Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: projekty Cennik





Temat: Słup energetyczny a własność prywatna ;)
Słup energetyczny a własność prywatna ;)
Witam,

Swoje pytanie kieruje do praktykow ponizej opisanej sytuacji. Pare lat temu
kupilem dzialke budowlana. W jej granicy znajduje sie slup ZE, a nad jej
czescia biegna przewody doprowadzajace prad do sasiedniego domu. W ksiedze
wieczystej dzialki brak jest wpisow na okolicznosc wspomnianego slupa.
Szczerze przyznam ze liczylem na to ze w momencie gdy bede chcial podlaczyc
prad to w zamian za wpisanie z mojej strony np. powinnosci wieczystej na rzecz
ZE zostane "zwolniony" z oplaty za podlaczenie. Jakiez bylo moje zdziwienie
gdy zobaczylem projekt umowy o dostarczenie energii. Oplata byla policzona
zgodnie z cennikiem, a oprocz niej zawarty byl paragraf w ktorym zobowiazuje
sie mnie do wpisania wspomnianej powinnosci. Widzialem inne umowy i paragraf o
wpisywaniu powinnosci nie jest standardem (mam wrazenie ze ktos (czyt. ZE)
probuje mnie "wyrolowac" :(. Czy ktos z czytajacych moje literki mial do
czynienia z podobna sytuacja? Jakie widzicie sposoby na rozwiazanie? Ja gdy
niesmialo i grzecznie probowalem porozmawiac z ZE - uslyszalem "prosze nas
pozwac do sadu" - a na zabawe w sady szkoda mi czasu :(

pozdrawiam

grunt to spokoj

Mateusz



Temat: Wykonam biznes plan, wniosek o dotacje, pożyczkę
Wykonam biznes plan, wniosek o dotacje, pożyczkę
Witam

Zajmuje sie pisaniem biznes planów i nietylko. Jestem dobry w tym co robię.
Jeżeli ktoś byłby zainteresowany takim projektem prosze o kontakt. Poniżej
prezentuje skrócony cennik moich usług:

1. Prosty prospekt biznesowy:
- ogólny zarys koncepcyjny danego przedsięwzięcia;
- objętość: do 16 str.;
- prosta SWOT oraz analiza finansowa
- cena: do 250 PLN.

2. Standardowy biznes plan (kredyty, dotacje, pożyczki itp.):
- kompleksowy opis danego przedsięwzięcia;
- zestaw analiz finansowych (rachunek zysków i strat, bilans, przepływy finansowe)
- analiza SWOT, otoczenia konkurencyjnego, analiza czynników ryzyka;
- objętość: do 30 str.;
- cena: 250-600 PLN.

3. Rozbudowany biznes plan firmy (inwestorzy, partnerzy finansowi):
- kompleksowy opis danego przedsięwzięcia wraz z charakterystyką scenariuszową
w ujęciu wieloaspektowym;
- zestaw analiz finansowych (rachunek zysków i strat, bilans, przepływy
finansowe);
- wskaźniki rentowności, opłacalności, płynności w ujęciu scenariuszowym.
- analizy: potencjału tragicznego, inwestycyjnego; makrootoczenia, otoczenia
konkurencyjnego, SWOT, czynników ryzyka, wrażliwości;.
- objętość: do 60 str.
- profesjonalna szata graficzna i introligatorska;
- cena: od 600 PLN;

Istnieją następujące formy kontaktu ze mną:
~ e-mail: info26@gazeta.pl
~ gg: 5079402

P.S. Na życzenie wystawiam fakturę VAT. Jeżeli ktoś ma pytania dotyczące
biznes planów bądź też zlecenia go, proszę o kontakt...Pozdrawiam






Temat: Zmiany na placu Grunwaldzkim
> na pl grunwaldzkim wymieniono jezdnię wraz z podbudową, nawet przeprowadzano
> dodatkowe badania jak najlepiej zagęścić grunt,

Zgadza się, w tym miejscu remont jest przeprowadzony w sposób kompleksowy.
Natomiast faktem jest też, że w niektórych miejscach remonty w ramach programu
14,5 mln są robione "na skróty" dla osiągnięcia małym kosztem znaczącej, choć
niekoniecznie bardzo trwałej poprawy. Tak było np. z remontem Grabiszyńskiej
koło cmentarza i w okolicach pl.Legionów.

> cen remontu dróg to może przyjmij sobie cennik z podwrocławskiej autostrady,
> która (choć miejscami bez pasa awaryjnego) remontowana jest jednak w lepszym
> standardzie- tam uśredniony 1 km kosztuje ok 4 mln zł-

Rewelacja, szkoda że nieprawdziwa. Za GDDKiA:

Karta informacyjna nr 1
projektu modernizacji Autostrady A-4
Wrocław – Krzywa
Długość odcinka - 91,812 km•1.
Przewidywany całkowity koszt budowy. • 305 mln EUR (ok.1130 mln zł).

Mnie tam wychodzi ponad 12 mln za km. A przeciętny koszt budowy autostrady od
podstaw w Polsce w łatwym terenie wynosi ok. 20 mln/km. W terenie trudniejszym
(góry, tereny zurbanizowane, duże rzeki) rośnie gwałtownie np. odcinek A4 na
Śląsku Sośnica - Batory ponad 60 mln/km, obwodnica Wrocławia ok.54 mln/km.




Temat: Zamkniety basen i hala sportowa w Piasecznie
Miło mi, że dostałem nominacje na bzdurę dziesięciolecia. A tak poważnie- uważam
(i to było ideą pierwszego postu) że zamkniecie basenu i hali sportowej
(jedynych tak naprawdę w okolicy) na miesiąc w wakacje, przy praktycznie braku
tego typu obiektów w okolicy, to idiotyzm. Przez 2 lata mieszkałem w USA (w
takim mniej więcej Mysiadle) i były 2 tam ogólnodostępne baseny z halami
sportowymi i boiskami. Zamykane raz na kwartał na 3 dni. Basen bliżej od
września nie jest rozwiązaniem, potrzebny jest w sierpniu. Że ten nowy będzie
droższy- spodziewam się. Jak będzie za drogi to nadal będziemy jeździć do
Piaseczna lub Góry Kalwarii (jest drożej ale pod wieloma względami lepiej niż w
Piasecznie). A dlaczego rekreacyjna i rozrywkowa funkcja jest dodatkową formą
działalności- naukę pływania może zorganizować KAŻDY (wykupuje tor zgodnie z
cennikiem), pływanie dla szkół może. Ale tak naprawdę każda szkoła powinna mieć
basen i hale sportową (jak jest widzimy w naszej szkole- na razie nie ma i nie
będzie ale za to projekt jest cacy). Sekcja pływacka- jakoś w Polsce liczą się
Gdańsk, Warszawa i pojedynczy zawodnicy z zachodu kraju; o Piasecznie nie
słyszałem.



Temat: korupcja we Francji
Dziendobry Moniko,
mieszkam tu jz prawie 30 lat i nigdy nie bylam sama osobiscie
swiadkiem korupcji, ale i w Pl tez nie, a przeciez wiemy, ze
istnieje. Nie wiem w jakiej formie Ci to napisac, przykladow?
Jezeli chodzi o przetargi (pracowalam w biurze projektow) to odbywa
sie to tak jak na calym swiecie; przedsiebiorstwa i projektodawca
uzgadniaja m-dzy soba kto ma przetarg wygrac i oczywiscie dawane sa
lapowki tym, ktorzy sie potulnie wycofaja i napisza cennik (brak mi
polskiego slowa)nie do zaakceptowania. Wszystkie decyzje ,od
ktorych zaleza duze pieniadze sa podejmowane za pomoca pieniedzy i
stad czasem wielkie afery polityczne. Wogole kto powiedzial, ze tu
nie ma lapowek? Alez bzdura.
Wiem od wielu znajomych, ze biora i lekarze specjalisci. Nie chcesz
doplacic gotowka do operacji to idz do szpitala, bo specjalista w
klinice (kliniki sa prywatne, szpital jest panstwowy) nie
bedzie "robil" za stawki przewidziane ogolnie.
Nigdy nie widzialam bioracego policjanta czy zandarma, a widzialam
w USA. Dlaczego lapowki? Proste, pensje sa b. niskie, za niskie.
Jezeli ktos zarabia SMIC (najnizsza dozwolona pensja) to ma na reke
980 euros, a srednio czynsz wynosi 700 euros za 2, 3 pokoje z
kuchnia (w miastach). Zostanie mu 280 na swiatlo, gaz, ogrzewanie i
dojazd do pracy. A za co bedzie jadl?
Niemniej nie ma takiej korupcji jak czyta sie o PL (w PL) i innych
krajach po sowieckich, w Rosji itd. Mozna znalesc miejsce w szkole
i w szpitalu bez lapowek i nie przynoszac koniaku. A o ilu sprawach
ja nic nie wiem! Jestem do dyspozycji jezeli moge Ci jeszcze pomoc.
Pozdrowienia Emji



Temat: Sąd podtrzymuje karę na warszawskie wodociągi
Hm, tylko wodociagi. A gaz to pestka? Poza lapowka (rekojmia odebrania
instalacji przez specjalistow z gazowni), wynajeciem najdrozszej ekipy, ale
wskazanej delikatnie w gazowni (uwaga j.w.) dochodza koszty tzw. manipulacyjne.
Czesc kosztow pokrywa gazownia, jednak pieniadze trzeba wylozyc. Ponadto
pokrywa wg oficjalnego cennika, usrednionego dla calej Polski i nie
obejmujacego wymuszania uslug konkretnej ekipy (uwaga j.w.) oraz cen
warszawskich. Nie zwraca myta w postaci "kosztow manipulacyjnych". Reasumujac
wydatki okolo 5000 zl, z czego okolo 2000 zl zwroci gazownia.

Nawet jezeli przesadzam, to w rozmowach z gazownia bylo sporo uprzejmych
ostrzezen typu: po co pan bedziesz szukal ekipy, jak my mamy taka, co wie jak
robic, aby nie bylo problemow z odbiorem. To samo o projekcie (dwie kreski na
mapce kupionej za kolejne 500 zl w gminie)



Temat: Czy grubasy to złodzieje?
Gość portalu: Aguirre_Gniew_Boży napisał(a):

> Też nie wiem o co chodzi.

Nie dość że niewychowany to jeszcze głupi (nie rozumie prostych rzeczy).
Mam przygotowany cennik usług dla chamów i głupków. Ładnie, ładnie. Ty mieścisz
się w trzydziestym progu tego obliczenia, byle tak dalej, jeśli komisja sejmowa
przyjmie mój projekt, to razem z Lepperem będziecie w pełni finansowali mój
dostęp do internetu. Kieszeń mi odpocznie.



Temat: adwokaci i inni...
adwokaci i inni...
W świetle niesławnego procesu i wyroku Nieznalskiej,szczególnego rozdźwięku
nabiera sejmowy projekt o stowarzyszeniach zawodowych.Przewiduje się państwową
kontrolę egzaminów dopuszczających do wykonywania zawodów :adwokata,radcy prawnego,notariusza i innych.Młodzi ludzie kończący prawo ,nie mający tatusiów
w/w zawodów są bez szans na wykonywanie wyuczonego zawodu.Ścisłe limity
przyjęć,opiniowane przez środowisko ,powoduje powstawanie zatorów rozpraw i
czekanie w nieskończoność na inne sprawy prawne.Do tego należy płacić za
usługę powyższych,jak za zboże.Tu ciekawostka,storpedowanie propozycji spowo-
dowało powstanie śmiesznych sojuszy.Pan Giertych z LPR stoi w ramię w ramię z
Panem Kaliszem z SLD.Obaj adwokaci,i jakoś nie przeszkadza im rzucanie na
siebie kalumni w innych sprawach.Rączka raczkę myje?
Jesteśmy w ogonie Europy w ilości adwokatów ,radców prawnych i notariuszy na
10 tyś obywateli.Limitowanie przyjęć powoduje wysoką stawkę obsługi klienta.
Niektóre zrzeszenia mają w wewnętrznym regulaminie ujęty minimalny cennik!
Zwiększenie liczby w/w spowoduje konkurencyjność,tego boją się zrzeszeni.
Płacimy za to wszyscy.To samo dotyczy lekarzy.Dla mnie - szok!
pzdr



Temat: Czy grubasy to złodzieje?
ogurre_bek_kozy napisał:

> Nie dość że niewychowany to jeszcze głupi (nie rozumie prostych rzeczy).
> Mam przygotowany cennik usług dla chamów i głupków. Ładnie, ładnie. Ty
mieścisz
>
> się w trzydziestym progu tego obliczenia, byle tak dalej, jeśli komisja
sejmowa
>
> przyjmie mój projekt, to razem z Lepperem będziecie w pełni finansowali mój
> dostęp do internetu. Kieszeń mi odpocznie.

Możesz sobie pisać,możesz mnie nawet obrażać tylko rób to w jakimś stylu.
Po prostu nie jesteś zabawny.Jesteś żenujący.Wysil się trochę bardziej naprawde
nie będe miał nic przeciw.




Temat: Protest w sprawie MPK - powtórka z rozrywki :)
Protest w sprawie MPK - powtórka z rozrywki :)
Jak pamiętacie miesiąc temu uruchomiłem stronę umożliwającą wysyłanie maili
do radnych z protestami przeciwko nowemu cennikowi MPK. Na sesji Rady Miasta
odroczono głosowanie do 26 czerwca. Okazuje się jednak, że przez ten okres
projekt nie został poprawiony - a jeżeli tak, to w minimalnym stopniu,
więc 'protestacyjna' strona powraca... Poprzednio radni odczuli Waszą
aktywność, więc myślę, że i tym razem może być podobnie. Zapraszam do
wysyłania maili, adres ten, co poprzednio:

www.polityczna.republika.pl/protest.html
Pozdrawiam
Shawman

P.S. ostatnio mało bywam na forum, ale sesja, rozumiecie... ;)



Temat: Napisali o Lublinie
Napisali o Lublinie
Rozmaitości

• Dzień 26.06. można z pewnością nazwać Dniem Żałoby dla Pasażerów MPK.
Tego dnia radni podjęli uchwałę, w której Rada Miasta zrzeka się prawa do
decydowania o cenach biletów, oddając je praktycznie w ręce MPK.
Przedsiębiorstwo, w zamian za wprowadzenie nowych cen biletów, nie będzie
mogło liczyć w przyszłości na dofinansowane z budżetu miasta. Projekt nowego
cennika opisaliśmy w poprzednim „Przystanku”. Po likwidacji biletów na
wszystkie linie, MPK chce negocjować z grupami pasażerów o ich ponownym
wprowadzeniu. Tym samym o zarządzie transportu z prawdziwego zdarzenia,
unowocześnieniu układu komunikacyjnego i ucywilizowaniu komunikacji miejskiej
w mieście pasażerowie mogą zapomnieć. Przynajmniej do następnych wyborów.

Tekst pochodzi ze strony:

www.kmps.div.pl/przyst/ ktora jest strona dwutygodnika 'Przystanek'
wydawanego przez Klub Milosnikow Pojazdow Szynowych w Poznaniu

A na stronie:

www.muk.zgierz.pl/linki.htm
znajdziecie wiecej linkow do stron milosnikow komunikacji miejskiej
(naprawde... sa tacy!!!) i mnostwo frapujacych informacji o autobusach,
trolejbusach i tramwajach... Az jeknelam z zachwytu nad niejedna strona :-)))




Temat: poszukuje do zaaranzowania mieszkania
Chetnie sie podejme. Prosze o kontakt e-mailowy: cal.mis@wp.pl
Podesle kilka moich projektow, cennik, itd.
Katry



Temat: Coś więcej na temat tej budowy
fajne zdjecie

blok mieszkalny z pasazem handlowym buduje chyba marbud, podaje link do strony
projektu i cennika lokali www.marbud.stargard.com.pl/index.php?
kat=2&prez=18




Temat: regulamin boisk w N.I.
Jednym z punktów porządku obrad Komisji Społecznej było zaopiniowanie projektu
cennika i zasad użytkowania boiska
Zastrzeżenia miałam do godzin bezpłatnego dostępu , które zostały zmienione .

Szczegóły na stronie www.nowaiwiczna.com




Temat: cennik freelancera
cennik freelancera
Fajny artykuł o wycenach projektów informatycznych i zasadach pracy freelancera
kris.biz.pl/2008/04/13/zarobki-freelancera-jak-wycenic-projekt/



Temat: cenniki - wyjasnienie dla projektantow i klientow
a o co w ogóle chodzi ?
K A Z D Y rzetelnie zrobiony projekt wymaga mnóstwo pracy, więc wymaga też
zapłaty, a w kwestii stosowania cennika lub powoływania się na niego i tak
panują kolosalne rozbieżności i wielkie różnice w projektach



Temat: ceny projektow
ceny projektow
Czy ktos wie cos blizej o nowym cenniku przygotowanym przez Izbe Architektow?
Cena projektu domku ma ponoc wzrosnac kilkukrotnie.



Temat: projekt mieszkania w Warszawie - szukam informacji
Witam

Jeśli chcesz zrobić fajny projekt wnętrz, zapraszam na moją stronę
www.veduta.pl gdzie możesz zobaczyć moje realizacje (rzuty mieszkań przed
projektem i po jego realizacji wraz ze zdjęciami). Jest też cennik.

Pozdrawiam
Jarek Jegliński



Temat: e-tychy
e-tychy
Na stronie projektu e-tychy widnieje cennik...
www.e.tychy.pl/cennik.html
Jak dla mnie to drozyzna....a mialo byc tak pieknie



Temat: cenniki - wyjasnienie dla projektantow i klientow
Mogę się mylić ale chyba nie spotkałem na tym forum wypowiedzi ARCHITEKTA
WNĘTRZ powołującego się na cenniki SARP-owskie.
Owszem, powoływali się ale ARCHITEKCI wykonywujący projekty wnętrz...




Temat: Aranżacja wnętrza
Aranżacja wnętrza
Witam
Czy ktoś się orientuje ile kosztuje projekt wnętrza? Czy są na to jakieś
cenniki?
Czy jednakową kosztuje projekt wnętrza w mieszkaniówce jak w budownictwie
użyteczności puplicznej?
Z góry dziękuję
Magda



Temat: ile za domek
może tyle za domki o różnych powierzchniach do 220m2 i więcej również sa tu
ceny za zmiany w projektach typowych Ceny brutto z Vatem ?
www.projektydomow24.pl/cennik.htm



Temat: Stokłosy - Metro- Włodarzewska
a do meni przed chwilą zatelefonowali z Plano, z informacją, że projekt jest
gotów do dodebrania- opłata 183zł:)) Moze to jakiś ich stały cennik.



Temat: Nadruk na koszulce
Nadruk na koszulce
orientujecie sie gdzie w poznaniu mozna wykonac nadruk na koszulce projekt
mam swoj oczywiscie
bede wdzieczny za namiary, a jezeli ktos robil to poprosze rowniez o cennik
z gory dziekuje
oli



Temat: ile brać za skład???
Hejka!

Chodzi jedynie o skład w wersji elektronicznej. Książka, jakieś 175 stron +
projekt okładki.

A swoją drogą miło poznać ;)
No i fajnie by było poznać 'fachowy' cennik usług!




Temat: Ile kosztują usługi architekta wnętrz (pow. 60m2)
Znajomy architekt wnetrz kompleksowy projekt o tej pow. wykonuje za ok. 6000 -
zresztą szczegóły i dokładny cennik masz na
www.citystudio.pl/



Temat: WYNAJMĘ PROJEKTANTA --- ZAPROJEKTUJĘ
Poszukuje dobrego projektu wraz z nadzorem do mieszkania o powierzchni 100
m.kwadr. Warszawa- Bemowo.
Oferty z cennikiem proszę przesłac na emaila: E.Grzegorzewska@rangelsoft.pl

Dziekuje i pozdrawiam
Emilia



Temat: Spór o konserwatora i Jagiellonkę
JEST NOWY CENNIK OPŁAT ZA WYCINKĘ DRZEW- RUSZAMY LICZYĆ KASĘ KTÓRĄ TRZEBA
WYWALIĆ ŻEBY BUDOWAĆ PROJEKT MM



Temat: Szukam architekta wnętrz-niedrogiego!
podajcie mi taki cennik- to bede sie do niego stosowac. poki co kieruje sie
zdrowym rozsadkiem popartym przelicznikami od m2. to co napisalam to zadna
dumpingowa cena. gdyby podzielic kwote za kompleksowy projekt na poszczególne
etapy to wlasnie tak by wyszlo...



Temat: może to już koniec Izby architektów
do tej pory, przez 5 lat wpłaciłem 3000 zł i za to dostałem, jak tu ktoś napisał
-standardy,
-umowa,
-cennik,
-dodam jeszcze dyżur prawnika, gdzie za darmo mogę się czegoś dowiedzieć.
Z żadnych tych osiągnięć jeszcze nie skorzystałem bo nie są mi one potrzebne.
-standardy to ja mam swoje własne weryfikowane przez lata pracy, zadowolonych
inwestorów, brak spraw spornych, wybudowane budynki
-umowę mam własną, krótką i zrozumiałą dla wszystkich, mieści się na 1 stronie
a4, rzadko ją podpisuję bo robię małe rzeczy i często biorę zaliczkę po
wykonaniu koncepcji, a przed wykonaniem projektu, a projekt wręczam zawsze z
fakturą.
-cennik mam własny, realny, dostosowany do charakteru pracy, moich kosztów,
moich klientów,
-porad prawnych nie potrzebuję, a gdy potrzebuję to idę do prawnika, któremu
płacę, tak jak płacę fryzjerowi, mechanikowi, lekarzowi

Od izby oczekuję ochrony moich interesów nie przed moim klientem, bo izba
chroni mnie głównie przed inwestorem (przetargi, cennik, umowa) ale ochrony
przed państwem, fiskusem, urzędnikami, głupimi przepisami, wszystkim tym co
utrudnia i komlikuje moją działalność.
Takiej izbie, która skutecznie zmienia prawo na naszą korzyść, tylko
przyklasnąć i życzyć wytrwałości.
Ale niestety przez 5 lat nic takiego się nie stało bo jest to zadanie trudne i
ponad siły izby jak widać.
Izba zamiast naciskać i działać skutecznie na zewnątrz na sejm, rząd, zus,
urzędy, ministerstwa, zajęłą się organizacją pracy członków i mówi w jakich
przetargach nie startować, jakie umowy zawierać jak pracę wyceniać.
Ktoś powie, w takim razie trzeba zmienić ludzi we władzach izby na skutecznych.
Niestety żadni inni ludzie nie pomogą gdyż izba jest PRZYMUSOWA, nie jest
samorządem. Nie można narzucić siłą samorządu skoro członkowie samorządu wcale
tego nie chcą.
Idea samorządu jest jak najbardziej słuszna jednak realizacja fatalna i
patologiczna



Temat: znowu chcą kase
znowu chcą kase
Miler chce nas wykończyć SLD = KGB
Kraj
Służba zdrowia: Projekt cennika

Rzeczpospolita": Pacjenci powinni płacić niewielkie sumy za wizyty u lekarza,
ubezpieczać się dodatkowo na wypadek trudniejszych operacji, a darmowe usługi
medyczne powinny być ograniczone - proponują eksperci od ochrony zdrowia z
ministerstwa.

Postulaty są zbieżne z tym, czego domaga się samorząd lekarski oraz większość
uczestników konferencji zdrowotnego "okrągłego stołu".

"Rzeczpospolita" informuje, że program zmian, koniecznych dla ratowania
systemu ochrony zdrowia przed katastrofą, przygotowali dla wicepremiera
Jerzego Hausnera przedstawiciele prywatnych firm od lat działających na rynku
usług medycznych. Program ma być przedstawiony publicznie jutro.

Jednym z problemów, wymagających najpilniejszego rozwiązania, jest zadłużenie
placówek służby zdrowia przekraczające 6 miliardów złotych. eksperci radzą
sekurytyzację długu, czyli zamienienie go na obligację. Restrukturyzacją
zadłużenia powinny zająć się instytucje finansowe, skarb państwa byłby
częściowym gwarantem wyemitowanych papierów.

Według "Rzeczpospolitej", najbardziej rewolucyjna jest propozycja, by
pacjenci dopłacali do usług medycznych. Stopniowo ograniczana byłaby liczba
usług medycznych opłacanych z publicznych pieniędzy (docelowo zmniejszyłoby
to wydatki budżetu o 200 mln zł). Narodowy Fundusz Zdrowia nie finansowałby
np. pełnych kosztów zabiegów rehabilitacyjnych i lecznictwa sanatoryjnego.

Płatna byłaby każda wizyta u lekarza. Za poradę lekarza pierwszego kontaktu
pacjenci płaciliby 3 zł, specjalisty - 5 zł. Za wizytę sprowadzającą się
wyłącznie do wypisania recepty pacjent zapłaciłby 2 zł.

Sami autorzy piszą jednak, że "zapewne konieczne będzie zwolnienie części
pacjentów z opłat ze względów społecznych".




Temat: znowu chcą kase od biednych
znowu chcą kase od biednych
Miler chce nas wykończyć SLD = KGB
Kraj
Służba zdrowia: Projekt cennika

Rzeczpospolita": Pacjenci powinni płacić niewielkie sumy za wizyty u lekarza,
ubezpieczać się dodatkowo na wypadek trudniejszych operacji, a darmowe usługi
medyczne powinny być ograniczone - proponują eksperci od ochrony zdrowia z
ministerstwa.

Postulaty są zbieżne z tym, czego domaga się samorząd lekarski oraz większość
uczestników konferencji zdrowotnego "okrągłego stołu".

"Rzeczpospolita" informuje, że program zmian, koniecznych dla ratowania
systemu ochrony zdrowia przed katastrofą, przygotowali dla wicepremiera
Jerzego Hausnera przedstawiciele prywatnych firm od lat działających na rynku
usług medycznych. Program ma być przedstawiony publicznie jutro.

Jednym z problemów, wymagających najpilniejszego rozwiązania, jest zadłużenie
placówek służby zdrowia przekraczające 6 miliardów złotych. eksperci radzą
sekurytyzację długu, czyli zamienienie go na obligację. Restrukturyzacją
zadłużenia powinny zająć się instytucje finansowe, skarb państwa byłby
częściowym gwarantem wyemitowanych papierów.

Według "Rzeczpospolitej", najbardziej rewolucyjna jest propozycja, by
pacjenci dopłacali do usług medycznych. Stopniowo ograniczana byłaby liczba
usług medycznych opłacanych z publicznych pieniędzy (docelowo zmniejszyłoby
to wydatki budżetu o 200 mln zł). Narodowy Fundusz Zdrowia nie finansowałby
np. pełnych kosztów zabiegów rehabilitacyjnych i lecznictwa sanatoryjnego.

Płatna byłaby każda wizyta u lekarza. Za poradę lekarza pierwszego kontaktu
pacjenci płaciliby 3 zł, specjalisty - 5 zł. Za wizytę sprowadzającą się
wyłącznie do wypisania recepty pacjent zapłaciłby 2 zł.

Sami autorzy piszą jednak, że "zapewne konieczne będzie zwolnienie części
pacjentów z opłat ze względów społecznych".




Temat: Marina Mokotow
komikas4 napisał:
> 5. Zasady nanoszenia zmian w projekcie (zdaje się nazywa to się "zmiany
lokator
> skie"). Jak to jest - czy szczegółowy projekt jest załącznikiem do umowy? Czy
t
> en załącznik jest podpisany razem z umową, czy najpierw umowa i pierwsza rata
a
> potem dogrywanie szczegółów i rysowanie dodatkowych kontaktów? Jakie są
termin
> y nanoszenia zmian, czy jest jakiś cennik który jest podstawą do wyceny przez
w
> arbud? Za co tak naprawdę przy zmianie projektu obciążają?

Hej ;-)
Ja wprowadzałam zmiany już po podpisaniu umowy. Dostałam od DD szczegółowe
plany mieszkania i na bazie tego kolezanka architekt wprowadziła mi zmiany. Ten
projekt złożyłam w DD, teraz czekam na wycenę ich Biura Projektów. O terminy
nie pytałam, bo nie było to dla mnie bardzo istotne, raczej zależy mi na
wstrzymaniu prac w moim mieszkaniu - ale ja mam termin odbioru dopiero na
grudzień, więc dlatego nie bardzo mi się spieszy ;-)
Co do cennika, to trochę mnie to wkurzyło: DD ma z Biurem Projektów umowę,
według której oni mogą wyceny robić jakie im się żywnie spodoba do jakiejś tam
wysokości. Pani Lebiedzińska mówiła mi, ze teraz te wyceny są wyższe, niż kilka
miesięcy temu. I ona nie umie przewidzieć, ile policzą za moje zmiany, bo jak
mówi, ją samą czasami zasakują przychodzące wyceny...
Wiem tylko, ze każdy jeden dodatkowy kontakt (podwójny) to 150 zł.
Obciążają za zmiany w projekcie, naniesienie tych zmian, każda branża osobno
(ziany architekt., elektryczne, wod-kan.)
Więcej będę pewnie wiedziała, kiedy przyjdzie moja wycena... Już się boję ;-)))

Pozdrawiam ;-)



Temat: ceny projektów wnętrz
To nie całkiem tak.

Widzisz, zastanawiam się nad projektem ( np.wnętrz ) i mam chyba taki sam
problem, jak wszyscy inni pytający.
Po pierwsze, chciałbym się zorientować co wchodzi w zakres projektu. Czytając
sobie cennik - jako laik - zorientowałbym się, przynajmniej ogólnie w tematyce.
I :
a) wiedziałbym, co wchodzi w skaład ( przeciętnego zakresu ) - np: porady
ogólne (tak/nie), wizja lokalne (tak/nie), inwentaryzacja (tak/nie), koncepcja
(tak/nie), projekt szczegółowy (tak/nie), kosztorys(tak/nie-i na jakim etapie),
zebranie ofert handlowych (tak/nie) próbki materiału (tak/nie) , nadzór nad
realizacją ( tak/nie), odpowiedialność za inne koszty od kosztorysowych
(tak/nie) ... plus wiele innych, podobnych spraw o których nie mam nawet
pojęcia.
b) sam mógłbym sobie rzucić okiem i policzyć, że "normalny, średni zakres"
normalnego projektu, obejmujący j.w., kosztowałby mnie mniej więcej ( +/- przy
średnich stawkach, itd) ok. XXX,-zł : a z tego poszczególne elementy zakresu
(j.w.): A zł, + B zł, + C zł ... = razem XXX,- zł
c) znając zakres mógłbym sam się zastanowić, czy chcę go okroić, czy odwrotnie
rozszerzyć np. jeszcze o ....
d) znając temat (ogólnie ) i orientacyjne ceny ( albo dałbym sobie spokój ),
albo jednak zdecydował , zadzwoniłbym do firmy A, B, C, ... i zapytał :
Chiałbym mieć projekt ... ( np. wnętrz ) sklepu, hotelu,mieszkania, ... np.o
pow. ... jakie stawki Państwo stosują ? Jesteście zainteresowani ? Tak na
kiedy ? Oni mówią średnie, inni minimalne, inni maksymalne, na ... - wtedy
miałbym ( na razie ustne ) oferty i znając np. dorobek, położenie,
doświadczenie, realizacje, itd. podjąć decyzję komu chcę zlecić zadanie,
wiedząc że zakres u WSZYSTKICH będzie taki sam - ten cennikowy ("normalny").
A tak nie mam pojęcia, ile (mniej więcej) wogóle TO kosztuje i przede wszystkim
CO zawiera ta cena.
A zdaję sobie sprawę, ze samo pytanie o cenę projektu np. wnętrz jest trochę
bez sensu i głupie, bo każdy może mi podawać różne ceny, każdy rozumiejąc pod
tym zupenie coś innego ( zupełnie inny, tzn. różny zakres ).
Natomiast ustalanie zakresu przeze mnie - dla mnie jako laika jest zupełnie bez
sensu, bo nie znam się na tym i wiem że każdy fachman w swojej dziedzinie
potem mnie może ładnie mówiąc wyrolować, wciskając kit ( zwłaszcza w razie
kłopotów ) a ja nawet nie będę o tym wiedział.




Temat: mój pierwszy raz
Każdy kręci w swoją stronę:) MAsz 1234 niewątpliwie świętą rację. Tak należy
Wam się uczciwa płaca za pracę,doświadczenie, lata nauki...Gdybym tylko miał 1
mln na calą inwestycje byłbym zaplacił za projekt i 30-40 tys. Tylko że żyjemy
w RP w której miesięczny ochód wynosi tyle ile wynosi.Ja też chciałbym zarabiać
tyle ile mi się należy ale nie zarabiam i moje cenniki mogę sobie w d... wsadzić
(przepraszam za wyrażenie). Na codzień musze kombinować aby ujechać, czasami
robi się coś mniej opłacalnie albo i po kosztach . To samo na ten temat mogą
powiedzieć lekarze , prawnicy i inni.Z podatkiem vat to też nie jest tak jak
piszesz. Można pokombinowac i sobie go odliczyć jeśli ktoś ma
mozliwości.Napewno 100000 vatu nie zapłacę. Stawki za projekt ktorą podalem
nie wziąlem z sufitu tylko od budowlańców i architektow. Nie upieram sie tutaj
że projekt musi zawierać projekt przyłaczaa samitarnego, elakrycznego, gazowego
(są to rzeczy proste) bo to akurat mogę zrobić u teścia i jego kolegów którzy
są na emeryturach i zusu nie płaca:)4 lata temu architekt zrobił mi projekt
architektoniczny budynku na 300 m2 za 3.000 zł bo nie miałem pieniędzy po
prostu .Budynek stoi do dziś, już sie zwrocił , nikogo nie straszy i służy
swemu przeznaczeniu. Moim zdaniem budżet mam na tyle ustawiony że przy dobrych
wiatrach znajdę dobrego rzemieślnika , który skroi mi dom na miarę.
A swoją drogą jeśli mówię znajomym tym wyksztalconym, na stanowiskach, z
kilkutysięcznymi pensjami że chcę zapłacić za projekt 15 tys zł to się 99% z
nich w głowę puka.Stawiają sobie chatki z katalogu za 1 tys. zł , na działkach
po 15 zł za m2 i też są szczęśliwi. Więc i ja mam nadzieję że mi tego co
napisałem za złe nie weźmiesz:)



Temat: Pytanie o podwyżki cen projektów architektonicz...
Pytanie o podwyżki cen projektów architektonicz...
zwroccie uwage na slowa :

"Naszym zdaniem każdy projekt powinien być jednak wykonany na
indywidualne zamówienie, bo tylko wtedy możemy mieć pewność, że
będzie on dostosowany do potrzeb konkretnego klienta. Tego
postulatu nie spełni nigdy żaden projekt gotowy, nawet jeśli
jest adaptowany przez uprawnionego architekta i jest poprawny
technicznie."
-to pan prezes w imieniu architektow
Już niebawem być może inwestor nie kupi sobie katalogu, nie
wybierze domku. będzie musiał pofatygować sie do mgr inż arch z
certyfikatem izby żeby ten indywidualnie wymiślił mu projekt
To tak jakby klient mcdonalda musiał za każdym razem mówić co
gdzie i wtórym momencie musi być w big mac'u - no i oczywiści
wtedy cena takiego indywidualnego dania bedzie taka sama. Jasne.
2
"Niestety, ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów zakazuje
wprowadzenia cen minimalnych. Gdyby prawo było inne, nasze
cenniki mogłyby być obowiązkowe. I stanowiłyby jedno z narzędzi
porządkowania rozregulowanego rynku wynagrodzeń za usługi
projektowe. "
-a to jakis inny wazny, który niebawem zapewne w imieniu
architektów, w interesie inwestorów wystąpi z inicjatywą aby
prawo zmienić.
a propos izb:
Izby jako kolejne narzędzie reglamentacji niechybnie przysłużą
się rynkowi i już to powoli widać
jeśli tak dalej pójdzie to sprawa będzie wyglądać jak u
adwokatów i notariuszy
architektami i inżynierami beda mogli zostać wyłącznie krewni i
znajomi - oczywiście będzie 100% pewność co do ich kwalifikacji -
wyrosną rody za ktorych znakiem jakości będzie już nazwisko
Swoją drogą ciekawe jak do ograniczania nabytych przecież praw
inżynierów i architektów, pod rygorem zakazu wykonywania zawodu -
jeśli nie zostaniemuy członkiem izby ma się konstytucyjna zasada
" praw nabytych"
Na dzień dzisiejszy prezesi izb rozsyłaja pisma do wydziałow
architektury, ktore "przypominają" ze "niezizbieni" architekci
nie mogą pełnić funkcji technicznych, ani być autorami projektów




Temat: Panowie wspierajmy się bo nas wykorzystują
Panowie wspierajmy się bo nas wykorzystują
Tak sobie czytam to co powoli tutaj piszą i sam nie wiem dlaczego ludzie co
projektują biorąc dużą odpowiedzialność za to co wymyślą tak marnie
zarabiają. Z mojego środowiska bardzo uczciwi i pracowici ludzie zarabiają
dwa razy gorzej niż przeciętni pracownicy dajmy na to budowlani. Ja rozumiem
ze są branże projektowe np. elektrycy co na projektach wychodzą lepiej ale to
co się teraz dzieje to istny skandal. Dostrzegam coś takiego że wiele zawodów
posiada jakieś własne lobby co pomaga w utrzymaniu odpowiedniego statusu tak
zawodowego jak i finansowego. Takie zawody to np. lekarze prawnicy górnicy
kolejarze naukowcy artyści itp. Podejrzewam że wśród inżynierów a w
szczególności projektantów istnieje szczególna rywalizacja gdzie jeden
drugiemu wytyka wszelkiego rodzaju błędy na siłę obniża wycenę po to tylko
aby pokazać jaki z niego fachman. To jest broń obosieczna pozwala wykosić
konkurentów po czym ceny za projekty są tak zdołowane że nie ma już na pensje
bo trzeba by zapłacić kary za najmniejsze błędy, oddanie po terminie, za
drogie rozwiązanie i za to że się wogóle wykonało projekt. Wiele razy jak
jestem u inwestorów i słyszę narzekania że projekt jest drogi to zastanawiam
sie czy to ja jestem nienormalny czy ci co zamawiają dokumentację. Kilka razy
jak wspomniałem że projekt jest niedoszacowany a wraz z nadzorami autorskimi
to istna darmocha bo "jak Panowie wykończycie biura projektowe w Polsce to
przyjdą zachodnie a tam cenę projektu należy pomnożyć x10" usłyszałem że
wiedzą o tym ale póki co to jadą na całość. Podejrzewam że ceny dołują
również emerytowani projektanci co w zaciszach domowych dorabiają na tzw.
pracach zleconych. wobec powyzszego tak jak napisałem w pierwszym poście
powoli zamierzam zrezygnować z tego co robię. Szkoda mi tylko tej wiedzy i
doświadczenia które zgromadziłem przez tyle lat. Może dla rozwiązania tego
problemu trzeba by powołać jakąś organizację coby poddała jakimś rygorom
wyceny prac projektowych pomogła egzekwować należności wspierała by tak jak
np. artyści dom dla aktorów w Skolimowie. Z tego co kiedyś było za komuny to
istniały jakieś cenniki prac projektowych jak i organizacje
wszelakie,jednak "Panowie inżynierowie nie potrafią wspódziałać tak że
napewno nic z tego nie wyjdzie Panowie projektanci inżynierowie łączcie się
bo tylko w gromadzie siła.
Pozdrawiam i piszcie moze kiedys gdzieś to do kogoś trafi



Temat: ceny
rozbudowa napisał:

" To przypomina mi ustawy o wielkosci banana ..." itd.

Widzisz, to nie takie proste ( takze, aby to w kilku zdaniach opisać )...
najkrócej mówiąc cały proces inwestycyjny ( od wstępnych szkiców ... do
zakończenia budowy ) to wbrew pozorom dość skomplikowany proces ...
Inwestorzy, zwłaszcza ci, którzy po raz pierwszy chcą coś wybudować ... nie
bardzo o tym wiedzą ... C
o, kto, kiedy, za ile ... itd.,itd.
W Niemczech np. do ( podstawowych ) obowiązków architekta należy nie tylko
zaprojektowanie obiektu , ... ale jeszcze jego wybudowanie ( w
charakt.kier.bud.), chyba że inwestor sobie tego nie życzy (...) W Polsce jest
nieco inaczej ... w Ameryce zapewne też .
Cenniki ustalają nie tylko ceny, ale także zakres obowiązków, ...
Nie wiem, czy wiesz, ale np. "projekt" składa się właściwie z trzech projektów
( 1.Koncepcji ; 2.Projektu architektoniczno-budowlanego ( tego na podst.
którego otrzymuje się pozwol. na budowę ) i 3. Projektu wykonawczego (
szczegółowego ), który trafia na budowę w ręce wykonawcy, ... itd.
Nie są to też tylko projekty architekta, ale też : konstruktora, instalatora
sanitar. ( woda, kanaliz., ogrzew., gaz. ) i instalatora elektr. )
Najkrócej mówiąc : Cena w cenniku określa ( minimalną ) cenę przy której
zachowane są odpowiednie standardy stawiane dokumentacji, projektantom,
zakresowi, ... itd. Inwestor sam może sobie policzyć z jakimi kosztami powinien
się liczyć, jaki jest zakres, ... itd.,itd.,itd.
Jeżeli ktoś oferuje cenę niższą od minimalnej to znaczy, że ... jest jakiś
powód, najczęściej zakres i ( odpowiedni ) standard nie jest zachowany . - To
tak najkrócej mówiąc .
Tak , że ten "wolny rynek" należy brać trochę "z przymrużeniem oka".




Temat: PROSBA O POMOC DO WEB DESIGNEROW
Panie Piotrze wysłałem Panu wiadomość na adres gazety.

Co do poprzedniego postu, to ciężko jest osądzać pracę innych i tworzyć listę
grzechów popełnionych w czasie realizacji projektu. A to z jednego prostego
względu, webdesign ociera się o indywidualną twórczość, a twórca jak widomo ma
prawo do dowolnej wyceny swego dzieła. Z tego powodu nie istnieją sztywne
cenniki określające wartość danej partii wykonanych prac, bądź danego
komponentu. Niektórzy wyceniają swój czas. Ich projekty są warte tyle ile pracy
w nie włożyli. Jednak tu też pojawia się problem, gdyż jak wiadomo jedna osoba
pracuje szybciej tworząc wspaniałe efekty bez wysiłku, inna zaś otrzymuje ten
sam efekt pracując trochę dłużej. Jedno jest pewne, profesjonalna agencja nigdy
nie odda projektu, który nie spełnia wymagań klienta. Jeżeli nie jest Pan
usatysfakcjonowany z końcowego efektu, nie ma takiej możliwości, aby ktokolwiek
zmusił Pana do jego zatwierdzenia. Chyba, że wcześniej zaakceptował Pan efekt
finalny, wtedy firma designerska może się poczuć nieswojo.

Podsumowując, jeżeli nie zatwierdził Pan efektu finalnego, nie spełnia on
Pańskich oczekiwać, bądź nie odzwierciedla wstępnych założeń projektu, nie może
być mowy o jakimkolwiek rozliczeniu. Rozliczenie następuje wtedy, gdy klient
zadowolony kończy współpracę nad projektem ze studiem designerskim.
Niech Pan zapamięta, to Pan jest klientem i to Pan dyktuje warunki. Nie musi
się Pan znać na strategii, kreacji i technologii, to agencja ma wykonać
projekt, który będzie Pana w pełni zadowalał zarówno pod względem estetycznym,
jak i funkcjonalnym.

Pozdrawiam
MaciejS



Temat: mój pierwszy raz

1. W d... może Pani mieć oczywiście wszystko, cennik też .
2. Nigdy bym nie pomyślał, że porządny architekt, to taki, który
bierze "normalnie", a nie z cennika (...) - To "bardzo ciekawa teza" .
3. Nie, nie mam doktoratu , niestety , ale tego nie żałuję.
4. Nie jestem z Krakowa i tego też wcale nie żałuję .
5. Klientów miewam różnych, ale rzadko naiwnych . Myślę, że chciałaby Pani ...
ale " mniejsza z tym ".

A ponieważ głównie korzystam z :

www3.aksachsen.org/fileadmin/Image_Archive/Baurecht/HOAI.pdf
albo ( bardzo upraszczając ) z :

www.holzfragen.de/seiten/hoai_rechner.html
to powiem Pani, że w kraju, w którym obowiązuje ten cennik, jest on ogólnie ( i
powszechnie ) obowiązującym aktem prawnym !
Nie można z niego nie korzystać, bo oznacza to "łamanie ogólnie obowiązującego
prawa" ! - jeżeli mówi to Pani coś ... + konsekwencje z tym związane .

Opowiem też Pani pewną historię ( prawdziwą ):

Pewien pan ( Inwestor ) chciał budować coś (...) - Miał znajomego architekta,
dobrego kumpa, więc poszedł do niego . Dogadali się szybko i "po znajomości"
architekt ten zgodził się "zrobić mu projekt + itd. ...po znajomości"... dużo
taniej niż w ww. cenniku . Zawarli nawet umowę , na piśmie !!!
Ale po pewnym czasie ( z innych powodów ) "pokłócili się" . Architekt zarządał
pełnego honorarium, zgodnie z ww. cennikiem . Inwestor "parsknął śmiechem,
popukał się w czoło" ... i wymachiwał przed nosem architektowi zawartą umową
(...).
Sprawa trafiła do sądu, przeszła wszystkie instancje, aż dotarła do
niemieckiego odpowiednika Naczelnego Sądu Administracyjnego, który najkrócej
mówiąc orzekł tak :
"... zawarta pomiędzy Inwestorem i architektem umowa jest nieważna , ponieważ
ogólnie obowiązującym aktem prawnym jest cennik ( HOAI ) ..."
... i Inwestor chcąc, niechcąc musiał zapłacić , a wyrok ten stał
się "orzeczeniem niem.odpow. NSA" ( - ogólnie obowiązującą wykładnią prawną ).

To, że architekt ten "też miał kłopoty", to inna sprawa ...

Gdyby Pani, w kraju tym ( tuż za Polską granicą ), napisała to, co Pani
napisała, że ma Pani ... itd. - To do sprawy tej zapewne włączyłaby się
odpowiednia izba ( niestety )... itd. ... i myślę, że więcej już Pani by takich
rzeczy nie napisała .
Nie najlepiej one chyba świadczą ..., ale ...
(...)

Pozdrawiam




Temat: co sądzicie o tym projekcie?
Agnieszko
Nie myśl, że ktoś tutaj zdawkowo traktuje Twój problem i sama nie traktuj tych
odpowiedzi jako szyderstwa. Jeżeli nosisz się z zamiarem budowy domu, to na
pewno jesteś też przygotowana na koszt realizacji w wysokości ok. 260-300tys.
Jakim więc procentem jest w tym wszystkim cena indywidualnego projektu, który
kosztowałby Cię np. 6 lub 8 tys (to i tak są znacznie zaniżone stawki w
odniesieniu do cennika usług projektowych, ale Polska to teraz trochę dziwny
kraj i te stawki są zbyt trudne do przełknięcia dla inwestorów). W każdym
razie, zastanów się, czy nie lepiej mieć satysfakcję z domu zbudowanego wg
dobrego projektu, w którym sama miałaś coś do powiedzenia, a architekt zapoznał
Cię z różnymi możliwościami, wprowadził Cię w Twój ulubiony klimat jezcze przed
zakończeniem realizacji??? To oczywiście nie może być bylejaki architekt, a
takimi są ci od takich domków, który poddałaś pod ocenę. NIE BÓJ SIĘ
PRAWDZIWEGO ARCHITEKTA - on jest po to, żeby pomóc Ci zrealizować marzenia w
sprawie miejsca do życia :-) Po latach nie będziesz pamiętała, że zapłaciłaś za
projekt 10, czy nawet 30tys (jeżeli byłaby taka konieczność) ale będziesz
szczęśliwa, że masz dom skrojony wg Twoich upodobań, dom, którego nie będziesz
się wstydzić, dom specjalnie dla Ciebie, poza tym obiekt, który będzie wygodny
i tani w użytkowaniu, będzie się starzeć w szlachetny sposób (a nie odpadającym
tynkiem) itd. itd...... tak na marginesie - znam ludzi w Polsce, którzy
zdecydowali się na projekt za 65 tys i teraz wiedzą co to jest mieć dom (przy
okazji niektórzy wprowadzają w ten sposób jakość prawdziwej architektury w
otoczeniu).
życzliwy architekt, pozdrawiam :-)



Temat: Indywidualnie...
Odpowiedz:
Szanowna Pani,

uslugi architekta to nie tylko wykonanie projketu, lecz rowniez, a moze nawet
przede wszystkim, wybudowanie domu. Porownujac zadania architekta do zadan
lekarza: projekt jest jedynie diagnoza- niech Pani sobie teraz wyobrazi
diagnoze- gotowca, ktora podporzadkowuje sie kolejnym przypadkowym pacjentom.
Przy kazdej bolesci, jak w Szwejku, lewatywa! No, a gdzie leczenie? Gdzie
opieka lekarza przy komplikacjach itp.?

Praca architekta polega na:

1. przygotowaniu prawnym projektu, odpowiednich dokumentow, pozwolen itd.
2. opracowaniu wspolnie z klientem koncepcji
3. zatwierdzeniu projektu budowlanego w odpowiednich urzedach
4. wykonaniu projektu technicznego
5. wybraniu wykonawcy, ew. wykonawcow na podstawie ofert i "przetargow"- tu sie
niezle oszczedza
6. na koniec nadzor budowlany.

I to wszystko za ca. 10% kosztow inwestycji :-) czyli w sumie niewiele
zakladajac, ze dom jest inwestycja na 20 lat albo na cale zycie.

Zgadza sie, ze w tej branzy duzo jest "olewusow" i parciarzy, ale- zwlaszcza
poslugujac sie cennikami Izby Architektow, dostrzeze Pani fakt, ze projket
kosztuje tyle samo nie zaleznie od renomy biura architektonicznego- inaczej:
honorarium architekta zalezy od kosztow inwestycji- wybor biura opiera wiec sie
jedynie na jakosci pracy zatrudnionych w nim architektow i preferencjach
estetycznych inwestora.

Niech Pani wiec "wali" do najlepszych. Takze ci najlepsi dostosuja sie do
budzetu, ktory Pani dysponuje do budowy domu. Dobra architektura nie jest
architektura drogich materialow, czy kosztownych technologii- dobra
architektura to umiejetne wykorzystanie nawet najskromniejszych srodkow do
stworzenia dziela (lubie patos).

Wasz opiniodawca.



Temat: zjazd Izby
Gość portalu: reks napisał(a):

> W dniach 23 i 24 listopada odbył się w Warszawie Nadzwyczajny Zjazd Izby
Archit
> ektów. W zjeździe brało udział 137 delegatów. W czasie obrad, trwających od
ran
> a do póżnych godzin nocnych uchwalono szereg podstawowych dla izby aktów
prawny
> ch - między innymi - Statut, Zasady Etyki Zawodowej Architekta, przyjęto
uchwał
> ę o regulaminach honorarium. Zjazd uchwalił budżet Izby na 2002 rok.
> Uchwalone dokumenty będziemy publikować w internecie sukcesywnie.
> Na II Zjeździe Krajowej Izby Architektów zostały przyjęte dwa regulaminy
honora
> riów zawierające cenniki za usługi projektowe. Przyjęto też różne podstawy
usta
> lania stawek. W jednym: cena za projekt ustalana jest w stosunku do
powierzchni
> inwestycji, w drugim jako procent jej wartości. Obowiązku stosowania
regulamin
> u honorariów jednak nie ma. Przyjęto jedynie zalecenie dla członków izby, wg.
k
> tórego nowe regulaminy nie przyniosą zmian w cenach za usługi architektów.
Upor
> ządkują natomiast, ile i za co płaci się w całym procesie projektowania.
> Według nowych przepisów regulaminów, nie będzie można sprzedawać gotowych
proje
> któw domów. Teraz projekt niedużego domu można kupić za 4 tys. złotych. Kiedy
w
> ejdą nowe stawki, za taki projekt trzeba będzie zapłacić około 20 tys.
złotych.
> Od nowego roku zacznie też obowiązywać 22-proc VAT za usługi projektowe.
Wprow
> adzenie regulaminów honorariów ograniczyć ma zjawisko robienia projektów po
cen
> ach zaniżonych.
>
> Obowiazkowych stawek nie ma i nie będzie dopóki nie uchwali tego parlament.
Mamienie ludzi, że w następnym roku honoraria będą obowiązywału na podstawie
ustawy Prawo autorskie to kolejna machewka aby płacić haracz.



Temat: Czemu nie kupujecie ORYGINALNYCH płyt????
Gość portalu: johndoe napisał(a):

>> mam jeszcze pytanie. czy nagrywanie piosenek na magnetofon, z radia, od
kolegi itd. nalezaloby traktowac tak jak sciaganie mptrojek?

Nie - to jest kwestia prywatnego wykorzystania utworu. Radio prezentuje muzykę,
za którą płaci tantiemy ZAiKS-owi (który to ZAiKS przekazuje je muzykom, dzięki
czemu ci mają z czego żyć - a swego czasu niektóre rozgłośnie buntowały się
przeciwko tej procedurze... Ciekawe - najlepiej nic nie płacić... Swoim
pracownikom też pewnie nie płacą...). Tak że radio nadaje tę muzykę w pełni
legalnie. Nagrania znajdujące się w sieci na 99% zostały tam wystawione bez
prawa obrotu nimi - czyli że prawie na bank nie są od nich opłacane żadne
koszty, czyli że czyjś utwór został po prostu ukradziony i wystawiony na
sprzedaż. To skrócona definicja paserstwa.
A jeśli nagrywasz od kolegi - też jest ok, bo w końcu po co się produkuje
czyste CD-ki czy kasety. Gorzej, jeśli kolega chcąc odbić sobie poniesiony przy
zakupie koszt przedstawi Ci cennik za nagranie tej płyty... To już gorzej, bo
on nie ma do tego prawa - no chyba, że uzgodni z artystą albo z ZAiKS-em, że
część tej kasy odprowadzi na ich konto. Ale to oczywiście mrzonka.

Mam jeszcze pytanie - wyobraźcie sobie, że jesteście autorami książki, płyty
czy jakiegokolwiek innego dzieła. Albo wykonaliście w pracy projekt, który
nagle zniknął wam z szuflady w biurku, ale po paru tygodniach to inny koleś
został za niego sowicie wynagrodzony? To co? To wszystko jest kwestią własności
intelektualnej - czy mowa o projekcie biznesowym, pracy naukowej czy dziele
sztuki. Prawa do niego posiada wyłącznie artysta/autor bądź osoby przezeń
wskazane (co wynika najczęściej z tekstu umowy obejmującej to dzieło/projekt
etc.). Ale własność intelektualna nigdy w tym kraju nie cieszyła się
szacunkiem - i jak na to wskazuje wiele wypowiedzi, minie jeszcze sporo czasu
zanim taki szacunek zyska. W końcu to chyba nie przypadek, że to właśnie w
Polsce krzewi się największe w Europie piractwo fonograficzne (przed nami na
szczęście jeszcze tylko Bułgaria...), że to właśnie w Polsce popełnia się
rekordową liczbę plagiatów...




Temat: DLACZEGO TAK BRZYDKO
bloki moga byc gustowne
i interesujace architektonicznie. Tzn mysle o budynkach wielomieszkaniowych.
Francja ma na to b. dobre przyklady. Buduje sie bloki otwarte na slonce, z
tarasami, ciekawymi promenadami. Ale to jest charakterystyczne dla krajobrazu
miejskiego i duzego miasta a nie wsi.
Bloki na wsi to zgroza- choc moze za 100 lat bedziemy zmuszeni budowac jakies
hodowle hydroponiczne i dziwne szklane twory polaczone korytarzami ale to raczej
daleka przyszlosc.
Kamienne szare bloki z widocznymi polaczeniami plyt to zgroza i w miescie.
A potrzeba estetyki na pewno jest bo jest i na wsi- widac ze ludzie sadza
kwiatki choc sa biedni. To blad twierdzic ze jej nie ma.
Bogatsze miasta moga sobie pozwolic na b. globalne zarzadzanie projektami
architektonicznymi i kontrole nad wygladem fasad i calosci planu. Biedne w
Polsce wciaz nie. Kiedys nie moglam zniesc tego ze w wielu miejscach np na
Stegnach w W-wie gdzie ludzie budowali domy zakladajac wlasne spoldzielnie nie
mogli sie dogadac co do jednego wspolnego wygladu zewnetrznego segmentu, albo
conajwyzej 2-3 dopuszczalnych opcji. W efekcie na jednym planie segmentu zrobili
sieczke wykonczeniowa, z innymi rodzajami dachow, otynkowania, wykonczenia i
stolarki okiennej i drzwiowej. Wyglada to fatalnie i bardziej przypomina
przypadkowo zlepione slumsy niz porzadne, projektowane osiedle.
Potem pojawilo sie troche lepszych i lepiej zorganizowanych spoldzielni.
Potrzeba estetyki z cala pewnoscia jest. Brakuje umiejetnosci dogadania sie przy
projektach wymagajacych wspolnej akceptacji owego ostatecznego ksztaltu
estetycznego a najczesciej w wielu miastach- pieniedzy na oplacenie architekta
nadzorujacego calosc. Zreszta architekci sa w Warszawie np koszmarnie drodzy.
Zarowno ci od projektow zabudowan, jak i ci od terenow zieleni i powierzchni
uzytkowych. Wciaz niedopracowane sa praktycznie normy wykonawcze w wielu
dziedzinach, cenniki sa bardzo ogolne. Kolejna polska bolaczka, kompletnie
nieinteresujaca ustawodawcow.



Temat: ceny
Widzisz "rozbudowa" z cenami za projekty to jest tak jak z każdym innym
produktem. Liczy się ekonomia. A ta wyznacza, że coś można wykonać w minimalnie
pewnym okresie czasu za minimalne wynagrodzenie + koszty z zachowaniem zysku.
Cenniki są m.in. po to, aby zarówno klient jak i architekt przymierzył się co do
wartości przyszłej pracy. I oto namacalny przykład:

Z analizy kosztowej utrzymania pracowni wynika, że roczne koszty pracowni i
branż pokrewnych + wynagrodzenia + zysk powinny wynieść - 100.
Jeżeli architekt otrzymuje zlecenie warte w cenniku np. 200 i jest w stanie
wykonać to w rok to robi duży deal.
Jednak, jeżeli architekt robi ten temat za 20, to oznacza, że:
1. Musi takich tematów zrobić 5, żeby się utrzymać. A teoretycznie mógłby z tego
tematu godnie żyć przez dwa lata.
2. Robiąc to za 10% ceny robiąc więcej projektów równie "mądrze" skalkulowanych
pozbawia szansy co najmniej 5 innych architektów pracy, którzy w tym czasie
mogliby zdobyć zlecenie, w czasie kiedy ten architekt zrobiłby coś zgodnie ze
standardami.
3. Biorąc na siebie aż tyle tematów, żadnego nie zrobi profesjonalnie, ponieważ
nie ma takiej możliwości - doba ma tylko 24 godziny, a po jakimś czasie i jego
współpracownicy nie będą chcieli katować się za 5 razy więcej pracy.
4. A skutki braku profesjonalizmu - to epitety pod adresem architektów, że są
amatorami. Ekonomii z całą pewnością!

Wolny rynek, tak, ale dla myślących. A inwestorów z poglądami "wszystko za
darmo" to niech katastrofa w Katowicach trochę ostudzi. Domki jednorodzinne też
mogą mieć tragiczne awarie z powodu błędów projektantów którzy w zagonieniu i
zaślepieniu w zagarnianiu zleceń do siebie zapominają o swojej odpowiedzialności.




Temat: sama prawda -- pod rozwagę doktorstwu.
POMYSŁY NA WYJŚCIE Z KATASTROFY !
Gość portalu: sanni napisał(a):

> juz jestem.
> idea zbombardowania skrzynek pocztowych jest dobra.
> ja wysle listy i do redaktora naczelnego i do prezesa.
> moze ktos rzuci jakis projekt tresci listu w internecie.

Jeśli już nie masz lepszego pomysłu, to lepiej cicho siedź.
Co co ci da bombardowanie czyjejś skrzynki pocztowej?

Jak dotychczas jedyny sensowny pomysł ma dr Kijak.

Jednak i ten pomysł nie wydaje mi się wystarczający.

Ludzie, TU CHODZI O WIELKĄ KASĘ!

Mówię o tej kasie, z której są okradani lekarze (i pielęgniarki)przez
społeczeństwo i kolejne rządy.

Pamiętajcie, -społeczeństwo i rządy - to bardzo zdecydowani i wytrwali przeciwnicy!
I będą walczyć do upadłego, żeby nic się nie zmieniło, bo taka sytuacja jest im
na rekę.

Jeden przedłużony weekend nie zrobi na nich większego wrażenia - przetrwają bez
mrugnięcia okiem!
Tak jak bez problemu potrafią przetrwać długie "polskie" weekendy na początku
maja, czy w końcówce grudnia.

Wyrażnie widać brak pomysłów na działanie!!

NINIEJSZYM OTWIERAM BANK POMYSŁÓW NA ZMIANĘ SYTUACJI LEKARZY W POLSCE!

(dotyczy to także całej ochrony zdrowia, a więc drogie pielęgniarki proszę o nie
czepianie się, ale włączenie do akcji.)

Na początek wnoszę jeden pomysł.

1.
Niepodpisywanie żadnych kontraktów z NFZ na rok 2006!
I żadnych pertraktacji z NFZ!

NFZ niech pertraktuje z pacjentami i osobami które reprezentują pacjentów!
Pacjenci płacą GOTÓWKĄ, A NFZ niech zwraca pacjentom ile może, albo na ile się
kto ubezpieczy.

(wykonanie: poprostu - od 01.01.06 wystawiacie w swoich miejscach pracy cenniki
usług medycznych i przyjmujecie zgodnie z tymi cennikami, niezależnie od tego
czy to szpital, czy przychodnia i oczywiście nie zapominacie o podatkach!)

Osoby zatrudnione w szpitalach i przychodniach "łamistrajkach", które jednak
podpiszą kontrakt z NFZ, - przenoszą się legalnie na zasadzie wymówień do tych
zakładów, które działają prywatnie, w oparciu o cenniki, albo - w miarę
możliwości - otwierają własne, prywatne praktyki

Co wy, Drodzy Koledzy Lekarze, a także Pielęgniarki na to?

Czekam na odzew i krytykę.

I na dalsze pomysły na to co robić.



Temat: ceny projektów - zróbmy coś
Panie Mamoniu uprawia Pan demagogię zwłaszcza w odniesieniu do młodych
architektów, którzy tak jak prawnicy dzięki izbie mają utrudniony dostęp do
zawodu. Izba ma monopol na organizownie egzaminów, pytania egzaminacyjne są
tak bzdurne, że sama komisja egzaminacyjna ma trudnośći z odpowiedzia na
pytania. Efekt jest taki, że zdaje je najwyżej 30% zdających i to po 5 latach
studiów i 3 latach praktyki.Oczywiście za każdym podejściem delikwent płaci
starszym kolegom z izby za prawo podejścia do egzaminu. Oczywiście są tak
dobre pracownie w Polsce, które tak szkolą praktykantów, że egzamin jest dla
nich łatwy. Wystarczy tylko zapłacić pracodawcy 10 tys złotych za praktykę. W
ten sposób architekci osiągnęli standardy obowiązujące w zawodzie adwokata w
Polsce. Być może młodzi architekci wzorem młodych prwaników będą zdobywać
uprawnienia w Niemczech. A może właśnie o to chodzi. Młodzi wujeżdżajcie do
Europy tam zdobywajcie prawo do wykonywania zawodu, tam rejestrujcie swoje
firmy, tam płaćcie podatki!!! W końcu w Niemczech wymiera rok rocznie 30 tys
rodowitych Niemców, ktoś ich musi zastąpić, najlepiej aby to była
najzdolniejsza polska młodzież. Pomocą dla młodych Pan nazywa to, że
doprowadzono ustawą o izbach do tego, że starsi koledzy egzaminują młodych,
mało tego ustawodawca dał tym starszym dowolność kaształtowania egzeaminów.
Panie Mamoń to nie pomoc to kłody.
Panie Mamoń jak obowiązujące cenniki to nie jest to wolny rynek a jak
sterowany rynek to znaczy, że to socjalizm a to już przerabialiśmy. Mamy
dzięki temu kraj zasrany blokowiskami.
Panie Mamoń damping polega na tym, ze ktoś dopłaca do produktu ale żaden z
architektów nie dopłaca do projektów, jedynie stara się zrobić jak najtaniej
aby w ogóle coś robić. Gdyby gospodarka się rozwijała to by tych zleceń było
więcej to i ceny mogłyby być wyższe.
Zawód architekta nie wygląda tak dramatycznie. Starsi architekcie wiedzą, że
zlecenia przychodzą wtedy gdy inwestorzy darzą zaufaniem projektanta. Wtedy
cenę ustala architekt. Tak jak wśród muzyków jeden zarabia grosze a o innego
się biją. Jest wielu inwestorów, którzy wiedzą, że projekt to cenowo 5%
kosztów inwestycji i nie warto na nim oszczędzać. Dobry, dobrze zarabia takie
są prawa gospodarki rynkowej. Wszelkie ograniczenia i też korporacyjne
wstrzymują rozwój gospodarczy.



Temat: Prof. Cęckiewicz i krzesła
Dobry wieczór,

Zabieram głos, bo wspólnie z Kazimierzem Łatakiem i zespołem uczestniczyliśmy w
konkursie na zagospodarowanie Pl. Bohaterów Getta i otrzymaliśmy 1. nagrodę.

Napisałem przed chwilą odpowiedź i gdzieś mi ją wcięło w eter. Spróbuję jeszcze
raz, ale będzie mniej kwiecista, bo mi ręce opadły, kiedy tamta wsiąkła.

Najpierw cena:
a) zgodnie z warunkami konkursu, koszt realizacji miał się zmieścić w kwocie 4
mln zł brutto razem z kosztem opracowania dokumentacji i nadzorem autorskim;
b) kwotę wynagrodzenia za projekt należało wyliczyć w oparciu o cennik Izby
Architektów;
c) nigdzie w warunkach konkursu nie było napisane, że podane wartości kosztu
realizacji i wynagrodzenia za projekt będą kryteriami oceny i punktacji prac
konkursowych; z tego co wiem, nie były;
d) my wyliczyliśmy następujące kwoty (brutto): ok. 3,6 mln zł realizacja, ok.
180 tys. zł projekt, ok. 26 tys. nadzór - razem ok. 3,8 mln zł; kwoty te były
podane na trzeciej planszy konkursowej i każdy, kto widział wystawę mógł je
przeczytać;
e) nie interesowałem się i nie znam wartości podanych przez konkurencyjne
zespoły; nie wiem, czy były wyższe od naszych, czy niższe;

Teraz spróbuję wyjaśnić, co prof. Cęckiewicz, który jest jednym z naszych
uczelnianych mistrzów, miał na myśli. (Mam nadzieję, że profesor się nie
oburzy, że zabieram głos w jego imieniu):
a) komisja konkursowa liczyła 7 członków (w tym 4 architektów) - pracowników
UMK;
b) komisja powołała zespół ekspertów - 6 członków (sami architekci, w tym prof.
Cęckiewicz);
c) prawo głosu i wyboru mieli jedynie członkowie komisji, eksperci mogli
jedynie wygłaszać opinie na temat poszczególnych prac konkursowych;
d) nie wiem, dlaczego tylko pracownicy UMK mogli wybierać i głosować, a
eksperci jedynie "opiniować" i nie wiem, czy to mądre czy głupie, dobre czy złe;
e) sądzę, że stąd rozgoryczenie autorytetu, którego rola została ograniczona i
któremu to rozgoryczeniu dał wyraz w wywiadzie, jakiego udzielił Gazecie
Wyborczej;
f) wiem natomiast, że prof. Cęckiewicz nie jest osobą małostkową i z faktu
tegoż rozgoryczenia nie wynika jego stosunek do naszej nagrodzonej pracy i
innych wyróżnionych; przypomnę wypowiedź profesora dla tej samej GW (Kraków,
05.12.2003) w dniu werdyktu jury: "Mamy szansę uczynić coś niezwykle
interesującego z tym najbardziej zaniedbanym miejskim placem".

Pozdrowienia.

PL



Temat: Kończą się prace ziemne na budowie Biblioteki U...

> Czyli kierownictwo U.Wr. i architekci którzy projektowali bibliotekę to
idioci
> co nie słyszeli o nowych technologiach?

Architekci nie sa idiotami, dostali prawie 10 milionow zl. za projekt wykonany
zgodnie z
przedstawionym im programem inwestycji. Nie jest prawdopodobnie ich rola
dyskutowanie z
inwestorem o tym czy inwestycja taka potrzebna mu jest.

Co do kierownictwa UWr, ktore podjelo decyzje o budowie, to mnie akademickie
zwyczaje zabraniaja
uzywania slownictwa podobnego do tego ktore tutaj padlo. Niemniej, nie ulega
watpliwosci, ze zalozenia
inwestycji sa calkowicie wadliwe. Zreszta nikt na Uniwerstyecie sie nie
zastanawial nad programem budowy.
Zalozenia napisano w tzw. Zarzadzie Inwestycji Szkol Wyzszych, (jest to wspolne
przedsiewziecie uczelni
wroclawskich znajdujace sie w takim baraczku przy ul Czerwonego Krzyza) i
prawdopodobnie nikt
z podejmujacych decyzje o budowie wladz Uczelni tego potem nie czytal, w kazdym
razie wydaje sie ze
na UWr nie bylo w tym czasie nawet dokumentacji (to sie dzialo w kadencjach
1996-1999 i 1999-2002), Czytali natomiast program ludzie krytykujacy publicznie
koncepcje
budowy, m.in. JG i ja, a gdy przeczytali to zobaczyli ze to co w tej bibliotece
jest do jakichkolwiek
sensownych rzeczy potrzebne to smialo daloby sie zmiescic na polowie planowanej
powierzchni (magazyny
ksiazek zajmuja mniej niz 20% powierzchni), reszta to wnetrza "palacowe" sluzace
prestizowi a nie zadnej
uniwersyteckiej funkcji. Oderwany od funkcji jest tez standard wykonczenia
budynku: sam piaskowiec do
oblozenia elewacji (panom architektom szczegolnie podoba sie niemiecki) ma
podobno wg. cennika kosztowac ok 10 milionow zl. Smieszna sprawa zreszta, ale ta
polowa powierzchni ktora ma sluzyc celom rzeczywiscie bibliotecznym to z grubsza
jest tyle co ma BU powierzchni w tej chwili, wiec az tak bardzo nie zyska ona
przestrzeni (troche zyska bo w nowych
wnetrzach bedzie mozna lepiej wykorzystac przestrzen na skladowanie, zmienia sie
tez proporcje miedzy dzialami - zyska magazyn skryptow z Szajnochy a
najbardziej straca na ilosci i jakosci przestrzeni zbiory specjalne z wyspy
piaskowej) .

Wszystko dzis wskazuje na to ze biblioteka w koncu zostanie zgodnie z projektem
zbudowana. Proponuje
urzadzic w jej pustych wnetrzach Centrum przeciw Wyrzucaniu w Bloto Pieniedzy
Publicznych.



Temat: prośba o radę...
Gość portalu: kasia napisał(a):

>
>
> cześć,
>
> zwracam się z prośbą o radę,
>
> odebrałam rok temu nowe mieszkanie, po 6 miesiącach na skutek wady
> konstrukcyjnej dachu nastąpiło zalanie całego pionu, również mojego
> mieszkania - dużej powierzchni, w jego wyniku pojawił się grzyb.
>
> zgłosiłam, w ramach gwarancji usterkę developerowi, ten zwlekał z odp. przez
> 6 miesięcy, teraz zgłosił gotowość do usunięcia usterki.
>
>
> chciałam się zorientować co powinnam teraz zrobić ? z chęcią uprzykrzyłabym
> życie nieuczciwemu developerowi, tak jak ten mi przez ostatnie 6 miesięcy.
>
> czy istnieje możliwość uzyskania odszkodowania ?
>
> na co mogę liczyć odstępując od umowy zakupu ?
>
> licząc na pomoc, pozdrawiam,
>
> Kasiu,
Oczywiście możesz podać dewelopera do sądu z pozwem o odszkodowanie.
Najpierw musisz jednak mieć dowody czyli:
1 Korespondencję z deweloperem (potwierdzenie odbioru przez dewelopera twojej
reklamacji) + inne potwiedzone dokumenty dostarczone deweloperowi.
2 Opinię biegłego budowlańca (z uprawnieniami budowlanymi) co do faktycznych
strat w substancji budynku oraz ich wycena zgodna z np. cennikiem sekocenbud.
3 Opis twoich strat własnych w wyposażeniu budynku. To możesz odzyskać od
ubezpieczyciela, ale szkoda ubezpieczenia jeśli wciąż jest rekojmia na usługi
budowlane (a jest do 10 lat).
4 Dowód, że to, co się zepsuło wybudował deweloper, czyli umowę wykonania
budynku i twojego mieszkania.
>

Nie rozumiem tylko twojego stwierdzenia: "na co mogę liczyć odstępując od umowy
zakupu?" Nierozumiem o co co chodzi? Czyżby straty były tak ogromne, że
kalkuluje się oddać z powrotem cały lokal i zarządać zwrot kasy.
To jest tylko możliwe praktycznie tylko wtedy kiedy całe mieszkanie jest
zbudowane niezgodnie z projektem lub sztuką budowlaną, kiedy dosłownie wszystko
wali sie na głowę lub sufity masz krzywe na 50 cm lub beton w stropach odbiega
wytrzymałością od normy podanej w projekcie konstrukcyjnym.
Więc chyba nie ma szans żeby używac argumentu o odstą[pieniu od umowy i żadania
zwrotu całej kasy.
Zgodnie z prawem cywilnym deweloper zmuszony przez sąd będzie musiał dokonywać
napraw, ale żeby wywalczyć odstąpienie od umowy i zwrot całej kasy to bardzo
mało możliwe. Tym bardziej że budynek jest odebrany przez nadzór budowlany
gminy, a jeśli tak to na 100% można w nim mieszkać i jest bezpieczny dla ludzi.

Pa,




Temat: Czy warto chronić tzw. własność intelektualną?
xiazeluka napisała:

> Gdyby Gejst, zamiast tracić czas na walkę z "piratami"
> sprzedawał Ofisa za 50 PLN,

niezły pomysł. Zaraz roześlę do swoich dostawców własne cenniki na ich usługi i
towary, nazywając ich cenniki dyktatem i krwiopijstwem.

> ja mam Ołpen Ofisa, za którego wytwórca w zasadzie niczego ode
> mnie nie chce.

czyli jest alternatywa. Co więc z tym monopolem niby?
Ja na przykład nie chcę nic za darmo. Nie ufam produktom darmowym, bo na
dłuższą metę nieopłaca się to.

Większośc przeciwników WI myśli krótkowzrocznie, bo nie chce płacić za płytki z
programami, filmami czy muzyką. Na tym ich percepcja WI kończy się.
A co z myślą inżynieryjną? Naukową? Humanistyczną, etc?
Po co projektować domy jak ktoś może bezkarnie rozpowszechniać projekt taki? Po
co zdolny inżynier ma myśleć nad nowym rozwiązaniem technicznym skoro byle
nieuk może skopiować pomysły jego? Po co historyk ma poświęcać kilka lat z
życia na badania, które wyda w postaci książki, skoro ten co kupił książkę
taką, może sobie drukować ją w ilościach dowolnych, no bo przecież kupił
książkę w księgarni, i uważa, że może kopiować, skoro zapłacił za jeden
egzeplarz?
I w ogóle, po kiego pisać prace magisterskie, doktorskie, skoro wystarczy
zapisać do biblioteki się i żerżnąć żywcem.
I ten cały syf tylko o 20-50 zł rozchodzi się, bo tyle szkoda za płytkę z
muzyką czy filmem jest.
A propos programów komputerowych jest. Polskie prawo nie uznaje za piractwo
używanie programów stosowanych w domach w celach niezarobkowych. Dlatego
piractwo ścigane w firmach jest, bo one z definicji mają programy służące
wypracowaniu zysku firmie. Natomiast w domach ścigani są ci, co dom przerobili
na fabrykę lewego oprogramowania. Dlatego nie ma co robić wiekiego halo w
temacie tym.
Oczywiście z filmami i muzyką inaczej jest.
Jeszcze jedno Luka. Nie zawsze jest tak, że z nabytą rzeczą, która Twoja stała
się, możesz robić co Ci się podoba. Możesz kupić auto, które Twoje jest, ale to
nie znaczy, że możesz tym autem jeździć po chodnikach 200 km/h właśnie. Mimo,
że producent umożliwił rozwijanie prędkosci takich a chodnik równy jest.
Możesz kupić mieszkanie w punktowcu, które Twoją własnością jest, ale to nie
znaczy, że możesz to mieszkanie spalić na przykład, bo Twoje jest, gdyż spalisz
i innych też.
Jak widzisz, istnieją ograniczenia i na swojej własności właśnie.




Temat: Wykonam, poszukuje...
[Współpraca] Grafik poszukiwany.
Witam,
poszukuję współtowarzysza, który zająłby się tworzeniem grafiki na potrzeby
stron WWW. Zapraszam do zapoznania się ze szczegółami:

I. Wymagania
Przede wszystkim poszukuję osoby z pasją, znającej się na rzeczy. Nie potrzebuję
kogoś znającego się na wszystkim, potrzebuję konkretnie grafika potrafiącego
stworzyć oryginalny, nieszablonowy layout. Liczy się także kreatywność,
inwencja, podejście z pasją oraz terminowość.

II. Aplikacja
Jeżeli to ogłoszenie Cię zainteresowało, zapraszam do zgłoszenia - to nie boli,
a kosztuje tylko kilka minut Twojego czasu. Aplikacja powinna wyglądać w podany
sposób:
1. O sobie (Kilka słów o sobie)
2. Doświadczenie (Doświadczenie w tworzeniu)
3. Portfolio i przykładowe realizacje (Mówi samo za siebie)
4. Cennik usług (Od czego zależy cena projektu, czas realizacji, przykładowe
ceny, najlepiej na konkretnych przykładach, jak wygląda współpraca z Tobą w
zakresie ewentualnych zmian etc. Jeżeli chcesz mi zaproponować ceny z kosmosu -
możesz sobie darować, siedzę już trochę w tej branży, więc wiem co i jak. ;) )
5. Dlaczego jesteś najlepszy w tym, co robisz?
Tak przygotowane zgłoszenie można wysłać na adres: grafika@in-progress.eu
Skontaktuję się z wybranymi osobami, których aplikacja mnie zainteresuje.

Uwaga: z racji, że dość długo zajmuje się tworzeniem stron od strony technicznej
(oskryptowanie, marketing internetowy itd.) chętnie nawiąże współpracę na
zasadzie 'wymiany' usług. Wszelkie info pod emailem podanym wyżej.

Dziękuję za zapoznanie się z treścią i pozdrawiam,
Mateusz Muryjas.



Temat: Bye Bye 10-minutowe
Ile zapłacimy za bilet?
We wczorajszym „Expressie” informowaliśmy o planach zniesienia w łódzkich tramwajach i autobusach biletów czasowych (10, 30, 60, 120-minutowych) i zastąpienia ich jednorazowym biletem za 1,90 zł. Taką propozycję zawiera gotowy już projekt uchwały, którym niebawem zajmą się łódzcy radni.

Informacja wzbudziła żywą reakcję naszych Czytelników. Wśród telefonów i nadysłanych maili przeważały głosy krytyki dla likwidacji taryfy czasowej. Niechęć była tym żywsza, że nowy bilet nie daje możliwości przesiadki.

Wsiadając do innego autobusu lub tramwaju trzeba kasować nowy.

•••

Tak, wedle planów władz miasta, wyglądałby nowy cennik najpopularniejszych kategorii biletów (bez zniżek):

• jednorazowy, na wszystkie linie, bez możliwości przesiadania się: 1,90 zł, na liniach nocnych – 3,80 zł

• 24-godzinny, na wszystkie linie, z możliwością przesiadania się: 9,50 zł

• 3-dniowy na okaziciela: 20 zł

• 7-dniowy na okaziciela: 30 zł

• 14-dniowy na okaziciela: 58 zł

• 14-dniowy imienny, trasowany: 32 zł

• 14-dniowy na okaziciela, na wszystkie linie: 58 zł

• miesięczny, imienny trasowany: 56 zł

• miesięczny, imienny na wszystkie linie: 88 zł

• miesięczny, na okaziciela, na wszystkie linie: 100 zł

• semestralny (dla uczniów i studentów ważny od IX do VI)

– imienny, trasowany na 5 miesięcy: 106 zł

– imienny na wszystkie linie, na 5 miesięcy: 186 zł

• rodzinny, weekendowy: 20 zł

• rodzinny, jednodniowy: 12 zł

tjaaa....




Temat: Nowa Pływalnia na Targówku !!!!!
odpowiedzi na pytania
No to po kolei:
1. Zapewniam, że "krawaciarze" nie zapisywali się na nauki. Listy były czyste i wystawione w kasach dopiero od 15.00, obecni mogą potwierdzic.
2. Strona internetowa pływalni www.basen-muszelka.pl ruszy w najbliższym tygodniu. Wszystko dlatego, że dopiero wczoraj tpsa, nasz kochany monopolista doprowadził nam sygnał telefoniczny na basen. Czy zostaniemy im wierni to się zobaczy, ale jakikolwiek inny operator potrzebował kabla po którym popłynie sygnał. Puszczanie strony internetowej bez numerów kontaktowych telefonu nie miała dla nie sensu, więc czekałem.
3. Suszarki w strefie płatnej - taki projekt. Myslimy o usprawnieniu systemu tak, zeby można było zawiesićna 5 minut naliczanie czasu przebywając w strefie suszarek po wyjściu z przebieralni. Proszę o cierpliwość do końca września.
4. Wejście dla niepełnosprawnych - 7 zł bez naliczania minut, bez względu na wiek. Niepełnosprawni z I grupą inwalidzką wchodzą z opiekunem (razem za 7 zł). Zajęcia dodatkowe dla osób niepełnosprawnych to poza rehabilitacją dla dzieci i młodzieży (organizacją grup zajmuje sie przychodnia przy Balkonowej 2/4). Zajęcia treningowe Klubu Sportowego Niepełnosprawnych "Start" Warszawa (pn,śr,pt 17.30 - 19.00). Od października chcemy uruchomić kursy nurkowe (nie tylko dla niepełnosprawnych), a od stycznia Program Aktywizacji Osób Niepełnosprawnych Poprzez Zajęcia Sportowo - Rekreacyjne (najpierw dla mieszkańców Targówka, docelowo również dla nipełnosprawnych z Białołęki i Pragi Północ). Od stycznia postaramy się równiez pozyskac kontrakt zNFZ na refundację zajęć rehabilitacyjnych także dla dorosłych (obecnie refundowane sa zajęcia z dziećmi i młodzieżą).
5. Jeżeli chodzi o zajęcia nauki i doskonalenia pływania dla szkół i przedszkoli. Jeżeli zajęcia miałyby odbywać sie w tygodniu do godziny 16.00 koszt zajęć to 5 zł za 45 minut nauki. W przypadku zainteresowania tą forma zajęć proszę o kontakt: 502 - 986 - 644 Nauka i doskonalenie pływania dla dzieci 4 - 5 lat odbywa się również w ramach zajęć Szkoły Pływania "Muszelka" - ta konkretna grupa w soboty - niedziele 9.00. Kursy 2 miesięczna - koszt 12 zł / zajęcia. Rozpoczęcie kursu - 22 września. Jezeli jest Pani zainteresowana zapraszam na basen w celu zapisania dzieci.
6. Do czasu uka zania sie naszej strony internetowej cennik przeslę wszystkim zainteresowanym po wysłaniu do mnie zaopotrzebowania na adres mjakubowski@basen-muszelka.pl

Pozdrawiam



Temat: Kolejarze straszą megacięciami
Gość portalu: papamobil napisał(a):

> - za te 800 mln . możesz wybudować co najwyżej 100 km ''autostrad'', bo to co
u
>
> nas budują to jest kpina !!! budują autostrady , tylko że asfalt na tych
> autosradach jest cienszy o jakieś 15 cm a koszt tego wg cennika taki sam
jakby
> było tam tego asfaltu o te 15 cm więcej :)

1 km autostrady to ok 3,6 mln zł. Te cieńsze to wybudowano tylko w jednym
miejscu - i to jest całkiem inny problem. Zresztą przy budowie torów kolejowych
firmy też oszukują sypiąc np cieńsze warstwy kruszywa itp. I to tego wpisują że
wysypano tyle ile jest w projekcie. W przypadku tych autostrad to przynajmniej
wiemy że jest mniej asfaltu :) Ale jest oczywiste że oba przypadki są
karygodne.

> -pisze że na kolei pod hasłem '' komercjalizacja i restrukturyzacja
> przedsiębiorstwa PKP '' , dokonano największego przekrętu w tej części
> Europy .Zebrało się paru cwaniaczków i podzielili torcik o nazwie PKP , tak
> żeby doprowadzić to przedsiębiorstwo do bankructwa i sprzedać za bezcen .
> Wiadomym faktem jest że Bruksela kładzie duży nacisk na transport kolejowy ,
> więc notable kolejowi uwłaszczyli się na państwowym przedsiębiorstwie i
> podzielili torcik . Teraz nagle wszyscy wkoło mówia o ...''narodowym
> charakterze kolei '', kiedy już nie ma czegoś takiego jak Polskie Koleje
> Państwowe !!! Teraz jest ''dziki zachód '' zafundowany wszystkim nam przez
w/w
> ustawe . Powtarzam jeszcze raz żaden kraj UE , nie dokonał takich zmian i
> podziałow na kolei jak Polska !!!!

Dlatego powinni PKP sprzedać. Państwo nie jest w stanie efektywnie zarządzać
tak wielką firmą jak PKP. Pomijam już udział związków zawodowych w tym rozboju,
ale to one wraz z pracownikami są głównym hamulcem jakichkolwiek faktycznych
przemian na PKP. Taka sytuacja dotyczy nie tylko pkp ale również innych
państowych molochów typu Kompania Węglowa, Elektrownie itp.
Jak to jest że są kopalnie które były wiecznie nierentowne a gdy je sprzedano
to nagle okazało się że są rentowne? I to nie teraz gdy jest wielki popyt na
węgiel ale już dużo wcześniej. A Kompania Węglowa osiąga jako taką rentownośc
dopiero gdy ceny węgla osiągają maksimum.



Temat: Poznań negocjuje z Ryanair (poznańska GW)
Poznań negocjuje z Ryanair (poznańska GW)
Poznań negocjuje z Ryanair

Monika Lamęcka-Pasławska 28-01-2005 , ostatnia aktualizacja 28-01-2005 23:07

W październiku polecimy z Poznania do Londynu, a za rok do Frankfurtu i Sztokholmu? Po piątkowych negocjacjach z tanimi liniami Ryanair to bardzo prawdopodobne.

- W mojej ocenie ten termin jest bardzo realny. A Ryanair to silna firma, nie taka efemeryda jak Airpolonia - twierdzi zastępca prezydenta Poznania Jerzy Stępień [Airpolonia zbankrutowała w grudniu ub. roku - przyp. red.]. Wczoraj Stępień wraz z prezesem Ławicy Krzysztofem Pawłowskim spotkał się z dyrektorem ds. rozwoju irlandzkiej linii, Bennym Bergerem. Z Poznania linia chciałaby latać do Londynu i na lotnisko Frankfurt Hahn, położone ok. 100 km od miasta. Do tej listy Poznań dorzucił jeszcze Sztokholm. - Wspólnie z Lokalną Organizacją Turystyczną, hotelami i restauratorami chcemy wypromować weekendy dla Szwedów w Poznaniu. U nas jest taniej niż w Szwecji, więc myślimy, że to byłaby dla nich atrakcyjna oferta - mówi Stępień.

Ryanair to największy tani przewoźnik na świecie - w ubiegłym roku z jego usług skorzystało 24 mln pasażerów, ma 80 samolotów, które latają na 94 lotniska w całej Europie. Od marca będzie latać z Wrocławia. W promocji można tu kupić bilety nawet za 99 pensów - czyli niecałe 6 zł. To atrakcyjny partner dla każdego lotniska, bo zapewnia dużą liczbę pasażerów i dla miasta, do którego przylatują turyści. Niestety Ryanair doskonale zdaje sobie z tego sprawę i stawia portom, którymi jest zainteresowany, bardzo wyśrubowane warunki.

- Od samorządów przewoźnik oczekuje współpracy w promowaniu kierunku. Poznań miałby się za opłatą reklamować na ich stronach internetowych. To ok. 400 tys. zł rocznie. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że ich strony mają po kilka mln odsłon miesięcznie, a więc informacja o Poznaniu dotrze do wielu osób - podkreśla Stępień. Negocjacje dotyczą też cen za obsługę na lotnisku - prezes poznańskiej Ławicy przedstawił Ryanair własną ofertę. Na ile różni się ona od zwykłego cennika, nie dowiemy się - to tajemnica handlowa.

- Teraz Irlandczycy mają nam przesłać projekt umowy i będziemy dalej negocjować - mówi Stępień.

Średnia cena za podróż z Poznania do Londynu czy Frankfurtu miałaby wynieść ok. 100 euro w obie strony.

O tanich połączeniach rozmawiała wczoraj z Ryanairem także Bydgoszcz.




Temat: Dlaczego właśnie hipermarkety?
mariusz_d1 napisał:

> Ad1. Cytowałeś Konstytucję - a czy do Konstytucji pasuje praac stacji
> benzynowaych w niedzielę?

nie - choć od biedy na siłę można podciągnąć prace Stacji PKNORLEN które mimo
wszystko nadal w znaczacej części są spólką państwową(są częściowo
sprywatyzowane)
>
> Ad 2. Dlaczego nie musi być takiej konsekwencji? Jezeli lokalni politycy - za
> takich uwazam radnych samorzadowych - mogą wprowadzić ograniczenia w handlu w
> niedzielę i święta, to kto zabroni (np. po wprowadzeniu ograniczeń w 60% gmin)
> podjąć temat w Sejmie?

zabronić nie musi ale fakt wprowadzenia tego w 60% nie znaczy że rząd musi
podjąc kroki do odgórnych rozporządzeń - w większości miast obowiązują strefy
płatnego parkowania (cenniki i zasady ich funckjonowania są oczywiście zależne
od miejscowości) - czy rząd przedstawił w związku z tym projekt ustawy
ujednolicające te przepisy dla całego kraju? bo jakies przepisy wprowadziła
większość miast? - to się nazywa rozdział kompetencji - rząd ma swoje -
samorząd swoje - każdy podejmuje swoje decyzje i jedno drugiemu nie wchodzi w
drogę(oczywiście są sprawy nadrzędne gdzie nie ma takiej swobody żeby nie było
wątpliwości)
>
> Ad 3. Nikomu nie zabraniam zgadzać się z poglądami kościołą (katolickiego czy
> innego). Tylko dlaczego mam być odgórnie uszczęsliwiany?

władza zawsze odgórnie narzuca komuś swój pogląd i prawo - zawsze są
niezadowoleni
>
> Jezeli przeszkadza mi handel w niedzielę i mam zamiar ten dzień spedzic w inny
> sposób (np. w kościele) to przecież fakt otwarcia sklepu nie przeszkadz mi w
> pójściu do kościoła.
mi generalnie też nie przeszkadza

> Doprowadzajac do absurdu - niedługo samorzad podejmie np uchwałę o o bniżeniu
> podatku od nieruchomości dla osób, które okażą sie np. zaświadczeniem o
> spowiedzi wielkanocnej.
zakład że żaden samorząd nie podejmie takiej decyzji?

> No przecież będą działać w imię swoich przekonań religijnych, i nikomu
przeciez
> nie każą do tej spowiedzi chodzić.
> Ja wiem, że to absurd - ale w Polsce niestety absurd ma to do siebie, że
potraf
> i
> stać się rzeczywistością.

absurdy czasem się zdarzają z tym się zgodzę
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl



  • Strona 2 z 4 • Znaleziono 179 wyników • 1, 2, 3, 4