Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: projekty domów małych





Temat: Karmelicka
013y napisała:

> Siła wyższa wyrwała mnie w piątek sprzed ekranu , więc resztę odpowiedzi
teraz.

a ja za 6 dni bede w domu (krakowie) pierwszy raz od pol roku...

przeczytalem twoj post jeszcze raz.

Chodziło mi o to, że tego projektu nie można
> zaprezentować należycie w tym miejscu.

dlatego, skoro juz inwestor chce tam miec taki duzy multipleks, to celowe
byloby cofniecie troche fasady w stosunku do ulicy (o ile bylo to mozliwe, nie
wiem tego na pewno), zeby zapewnic budynkowi mozliwie duzo przestrzeni do
ogladania, co napisalem w ktoryms wczesniejszym poscie.

> Dlaczego metalowe pudło ( zakładam, że mowa o brzydkim ) miałoby pasować do
> al.Pokoju?

ok, troche sie zagalopowalem, przyznaje, choc pisalem o alei pokoju przed
oczami mialem bora-komorowskiego.

Ten teren dość szybko się urbanistycznie rozwija i przy takim
> podejściu ani się obejrzymy, jak będziemy mieli następną wersję "blokowisk"-
tym razem metalowych blisko ( a niedalekiej przyszłości już w samym) centrum
> Krakowa.

to moglby byc osobny temat. mimo ze to centrum handlowe (zapomnialem nazwy...
ehh, pol roku, skleroza) oraz (a zwlaszcza) plaza w porownaniu do tego co stoi
przy bora komorowskiego prezentuje poziom o klase wyzszy jesli chodzi o uzycie
materialow, mala architekture, to problem lokalizacji takich molochow
generujacych gigantyczny ruch samochodowy i tlok w tramwajach (vide
czestotliwosc kursowania lini po alei pokoju) pozostaje.

Odnośnie kosztów-to jest tego ,że jak piszesz metalowe pudło jest tańsze.Otóż
> nie jest . Temat jest mi znany dość dobrze, bo uczestniczę w
> realizacji "metalowych" obiektów.Jakiś czas temu w innym wątku było to
> poruszane.Te wszystkie "metalowe" to przecież nie blacha ocynk, tylko blachy
> tytanowe, tytanowo-cynkowe, tzw.alucobond (okładzina elewacji) i są to
> technologie b.b.b. drogie.

ok, przyjmuje. aczkolwiek wydawalo mi sie ze jednak szklo jest drozsze (to
ogolnik, zdaje sobie sprawe od jak wielu czynnikow to zalezy)
pzdr!




Temat: Szczecin straci na rzecz niemieckich portów
Panowie! Troche znajomosci przedmiotu. Mieszkam w Szczecinie 59 lat - od roku
1945 i Z A W S Z E Szczecin byl zawada dla warszawki. Najpierw byl to
tzw. "Dziki zachod" gdzie cwaniaczkom z tzw. Kongresowki oplacalo sie
przyjezdzac na szaber. Potem w ramach odbudowy stolicy wywieziono tysiace ton
materialow budowlanch (przede wszystkim - cegly z rozbiorki - a pamietajmy , ze
Szczecin wcale nie byl malo poharatany - ca 60 % niasta lezalo w gruzach).
Potem przez dlugi czas nie dopuszczano (w ramach centralnego planowania ) do
odbudowy : "Bo nie wiadomo, czy bedzie polski". Pierwsze nowe domy powstaly za
zgoda warszawki dopiero w polowie lat 50 - tych. Sytuacja wyklarowala sie po
wizycie w 1959 Chruszczowa i przyznaniu mu "honornego" obywatela. Ale w dalszym
ciagu Szczecin byl miastem na koncu Polski. Do warszawki nie docieralo, ze tu
sie Polska zaczyna - do granicy mamy okolo 20 km. Starania o rozwoj
infrastruktury drogowej i polaczenie portow z Czechami trwaja od 50 lat. I
zawsze warszawka stawala okoniem, preferujac wybrzeze wschodnie. W koncu lat
40 - tych kwitl handel morski z Czechoslowacja (do dzis w porcie jest nabrzeze
Czeskie, dzierzawione niegdys Czechom). Potem Czesi (przy braku zainteresowania
warszawki) przeniesli interesy do Rostocku i Hamburga. Rozwiniecie linii
promowej Ystad - Swiniujscie tez bylo sola w oku decydentow znad Oceanu
Zegrzynskiego, ktorzy topedowali starania PZM o rozwoj sieci drogowej, aby TIRy
(plynace na promach z i do Skandynawii) mialy dobra komunikacje z reszta kraju.
Ostatnie rzady nie byly lepsze. Pomimo deklaracji wspolpracy Skandynawow i
poludnia Europy projekt autostrady A - 3 (Swinoujscie - Sieniawka) pomimo wielu
prob wdrozenia problemu nie doczekal sie uznania w oczach pozal sie Boze
specjalistow od transportu drogowego.Z uporem godnym lepszej sprawy forsuje sie
koncepcje budowy autostrady A - 1 z Gdanska na poludnie, choc jest ona o
kilkaset kilometrow dluzsza . Obiecano wprawdzie droge ekspresowa ze
Swinoujscia, ale tez nie wiadomo co z tym bedzie. Jesli chodzi o transport
wodny, to zdewastowano przez 59 lat wieksza czesc drogi wodnej Slask - porty,
ktora przed wojna ozywiala wszystkie porty rzeczne w zlewisku Odry .
Poniszczone i nieremontowane budowle hydrotechniczne, splycone koryto rzeki (
nie poglebiane latami) - to jest obraz tego , co nasi sasiedzi
nazywaja "polnische wirtschaft". Okreslenie pejoratywne ale jakze prawdziwe.
Tak wyglada prawda o Szczecinie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl



  • Strona 3 z 3 • Znaleziono 114 wyników • 1, 2, 3