Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: Prokuratura Apelacyjna w Katowicach





Temat: Wiceprezydent zatrzymany przez ABW
Nie wróci do urzędu?
Tu o wspomnianym przez Makbeta świadku, w szulikowej tubie.

Adam Kurbiel na wolności, ale chory. Prokuratura nadal chce go aresztować
Nie wróci do urzędu?

Trwa zamieszanie wokół wiceprezydenta Zabrza - Adama Kurbiela, który przed
tygodniem został wyprowadzony z Urzędu Miejskiego przez oficerów Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego i który usłyszał zarzuty łapówkarstwa w czasach
pracy w górnictwie. Wbrew wnioskowi Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach,
tamtejszy Sąd Rejonowy nie uznał za konieczne aresztowanie wiceprezydenta i
wypuścił go na wolność po wpłaceniu 100 tysięcy złotych poręczenia majątkowego.
Prokuratura jednak odwołała się od tej decyzji.
- Sąd uznał, iż w toku śledztwa zgromadzono już materiał
uprawdopodobniający popełnienie przestępstwa przez Adama K. i stwierdził, iż tym
samym nie zachodzi obawa matactwa. Naszym jednak zdaniem powinien on trafić do
aresztu, w związku z czym złożyliśmy zażalenie. Czekamy na kolejne
rozstrzygnięcie sądu w tej kwestii - powiedział nam w miniony wtorek Leszek
Goławski, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach.

Głos Zabrza i Rudy Śląskiej



Temat: Wiceprezydent zatrzymany przez ABW
Nowiny Zabrzańskie
"Adam Kurbiel, wiceprezydent Zabrza, został we wtorek (26.01.) zatrzymany przez
funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. – Postawiono mu
zarzut przyjęcia korzyści majątkowych na kwotę 109 tys., w czasie pełnienia
funkcji dyrektora KWK Szczygłowice – mówił Leszek Goławski, prokurator
Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach.
-Jego działania, niezgodne z zasadami
konkurencji wolnorynkowej, polegały na ułatwianiu firmom sprzedaży swoich
towarów i usług na rzecz kopalni oraz przyspieszaniu płatności za nie. L.
Goławski dodał, że Adama K. zatrzymano w ramach śledztwa dotyczącego korupcji w
śląskim górnictwie, prowadzonego od kilku miesięcy przez ABW, pod nadzorem
Prokuratury Apelacyjnej. W tej sprawie zatrzymano już kilkanaście osób, pierwsze
aresztowano pod koniec ubiegłego roku.

Dziennik Zachodni
Przypomnijmy, że drugi zastępca prezydenta Zabrza został zatrzymany w swoim
gabinecie w zabrzańskim magistracie przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa
Wewnętrznego we wtorek rano. Prokuratura ma dowody, że K. przyjął 109 tys. zł
łapówek, gdy był dyrektorem kopalni Szczygłowice.

I nadal twierdzisz że jest świadkiem?






Temat: Były prokurator apelacyjny z Katowic nie przyzn...
Były prokurator apelacyjny z Katowic nie przyzn...
Zobaczcie, tak narzekali, że polska zła prokuratura taka niedofinansowana. Tak
jęczeli. A znalazł się obrotny, to też narzekają. Nikomu nie dogodzisz!




Temat: Aresztowany prokurator pobiera pensje !
Aresztowany prokurator pobiera pensje !
Jerzy Hop, były prokurator apelacyjny w Katowicach, odpowiada przed sądem za
wyłudzenie pieniędzy i podrobienie dokumentów. Właśnie odzyskał 22 tys. zł
wynagrodzenia, zmniejszonego mu o połowę po aresztowaniu.
Wczoraj Sąd Najwyższy oddalił kasację prokuratury apelacyjnej, która do końca
walczyła o zmniejszenie o połowę pensji przebywającego w areszcie, swego
byłego szefa.Sędzia Roman Kuczyński powiedział w uzasadnieniu, że wyrok może
naruszać poczucie sprawiedliwości, ale zaraz wskazał, że nie doszłoby do tej
sytuacji, gdyby postępowanie dyscyplinarne prowadzono szybciej. Tylko bowiem
sąd dyscyplinarny może zredukować zarobki zawieszonego prokuratora.

www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050317/prawo/prawo_a_10.html
Nawet w koimunizmie pensja nazywano wynagrodzenie za prace. Moze ten pan myl
WCty w areszcie, wiec pracowal.




Temat: Prokuratorzy i sędziowie zjechali pod ziemię
"Panie starały się nosić górnicze kaski z kobiecą fantazją."
Nowa moda idzie.

"- Ten sprzęt jest tak ciężki i nieporęczny, że czuję się jak
żołnierz ruszający do walki - żartował Leszek Goławski z
Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach."
Ot, dobry wic.

Kiedy zjeżdżali 740 m pod ziemię, w metalowej klatce było cicho
jak makiem zasiał. Na dole najpierw było im zimno od przeciągu,
a potem gorąco. W pewnym momencie temperatura przekroczyła 27
stopni Celsjusza. W stronę ściany jechali kolejką, następnie
przedzierali się przez sięgającą do kostek wodę, a kiedy chodnik
obniżył się do wysokości 1,40 m, szli dalej na czworakach.

"Pracujący na kombajnie górnicy byli zdziwieni widokiem kobiet
spacerujących głęboko pod ziemią. Bez słowa "porwali" prokurator
Dorotę Wacławowicz z prokuratury w Gliwicach i wysmarowali jej
twarz węglem. Na szczęście pani prokurator nikomu nie
przedstawiła zarzutów."
Byc może marzyła o gang bang.

"Jeszcze kilkadziesiąt minut temu byliśmy w "piekle", a teraz
trafiliśmy do "nieba" - żartował prokurator Tomasz Tadla."
Niewątpliwy śmiech przypadkowych pobliskich górników wtórował mu
przy ów wypowiedzi.



Temat: Są tam ludzie z Jasłą !!!!!!
Są tam ludzie z Jasłą !!!!!!
Zatrzymanie podkarpackich przedsiębiorców
Ośmiu przedsiębiorców z Podkarpacia jest podejrzanych o wyłudzenie ponad 5
mln zł. Zostali zatrzymani przez katowicką prokuraturę

Jak poinformował Leszek Goławski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w
Katowicach, biznesmeni wykorzystywali w do przestępczej działalności swoje
firmy. Zdaniem prokuratury, wyłudzali towary poprzez legalnie działające firm
na podstawie sfałszowanych dokumentów. Dokumenty często uzyskiwano z innych,
wykupionych uprzednio podmiotów. Ze śledztwa, które prowadzi prokuratura,
wynika, że przestępcy kupowali jakąś firmę tylko po to, by wyłudzać towary.
Wiele oszukanych firm nie zdawało sobie sprawy, że padło ofiarą zaplanowanej
działalności przestępczej i sądziło, że ma po prostu do czynienia z
nieuczciwym płatnikiem. Przedsiębiorcy z Podkarpacia wyłudzali meble i
surowce do ich produkcji. Te towary były wysyłane potem do Azerbejdżanu,
Rosji i Ukrainy. Oszukanych zostało m.in. kilkanaście firm ze Śląska. Oprócz
biznesmenów z Podkarpacia podejrzanych jest ponad 100 osób, wśród nich
policjant, urzędnicy skarbowi i gangsterzy. Mimo to prokuratura ciągle
określa śledztwo jako rozwojowe.




Temat: Duże zmiany personalne w śląskiej prokuraturze
jakies póltora roku temu w zwiazku z jedna żmijkowatą sprawą napisałem do
prokuratury apelacyjnej w Katowicach skargę na działanie prokuratury
mysłowickiej a zwłaszcza jej szefa i jednej pani prokurator. Jaką dostałem
odpowiedź możecie sobie wyobrazić. Dzisiaj już nie dziwi nic.
Ale chyba znowu tam teraz napiszę. Raczej napewno.

Z3



Temat: Właściciele Międzynarodowych Targów Katowickich
Gmina Katowice i Skarb państwa mają łacznie 84 udziały /42 %/ dlaczego unikają
odpowiedzialności i od tygodnia wmwiają,że winna jest tylko spółka angielska.
Skarb Państwa i katowice tkwią w tej spółce od poczatku, może jednak jako
społeczeństwu należą nam się jakieś wyjaśnienia , a nie tylko albo kretactwa,
albo milczenie.Jak sprzedano OPT za grosze p.Hoppe / czy jest to rodzina byłego
szefa prokuratury apelacyjnej w katowicach?/ ip. Burzec/ ktoś taką decyzję
podjął. Może jednak p. Donocik -cwaniaczek, tez nam to wyjaśni. Ale
dziennikarze tak napadający na "mocherową koalicję" jakoś nie ma ochoty podjać
tego tematu.I znowu przestępcom w białych rekawiczkach wszystko sie upiecze.
A jak wyglada reprezentacja Skarbu Państwa i gminy katowice w innych spółkach w
którym mają" mniejszościowe udziały?" , czy tak jak w spółce MTK?



Temat: Boże,Katowice :(
W prosektoriach zawyżano liczbę zwłok w celu wyłudzania pieniędzy....
Stąd taka różnica, codziennie inna....
Ręce opadają, nic już nie skomentuję (

63 a nie 65 ofiar katastrofy. Śledztwo w sprawie znieważenia zwłok.

Według najnowszych ustaleń prokuratury, w sobotniej katastrofie w Katowicach
zginęły 63 osoby - poinformował rzecznik szef Prokuratury Apelacyjnej w
Katowicach Leszek Goławski. Wcześniej była mowa o 65 ofiarach śmiertelnych.
"W wyniku nieprawidłowości w zakładach pogrzebowych i prosektoriach doszło do
nieprawidłowego podania liczby zwłok które tam są. Podjęto decyzję o wszczęciu
postępowania w sprawie znieważenia zwłok" - powiedział Goławski.

wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3141614.html




Temat: Znieważenie zwłok - w Chorzowie
Znieważenie zwłok - w Chorzowie
.............................

Znieważenie zwłok

"W wyniku nieprawidłowości w zakładach pogrzebowych i prosektoriach doszło do
nieprawidłowego podania liczby zwłok, które tam są. Podjęto decyzję o
wszczęciu postępowania w sprawie znieważenia zwłok" - powiedział na
konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach Leszek
Goławski.

Prokurator Goławski dodał, że śledztwo dotyczące znieważenia zwłok będzie
prowadziła prokuratura w Chorzowie. Nie chciał mówić, na czym znieważenie
miało polegać.

"Super Express" napisał w środę, że jedna z chorzowskich firm pogrzebowych,
kierując się chęcią zysku, bez porozumienia z prokuraturą i korzystając z
zamieszania, zabrała do siebie 28 ciał, choć miała miejsca dla
sześciu. "Dopiero po ogromnej awanturze prokuratorom udało się zabrać zwłoki
i przewieźć je do Zakładu Medycyny Sądowej" - napisał dziennik.

...........................

wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3141614.html



Temat: Częstochowski prokurator podejrzewany o korupcję
Gość portalu: prawnik napisał(a):

> nie rozumiem czy to procedury są tajne czy RP je tak utajnił że nikt nic nie
wi
> e

Dziwię się prawnikowi nierozumiejącemu czy mającemu wątpliwości przy tak
oczywistym śledztwie toczącym się przeciwko czarnej owcy z immunitetem:
przecież każdy student prawa jest w stanie pojąć fakt, że tego typu
postępowania utajnia się z wielu względów. Skoro przyjęcie czy przyjmowanie
łapówek nie było policyjną prowokacją a np. zawiadomieniem o przestępstwie czy
sprawa ta wyniknęła przy okazji prowadzonej techniki
operacyjnej /np.policyjnego podsłuchu/, prokurator prowadzący sprawę musi
zachować maksimum ostrożności w celu pełnego udokumentowania faktu łapownictwa.
A w tym konkretnym przypadku śledztwo prowadzone jest przez Prokuraturę
Apelacyjną w Katowicach i zastanawiającym byłby fakt, żeby prowadzący podzielił
się uzyskanymi dowodami nawet ze zwierzchnikami niższego szczebla w
Częstochowie. Takie sprawy wymagają wręcz zaangażowania jak najmniejszej liczby
osób przy postępowaniu ze względu chociażby na możliwe przecieki. Tak więc
wielce prawdopodobnym jest, że Jolcia z Piotrusiem nie mieli bladego pojęcia
o całej sprawie. I dobrze.



Temat: Komediant pod lupą ???
Komediant pod lupą ???
Komendant pod lupą
gliwice.naszemiasto.pl/wydarzenia/556604.html
Gliwiccy strażnicy miejscy o bałaganie i łamaniu prawa w ich jednostce już
pod koniec listopada powiadomili ministerstwo sprawiedliwości. Prokuratura
Krajowa nakazała zajęcie się sprawą Prokuraturze Apelacyjnej w Katowicach. Ta
sprawę przekazała do Gliwic. Do 15 stycznia tamtejsi prokuratorzy mają czas
by wypowiedzieć się, czy w jednostce doszło do uporczywego łamania praw
pracowniczych przez komendanta Andrzeja Nowaka.




Temat: Zatrzymani podkarpaccy przedsiębiorcy podejrzan...
Zgodzil bym sie z tobą "wirtuoz" ale ja czytajac ten artykół czytam wyraźnie że
ta Pani Wilk cytuje słowa rzecznika Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach i
teraz to już nic niewiem,czy ta Pani kłamie i rzecznik tak niepowiedział?A może
rzecznik tak powiedział ale nie zna prawdy?Czytałem o wielu takich sprawach gdy
prokuratura się myliła(czasem nawet celowo)a sprawa mnie też bulwersuje bo znam
jednego z tych ludzi ,jako uczciwego człowieka.I teraz niewiem myliłem się?...



Temat: 96...

No nie zupelnie tak jest MM,
widzialem na zywo oswiadczenie przedstawiciela Prokuratury Apelacyjnej w
Katowicach - potwierdzil z ubolewaniem to co napisal SE.

Normalnie wszystkie zwloki powinny sie znajdowac w wydzielonej do tego celu
hali do czasu zakonczenia akcji ratowniczej i dopiero po ogledzinach
przedstawicieli prokuratury i medycyny sadowej byc przekazane zakladom
pogrzebowym lub rodzinom - nigdy nie odwrotnie.

Enjoy !




Temat: Żegnam Towarzystwo spod "ciemnej gwiazdy"
dariuszalbert napisał:

> z tego co wiem, już niebawem będą następne przesłuchania.

Może mnie bodnąć twoja dyspozycyjna agatka z całą sitwą cuzamyn do kupy. Do
niczego się nie przyznam, a całej rodziny mi nie wsadzi. Jak mnie już
przesłucha, to dopiero sobie poczyta co jeszcze wiem. Teraz się jeszcze trochę
hamuję, gdyż mało jestem rządny sławy. Ale potem, co mi tam?

Nie o tym tu jednak miało być. Jak mnie już dyspozycyjna agatka wezwie, ten
wpis posłuży za dowód w skardze do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach, na
okoliczność naruszenia tajemnicy służbowej. Bo niby skąd taki wymoczek jak ty,
cokolwiek wie na temat prac prokuratury?




Temat: Policjanci z Rudy Śląskiej szukają piratów inte...
Według informacji mi znanych (z tego serwisu) to nikt nie składał doniesien o
popełnieniu przestępstwa, lecz milicja chyba ustanowiła własne prawo
cytuje "Prokurator Leszek Goławski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w
Katowicach:
- Zgodnie z kodeksem postępowania karnego policja może zażądać wydania rzeczy,
które mogą być dowodem w sprawie. Może też przeprowadzić przeszukanie np.
mieszkania, żeby taki dowód znaleźć. W obu przypadkach policjanci działają na
podstawie nakazu prokuratora lub sądu, jednak w sytuacjach nie cierpiących
zwłoki wystarczy im sama legitymacja (nakaz mogą dostarczyć później). Jeśli
ktoś ma zastrzeżenia do przeprowadzonego u niego przeszukania, może się od tej
decyzji odwołać" Więc wynika z tego że MO może bez nakazu-powodu wejść do
mieszkania, a jeśli w nim znajduje się komputer to mają od razu winnego. Nie
chce mi się wierzyć że osoba taka nie ma nic nielegalnego, wystarczy chociażby
zdjęcie niewiadomego pochodzenia (np modelki) na pulpicie, to też jest
nielegalne. Do tej pory miałem neutralne-pozytywne podejście do policji, a
zdażały mi sie wpadki: 2mandaty-autem i jakieś pouczenie, ale to była moja
wina i ok, ale to co teraz się dzieje...Rozumiem ściganie piratów którzy z
tego zrobili swoje źródło utrzymania, ale że userów siedzących w
domu...powinni od razu zamknąć 95% polaków (przecież prawie każdy ma kasete
VHS z jakimś filem, czy kasete magnetofoniczna z jakąś muzyką) Jeśli MO chce
żeby kilkadziesiąt procent ludzi ich znienawidziło to są na dobrej drodze,
gratuluje!!! Czasy komunizmu i MO powracają...Boże chroń Polske




Temat: Kto jest w porządku, może spać spokojnie
Kto jest w porządku, może spać spokojnie
Z niedowierzaniem przeczytałem w lokalnym dodatku GW artykuł pani A.Swoboda o
łapance w sieci oraz kilkanascie opinii internautów do tego ortykułu. Było w
nich trochę narzekania na policję, która nie ma nic lepszego do roboty.
Biorąc pod uwagę stan bezpieczeństwa w kraju są to całkiem słuszne uwagi.
Mnie przeraziło coś innego, wypowiedź prokuratora L.Goławski, rzecznik
Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach:

- Zgodnie z kodeksem postępowania karnego policja może zażądać wydania
rzeczy, które mogą być dowodem w sprawie. Może też przeprowadzić przeszukanie
np. mieszkania, żeby taki dowód znaleźć. W obu przypadkach policjanci
działają na podstawie nakazu prokuratora lub sądu, jednak w sytuacjach nie
cierpiących zwłoki wystarczy im sama legitymacja (nakaz mogą dostarczyć
później). Jeśli ktoś ma zastrzeżenia do przeprowadzonego u niego
przeszukania, może się od tej decyzji odwołać.

czyli : jakiś prokurator rozpocznie ogólnokrajowe śledztwo w sprawie
nielegalnego oprogramowania i na tej podstawie policjant ma prawo wejść do
każdego mieszkania w kraju bez nakazu rewizji który może dostarczy później
jak się przeszukany odwoła od decyzji ????????? Jakiej decyzji - widzimisię
posterunkowego Kowalskiego ???????????
Jak Gazeta Wyborcza moż drukować takie bzdury, pani Angeliko Swobodo ?




Temat: Gdyby ktoś z PiS-u tak zrobił...
Gdyby ktoś z PiS-u tak upadlał i upakarzał...
Mianowana przez ministra Ćwiąkalskiego nowa szefowa prokuratury
apelacyjnej w Katowicach, Iwona Palka, już pierwszego dnia pracy
odwołała swoich zastępców, naczelników wydziałów oraz szefa
prokuratury okręgowej - informuje serwis dziennik.pl. Zbigniew
Ziobro pyta: Jak można tak upadlać ludzi?

wiadomosci.onet.pl/1660742,11,item.html



Temat: Wesołe jest życie syndyka!!!
Wesołe jest życie syndyka!!!
Syndyk upadłej SAGI z Sokółki (rozlewnia gazu), niejaka Beata S. podejrzana
jest o chapnięcie z kasy 300.000 złotych. Przeciez to jest (był?) niby
człowiek, który ma posługiwac sie literą prawa zgodnie z literą prawa! Sędzina
z Suwałk oskarżona o sprzedawanie wyroków. Prokurator apelacyjny z Katowic
warunkowo wypuszczony z aresztu... Tacy ludzie strzegą prawa, występują w
naszym imieniu a w sumie - czują, że stoja ponad prawem. Ręka ręke myje, noga
noge kopie... Strach dochodzić swoich praw przed Temidą, bo tam rację ma ten,
kto ma szmal i układy a nie ten, kto ma rację!!!
Co o tym sądzicie, może ktoś ma przykłady z własnego doświadczenia? Mój nick
to jednocześnie mo mail. Czekam na listy.



Temat: Jerzy Hop po trzech latach opuścił areszt
Jerzy Hop po trzech latach opuścił areszt

Były prokurator apelacyjny z Katowic Jerzy Hop, po trzech latach pobytu w
areszcie, wyszedł w piątek na wolność. Został zwolniony po wpłaceniu w jego
imieniu 50 tys. zł poręczenia majątkowego. Pieniądze zostały wpłacone już w
czwartek, ale dopiero w piątek sąd otrzymał potwierdzenie tego faktu.

ale to jest dobre
Hop powiedział dziennikarzom, że jest niewinny.

:))))




Temat: Chorzów = azyl dla drugoligowców ?
Chorzów = azyl dla drugoligowców ?
Była szefowa katowickiej prokuratury znalazła pracę w Chorzowie
am 22-01-2006, ostatnia aktualizacja 23-01-2006 20:13

Zakończono postępowanie dyscyplinarne wobec Barbary Obcowskiej, byłej
szefowej katowickiej Prokuratury Centrum-Zachód. Za zatrudnianie dwóch kobiet
straciła stanowisko i dostała upomnienie

O Obcowskiej stało się głośno w zeszłym roku, gdy okazało się, że w
prokuraturze zatrudniała na czarno dwie kobiety. Nie potrafiła wytłumaczyć,
dlaczego nie podpisała z nimi umów o pracę. Straciła stanowisko. Przed
telewizyjnymi kamerami mówiła, że prowadzona jest na nią nagonka, a
zwolnienie ze stanowiska to wynik układu personalnego.

Po ujawnieniu afery Obcowska była na zwolnieniu lekarskim. Tydzień temu
wróciła do pracy już jako szeregowy prokurator w Chorzowie.

W międzyczasie jej sprawą zajęła się Prokuratura Apelacyjna w Rzeszowie. Za
zatrudnianie na czarno i telewizyjny występ Obcowska została ukarana pisemnym
upomnieniem. Z ustaleń postępowania wynika bowiem, że obie pracownice nie
miały dostępu do tajnych dokumentów i ich praca nie miała wpływu na bieg
prowadzonych postępowań.

serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,3125288.html



Temat: Proces b. prokuratora apelacyjnego z Katowic
Proces b. prokuratora apelacyjnego z Katowic
sztandarowa , legendarna postac tzw. prokuratury. Gdyby nie dziennikarze
Newsweeka pewnie do dzisiaj dzialalby na niwie tzw. sprawiedliwosci
organowej w tym organie tzn tej prokuraturze na niby.
Ku przestrodze , ktorzy wierza w to , iz w kraju istnieje Prawo.



Temat: tako dziwno malo dysproporcja, pra?
> No i fto mo lotpowiedz na pytanie, czamu ?

a na jakich uczelniach w bedzinie maja byc profesorowie z katowic? przeciez
katowice sa dla tych miast metropolia. poza tym nie widze w tym nic dziwnego, ze
np. w prokuraturze apelacyjnej czy sadzie apelacyjnym sa sedziowie i
prokuratorzy ze wszystkich miast nalezacych do wlasciwosci miejscowej tychze.




Temat: Katastrofa w Katowicach
Prokurator Generalny polecił Prokuratorowi Apelacyjnemu w Katowicach wszcząć
dochodzenie w sprawie ustalenia przyczyn katowickiej tragedii oraz ustalenia
winnych zaniedbań, które do tego dramatu doprowadziły. Powołany został zespół 3
Prokuratorów, który od jutra, po zakończeniu akcji ratunkowej podejmie
działania.
Za ten dramat, za śmierć ludzi odpowiadają konkretni ludzie, którzy _muszą_
zostać ukarani. Surowo!
Tak aby było to przestrogą dla innych leniwych administratorów
wielkopowierzchniowych budynków i obiektów.




Temat: Wrocławski prokurator podejrzewany o przyjęcie ...
dobrze że to Prokuratura Katowicka, mają doświadczenie. Prokurator Apelacyjny z
Katowic siedzi w areszcie w Krakowie za łapówki wyłudzone od firm



Temat: Manifestacja 4 maja 2009r
Manifestacja 4 maja 2009r
Członkowie Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu Prokuratur ,Sądow i
ZUS zapraszają na manifestację ,której początek będzie o godzinie
9.00 4 maja 2009r przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach Aleja
Korfantego ,następnie przeniesiemy się pod Prokuraturę Apelacyjną na
ulicę Wita Stwosza . Nie dajmy sie rozbić ,bądźmy razem .




Temat: Skorumpowany prokurator nieoczekiwanie wyszedł ...
Siedzi jeszcze Szef Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach Jerzy H.z Rybnika.Jemu
też pomóżcie bo pewnie sam jest w głębokiej depresji. Nieładnie zostawiać
kolegę i zwierzchnika na lodzie.



Temat: Widacki: nie można wyłączyć pełnomocnika
Rozwiązać całą tę tzw. komisję śledcza i poczekać na wynik śledztwa
prowadoznego przez Prokuraturę Apelacyjną w Katowicach. Jakoś mam więcej
zaufania do profesjonalnego niż amatorskiego wymiaru sprawiedliwości.




Temat: Człowiek roku wg WPROST
Człowiek roku wg WPROST
nie jest w stanie napisac aktu oskarzenia i przekazać sądom do wymierzenia
kary. Latami trzyma ludzi w wiezieniach, może to go podnieca.

" Prokuratura nie zgadza się z decyzją Sądu Apelacyjnego w Katowicach, który
postanowił, że podejrzani
o korupcję były poseł SLD Andrzej Pęczak, znany lobbysta Marek Dochnal i jego
asystent Krzysztof P. wyjdą z aresztu po wpłaceniu kaucji. W środę sąd
apelacyjny uwzględnił co prawda wniosek prokuratury i przedłużył podejrzanym
okres tymczasowego aresztowania do 11 lutego przyszłego roku, ale zarazem
zdecydował, że będą oni mogli wyjść na wolność po wpłaceniu kaucji: Marek
Dochnal w wysokości 1 mln zł, Pęczak – 400 tys., Krzysztof P. – 300 tys. zł.
Mają na to czas do 20 grudnia. – Wydając takie postanowienie, sąd uznał, że
stosowanie tymczasowego aresztowania nie jest jedynym środkiem
zapobiegawczym – powiedział rzecznik sądu w Katowicach Waldemar Szmidt.
Sędzia dodał, że sąd miał na uwadze także długi okres aresztowania
podejrzanych.
W ubiegłym roku łódzka prokuratura przedstawiła Markowi D. i Krzysztofowi P.
zarzuty m.in. wręczenia korzyści majątkowej Andrzejowi Pęczakowi. Poseł SLD
miał przyjąć od nich ponad 820 tys. zł łapówki, korzystał też z luksusowego
mercedesa. W zamian za to Pęczak miał przekazywać lobbyście i jego
asystentowi informacje o szczegółach prywatyzacji w branży energetycznej".



Temat: Obrona nihilizmu
Sędziowie nihiliści
Ave,
poniżej przedruk z jutrzejszej GW. Przypominam, że kilka miesięcy temu Polityka
doniosła, że sędziowie Sądu Najwyższego i Apelacyjnego ucztowali z
przestępcami, aż jeden z nich po pijanemu utonął.
T.

(...)
Włocławek, Podkarpacie, Kraków - prasa pisze o kontaktach niektórych sędziów ze
światem przestępczym. Wspólne zabawy, zażyłość, podejrzenia o łapówki za
odpowiedni wyrok. Część spraw bada prokuratura.

- Ma pan dowody?

A czy twierdzi Pan, że problem nie istnieje?

- Na tej zasadzie można powiedzieć, że dziennikarze biorą łapówki. Natomiast
zgadzam się, że niektórzy sędziowie mają problem z moralnością. Nie jest ich
dużo, liczba spraw dyscyplinarnych zakończonych wyrokiem skazującym to mniej
niż pół promila. Jednak i nad tym ubolewam, bo w korpusie zawodowym, gdzie
wymagane jest szczególne zaufanie społeczne, nawet jeden przypadek to za dużo.
Zaś kiedy koledzy prokuratorzy sadzają do kryminału szefa prokuratury
apelacyjnej [chodzi o prokuratora Hopa z Katowic - red.], to plama na całym
korpusie prokuratorskim.

Jednak wiele spraw, o których pisze prasa, bierze się ze zwykłego niechlujstwa
i niedbałości, co oczywiście również jest bulwersujące. Na szczęście udało się
wprowadzić zmiany w przepisach postępowania dyscyplinarnego, co daje dobre
rezultaty. W "dyscyplinarkach" jest teraz i zdecydowanie, i jasność, i są mocne
orzeczenia, łącznie z pozbawieniem funkcji. Ostatnio m. in. prezes sądu
okręgowego w Łodzi stracił stanowisko, za to, że pisał uzasadnienie 17
miesięcy, zamiast 2 tygodnie.
(...)



Temat: @@@ wielka tajemnica @@@
@@@ wielka tajemnica @@@
Prokurator Hop stracił immunitet
Komisja dyscyplinarna I instancji przy prokuratorze generalnym uchyliła
immunitet prokuratorski byłemu prokuratorowi apelacyjnemu w Katowicach,
Jerzemu Hopowi.
Warszawa (PAP)
Poinformowała o tym prok. Małgorzata Wilkosz-Śliwa z Prokuratury Krajowej.
Dodała, że prok. Hop może się jeszcze odwołać do komisji II instancji. Na
razie Wilkosz-Śliwa nie chce ujawniać, jakie zarzuty wobec Hopa mogłyby
wchodzić w grę. Bez uchylenia immunitetu nie można prowadzić śledztwa przeciw
prokuratorowi. O sprawie Hopa zrobiło się głośno w kwietniu tego roku, gdy
tygodnik "Newsweek" napisał, że Hop wydaje więcej niż zarabia. Hop miał też
proponować śląskim przedsiębiorcom wpłaty na "artykuły biurowe dla
prokuratury".
=================================
Wcale nie musi pani M.Wilkosz-Śliwa ujawniać o co chodzi. O tym ćwierkają
WSZYSTKIE wróble w Polsce i przynajmniej 99% uczciwych Polaków.




Temat: Sprawa biurowca w Ostrowcu przekazana do Nowego...
Ciekawe dlaczego do Nowego Sącza przecież tamta prokuratura podlega pod
Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie, której prokuratorem jest Pani A. Tomaszewska
Prokurator Okkręgowy w Kielcach, czy można liczyć na obiektywizm, nie wiem ale
wątpię. Sprawa przestępcy generała policji z Katowic wskazuje na "obiektywizm"
miejscowych prokuratorów



Temat: Runął dach jednej hali międzynarodowego centrum
Ukarać winnych tej tragedi
Prokurator Generalny polecił Prokuratorowi Apelacyjnemu w Katowicach wszcząć
dochodzenie w sprawie ustalenia przyczyn katowickiej tragedii oraz ustalenia
winnych zaniedbań, które do tego dramatu doprowadziły. Powołany został zespół 3
Prokuratorów, który od jutra, po zakończeniu akcji podejmie działania.
Za ten dramat, za śmierć ludzi odpowiadają konkretni ludzie, którzy _muszą_
zostać ukarani. Surowo!




Temat: Człowiek roku wg WPROST
haen1950 napisał:

> nie jest w stanie napisac aktu oskarzenia i przekazać sądom do wymierzenia
> kary. Latami trzyma ludzi w wiezieniach, może to go podnieca.
>
> " Prokuratura nie zgadza się z decyzją Sądu Apelacyjnego w Katowicach, który
> postanowił, że podejrzani
> o korupcję były poseł SLD Andrzej Pęczak, znany lobbysta Marek Dochnal i jego
> asystent Krzysztof P. wyjdą z aresztu po wpłaceniu kaucji.

Sprawa banalnie prosta.
Bedac na wolnosci prokuraturze nie bedzie tak łatwao wymuszac na nich falszywych
oskrazen tych osob, ktore im sie wskaze.



Temat: Prokurator przed sądem
Prokurator przed sądem
Proces byłego prokuratora apelacyjnego w Katowicach Jerzego H., oskarżonego
m.in. o wyłudzenie ponad 1,7 mln zł, będzie toczył się przed katowickim
sądem. Tak zdecydował Sąd Najwyższy, chociaż śląscy sędziowie są zdania, że
sprawa powinna toczyć się poza regionem ze względu na możliwe podejrzenie o
stronniczość

fakty.interia.pl/kraj/news?inf=523715&blockName=FKR




Temat: Rewolucyjne zmiany w prokuraturach w Gliwicach ...
Nareszcie ktoś wziął za tą Prokuraturę w Bielsku. Sprawa Prokuratora
Zb.Twardowskiego opisywana w maju i wrześniu dla Sprawy dla reportera Elżbiety
Jaworowicz. Interpelacja poselska 18.06.2005 Piotra Smolany na temat stanu
wymiaru sprawiedliwości w Bielsku-Białej. Horor.Dalej sprawa przedsiębiorcy
prowadzącego warsztat samochodowy zamkniętego na 2 lata za niewinność. Czy nie
dość na tym. Kiedy wreszcie funkcjonariusze publiczni będą odpowiadać z
art.231KK w przypadkach rażących i nie będa się zasłaniać immunitetem. Takich
spraw w skali kraju są przynajmiej dziesiątki. Sprawa korupcyjna w Sądzie w
Gdańsku, Sprawa Sądu w Suwałkach, sprawa Prokuratora Apelacyjnego z Katowic,
sprawa śledztwa posłanki A.Jakubowskiej gdzie postawiono zarzuty gdzie sprawę
przeniesiono z Warszawy do Białegostoku. Nikt z obywateli stojąc przed wymiarem
sprawiedliwości nie może czuć się bezpieczny.Tym bardziej, że adwokaci nie
bronią intreresów swoich mandantów. Czas to zmienić. Życzę powodzenia Panu
Ministrowi Zb. Ziobro jak i lojalnym jego wspóracownikom którzy chcą to naprawić.



Temat: A co z "Wampirem z Warsu"?
A co z "Wampirem z Warsu"?
"Wampir z Sosnowca" skazany na dożywocie

Karę dożywotniego pozbawienia wolności wymierzył we wtorek Sąd Apelacyjny
w Katowicach Piotrowi Stasiurce, nazywanego przez śląską prasę "wampirem
z Sosnowca". [...] Jak ustaliła prokuratura, od jesieni 2002 roku Stasiurka
brutalnie zgwałcił trzy kobiety, tylko jedna z nich przeżyła.
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3712692.html

A "Wampir z Warsu"? Nadal zajmuje się odnową moralną RP?



Temat: Pod górą zaległości - rozmowa z ministrem spraw...
Pod górą zaległości - rozmowa z ministrem spraw...
ma rację przepytywany minister mówiąc o manipulacji zawartej w
pytaniach. powiem tylko o jednym: owa impreza na podkarpaciu
dotyczyła TYLKO I WYŁĄCZNIE SĘDZIÓW a nie brali w niej udziału
prokuratorzy - chociaż to oni pózniej - różnych szczebli, dali
głowy pod topór pani Piwnik z różnych zresztą powodów. Ośrodek
należał do syna człowieka skazanego kiedyś a obecnie oskarżonego
o rózne przekręty gospodarcze - do mafii w rozumieniu
zorganizowanej grupy, nigdy nie należał. Wybór miejsca imprezy
był świadectwem głupoty organizatora i niczym nie wytłumaczalną
arogancją uczestników - podkreślam sędziów. Drodzy redaktorzy
jeśli macie informacje nt. udziału w imprezie prokuratorów
zgłoście to w Prok. Apelacyjnej w Katowicach która prowadzi
sprawę po podjęciu uprzednio umorzonej.



Temat: Kwaśniewski dla ND: Już dwa razy brakowało mi w...
serwisy.gazeta.pl/kraj/1,58300,3050735.html
"W poniedziałek dziennik opisał bulwersującą historię ułaskawienia Vogla. W 1971 roku nazywał się Piotr Filipowski vel Filipczyński. Jako 17-letni chłopak w celach rabunkowych bestialsko zamordował 75-letnią kobietę. Skazany na 25 lat więzienia, opuścił je po ośmiu - w 1979 roku. Uzyskał przerwę w odbywaniu kary. W 1983 roku dostał paszport i natychmiast wyjechał. W Szwajcarii zmienił nazwisko i zrobił karierę bankowca. Zajmował się klientami z Europy Wschodniej, w tym także z Polski.

Pozytywna opinia została podpisana przez drugiego zastępcę prokuratora generalnego Stefana Śnieżkę. Vogel zostaje ułaskawiony przez Kwaśniewskiego. Wcześniej, na polecenie Śnieżki, zostaje zwolniony z aresztu ekstradycyjnego i wyjeżdża za granicę. - Sprawdzimy, czy podczas procedury ułaskawienia doszło do przyjęcia korzyści - mówi gazecie Janusz Kaczmarek, prokurator krajowy. Sprawa trafiła do Prokratury Apelacyjnej w Katowicach."



Temat: Czy ksiądz mówił prawdę?
Odpowiadając na posta Pana Sidora informuję, że postanowieniem sądu
apelacyjnego w katowicach wydzial I cylwilny sygn.akt I ACz 1926/02 z dnia
05.11.2002r. sprawa z wniosku romana urbanczyka z udzialem stowarzyszenia
bezrobotnych-bezdomnych i ich rodzin zostala oddalona .sad nie dopatrzyl sie
zadnych pomowien ze strony stowarzyszenia w stosunku do urbanczyka.
Stowarzyszenie wszystkie pomowienia w przedmiotowej sprawie skieruje do
sadu.bedziemy rzadali przeprosin oraz rekompensaty finansowej na rzecz
organizacji charytatywnej zarowna od urbanczykai gazet tj glosu zabrza i
dziennika zachodniego dodatek zabrzanski. skierujemy wnionek do prokuratury w
stosunku do osob zgodnie z ustawa zasadnicza to jest konstytucja
rzeczpospolitej polskiej art.32 ;art.42p3 oraz KC.
Prosze wszystkich dla ktorych prawo ma nadrzedny cel a pomowienie i nieprawda
jest bezprawiem i manipulacja zapraszam do wspoldzialania.prosze o informowaniu
mnie o przypadkach mowienia nieprawdy w powyzszej sprawie.




Temat: A co z "Wampirem z Warsu"?
buffalo_bill napisał:

> "Wampir z Sosnowca" skazany na dożywocie
>
> Karę dożywotniego pozbawienia wolności wymierzył we wtorek Sąd Apelacyjny
> w Katowicach Piotrowi Stasiurce, nazywanego przez śląską prasę "wampirem
> z Sosnowca". [...] Jak ustaliła prokuratura, od jesieni 2002 roku Stasiurka
> brutalnie zgwałcił trzy kobiety, tylko jedna z nich przeżyła.
> wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3712692.html
>
>
> A "Wampir z Warsu"? Nadal zajmuje się odnową moralną RP?

Wampir z Warsu bryluje z konusami na salonach. bezPrawie i nieSprawiedliwosc IV RP.




Temat: już za chwileczkę
Fakt, Engelking to wychowanek mysłowickiej prokuratury.

Na pocieszenie mogę Ci Ptanga powiedzieć, że szef naszej prokuratury już został przeniesiony na inne stanowisko, do apelacyjnej w Katowicach




Temat: Monika Olejnik przesłuchiwana w prokuraturze
Monika Olejnik przesłuchiwana w prokuraturze
PAP - dodane 16 minut temu

Dziennikarka Monika Olejnik została przesłuchana w katowickiej prokuraturze
apelacyjnej jako świadek w śledztwie dotyczącym ujawnienia tajemnicy
państwowej. Chodzi o ujawnienie treści tajnego zarzutu, postawionego znanemu
lobbyście Markowi D.

Olejnik została wezwana do prokuratury, bo to w jej audycji w Radiu Zet były
zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik opowiedział o tajnym
zarzucie postawionym lobbyście przez łódzką prokuraturę. Nagranie audycji
jest jednym z dowodów w sprawie.
Postępowanie toczy się od marca tego roku. Zmierza do wyjaśnienia, kto
ujawnił tajemnicę państwową - powiedział rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w
Katowicach Leszek Goławski.

Dodał, że przesłuchanie dziennikarki trwało około 45 minut i dotyczyło
okoliczności związanych z programem radiowym, który prowadziła.

Nie wiadomo, jak długo potrwa postępowanie w tej sprawie. Śledczy chcą
ustalić wszelkie okoliczności ujawnienia informacji o zarzucie postawionym
Markowi D.

Weryfikowane są różne wersje wydarzeń, które się rozegrały. Przede wszystkim
chodzi o ustalenie kręgu osób, które mogły tę tajemnicę ujawnić - zaznaczył
rzecznik.

Jak podkreślił Goławski, jak dotąd w sprawie nikomu nie przedstawiono
zarzutów. Ponieważ postępowanie dotyczy ujawnienia tajemnicy, prokuratura nie
ujawnia jego szczegółów.

Sprawę prowadzi prokuratura katowicka, bo to w niej toczy się kilka innych
śledztw, w których pojawia się nazwisko Marka D. Akta spraw związanych z
lobbystą dotarły do Katowic z Łodzi w grudniu zeszłego roku. O ich
przekazaniu zdecydowała Prokuratura Krajowa. (grm)
wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=8311&wid=8430302&rfbawp=1154353159.754&ticaid=120f7



Temat: pracowal sobie......... 16 lat, kierowal od 5 lat
pracowal sobie......... 16 lat, kierowal od 5 lat
Az tu ktoregos pieknego ranka (jak to zapowiadal Rokita) przyszedl do niego
ktos. Nie byl to mleczarz:

Szef sekcji kryminalnej policji w Częstochowie zatrzymany
PAP - dodane 1 godzinę i 45 minut temu

Naczelnik sekcji kryminalnej Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie,
podinspektor Sławomir J. został zatrzymany na polecenie Prokuratury
Apelacyjnej w Katowicach. Podejrzewany jest m.in. o przekroczenie uprawnień.
W środę ma usłyszeć prokuratorskie zarzuty.

Do czasu przedstawienia zatrzymanemu zarzutów nie mogę ujawnić szczegółów
sprawy. Zatrzymanie jest wynikiem postępowania, będącego jednym z wątków
rozległego, wielowątkowego śledztwa, prowadzonego od wielu miesięcy -
powiedział rzecznik katowickiej prokuratury apelacyjnej Leszek Goławski.

Zatrzymany funkcjonariusz pracuje w policji od 16 lat, a od pięciu lat
kierował sekcją kryminalną. Kom. Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej
policji powiedział, że po otrzymaniu z prokuratury informacji na temat
postawionych policjantowi zarzutów komendant wojewódzki podejmie stosowne
czynności zmierzające do wydalenia go ze służby.

Śledztwo, przy okazji którego prokuratorzy zainteresowali się działalnością
częstochowskiego policjanta, prowadzone jest od wielu miesięcy. Jednym z jego
głównych wątków są oszustwa polegające na organizowaniu firm, które wyłudzały
towar, a potem sprzedawały - w ramach paserstwa - innym podmiotom. Cała
sprawa dotyczy kilkudziesięciu osób.

W toku działań prokuratury z tego śledztwa wyodrębniono inne postępowania.
M.in. w grudniu ub. roku zarzuty przyjęcia 10 tys. zł łapówki oraz
korzystania z użyczonych przez jedną z firm samochodów postawiono
naczelnikowi I Urzędu Skarbowego w Częstochowie. Podejrzany trafił do
aresztu. Wcześniej innego typu zarzuty przedstawiono trzem urzędniczkom tego
urzędu, które niezgodnie z prawem zajmowały się doradztwem podatkowym dla
firm. Teraz w innym wątku śledztwa zatrzymano policjanta



Temat: Szef sekcji kryminalnej policji w Czwie zatrzymany
Szef sekcji kryminalnej policji w Czwie zatrzymany
Naczelnik sekcji kryminalnej Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie,
podinspektor Sławomir J. został zatrzymany na polecenie Prokuratury
Apelacyjnej w Katowicach. Podejrzewany jest m.in. o przekroczenie uprawnień.
W środę ma usłyszeć prokuratorskie zarzuty.

Do czasu przedstawienia zatrzymanemu zarzutów nie mogę ujawnić szczegółów
sprawy. Zatrzymanie jest wynikiem postępowania, będącego jednym z wątków
rozległego, wielowątkowego śledztwa, prowadzonego od wielu miesięcy -
powiedział rzecznik katowickiej prokuratury apelacyjnej Leszek Goławski.

REKLAMA Czytaj dalej

Zatrzymany funkcjonariusz pracuje w policji od 16 lat, a od pięciu lat
kierował sekcją kryminalną. Kom. Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej
policji powiedział, że po otrzymaniu z prokuratury informacji na temat
postawionych policjantowi zarzutów komendant wojewódzki podejmie stosowne
czynności zmierzające do wydalenia go ze służby.

Śledztwo, przy okazji którego prokuratorzy zainteresowali się działalnością
częstochowskiego policjanta, prowadzone jest od wielu miesięcy. Jednym z jego
głównych wątków są oszustwa polegające na organizowaniu firm, które wyłudzały
towar, a potem sprzedawały - w ramach paserstwa - innym podmiotom. Cała
sprawa dotyczy kilkudziesięciu osób.

W toku działań prokuratury z tego śledztwa wyodrębniono inne postępowania.
M.in. w grudniu ub. roku zarzuty przyjęcia 10 tys. zł łapówki oraz
korzystania z użyczonych przez jedną z firm samochodów postawiono
naczelnikowi I Urzędu Skarbowego w Częstochowie. Podejrzany trafił do
aresztu. Wcześniej innego typu zarzuty przedstawiono trzem urzędniczkom tego
urzędu, które niezgodnie z prawem zajmowały się doradztwem podatkowym dla
firm. Teraz w innym wątku śledztwa zatrzymano policjanta.

tekst za wp.pl



Temat: Przesłuchania projektantów i wykonawców hali
Przesłuchania projektantów i wykonawców hali
Katowiccy prokuratorzy przesłuchali osoby związane ze spółką Międzynarodowe
Targi Katowickie, do której należała zawalona hala, a także projektantów i
wykonawców hali.
Rzecznik katowickiej prokuratury apelacyjnej Leszek Goławski powiedział, że
przed prokuratorami stanęły także osoby, które miały informacje na temat
wcześniejszych problemów z halą.
Były pracownik Międzynarodowych Targów Katowickich zeznał m.in., że w 2002
roku widział obciążony dużą ilością śniegu dach hali. Miało wówczas dojść do
ugięcia się stropu. Wypadały także śruby. Konstrukcja została wówczas
podparta słupami. "Jest na to dokumentacja techniczna, którą będziemy
sprawdzać" - powiedział Goławski. Zeznawał także Jan Dybała z firmy Decorum 3
w Mysłowicach, która miała zaprojektować halę. Jednej z komercyjnych stacji
radiowych Dybała powiedział jednak, że "tylko wymyślili ten obiekt dla
inwestora, natomiast autorem konstrukcji całego obiektu jest firma Ekotech".
Prokurator Goławski powiedział, że jeszcze zespół biegłych z Politechniki
Krakowskiej pojedzie na miejsce tragedii, by przeprowadzić oględziny. Wskażą
przede wszystkim fragmenty konstrukcji hali, które zostaną pobrane jako
materiał do badań. Będą także badać projekt techniczny. Miejsce tragedii
zostało oświetlone.Rzecznik katowickiej prokuratury apelacyjnej dodał, że
podobną analizą zajmą się eksperci z jeszcze jednego instytutu, którego nazwy
nie wymienił. "Chodzi o to, byśmy dysponowali dwiema niezależnymi
ekspertyzami" - wyjaśnił.

wiadomosci.onet.pl/1252007,11,item.html
Nie ma nic na temat kontroli technicznej hali po 5ciu latach eksoloatacji.
Moze taka sie w ogole nie odbyla, a jezeli miala miejsce to zrobiona zostala
nierzetelnie.



Temat: STOP bezprawiu funkcjonariuszy państwowych
STOP bezprawiu funkcjonariuszy państwowych
Szanowni Państwo,

W dniu 4 kwietnia 2009 r. w Warszawie odbyło się ogólnopolskie spotkanie
stowarzyszeń walczących z bezprawiem w wymiarze sprawiedliwości pod hasłem
"Mamy dość bezprawia prokuratorów i sędziów". W spotkaniu wzięli udział
przedstawiciele 20 organizacji z całego kraju.
Uczestnicy Konferencji wystąpili z apelem do Ministra Sprawiedliwości oraz
Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka
http://www.aferyibezprawie.org/dyskusje/viewtopic.php?t=215
.
Stowarzyszenia "Przeciw Bezprawiu" krytycznie oceniają sytuację w polskim
wymiarze sprawiedliwości, organach ścigania i domagają się regularnych spotkań
z Ministrem Sprawiedliwości oraz Sejmową Komisją Sprawiedliwości, tak jak to
ma miejsce z Rzecznikiem Praw Obywatelskich
mms://stream2.super-nowa.pl/sn/Rzecznik.wmv ,
mms://stream2.super-nowa.pl/sn/Rzecznik2.wmv .
Podczas spotkań zamierzamy przedstawić listę konkretnych przypadków
przestępstw, popełnianych przez sędziów i prokuratorów - fałszowania
protokołów, stronniczego orzekania, łamania praw obywatelskich.
Stowarzyszenia domagają się nagrywania przez sądy rozpraw oraz dopuszczania
przedstawicieli stowarzyszeń do postępowań na każdym etapie
. Powołano
komisję do opracowania niezbędnych zmian w prawie.

W związku z ustaleniami w/w Konferencji w dniu 4 maja br. odbędą się
protesty - pikiety w całej Polsce pod Sądami Apelacyjnymi i Prokuraturami
Apelacyjnymi
(11 apelacji). Koordynatorem akcji jest Stowarzyszenie
Przeciw Bezprawiu z Bielska - Białej.

PLAN:
W godzinach od 9 - 12 przed Sądami Apelacyjnymi (w Katowicach Al. Korfantego),
od 13-15 przed Prokuraturami Apelacyjnymi, po godz. 15 przekazywanie petycji
posłom RP w ich biurach poselskich.
Można też poprzeć protest na Tekst
linka

Zapraszamy Państwa do włączenia się w nasze działania i do wspópracy na rzecz
przestrzegania praw człowieka w RP.

Stowarzyszenie Przeciw Bezprawiu
KRS 0000273382
ul. Iglasa 28
43-300 Bielsko-Biała
ORGANIZACJA POŻYTKU PUBLICZNEGO
http://www.aferyibezprawie.org
info@aferyibezprawie.org
tel/fax (033) 499-27-91



Temat: SM "Międzynarodowa "
rp.pl » Nieruchomości » Spółdzielnie mieszkaniowe » Wykup mieszkań i
lokali DRUKUJ WYŚLIJ ARTYKUŁ WYKOP Prokuratorzy ocenią, czy prezesi
łamią prawo
Michał Kosiarski 09-08-2007, ostatnia aktualizacja 09-08-2007 08:00
Do prokuratury w Katowicach wpłynęło właśnie doniesienie na prezesów
utrudniających tani wykup mieszkań na nowych zasadach. Dotyczy ono
praktyk Mysłowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej

Wniosek o wszczęcie postępowania złożył Janusz Tarasiewicz,
pełnomocnik Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców na Górnym
Śląsku. Zarzuca on zarządowi spółdzielni w Mysłowicach działalność
na szkodę członków. Grozi za to grzywna, a nawet do pięciu lat
więzienia (patrz ramka). - Zarząd utrudnia wcielanie wżycie
nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych - tłumaczy J.
Tarasiewicz. Przed 31 lipca tego roku nie przyjmowano wniosków o
tanie wykupy mieszkań, choć przepisy tego nie zabraniały. Kiedy zaś
spółdzielnia zaczęła w końcu wnioski przyjmować, to kazała je
składać jedynie na przygotowanych przez siebie drukach.

Niepotrzebne formularze

Praktyki Mysłowickiej SM dziwią Jerzego Jankowskiego,
przewodniczącego Krajowej Rady Spółdzielczej. - Nie powinno się
wymagać żadnych sformalizowanych wniosków -uważa. Zaznacza
jednocześnie, że pod wnioskiem powinni się podpisać oboje
małżonkowie.

W doniesieniu do prokuratury pojawia się też zarzut, że spółdzielnia
każe płacić za wystawianie zaświadczeń potwierdzających niezaleganie
z opłatami za mieszkanie. Brak zadłużenia to jeden z warunków
przekształcenia mieszkania w pełną własność. Tak samo robiła
lubelska SM Czuby (pobierała 50 zł).

Płatne zaświadczenia

Jerzy Jankowski broni opłat. - Spółdzielnie, planując swoje wydatki,
nie mogły przewidzieć, że będą musiały wydać znacznie więcej
zaświadczeń niż zwykle, dlatego powinny mieć możliwość pobierania
tych opłat jako zwrotu kosztów. Muszą je jednak rzetelnie
udokumentować - tłumaczy.

Inny zarzut dotyczy wymuszania oświadczenia, że po wykupie
mieszkania i powstaniu wspólnoty mieszkaniowej jej zarządcą nadal
będzie spółdzielnia.

Wniosek wpłynął do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach we wtorek. -
Liczę, że spółdzielcy będą odważniej korzystali z tej możliwości -
mówi Lidia Staroń, posłanka PO pracująca nad nowelą ustawy.

Zarówno prezes Mysłowickiej SM Krystyna Ciołczyk, jak i wiceprezes
Adam Kaliszczak byli dla nas wczoraj nieuchwytni.




Temat: Czy Ruda Śląska jest na mapie?
Czy Ruda Śląska jest na mapie?
Krążą i krążą a do Rudy wjechać nie mogą - podobno stąd wszędzie blisko ale do
nas trafić nie potrafią

ABW zatrzymała wiceprezydenta Zabrza, Adama K. Sprawą zaskoczeni są urzędnicy
z tamtejszego magistratu. Zatrzymanie, najprawdopodobniej, nie ma nic
wspólnego z obecnie piastowanym stanowiskiem Adama K.

Adam K., wiceprezydent Zabrza został zatrzymany we wtorek przez
funkcjonariuszy ABW. Informację tę potwierdził Dariusz Krawczyk, naczelnik
Wydziału Kontaktów Społecznych UM Zabrze.

- Potwierdzam, że we wtorek rano ABW wkroczyła do gabinetu wiceprezydenta i
dokonała przeszukania. Następnie Adam K. został zaproszony przez
funkcjonariuszy na przesłuchanie do Katowic. Nie mieliśmy pojęcia, że zostanie
zatrzymany - mówi w rozmowie z MM Silesią.

Łapówki za kleje?

Zabrzański wiceprezydent został zatrzymany w charakterze podejrzanego wraz z
dwiema innymi osobami. Chodzi o byłego dyrektora kopalni "Staszic", Stanisława
L. oraz obecnego dyrektora kopalni "Wieczorek", Artura K.

Z informacji, które mediom przekazał prokurator Leszek Goławski, rzecznik
Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach wynika, że cała trójka podejrzewana jest
o przyjmowanie łapówek. Adam K. miał je przyjmować w okresie, gdy był
dyrektorem kopalni "Szczygłowice".

- Zatrzymani mieli osiągać korzyści materialne w zamian za wybór firm
zaopatrujących górnictwo. Chodzi głównie o firmy dostarczające chemikalia,
m.in. specjalistyczne kleje przemysłowe. W latach 2004-2008 Janusz S. miał
przyjąć 528 tys. zł łapówek, Adam K. 109 tys. zł, a Artur K. 56 tys. zł -
poinformował prokurator Goławski.

Wiceprezydent zostanie zawieszony?

- W razie, gdy wobec wiceprezydenta zostanie zastosowany areszt tymczasowy,
będziemy zmuszeni zawiesić go na tym stanowisku. Umożliwia to artykuł 35
ustawy o samorządach. Niemniej, cała ta sytuacja jest dla nas niezwykle
przykrą, zwłaszcza, że Adam K. przez wiele niezależnych środowisk określany
jest mianem znakomitego eksperta w zarządzaniu - przekonuje Dariusz Krawczyk.

Z niepotwierdzonych na razie informacji wynika, że wniosek prokuratury o
tymczasowy areszt dla wszystkich zatrzymanych trafi do sądu jeszcze w środę.

www.mm silesia.pl/wiesci.html?districtChanged=true



Temat: TVN - "Bezkarny komendant....
Dzienik Zachodni 11 01 06

Komendant pod lupą

Środa, 11 stycznia 2006r.
Gliwiccy strażnicy miejscy o bałaganie i łamaniu prawa w ich jednostce już pod
koniec listopada powiadomili ministerstwo sprawiedliwości. Prokuratura Krajowa
nakazała zajęcie się sprawą Prokuraturze Apelacyjnej w Katowicach. Ta sprawę
przekazała do Gliwic. Do 15 stycznia tamtejsi prokuratorzy mają czas by
wypowiedzieć się, czy w jednostce doszło do uporczywego łamania praw
pracowniczych przez komendanta Andrzeja Nowaka. Grozi za to do dwóch lat
więzienia.

— Nie wiem co się dzieje w tej sprawie. Czas ucieka, a nikt z nas nie został
nawet wezwany na przesłuchanie — mówi Piotr Grabowski, były strażnik zwolniony
za „zbyt płytkie pompki” na teście sprawnościowym. Odwołał się od decyzji
Nowaka. 17 stycznia sąd pracy rozpatrzy jego sprawę. Kilka tygodni temu ten sąd
przywrócił do pracy Joannę Osieję, strażniczkę, która także została zwolniona
za niezaliczenie testu sprawnościowego.

Badane będzie także, czy było zasadne umorzenie postępowania przygotowawczego w
sprawie podejrzenia kradzieży kostki brukowej przez komendanta Nowaka.
Związkowcy chcą zainteresować organy ścigania także sprawą pobicia w Wigilię
młodego strażnika. Twierdzą, że został on wysłany przez komendanta w teren bez
munduru, legitymacji i stosownych środków.

DZ pisał o tym, że Andrzej Nowak został komendantem, mimo że wcześniej został
skazany prawomocnym wyrokiem za pobicie strażnika. Prawo mówi, że taka osoba
nie może pracować w straży. Przełożony Nowaka, prezydent Gliwic Zygmunt
Frankiewicz, wielokrotnie podkreślał, że wykorzystał lukę w prawie i traktuje
komendanta jako pracownika administracji, a nie strażnika. Prezydent broni
Nowaka, podkreślając, że jest świetny na stanowisku, które zajmuje




Temat: LISTA UCZCIWYCH Z SLD
"Kasjer lewicy" chce zeznawać
Peter Vogel, zwany kasjerem lewicy, chce zeznawać przed polskimi prokuratorami.
Sam się do nich zgłosił. Jego zeznania mogą być kluczowe dla poznania tajemnic
szwajcarskich kont polityków lewicy - podaje portal dziennik.pl.
Portal, powołując się na "Fakt" przypomina, że podejrzenia na byłego prezydenta
Aleksandra Kwaśniewskiego i paru polityków lewicy rzucił lobbysta Marek
Dochnal, który od dwóch i pół roku czeka w areszcie na proces o łapówki. Ale
znacznie cenniejszym świadkiem w tej sprawie może być właśnie Vogel.

Według informacji "Faktu", bankier skontaktował się ze śledczymi z Katowic.
Zaproponował spotkanie. Zastrzegł jednak, że nie może się ono odbyć w Polsce.
Informacje potwierdza szef Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach Tomasz
Janeczek: - Rzeczywiście pan Vogel kontaktował się z nami i poprosił o
możliwość złożenia zeznań.

Wcześniej media publikowały informacje o łapówce, jaką miał wręczyć Dochnal
Leszkowi Millerowi, za pośrednictwem Pęczaka. Pojawiły się także informacje o
tajnych szwajcarskich kontach bankowych prominentnych polityków lewicy.

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski oświadczył, że nie ma żadnych kont za
granicą. Zaprzeczył też, jakoby był sponsorowany przez dwóch zagranicznych
biznesmenów, o czym napisał w zeszłym tygodniu "Dziennik" powołując się na
zeznania aresztowanego lobbysty Marka Dochnala.

- Pan Marek Dochnal jest aresztowany i ma prawo mówić co chce. Ja kont nie
miałem i nie mam - powiedział dziennikarzom Kwaśniewski. - To jest po prostu
kłamstwo - zaznaczył były prezydent.

Dodał też, że nigdy nie był przez nikogo sponsorowany. Przyznał, że zna
Aleksandra Schneidera (według "Dziennika" biznesmen miał finansować
Kwaśniewskiego - PAP), ale - jak powiedział Kwaśniewski - jest to znajomość od
lat dziewięćdziesiątych, "o charakterze towarzyskim, bardziej rodzinnym".

Jak podał "Dziennik", 4 marca 2006 Dochnal powiedział katowickim prokuratorom,
że biznesmeni Aleksander Schneider i Aaron Frenkel - prezes firmy Loyd's
Investments (Polska) Corporation byli "bezpośrednio związani z pokrywaniem
różnorodnych wydatków ówczesnej głowy państwa - pana Kwaśniewskiego".

Były prezydent zaznaczył, że nie kojarzy osoby Aarona Frenkla. - Być może
kiedyś go spotkałem, być może brał udział w jakimś większym wydarzeniu -
przypuszcza Kwaśniewski.

wiadomosci.onet.pl/1505437,11,item.html

Przypuszczam, że to będzie jednak Rawicz, nie Davos.




Temat: Ranking prokuratur Wprost
Ranking prokuratur Wprost
Wprost opublikował ranking prokuratur.

To druga edycja zestawienia prokuratur w Polsce opracowana przez dziennikarzy
tygodnika „Wprost”.
Przygotowując ranking redakcja brała pod uwagę efektywność pracy prokuratur.
W szczególności zaś, ocenie podlegały takie aspekty ich działalności jak:
odsetek spraw, w których oskarżono sprawców, odsetek skazanych oskarżonych,
ilość skazanych tymczasowo aresztowanych oraz odsetek spraw zwracanych
prokuraturom w celu uzupełnienia akt.
Pod uwagę brano dane z 2003 roku oraz z pierwszego półrocza 2004 otrzymane z
Ministerstwa Sprawiedliwości.

W kategorii prokuratur okręgowych najlepsza na Podlasiu okazała się, podobnie
jak w poprzednim zestawieniu, zajmująca piąte miejsce prokuratura z
<b>Łomży</b> (spadek o jedno miejsce). Nieco dalej uplasowała się
<b>prokuratura białostocka</b> – na ósmej lokacie (to również o jedno miejsce
gorszy rezultat niż poprzednio). Zdecydowanie najniżej z
Podlaskich „okręgówek” wypadły <b>Suwałki</B>. Na 41 prokuratur z całego
kraju, suwalskiej przyznano 26 miejsce (niżej aż o 15 pozycji). W tej
kategorii najlepszą trójkę tworzą prokuratury: zamojska, zielonogórska i
przemyska. Na samym końcu znalazły się zaś, te największe, odpowiednio:
krakowska, warszawska i katowicka.

W grupie prokuratur apelacyjnych niezmiennie <b>Białystok</b> znajduje się na
drugim miejscu. Najlepsi w tym zestawieniu okazali się prokuratorzy z
Rzeszowa. Tabelę zamykają, niemal identycznie jak w przypadku prokuratur
okręgowych: Kraków, Katowice i Warszawa.

Co sądzicie o tym rankingu??




Temat: "Kłopoty króla Orlików"

wyborcza.biz/biznes/1,100896,7377896,Prokuratura_postawila_zarzuty__krolowi_orlikow___ale.html

Prokuratura postawiła zarzuty "królowi orlików", ale nie za nie
Marek Wielgo
2009-12-17, ostatnia aktualizacja 2009-12-17 20:47

Prokuratura Okręgowa w Warszawie zapowiada skierowanie do sądu aktu
oskarżenia przeciwko Konradowi Sobeckiemu, prezesowi firmy Tamex
Obiekty Sportowe. Stawiane mu zarzuty nie dotyczą "orlików", czyli
boisk dla dzieci budowanych w ramach rządowo-samorządowego programu
Pół roku temu nazwaliśmy Sobeckiego królem "orlików", gdyż firma,
której jest założycielem i współwłaścicielem, zdobyła najwięcej
publicznych zleceń dotyczących obiektów sportowych, w tym
właśnie "orlików". Jednak wbrew temu, co zasugerowała
czwartkowa "Rzeczpospolita", prokuratorzy nie zarzucają Sobeckiemu
niczego, co miałoby związek z tym programem.

Sam zainteresowany nie kryje zaskoczenia. - Nikt ze mną na
temat "orlików" nie rozmawiał, ani CBA, ani ABW, ani prokuratura -
zapewnia Sobecki. Przypuszcza, że ta sprawa służy do rozgrywek
politycznych, a on, chcąc nie chcąc, stał się jej uczestnikiem.

Pod koniec października o wykrytych nieprawidłowościach
dotyczących "orlików" poinformował Mariusz Kamiński, tuż po jego
odwołaniu z funkcji szefa CBA. Kamiński chwalił się, że to jego
spektakularny sukces. Sęk w tym, że - jak ustalili wówczas
dziennikarze RMF FM - warszawska prokuratura odmówiła wszczęcia
śledztwa. Mateusz Martyniuk odesłał nas wczoraj do Katowic.
Rzecznik tamtejszej prokuratury apelacyjnej Leszek Goławski
potwierdza, że od września na wniosek CBA jest prowadzone śledztwo
w sprawie... rozbudowy stadionu w Sosnowcu. Prawdopodobnie jedno z
nowych boisk wokół niego jest "orlikiem". Jeszcze nikomu nie
postawiono tam zarzutów. Pewne jest jedno - wśród wykonawców nie ma
spółki Sobeckiego.




Temat: TVN 24: ABW przeszukuje pomieszczenia J&S
O! Wassermann panikuje? I chyba ma powody!

czwrtk napisał: ....

….”Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, prowadząca największe w kraju śledztwo
paliwowe, bada m.in. wątek działań prokuratury w sprawie anonimowego
zawiadomienia z 2001 roku o nieprawidłowościach związanych z dostawami ropy
naftowej do płockiej Petrochemii, a później PKN Orlen przez cypryjską spółkę
J&S.”…

O! Wassermann panikuje? I chyba ma powody! Ciekawe jak się będzie tłumaczył z
zagubienia dokumentów dołączonych do „anonimowego zawiadomienia”.

Facet, który powinien być pierwszym przesłuchiwanym w aferze PKN ORLEN, zasiadł
w KOMISJI ds. NIE WYJAŚNIENIA SPRAWY ORLENU (klasyka socjotechniki Jarusia
DESTRUKTORA – głośno krzyczeć: łapcie złodzieja). Wassermann, wtedy p.o.
Prokuratora Generalnego (Generalnego.o. bo Buzek nigdy go na to stanowisko nie
mianował ze względu na niekompetencję) umorzył śledztwo w sprawie przekrętów w
ORLEN-ie w dwa tygodnie i w oparciu m.in. o starą kontrolę NIK, a do
prokuratury w Płocku wysłał zawiadomienie bez dokumentów świadczących o
przewałach, które następnie zaginęły. SIC!

UOP-ki TKM Krzaklewskiego: Nowek, Libera, + jeszcze dwóch oraz posłowie prawicy
(szczególnie Wassermann,) pilnowali, by sprawa ORLEN „rozpoczynała się” od
aresztowania Modrzejewskiego w 2002 r. (a z info krakowskiej prokuratury
niezbicie wynika, że sprawy „mafii paliwowej” mają źródło pod koniec lat
dziewięćdziesiątych i podstawowe wątki śledztwa dotyczą lat 1998-2002) lub
miała związek z początkiem lat 90-tych (ale nigdy z rządami AWS).

Umorzenie na dwa tygodnie przed odejściem rządu Buzka śledztwa w sprawie
przekazania przez gen. Kluka (przydupas Kepskiego z Katowic – uwaga zaufana
prokuratura Zi0br0) mafii paliwowej materiałów ze śledztwa jej dotyczącego jest
tu jednoznacznie znaczące.

A o próbach „prostowania śledztwa” ORLEN-u przez Zi0br0 tutaj:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=28&w=33525212&v=2&s=0

T.Lis o PiSiorkach w TOK FM:
„Oni wychodzą przed mikrofon i bez zmrużenia oka łżą, łżą, łżą, łżą”




Temat: Jak hartuje się Huta Częstochowa
Prokuratura zbada, czy były nieprawidłowości przy prywatyzacji PHS
14:43, 05 maja 2005

Warszawska prokuratura wyjaśnia czy doszło do nieprawidłowości podczas
prywatyzacji Polskich Hut Stali. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła
Międzyzakładowa Komisja NSZZ Solidarność PHS - poinformował w czwartek PAP
rzecznik prokuratury Maciej Kujawski.

Jak wyjaśnił, śledztwo dotyczy "podejrzenia przekroczenia uprawnień lub
niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z
prywatyzacją PHS". Dodał też, że toczy się "w sprawie", a nie "przeciwko" -
nikomu dotąd nie postawiono zarzutów.

Polskie Huty Stali obecnie noszą nazwę Mittal Steel Poland. Koncern skupia ok.
70 proc. zdolności produkcyjnych polskiego hutnictwa. Ma cztery oddziały -
dawne huty: Katowice, im. Sendzimira, Florian i Cedler. W końcu ubiegłego roku
zatrudniał ok. 14,5 tys. pracowników.

Rozpoczętą w 2003 roku prywatyzację PHS sfinalizowano w marcu ubiegłego roku.
Brytyjsko-hinduska grupa LNM Holdings (obecnie Mittal Steel Company) przejęła
wówczas blisko 70 proc. akcji koncernu. Łączny koszt przejęcia wraz z programem
inwestycyjnym to ok. 7,6 mld zł. W tej kwocie mieści się m.in. zakup akcji PHS,
podwyższenie kapitału oraz wykup części wierzytelności spółki, zamienionych
później na akcje. Skarb Państwa zachował 25 proc. akcji PHS.

Konkurentem LNM (któremu - według prasy - doradzał wówczas aresztowany w
związku z inną sprawą lobbysta Marek D.) w procesie prywatyzacji PHS był
amerykański koncern US Steel Corporation, jednak wyłączność na dalsze rozmowy w
lutym 2003 otrzymał LNM. Wiosną tegoż roku, po doniesieniu przedstawicieli US
Steel, śledztwo w sprawie domniemanych nieprawidłowości w procesie prywatyzacji
wszczęła warszawska Prokuratura Apelacyjna.

W śledztwie tym, przedłużonym do połowy czerwca br., podejrzane są cztery
osoby - biznesmeni z firmy konsultingowej Invex oraz b. wiceminister gospodarki
i skarbu Andrzej Sz. Biznesmenom prokuratura zarzuca płatną protekcję,
Andrzejowi Sz. przekroczenie uprawnień (gdy był wiceministrem gospodarki, a
potem skarbu) w ramach nadzoru nad procesem prywatyzacji PHS. Grozi mu za to
do trzech lat więzienia.

Źródło:
» Polska Agencja Prasowa SA

Wasze opinie
Dodaj nowy wątek...
Mittal i przekręty ! (15:21, 05/05) » odpowiedz
Wreszcie wzieli się za Szarawarskiego ! Może jego sługusy zostawią Hute
Częstochowa ! Pęczak przetarł szlak, miejsce sie znajdzie ! [dZINKS]




Temat: Funkcje dla swojaków
Funkcje dla swojaków
Ziobro przystąpił do wstawiania swoich ludzi w Prokuraturach Apelacyjnych. Po
nominacji Marzeny Kowalskiej, znanej z próby oskarżenia świadka w sprawie
FOZZ Clifa Pineiry obciążającego braci Kaczyńskich, na prokuratora
apelacyjnego w Warszawie przyszła kolej na apelację w Katowicach. Jej nowym
szefem został 36-letni Tomasz Janeczek. Janeczek jest z pokolenia Ziobry. W
tym samym czasie aplikował w rejonie katowickiej apelacji na prokuratorskiego
asesora.Pierwsze nominacje Ziobry budzą obawy Michała Tobera (SLD), członka
sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. W jego opinii, nominacje
te można oceniać jako polityczno-towarzyskie. - Budzą one tym większy
niepokój, że w prokuraturach podległych apelacjom w Warszawie i Katowicach
toczą się poważne śledztwa w sprawach mających charakter polityczny,
dotyczące zarówno prawicy, jak i lewicy -ęstwierdził.
(..)
Otwartym pozostaje pytanie, czy kierowana przez PiS machina prokuratorska nie
zostanie wykorzystana do realizacji politycznych interesów. Boję się, że
politycy PiS nie oprą się tej pokusie - dodał Tober.
Przypomnijmy, że w nadzorze warszawskiej apelacji są m.in. takie sprawy jak
inwigilacja partii politycznych przez UOP w latach 90., gdzie głównymi
poszkodowanymi są bracia Kaczyńscy, sprawy dotyczące wycieku tajnych
informacji z komisji orlenowskiej, gdzie pojawiają się nazwiska obecnego
koordynatora ds. służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna i szefa Agencji
Wywiadu Zbigniewa Nowka. To tu prowadzone jest również postępowanie
sprawdzające w sprawach zatajenia informacji w oświadczeniu majątkowym
premiera Kazimierza Marcinkiewicza oraz prominentnego polityka PiS Adama
Lipińskiego. Również w Warszawie trwa śledztwo w sprawie zapisków Zbigniewa
Siemiątkowskiego z rozmowy z Janem Kulczykiem o rzekomej łapówce za sprzedaż
Rafinerii Gdańskiej Rosjanom
www.trybuna.com.pl/n_show.php?code=2005120103
Zapowiada sie wiec sporo pracy dla Trybynalu w Strasburgu.



Temat: Demokracja w Iraku, a kiedy będzie w Polsce?
morale polskich sędziów
Ave,
poniżej przedruk z dzisiejszej GW. Przypominam, że kilka miesięcy temu Polityka
doniosła, że sędziowie Sądu Najwyższego i Apelacyjnego ucztowali z
przestępcami, aż jeden z sędziów po pijanemu utonął.
T.

(...)
Włocławek, Podkarpacie, Kraków - prasa pisze o kontaktach niektórych sędziów ze
światem przestępczym. Wspólne zabawy, zażyłość, podejrzenia o łapówki za
odpowiedni wyrok. Część spraw bada prokuratura.

- Ma pan dowody?

A czy twierdzi Pan, że problem nie istnieje?

- Na tej zasadzie można powiedzieć, że dziennikarze biorą łapówki. Natomiast
zgadzam się, że niektórzy sędziowie mają problem z moralnością. Nie jest ich
dużo, liczba spraw dyscyplinarnych zakończonych wyrokiem skazującym to mniej
niż pół promila. Jednak i nad tym ubolewam, bo w korpusie zawodowym, gdzie
wymagane jest szczególne zaufanie społeczne, nawet jeden przypadek to za dużo.
Zaś kiedy koledzy prokuratorzy sadzają do kryminału szefa prokuratury
apelacyjnej [chodzi o prokuratora Hopa z Katowic - red.], to plama na całym
korpusie prokuratorskim.

Jednak wiele spraw, o których pisze prasa, bierze się ze zwykłego niechlujstwa
i niedbałości, co oczywiście również jest bulwersujące. Na szczęście udało się
wprowadzić zmiany w przepisach postępowania dyscyplinarnego, co daje dobre
rezultaty. W "dyscyplinarkach" jest teraz i zdecydowanie, i jasność, i są mocne
orzeczenia, łącznie z pozbawieniem funkcji. Ostatnio m. in. prezes sądu
okręgowego w Łodzi stracił stanowisko, za to, że pisał uzasadnienie 17
miesięcy, zamiast 2 tygodnie.
(...)




Temat: CBŚ też ma dosyć "praworządności" inaczej
rządzi eminencja szara z SLD

Dola likwidatora 2005-03-25 (06:54)
(Polskapresse)

Likwidacja Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Katowicach trwa już
ponad 14 lat. To prawdopodobnie rekord Europy. Wczoraj z funkcji likwidatora
WPK odwołano Dariusza Nejmana, szarą eminencję śląskiego SLD. O likwidatorze
WPK wojewoda śląski Lechosław Jarzębski przypomniał sobie dopiero wtedy, gdy
ten o mały włos nie pozbawił wypłat pracowników Tramwajów Śląskich.

Dariusz Nejman, sekretarz Wojewódzkiej Rady Sojuszu Lewicy Demokratycznej był
likwidatorem WPK przez ostatnie trzy lata. Miesięcznie za sprawowanie swojej
funkcji kasował około 7 tysięcy złotych brutto. Co robił? Właściwie nic, bo
likwidacja prowadzona od 1991 roku nie posunęła się ani o krok, natomiast
godziwe życie zapewniały likwidatorowi wpływy z czynszu jaki płaciły firmy
mające siedziby w biurowcu przy ulicy Wita Stwosza w Katowicach. To jedno z
najbardziej atrakcyjnych miejsc w stolicy województwa.

Biurowiec zajęty jest w 100 procentach i to w zdecydowanej większości przez
najbardziej solidnych płatników, czyli na przykład Prokuraturę Okręgową,
Prokuraturę Apelacyjną, KZK GOP, Górnośląską Agencję Rozwoju Regionalnego. Z
płaceniem czynszu problemy miała jednak spółka Tramwaje Śląskie. Niedawno jej
szefem chciał zostać... Dariusz Nejman. Po przegranym konkursie skierował do
komornika wniosek o natychmiastową egzekucję 800 tysięcy złotych. Niektórzy
twierdzą, że była to zemsta za niekorzystne rozstrzygnięcie konkursu. Gdyby
doszło do egzekucji żaden z pracowników Tramwajów nie dostałby wypłaty.

Nadzór nad WPK sprawuje jednak wojewoda śląski i tym razem zadziałał
błyskawicznie: natychmiast odwołał ze stanowiska likwidatora. Dziwne wydaje się
jednak, że reakcję wojewody spowodował dopiero realny wybuch niepokojów w
Tramwajach Śląskich – spółce gdzie zatrudnionych jest prawie 2,5 tysiąca osób.




Temat: Czy musiało dojść do tragedii na feriach?
18 kwietnia Sąd Okręgowy w Katowicach wyda wyrok w procesie Mirosława S.,
nauczyciela geografii i opiekuna wycieczki tyskich licealistów, którzy w
styczniu 2003 roku zginęli w lawinie pod Rysami. Wczoraj, po przesłuchaniu
oskarżonego sędzia zamknął przewód sądowy w procesie.

Podczas wczorajszego przesłuchania oskarżony przyznał się do zaniedbań, które w
konsekwencji doprowadziły do tragedii. Te zaniedbania to podjęcie decyzji o
wyjściu w góry przy złych warunkach pogodowych bez konsultacji z ratownikiem
TOPR oraz prowadzenie jedenastoosobowej grupy bez koniecznych uprawnień. Sz.
wciąż jednak twierdzi, że to nie prowadzona przez niego grupa wyzwoliła lawinę.
Podczas poprzedniej rozprawy, która odbyła się 1 marca, oskarżony zaproponował
dobrowolnie poddanie się karze, w wysokości dwóch lat pozbawienia wolności w
zawieszeniu na cztery i zakaz prowadzenia wycieczek.

Na tę propozycję nie zgodzili się jednak prokurator oraz oskarżyciel posiłkowy,
którym jest ojciec dwóch tragicznie zmarłych licealistów. Obaj zażądali
podwyższenia kary do czterech lat pozbawienia wolności. Mirosław S. zgodził się
wprawdzie na to żądanie, ale pomimo to sąd nie zdecydował się wczoraj zakończyć
procesu. Z powodu wagi sprawy odroczył wydanie wyroku do 18 kwietnia.

To już drugi proces Mirosława S. W pierwszym procesie, który zakończył się w
marcu ubiegłego roku, nauczyciel nie przyznał się do winy. Sąd skazał go
wówczas na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za dopuszczenie się wielu
zaniedbań i nieumyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa na uczestników wyprawy.
Sąd uznał, że nie da się udowodnić, by opiekun i uczestnicy wyprawy sami
podcięli lawinę. W listopadzie Sąd Apelacyjny w Katowicach uchylił ten wyrok,
twierdząc, że istnieje związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem opiekuna a
śmiercią uczestników wycieczki. Sprawa wróciła więc na wokandę. (pap/KOV)




Temat: Duże zmiany personalne w śląskiej prokuraturze
Duże zmiany personalne w śląskiej prokuraturze
Poczytaj se dyspozycyjna sprzedajna wywłoko z Mikołowskiej i całuski na
dobranoc xxx

Z katowickiej prokuratury odchodzą dyspozycyjni prokuratorzy związani z SLD.
W poniedziałek zdymisjonowano Andrzeja Juźkowa, szefa Prokuratury Apelacyjnej
w Katowicach, w najbliższych dniach stanowisko straci Piotr Masłowski, szef
Prokuratury Okręgowej. Wylecą też prokuratorzy, którzy np. w trakcie stanu
wojennego nadzorowali sprawy przeciwko opozycji. Ich miejsce zajmują
niedoświadczeni ludzie nominowani z klucza koleżeńskiego.

Minister sprawiedliwości odwołał wczoraj ze stanowiska Andrzeja Juźkowa,
związanego z lewicą szefa Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. Przed laty
Juźków był sekretarzem ZSMP, a nominację na stanowisko szefa śląskich
prokuratorów otrzymał z rąk Barbary Piwnik, minister sprawiedliwości w SLD-
owskim rządzie Leszka Millera. Stał się zaufanym człowiekiem lewicy, a drzwi
jego gabinetu zawsze stały otworem dla posłów SLD. Prokuratorzy, którzy
odważyli się prowadzić sprawy przeciwko działaczom tego ugrupowania, mieli
potem problemy w pracy, włącznie z dymisją ze stanowiska.

Odwołanie Juźkowa to dopiero początek czystki w prokuraturze. Według naszych
informatorów z Ministerstwa Sprawiedliwości, jeszcze w tym tygodniu odwołany
zostanie także Piotr Masłowski, szef Prokuratury Okręgowej w Katowicach. To
on nadzorował śledztwo dotyczące zatrzymania przez UOP w 2002 r. Andrzeja
Modrzejewskiego, prezesa PKN Orlen [dzięki temu SLD chciało obsadzić zarząd
Orlenu swoimi ludźmi i zablokować podpisanie przez Modrzejewskiego kontraktu
na dostawy ropy - przyp. autora]. W kręgach prawniczych mówi się, że to
właśnie Masłowski miał spowalniać działania zespołu prokuratorów prowadzących
sprawę Orlenu. Dzisiaj jego członkowie złożą w Ministerstwie Sprawiedliwości
raport na temat swoich ustaleń.

Przypomnijmy, że do tej pory zarzuty przedstawili tylko Zbigniewowi
Siemiątkowskiemu, byłemu szefowi UOP-u i dwóm jego zastępcom. Pozwolono im na
to dopiero przed wyborami parlamentarnymi, kiedy już było wiadomo, że SLD
poniesie klęskę. Od wielu miesięcy nierozstrzygnięta pozostaje natomiast
sprawa Ryszarda Stefańskiego, byłego zastępcy prokuratora krajowego (w
śledztwie miał złożyć fałszywe zeznania) oraz byłego premiera Leszka Millera
(miał wydać polecenie wykorzystania przeciwko Modrzejewskiemu służb
specjalnych).

Jak się dowiedzieliśmy, stanowiska stracą też funkcyjni prokuratorzy, którzy
np. w czasie stanu wojennego nadzorowali sprawy przeciwko opozycji.

Te zmiany przeprowadzi już prokurator Tomasz Janeczek. Wczoraj mianowano go
na stanowisko szefa Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. Do tej pory był
szeregowym prokuratorem w wydziale śledczym katowickiej Prokuratury
Okręgowej, wcześniej pracował w Dąbrowie Górniczej. Nigdy jednak nie pełnił
żadnych funkcji kierowniczych. Teraz będzie rządził drugą co do wielkości w
kraju apelacją. - Jego awans to zasługa koleżeńskiej protekcji - mówi nasz
informator z ministerstwa. Janeczek jest bowiem przyjacielem Bogdana
Święczkowskiego, którego Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, zrobił
zastępcą dyrektora biura do spraw walki z przestępczością zorganizowaną w
Prokuraturze Krajowej. Z kolei Święczkowski i Ziobro to koledzy, którzy razem
robili aplikację prokuratorską. To właśnie Święczkowski przeforsował
kandydaturę Janeczka.

Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Masłowskiego. W ministerstwie rozważane są
dwie kandydatury. - Ale nadal są to ludzie z układu koleżeńskiego
Święczkowski - Janeczek - twierdzi pracownik Prokuratury Krajowej.

GW 29.11.2005 r.



Temat: Zarzuty dla sędzi Grażyny Zielińskiej za sprzed...
Wreszcie zabrał się ktoś za tą kastę. Nie twierdzę, że wszyscy sędziowie tacy
sami. Środowisko sędziowskie czyt. Krajowa Rada Sądownicza nie chce albo nie
umie przeprowadzić oczyszczenia swojego środowiska. Przypadek bojów o Sędzia
Wielkanowskiego z Poznania, Prezesa Sądu z Katowic i sądzę wiele innych dowodzą że
wymiar sprawiedliwości toczy rak : braku rozs ądzenia spraw w rozsądnym
terminie, brak obiektywizmy, sprzenieważanie się zasadom prawidłowego
wyrokowania a także niestety zła wola i tuszowanie działań przestępczych kolegów
Ze środowiska, prokuratorów i adwokatów. Oczywiście z ostrożności procesowej
podaje , że nie dotyczy to wszystkich sędziów, prokuratorów i adwokatów.
Sam toczę boje o sprawiedliwy wyrok już 8 lat a sprawa ciągnie się od 1997 roku.
SSR z Katowic S.S wydał w 2003 roku wyrok umarzający sprawę z racji przedwnienia
gdzie Sąd Apelacyjny w 2001 roku napisał temu sędziemu że przdawnienie zarzutów
nastąpi dopiero w 2007 roku. Ale przecież Sąd wszystko może. Nie chcę w mojej
sprawie się rozpisywać ale podam jeszce jeden kwiatek na skalę siatową, Ze Sąd
Wojewódzki w Katowicach w 1998 roku w mojej sprawie uchylił postanowienie ASR M.
Ł w sprawie przekazania akt do Prokuratury Wojewódzkiej w Bielsku celem
sporządzenia 3 kompleksowej opinii, gdzie znajdujace się w aktach sprawy 2
opinie posiadły odmienne wnioski końcowe i co najważniejsze jeden autor opinii
nie żył w momencie złożenia aktu oskarżenia przez Prokuratora Wojewódzkiego J.W.
z Bielska i co najważniejsze ten fakt ten prokurator zatajał przed Sądem
Rejonowym w Katowicach przez 8 miesięcy. Ujawniono ten fakt Sądowi Okręgowemu w
Katowicach w zażaleniu na postanowienie ASR M.Ł.
I cóż Sąd Wojewódzki w Katowicach mając do przeczytania 2 dokumenty
postanowienie ASR M.Ł 2 strony i zażalenie prokuratora J.W. 5 stron nakazał
Sądowi Rejonowemu w Katowicach celem wyjaśnienia sprzeczności w obydwu opiniach
przesłuchać niebosczyka zmarłego biegłego Wł. Ż. Donoszę, że upłynął już 8 rok
od rozpoczęcia procesu i dalej tego biegłego nieprzesłano. A kolejny 5 sędzia w
sprawie D.K chyba nie myśli o tym. Ja tez powoli wygrywam i myślę, że ludzie
skrzywdzeni przez w3ymiar sprawiedliwości zaczxną się organizować w nieformalne
grupy i będą się bronić sami to Skarb Państwa nie podoła wypłacie tych
odszkodowań za te wszystkie błędy i njie waham się nazwać łajdactwa.
Tak trzymać
Sursum Corda
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl



  • Strona 1 z 3 • Znaleziono 90 wyników • 1, 2, 3