuż
głównej arterii Bródna, ulicy Białołęckiej linii tramwajowej, co nastąpiło 27
września 1924 r.
Podczas okupacji część zabudowy uległa zniszczeniu, a w roku 1944 zryw
powstańczy zduszono w zarodku. Wkrótce na teren Bródna wkroczyła Armia
Czerwona.
Rok 1951 przyniósł największe w historii Warszawy rozszerzenie granic miasta,
w których znalazła się część wschodnia Nowego Bródna oraz Stare Bródno
(granica biegła wzdłuż Kanału Bródnowskiego).
Przed wiele dziesięcioleci główną ulicą Nowego Bródna była stanowiąca
przedłużenie ulicy Odrowąża - Białołęcka. Ulica ta załamując się kilkukrotnie
biegła od Budowlanej do granic miasta. Cech miejskich zaczęła nabierać ok.
1880 r. Podczas okupacji zniszczono większą część drewnianej zabudowy. Po
roku 1971 wskutek prac budowlanych przy powstającym osiedlu mieszkaniowym
przebieg ulicy uległ zmianie, następnie została podzielona na kilka
niestykających się ze sobą odcinków, które w 1973 roku otrzymały inne nazwy
(wydłużono zasięg ulicy Piotra Wysockiego, podobnie postąpiono z ul. Michała
K. Ogińskiego). Obecnie na terenie Bródna żadna posesja nie posiada w adresie
nazwy Białołęcka.
W roku 1959 rozpoczęto według projektu J.Szuleckiej i J.Stanisławskiego prace
nad przekształceniem Bródna w 75 tysięczne osiedle. Prace rozpoczęto w 1966
roku, docelowo osiedle miało zająć 370 ha. Co wyszło z tych szczytnych
założeń może zobaczyć dziś jadąc autobusem jedną z licznych bródnowskich
arterii.
Dziś nikt już nie pamięta jak biegły ulice Sądowelska, Wąsowska, Jeżycka,
Żytomierska, Oknicka, Jastrzębska, Sitkowska, Niemeńska czy Nalibocka.
Po prostu Nowe Bródno po raz kolejny przeszło metamorfozę, jak widać nie
pierwszą w swojej historii. Ale czy ostatnią ? – to pokaże czas.
W ostatnich latach na terenie Nowego Bródna powstały bloki przy Bartniczej,
zabudowywane są wolne posesje przy Łąkocińskiej i Julianowskiej, a na polach
po dawnym folwarku (później PGR-u) wzrasta osiedle Zielone Zacisze.
Mamy rok 2004 i Bródno liczy ponad 95 tysięcy stałych mieszkańców.
Temat: Johann Christian Ruhberg - górnośląski faust
Johann Christian Ruhberg - górnośląski faust
czy tysz górnośląski czarodziyj tak ło tym gyniuszu sie godało.
Johan Christian Ruberg, 1751-1807 wynalazca nowej metody wytopu cynku, zwanej
powszechnie „śląską”. „Żył i zgasł bardzo zasłużony, niespokojny i nie
wynagrodzony, gdyż Górny Śląsk zawdzięcza mu dużą część dobrobytu, a tysiące
ludzi żyje z jego wynalazku”
Przidało by sie go wrazić w zorta WYBITNYCH POSTACI GÓRNEGO SLĄSKA, bo do
takich na sicher sie zaliczo.
www.gornoslaskie-dziedzictwo.com/index.php?action=ludzie
Na pewno wielu miyszkańcow Ławek, ukrytyj w lesie,małyj, zielonyj i spokojnyj
dzielnicy Mysłowic niy zdaje sie sprawy co tam tyn gyniusz miyszkoł. Swoja
wiedza wykorzystywoł w somsiednij Wesołyj. Tam na powstał jedna z
najsłynniyjszych w Europie, konkurujoncych z czeskimi huta szkła w Wesołyj.
Wyroby ś nij do dzisiej idzie podziwiać (miyndzy innymi w w kosciele na
Klimocie w Lyndzinach - wisi tam żyrandol
www.klemens.katowice.opoka.org.pl/galeria.php?i=zyrandol.jpg&kat=1 , a
u ludzi po chałpach tysz idzie spotkać jij wyroby, som mom pora eksponatow).
Pochowany zostoł w zapomniyniu na ewangelickim cmyntorzyu somsiedniego
Hołdunowa (downij Anhalt - zamiyszkało w wiynkszości przez protestantow wies
spolono przez polskie bojowki w czasach plebiscytu).
Som sie zastanowiom jak richtik w końcu brzmiało te jego nazwisko Ruchberg
czy Ruberg.
Jak mocie jakies linki ło tym wybitnym czowieku to lepcie sam pod spootkiym.
Jo znolos takie:
OD ALCHEMII DO HUTY CYNKU
W Wesołej, w hucie szkła (powstała w 1762 roku) oprócz produkcji jego
szlachetnych odmian, prowadzono także doświadczenia alchemiczne, w wyniku
których Christian Ruhberg wynalazł w 1792 roku metodę produkcji cynku.
Zaczęto ją później wytapiać na skalę światową i przez 10 lat huta ta
dzierżyła monopol w produkcji cynku w Europie.
Pamiątką po istnieniu na terenie Mysłowic hut cynku założonych w XIX wieku są
nazwy ulic: Huta Rozalii, Huta Amalii.
www.myslowice.pl/miasto.php?t=hm_5 ,
Jan Christian Ruberg był człowiekiem, który żył skromnie i umarł
niespostrzeżony. Urodził się w Ilzenburgu koło Wernigerode w górach Harzu w
1751 roku. Rozpoczął studiowanie teologii ewangelickiej, lecz po kilku
semestrach zmuszony był do przerwania studiów z przyczyn materialnych. Jego
ojciec, właściciel młyna, popadł w długi, toteż syn musiał wrócić do domu i
pomagać mu w pracy. W tym czasie zaczął prowadzić różne eksperymenty
chemiczne, badał miejscowe minerały i kamienie. Po czasie ta „odkrywcza”
praca stała się podstawowym zawodem młodego Ruberga. Nie zapewniała mu ona
jednak środków do życia, toteż skorzystał z okazji i gdy książe pszczyński
poszukiwał fachowców do pracy w powstającym na Górnym Śląsku przemyśle. W
1780 roku młody Ruberg znalazł się w Pszczynie. Szybko stał się jednym z
najlepszych fachowców, tworzących przemysł hutniczy. Rozpoczął od pracy w
hucie szkła w Wesołej koło Mysłowic. Równocześnie kontynuował badania
chemiczne. Zastosował w hutach mniej popularny wówczas węgiel kamienny
zamiast węgla drzewnego, co po czasie przyczyniło się do szybkiego rozwoju
górnośląskiego górnictwa. Próbował też ciągle w przemysłowy sposób otrzymać
czysty cynk. W tym celu opracował dokumentacje czteromuflowego pieca do
produkcji tego cennego metalu, mimo kłopotów projekt ten doczekał się
realizacji w roku 1798, gdy w Wesołej ruszyła pierwsza w Europie huta cynku,
a miejscowość ta stała się światową kolebką jego produkcji. W Wesołej
produkowano naczynia codziennego użytku, takie jak: kielichy, puchary, kufle.
Jednak huta ta była również znana z wyrobów bardziej skomplikowanych np.
żyrandoli, pryzmatów, barometrów a nawet wytwornic gazowych. Rubergowi nie
dane było niestety czerpać profitów ze swego wynalazku. Chemik zmarł w
niedostatku w 1807 roku i został pochowany na cmentarzu ewangelickim w
Hołdunowie. Ostatni piec hutniczy, wytapiający cynk według metody Ruberga,
został wygaszony dopiero w 1980 roku. Postać wynalazcy, wielkiego faktora
huty szkła została uhonorowana po latach, kiedy to w dniu 7 października 1997
roku z okazji 200-lecia pierwszego wytopu cynku w Wesołej, uroczyście
odsłonięto tablicę pamiątkową znajdującą się na ścianie kaplicy cmentarnej w
Hołdunowie o następującej treści:
Wspomnieniem zasług Ruberga była też wydana w 1999 roku książka pt. „Johan
Christian Ruberg. Twórca technologii produkcji cynku na ziemiach polskich”,
napisana przez Teofila Jamrozego i Eugeniusza Rączkę, tłumaczona również na
język niemiecki i angielski. W książce tej po raz pierwszy wyczerpująco i w
obiektywny sposób opisano wynalazek nowej metody wytopu cynku w specjalnych
piecach destylacyjnych Jana Christiana Ruberga, które zrewolucjonizowały
przemysł hutniczy w XIX wieku.
Literatura omawiająca historię hutnictwa cynku jest obszerna. Obejmuje prace
autorów niemieckich E.Krantza, A.Perlicka, jak i autorów polskich takich, jak
J.Pieniarczyk, E.Wilczok czy J.Jaros. Na postać Ruberga zwrócił też uwagę
Zivier w serii artykułów zamieszczonych w czasopiśmie „Oberschleisein” z 1904
roku. Pomocnicze okazały się również monografie poszczególnych koncernów
hutniczych opracowane na przełomie XIX i XX wieku. W książce o J.Ch.Rubergu,
znalazły się również różne informacje biograficzne, podtrzymujące przekonanie
o tym człowieku, który: „Żył i zgasł bardzo zasłużony, niespokojny i nie
wynagrodzony, gdyż Górny Śląsk zawdzięcza mu dużą część dobrobytu, a tysiące
ludzi żyje z jego wynalazku”
sp3ruberga.republika.pl/patron.html ,
Strona 4 z 4 • Znaleziono 104 wyników • 1, 2, 3, 4