Wyświetlono wiadomości wyszukane dla słów: Prokuratura Okręgowa w Kielcach





Temat: Kupiecki & Musiał i TVN
Ktoś ostro rozgrywa - parasol polityczny - SLD?
Informacja o psychiatrach kieleckich została wycofana z serwisu ONETU. Takie
rzeczy się nie zdarzają. A jednak! Usunięto nawet tytuł ze spisu newsów.
Usunięto także cały wątek komentarzy (92 szt.) do tego newsu z forum ONETU.
Niesłychane! Odnalazłem tylko zagubiony przez redakcję pojedyńczy wpis na forum.
Może to zwykła awaria, akurat tego newsa!, a może nie.
Mam brzydki zwyczaj sporządzania kopii i dodatkowo (na wypadek ataku:)) jeszcze
raz to sobie kopiuję (nie powiem gdzie :)). Proszę oto ten news, do
przeczytania którego zachęcał poseł Nowak:

"ONET/ TVN /2004-08-03 09:13:00

Chorobę psychiczną kupię od zaraz!

Dwóch lekarzy ze szpitala psychiatrycznego w Kielcach wystawiało przestępcom -
nawet za kilkaset złotych - fałszywe karty choroby. Reporterowi UWAGI! udało
się zdobyć takie lewe papiery.

Przestępcy bardzo często korzystają z usług skorumpowanych lekarzy. Proszący o
anonimowość lekarz psychiatra opowiedział UWADZE! jak zaczyna się
gromadzenie „lewej” dokumentacji medycznej.

"Pacjent musi zacząć chodzić do lekarza, bywać w szpitalu, to będzie tworzyło
dokumentację" – mówi lekarz. – Na jej podstawie mogą być wystawiane
zaświadczenia dowolnej treści.

Mimo że są to tylko zwolnienia lekarskie, orzekające chwilową niezdolność do
pracy, sądy przyjmują je jako dowód, że ktoś nie może uczestniczyć w rozprawie.

Zobacz sensacyjny materiał UWAGI! TVN. [tu był dostęp do filmiku z prowokacji
dziennikarskiej. - dopisek Jakuba]

Bogdan K. 14 lat temu śmiertelnie pobił swoją konkubinę. Sąd nie miał
wątpliwości – skazał go na pięć lat więzienia. Ale zabójca nigdy tam nie
trafił, bo dwóch kieleckich lekarzy stwierdziło, że pobyt za kratkami byłby dla
niego niekorzystny.

"Jeśli opinia nie budziła żadnych formalnych zastrzeżeń, to dla sądu była ona
wiarygodna" – twierdzi Małgorzata Wasylczuk, sędzia wizytator z Sądu Okręgowego
w Warszawie.

Bogdna K. badało kilkunastu lekarzy. Zdaniem większości, przestępca spokojnie
mógł odbywać karę. Jednak sąd wziął pod uwagę opinie psychiatrów z kieleckiego
szpitala w tym kierownika i ordynatora. Jak się później okazało, dobrze znali
się z Bogdanem K.

Mimo ewidentnego dowodu, jakim jest nagranie na ukrytej kamerze, sędzia
wizytator stwierdziła, że nie może obiecać wszczęcia postępowania, bo… nie jest
prokuratorem. A przecież sąd ma obowiązek powiadomić prokuraturę o popełnieniu
przestępstwa.

Profesor prawa, Jan Widacki, powiedział, że jeśli sąd tego nie czyni, można go
podejrzewać nawet o przestępstwo poplecznictwa.

Kieleccy psychiatrzy pomogli także uniknąć kary 3,5 roku więzienia znanemu
policji paserowi samochodów. Sławomir K. został skazany, ale dzięki „lewym”
zaświadczeniom sąd aż ośmiokrotnie udzielił mu przerwy w odbywaniu kary. Z
ostatniej przerwy nie wrócił, teraz jest ścigany listem gończym…..

Więcej na ten temat w środę w programie UWAGA! TVN o 19.45. "

FORUM ONET:
info.onet.pl/1,15,11,7041400,20988470,1134545,forum.html
Kupię chorobę psychiczną

Przez taki HANDEL wielu chorych ma problemy z rętą i ZUSem. Ci sami lekarze są
orzecznikami.Ktoś naprawdę chory dałby raczej ogłoszenie: Sprzedam chorobę
psychiczną.

ceramiczka, 2004-08-03 13:28

Komentowany artykuł: Wszystkie dyskusje
Chorobę psychiczną kupię od zaraz! [92]




Temat: Tajne zespoły Kaczyńskiego
Tajne zespoły Kaczyńskiego
Przygotowując pracę licencjancką znalazłem taki artykuł sprzed kilku lat. Nie
było mnie wtedy w Polsce, nigdy wcześniej o tym nie słyszałemm czy ktoś coś
wie na temat?

Tajne zespoły Kaczyńskiego
Minister Iwanicki odcina się od działań swego poprzednika

Notatka Elżbiety Kruk, szefowej gabinetu politycznego Lecha Kaczyńskiego,
stała się podstawą do nakazania przez byłego ministra sprawiedliwości
wszczęcia śledztwa przeciwko dziennikarzom "Rzeczpospolitej". Stanisław
Iwanicki, obecny szef resortu, rozwiązał powołane przez poprzednika tajne
zespoły prokuratorskie.

Uznał, że prowadziły one "quasi operacyjne działania, by skompromitować
kolegów prokuratorów i zbierały plotki o dziennikarzach".

- Co się z państwem stało? - pytał Iwanicki podczas piątkowej narady z
kierownictwem prokuratur apelacyjnych i okręgowych z całej Polski. Nie
wymieniając nazwiska Lecha Kaczyńskiego, Iwanicki skrytykował poprzednika i
zapowiedział, że prokuratura powinna być apolityczna. - Koniec z działaniem
pod publikę, koniunkturalnym podejściem do prokuratury i wydawaniem
prokuratorom terenowym poleceń ze szczebla centralnego - mówił Iwanicki. -
Myślałem, że ręczne sterowanie właściwe poprzedniej epoce przeszło do lamusa,
a prokuratorzy chociaż podporządkowani hierarchicznie, są niezależni.
Tymczasem, niektórzy z was, z własnej woli uczestniczyli w karygodnych akcjach
prowadząc śledztwa w tajnych zespołach. Podejmowali quasi operacyjne działania
nawet na wysokich szczeblach, by skompromitować kolegów prokuratorów lub
zbierali plotki o dziennikarzach - mówił Iwanicki w obecności premiera Jerzego
Buzka, ministrów Janusza Pałubickiego i Marka Biernackiego, posłów Jana Marii
Rokity, Konstantego Miodowicza, Marka Markiewicza, Aleksandra Bentkowskiego,
Jerzego Wierchowicza i szefów UOP i policji.

Minister Iwanicki odtajnił materiały zbierane przez tajne grupy prokuratorów
nadzorowanych bezpośrednio przez Zbigniewa Wassermanna przeciwko dziennikarzom
oraz prokuratorom.

Kazimierz Krasny, dyrektor departamentu postępowania przygotowawczego w
Ministerstwie Sprawiedliwości, po zwolnieniu go przez ministra z obowiązku
zachowania tajemnicy, ujawnił szczegóły tych postępowań:

- 9 grudnia 2000 r. Elżbieta Kruk, szefowa gabinetu politycznego ministra
sprawiedliwości, napisała notatkę służbową. Powiadomiła w niej, że 8 grudnia
"pozyskała informację, że Anna Marszałek i Bertold Kittel otrzymali zlecenie
do wyeliminowania z życia publicznego trzech polityków: Marka Kempskiego,
Jerzego Widzyka i Lecha Kaczyńskiego.

Celem prowadzenia działań medialnych ma być ułatwienie powrotu do władzy
polityków związanych z tzw. ÇspółdzielniąČ. Akcja odbywa się w porozumieniu z
UOP".

Na podstawie tej notatki 8 stycznia powołano zespół do tej sprawy składający
się z trzech prokuratorów: Anny Wężyk z Prokuratury Okręgowej w Warszawie i
prokuratorów Romana Pietrzaka z Katowic i Józefa Giemzy z Kielc. Tego samego
dnia wszczęto śledztwo. Przesłuchana Elżbieta Kruk, powiedziała, że dostała te
informacje telefonicznie od Jana Ołdakowskiego z Ministerstwa Kultury.
Ołdakowski, którego przesłuchano, wyjaśnił, że takie plotki przekazali mu
dziennikarze w kawiarni "Manufaktura" i nie ma żadnych informacji na ten temat.

- Po takich sprawdzeniach każdy prokurator mógłby umorzyć śledztwo. Tutaj
jednak je kontynuowano - mówił dalej prokurator Krasny. - Przesłuchano
rzekomych pokrzywdzonych w sprawie, czyli Kempskiego, Widzyka i samego Lecha
Kaczyńskiego. Żaden z nich nie miał informacji na temat związków dzienikarzy
"Rz" z UOP. Nawet Kaczyński, powiedział, że tylko słyszał to od innych
dziennikarzy. Mimo to śledztwo kontynuowano. Prokurator Wężyk złożyła wniosek
o wyłączenie jej z tej sprawy, ale go nie uwzględniono. Zgromadzono 21 tomów
akt w sprawie, która nie wymagała śledztwa. W całym kraju przesłuchiwano w
związku z nią prokuratorów, przeprowadzano eksperymenty, a 5 czerwca 2001 r.
zamówiono opinię na Wydziale Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego,
przesyłając do analizy ok. 30 tekstów z "Rzeczpospolitej".

Prokuratura wystąpiła do ministra sprawiedliwości o umorzenie tego śledztwa i
rozwiązania zespołu prokuratorskiego. Giemza i Pietrzak w ostatnim dniu
urzędowania zostali przez Kaczyńskiego awansowani do Prokuratury Krajowej.

Prokurator Krasny mówił też o specjalnej grupie prokuratorów, którzy pod
nadzorem Wassermanna zbierali informacje o innych prokuratorach.

- Poważnie traktuję zapewnienia państwa, że prokuratorzy powinni i będą
apolityczni - powiedział zebranym Jerzy Buzek. Premier dodał też, odwołując
się do ostatnich głośnych spraw gospodarczych, że "państwo potrzebuje
otrzeźwienia" i niezależnie od tego, kogo śledztwa dotyczą i ile jeszcze czasu
zostało do wyborów, praca policji, UOP i prokuratury będzie kontynuowana.

Anna Marszałek, Jan Ordyński
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alternate.pev.pl



  • Strona 3 z 3 • Znaleziono 97 wyników • 1, 2, 3